*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa już nie mogę się doczekać kiedy będę miała na ogródku fasolkę szparagową - pyszności
Mięsa i wędlin nie jadam prawie wogóle czasem jak dzień sprzyjający jedzeniu to kotlecik z piersi kurczaka jakoś wejdzie ale kiełbasy, wędliny a broń Boże jakieś karkówki, schaby się smażą to wtedy mimo że nie wymiotuje to wiszę nad ubikacją i się naciągam.Coś strasznego.
-
nick nieaktualnymarrtka wrote:Na początku ciąży zaliczyłam wtopę u lekarza, po konsultacji zeszłam z fotela, grzecznie się pożegnałam i wyszłam nie zapłaciwszy. W drodze dostałam sms ile kosztowała wizyta. Oczywiście wróciłam i recepcjonistka się śmiała, bo myślała, że poszłam do bankomatu. Ale wstyd, do dziś nie wiem co to było za zaćmienie mózgu...
Myślałam, ze zapomniałeś majtek! HahahaMalenq, MonikaDM, Ewelina88, jonka91 lubią tę wiadomość
-
ja też od początku patrzeć na kiełbasę nie mogę czasami jak mnie trafi to zjem np przez cała ciążę to zjadłam 2 razy raz na grillu i dzisiaj w leczo a tak to objadam się serami i nutelą nawet warzywa mi nie wchodzą ale za to jak na owoce patrzeć nie mogłam to teraz się nimi zajadam jakiś plus tego:)
domka ja będę u siebie w szpitalu rodzić... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam się i ja dzisiaj
Fajne macie przeboje z jedzeniem Ja nie wiem, czy mam ochotę na mój barszczyk trzeci dzień z rzędu... Tylko jak nie on, to co...?
Czy któraś z Was robiła może test Pappa? Ja właśnie dzisiaj poszłam zrobić. Jednak się zdecydowaliśmy dodatkowo, żeby mieć większą pewność.
Ale oczywiście nie spodziewam się złych wyników -
nick nieaktualny
-
To dziewczyny powodzenia z testami jak i z badaniami!! Ja mam w poniedziałek 07. lipca i aż się trzęsę ze strachu jak o tym badaniu myślę...
Ja dzisiaj mam zamiar uszczęśliwić męża i zrobić mu domowa pizze, którą tak uwielbia ( zresztą ja też) - ostatnio mam jakoś ochotę na jedzenie typu fast food. Ale domowa pizza chyba nie jest aż tak bardzo nie zdrowaMalenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygwiazdeczko ja tak miałam 2tyg. temu....robiłam pizzę 'calzone', następnego dnia hot-dogi, później fish&chip's heheheh, i tak cały tydzień.....
smacznego i nie dziękuję (bo ja też się boję, też miałam mieć 7dmego, ale ze względu na wyjazd, musiałam przełożyćGwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
domka122 ja już wybrałam szpital i rodzaj porodu.
Paula44 tak mnie rozśmieszyłaś, że nie mogę przestać się uśmiechać.
Ja też mam 7 badania ale jak genetyczne ok wyjdą testu PAPPA nie robię bo w żadnej grupie ryzyka nie jestem.
Czytam o tym jedzeniu i już się nie mogę doczekać kiedy skończę pracę. A im bardziej o tym myślę tym bardziej mi niedobrze. Oooo zgrozooo.... -
nick nieaktualnyA.loth wrote:Witam się i ja dzisiaj
Fajne macie przeboje z jedzeniem Ja nie wiem, czy mam ochotę na mój barszczyk trzeci dzień z rzędu... Tylko jak nie on, to co...?
Czy któraś z Was robiła może test Pappa? Ja właśnie dzisiaj poszłam zrobić. Jednak się zdecydowaliśmy dodatkowo, żeby mieć większą pewność.
Ale oczywiście nie spodziewam się złych wyników
Kochana możesz się podzielić tym barszczykiem? Hihi...ja bym zjadła taki z uszkami - pychotka! Musze sobie zrobić, bo mój M z "czerwonych zup to tylko pomidorowa Ogólnie ja mogę jeść wszystko, mam tylko problem z takimi warzywami z masłem co wystarczy podgrzać. często je robiłam z rybą lub kurczakiem, a od jakiegoś czasu nie mogę na nie patrzeć. Jak je robię to tylko dla męża, za to czereśnie i kiszone lub konserwowe ogóry to moge słoikami zjadać a czereśnie to 600g mam na jedno posiedzenie - moja mama się smieje, ze będzie dziewczynka bo jak była ze mną w ciąży to zjadała czereśnie kilogramami (tata mówił, że wymiotowała w drodze do jednej reklamówki a z drugiej jadła czereśnie), ja nie wymiotuję Miesko lubię nadal, choć jem go jakby mniej i najczęściej kurczaka. Właśnie laski moje - któras wspomniała o zupie serowo porowej, zaraz poszukam przepisu...macie jakeiś przepisy na zupy? Ja uwielbiam zupy, a robię tylko pomidorową, ogórkową, warzywną i pieczarkową czasem barszcz, no i rosół oczywiście; więcej kreatywności jeżeli chodzi o zupy nie mam. Więc jak macie coś fajnego to wrzućcie przepis U mnie dizs będzie prosto i szybko - ryba ale taka gotowa, wrzucę tylko do piekarnika i do tego szpinak; zawsze lubiłam mój szpinak ale w ciąży mogłabym go jeść codziennie z mega ilością czosnku, z rybą, mięsem, z makaronem - jest mi to wszystko jedno
Pisałyście o tesciowych, ja nie wiem jak to jest bo moja teściowa nie żyje już jakieś 12 lat, żałuję, że jej nie poznałam bo mój M był z nią bardzo żżyty i strasznie przeżył jej śmierć, podobno była "złotym człwiekiem" z sercem na dłoni, tak mówią nawet znajomi z dzieciństwa mojego M. Mój mąż mówi, ze teraz bardzo by się cieszyła z naszej ciązy.
Któras też pisała, ze treci kilogramy w ciąży...mi lekarz powiedział, ze nawet byłoby ok gdybym kilka kg straciła, ze to zaden problem na poczatku. Ja jak byłam na pierwszej wizycie wyszło mi 84,8 kg, a prawie 4 tyg. później 85,5; wolałabym zeby nie rosło za szybko bo ja i tak jestem kluska.
A z książek, to oprócz tych, co pisałam już keidys to jeszcze 2 powieści Carlosa Ruiz'a Zafon'a mi sie podobały strasznie: Gra Anioła i Cień wiatru.
Ja dziś zaczęłam 13 tydz. ciąży...jeszcze tydzień i magiczny II trymestr. A wie u nas już bardzo dużo osób, i rozchodzi się dalej pocztą pantoflową -
nick nieaktualnyAha krew na test PAPPA oddałam już 20.06. wyniki będą chyba 10.07. na badaniu prenatalnym...czy genetycznym - jak tam sie na to mówi.
A pizzę tez robię sama, z serem zapiekanym w brzegach - i to w niej lubię najbardziejGwiazdeczka27, M4DZI4, Malenq lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny obroniłam magistra na 5!!
Troszkę się tylko przejmuję, bo przed wejściem stres sięgał już zenitu (bardzo się starałam, ale nie potrafiłam go "zatamować") i poczułam dość mocny ból brzucha...
Mam nadzieję, że ta jedna chwila nie spowodowała czegoś nie tak.. wizytę mam dopiero za 2 tygodnie, i do tego czasu boję się, czy wszystko jest ok..
Powiem tylko, że zaraz po wyjściu ból odszedł jak ręką odjąć i czuję się bardzo dobrze..
Pocieszcie mnie jakoś..MonikaDM, szpilka, jonka91, rastafanka, Patrycha, Paula44, M4DZI4, Malenq, isabelle, agnb6, Kawa, olka25, Maud11 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySelene moje serdeczne gratulacje
Bólem się nie przejmuj bo z tego co piszesz to tylko ze stresu pewnie, skoro po obronie przestało boleć to pewnie wszystko jest w porządku. Najwyzej jakby bolało później znowu to skontaktuj się z lekarzem, ale na pewno wszytsko jest ok. Dzidzia pewnie teraz tez jest dumna z takiej mądrej mamySelene lubi tę wiadomość
-
Selene też gratuluję! Pamiętam swoją obronę - stres duży, chyba nie da się go ominąć. I nie martw się dzidzią, na pewno wszystko ok, ewentualnie tak jak pisze Monika - jak będzie się ból powtarzał to wtedy do lekarza. Ale na pewno to tylko stres. Ale masz już za sobą to teraz zostało świętowanie magistra
Selene lubi tę wiadomość
-
Selene gratulacje i bądź spokojna. Stresów w ciąży niekiedy nie unikniemy, sama za tydzień będę z nerwów po suficie chodzić. Dzieci są silne, takie chwilowe rozstrojenie na pewno negatywnie na nie nie wpłynie. Teraz powinnaś się cieszyć i wysyłać jak najwięcej endorfin
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2014, 17:10
Selene lubi tę wiadomość