*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja do sklepu bałam się wejść i czekałam aż wszyscy z niego wyjdą, żebym nie musiała stać w kolejce.. Cały czas patrzyłam przez szybę, czy wózek stoi.. Tak o nim myślałam, ze zapłaciłam za zakupy i zostawiłam je na ladzie.. Sprzedawczyni mi przypomniała o zakupach..Kawa wrote:A mnie dopadają jakieś paranoje.. Nie wiem czemu ale na zakupach/ na spacerze jakoś nie mogę odejść od wózka dalej niż na 2 metry bo się obawiam że ktoś mi porwie Delicje! Wiem, wiem pośmiejcie się ze mnie, sama tego nie ogarniam!

A sklep taki malutki, osiedlowy.. Zapchany asortymentem, że wózkiem do środka bym nie wjechała..Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2015, 20:29
-
nick nieaktualny
-
My mieszkamy na 3 pietrze, czasami biore na spacer nasza labradorke i ide w pola, po godzince ona pada wiec odprowadzam ja do domu i boje sie zostawic Olka w wozku na dole wiec biore go spiacego i tacham na gore
skoro wszystkie tak mamy to chyba jestesmy normalne
MonikaDM, Kawa lubią tę wiadomość
-
Spooooooko,mam to samo.Kawa wrote:A mnie dopadają jakieś paranoje.. Nie wiem czemu ale na zakupach/ na spacerze jakoś nie mogę odejść od wózka dalej niż na 2 metry bo się obawiam że ktoś mi porwie Delicje! Wiem, wiem pośmiejcie się ze mnie, sama tego nie ogarniam!
Kawa lubi tę wiadomość
-
Jak nie north face to quiksilver.no proszę jaki modny:)Ag... wrote:ja w smyku kupuje ubranko na chrzest. Dzis bylam i jest fajny kompet spodnie koszula muszka i kamizelka za 99zl, do tego granatowa pikowana kurteczka, ktorą ubierze nie raz pewnie tez za 99. Butki ma quiksilvery takie fajne wiec bedzie na chrzest luzacko:)
-
Dziewczyny lek o dzieci to normalne. Ja nigdy bym przed sklepem, bankiem czy jakakolwiek instytucja wozka nie zostawila. Zawalu bym chyba dostala. Porwanie jak porwanie. Wyobrazcie sobie co przezylam ja( jeszcze nie bylam matka, mialam 27 lat) w pracy. Agencja pko, po schodach, mala klitka. Mamuska przyszla z dwojka dzieci. Jedno gdzies 5 miesiecy mialo drugie z dwa latka. To starsze siedzialo jakos na ramie czy jakos tak. Mama zablokowala hamulec i weszla do agencji. Ja patrze na wozek i krzycze jedzie. Matka wyleciala, a ze z gorki bylo i istawiony w strone ulicy, to wjechal na ulice. Jaki cud, ze akurat ani samocho ani tir nie jechal. Oba dzieciaczki byly strasznie roztrzesione i plakaly. Ehhh zawal na miejscu normalnie masakra.
-
MartaKD- czy to ty mi odradzalas z powodu cukrzycy w ciązy balsam palmers?
kupilam wlasnie ujędrniający i obawiam sie ze w ciązy mozliwe byl 2 scenariusze:
albo bym sie zjadla;)
albo zapach czekolady skutecznie powstrzymywalby mnie od zjedzenia slodyczy;)
niesamowicie pachnie;)
MartaKD lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
Nie mam sił nadrobić.
Wlazlam na chwile. Rzucilam okiem na ostatnią stronę. Haha!
Przed sklepem powiadacie?
No to ja jestem z Was wszystkich najbardziej swirnieta! Dlaczego? Bo ja Szymiego w wózku nie zostawię nawet we własnym ogrodzie przy zamkniętej bramie wjazdowej i ganiajacych psach. Haha.
Kawa, Bogusiar80 lubią tę wiadomość
-
To o czym dziś piszecie to instynkt, chyba każda matka tak ma, Ja też mam różne obawy, nie zostawię dziecka nigdzie samego, chyba, że jest to nasze podwórko i brama jest zamknięta. Kiedyś Kuba został w wózku przed piekarnią, bo w środku brak miejsca, a tam cała ściana przeszklona, wszystko widać i dziecko było w zasięgu 1,5m, a ja co nawet o chleb prosiłam odwrócona tyłem do sprzedawcy patrząc w wózeiekm jakby z za każdego rogu mieli się kryć jacyś porywacze bądź złodzieje wózków

Pozdrawiam z nocnego odciągania, bo inaczej by mi piersi eksplodowały eksplodowały
Kawa lubi tę wiadomość
-
Ja uwielbiam palmer's:) miałam ciążowy teraz tez mam ujędrniającyAg... wrote:MartaKD- czy to ty mi odradzalas z powodu cukrzycy w ciązy balsam palmers?
kupilam wlasnie ujędrniający i obawiam sie ze w ciązy mozliwe byl 2 scenariusze:
albo bym sie zjadla;)
albo zapach czekolady skutecznie powstrzymywalby mnie od zjedzenia slodyczy;)
niesamowicie pachnie;)
Kocham słodkie zapachy.mam rez piernikowy z Farmony i truflowy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2015, 03:11
-
Cześć
wiem ze ten temat był niejednokrotnie poruszany, ale... wiem ze niektóre z Was miały już kiedyś wkładki anty. Czy bylyście zadowolone? Jakieś skutki uboczne? Koszty? Jaki rodzaj miałyście? I w ogóle na jaka metodę antykoncepcyjna decydujecie się teraz (planując kolejne dziecko w przyszlosci)? dzięki za odp.
-
A wiecie,fajnej aplikacji na Tel używam do karmienia Happy.oblicza ile czasu minęło od ostatniego karmienia,ile czasu trwało i z której piersi:) przydaje mi sie bardzo,bo zapominam którą piersią karmiłam
no i w ogóle lubię mieć wszystko zorganizowane:) mój mąż mówi ze mam czasami nerwicę natręctw albo zespół aspergera:)
Mam do was pytanie,czy dzieciaczki trzymają główkę na wprost jak śpią? Czy jak?


















