*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAg... wrote:moze są gdzies gotowe listy do sciagniecia? skad mam wiedziec co potrzeba:/ tez mnie to przeraża! nic dziwnego, ze Belly pisze zeby od sierpnia organizować wyprawkę skoro rzeba kupic milion rzeczy:)
No wlaśnie Ag... my wczoraj o tym rozmawialiśmy i stwierdziliśmy, ze po badaniu 10 lub 17 lipca (bo mam dwa) zaczniemy kupować, bo nam np. odpada koniec sierpnia bo jedziemy na wesele, w sierpniu na tydzień na urlop i w październiku też, więc jak to sie zbierze do kupy to miesiąc jest z głowy...biorąc pod uwagę, ze mój mąż co drugi tydzień ma do pracy na 11 do 20, i w ten tydzień nigdy na zakupy sie nie da wybrac, a najczęściej na wyprawy sklepowe jeździ się w soboty, to tego czasu robi się coraz mniej, a rzeczy jest sporo jednak. Ja zawsze wszystko robiłąm wcześniej żeby się nie stresowac na ostatnią chwilę i tak chciałabym do połowy listopada mieć wszystko skompletowane (wózek tylko zostawimy na ostatni moment) - bo ja też szczerze wątpię, żeby zimą w wielkiej kurtce z wielkim brzuchem chciało mi sie jeździć po sklepach i coś wybierac Tym bardziej ze grudzień to szłą zakupów i ludzi bedzie też wiecznie masa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 18:54
Ag... lubi tę wiadomość
-
MonikaDM wrote:No wlaśnie Ag... my wczoraj o tym rozmawialiśmy i stwierdziliśmy, ze po badaniu 10 lub 17 lipca (bo mam dwa) zaczniemy kupować, bo nam np. odpada koniec sierpnia bo jedziemy na wesele, w sierpniu na tydzień na urlop i w październiku też, więc jak to sie zbierze do kupy to miesiąc jest z głowy...biorąc pod uwagę, ze mój mąż co drugi tydzień ma do pracy na 11 do 20, i w ten tydzień nigdy na zakupy sie nie da wybrac, a najczęściej na wyprawy sklepowe jeździ się w soboty, to tego czasu robi się coraz mniej, a rzeczy jest sporo jednak. Ja zawsze wszystko robiłąm wcześniej żeby się nie stresowac na ostatnią chwilę i tak chciałabym do połowy listopada mieć wszystko skompletowane (wózek tylko zostawimy na ostatni moment) - bo ja też szczerze wątpię, żeby zimą w wielkiej kurtce z wielkim brzuchem chciało mi sie jeździć po sklepach i coś wybierac Tym bardziej ze grudzień to szłą zakupów i ludzi bedzie też wiecznie masa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 18:58
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
http://demotywatory.pl/4352303/Ty-idz-po-mleko
a to widzialyscie? ja jako kociara mam nadzieje, że moj Leonek tak sie zajmie małym:) aczkolwiek jest persem wiec malemu pewnie by powłazily klaki do buzi:DWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 19:03
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kawa wrote:Ag.. też jestem kociarą z tym że moja kotka jest agresywna w stosunku do gości, zero czułości, nie lubi tulenia, spania na kolanach. Diabeł wcielony. Będę musiała ją mieć cały czas na oku!
ale moja mama ma kotke diablice wiec wiem o czym mowisz:)
a ja jako ze sie wczasuje u mamy na L4 i babcia mnie rozpieszcza kulinarnia ( zupki i wszystko co mi sie przysni, pierogi mi nawet ulepiła:) ) to wlasnie zamowilam gar bigosu wiec jutro mam na obiad i pewnie na nast 2/3 dni:)
uwielbiam Was za te pomysly:DWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2014, 19:17
Paula44 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhaha kiedyś jak przyszli znajomi to pierwsze ugryzł w kostkę koleżankę tak na dzień dobry, a później ze zaskoczenia wtopił zęby w łokieć kolegi, który spokojnie siedział na fotelu i nic się nie spodziewał hah ) nie wspominając że teściowa uważa że skoro się na amstaffa nie zgodziła to teraz szkolę kota na nią
-
Kawa wrote:haha kiedyś jak przyszli znajomi to pierwsze ugryzł w kostkę koleżankę tak na dzień dobry, a później ze zaskoczenia wtopił zęby w łokieć kolegi, który spokojnie siedział na fotelu i nic się nie spodziewał hah ) nie wspominając że teściowa uważa że skoro się na amstaffa nie zgodziła to teraz szkolę kota na nią
-
nie wiem jak ma się to do kotów ale wiem że psy trzeba wyprowadzić z domu, wejść z dzieckiem i wprowadzić psa jak dziecko już jest jakiś czas w domu żeby wiedział że nie on jest teraz ważniejszy.. nie mam pojęcia czy z kotami to działa
MonikaDM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPatrych my na pewno tak zrobimy z naszym psiakiem bo teraz to on jest naszym oczkiem w głowie, choć dyscyplinę ma, a teraz wprowadzamy zakaz samodzielnego wskakiwania na kanapę; to mądry psiak i szybko rozumie, ale bywa małym uparciuchem. Mąz też przyniesie mu coś od dziecka ze szpitala, jakąś pieluszkę tetrową albo kaftanik, zeby oswajał się z zapachem.
Paula44 lubi tę wiadomość