*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        co? mirt? o matko, my jestesmy wierzacy,praktykujący,a pierwszy raz słyszę.Ag... wrote:a pyt techniczne- czy jak ksiadz polewa głowke to trzeba miec cos do wytarcia? jak to wyglada?
i potrzebny jest mirt ( ta roslinka) mama mi cos mowila ze tak.
ksiądz 3 razy polewa w Imię Ojca i Syna i Ducha Swiętego.Chrzestna Klarze szatką wytarła:) ja nawet nie pomyslałam:) - 
                        
                        Chanela wiem ze ktoras jest zarypista podobno, bo jest polozna srodowiskowa w sobieszowie i bardzo pomogla mojej kuzynce w ramach bycia srodowiskowa tylko nie wiem ktora, one te poradnie maja w przychodni zabobrze, ale nie jest to na nfz, a w szpitalu tyle ich obskoczylam przez tydzien ze hoho, a ze Pawel sie nie mogl dossac to tez chyba kazda mi pomagala przystawiac i kazda miala swoja teorie a pojecia nie mam jak sie nazywaly, te plakietki z nazwiskami, to chyba tylko oiom nosi tak jak trzeba
Polaola my od niedawna tez walczymy z ciemieniucha, kupilam oliwke skarb matki (ona mi nie smierdzi tak jak wiekszosc) i mylismy glowke ziajka na ciemieniuszke widze poprawe, ale czy to na stale to sie okaze dopiero - 
                        
                        U mojej 150 ml jest jyz norma, ok 800 ml na dobe jeisabelle wrote:Wy narzekacie na brak apetytu u dzieci, a u nas istne szaleństwo. Dzisiaj Alicja pobiła rekord i zjadła za jednym podejściem 170 ml mleka. Chyba pora na rozszerzanie diety

 
                                
                                    isabelle lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Moze mu za cieplo, moja wietcila sie i plakala na spaverze i bieram ja lzej, na mniej warstw i jest roznicaAgula92 wrote:I mój synek mniej ostatnio je... kręci się, rozgląda, jest wszystkim zainteresowany tylko nie jedzeniem, a jak mu wyciągnę butelkę z buzi to płacz.
No i ostatnio mam z nim problem, bo przestały mu się podobać spacery. Nie wiem, może więcej bodźców do niego dochodzi i się czegoś boi. Jak tylko wychodzimy z klatki to płacz,a jeszcze tydzień temu wystarczyło go wsadzić do wózka, wyjechać na korytarz i już spał. Mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Wczoraj mnie bardzo zestresował, bo aż zaczął się zanosić na spacerze, 20 minut histerii, nie dało się go uspokoić, a 3km do domu.
W końcu się poddałam, zadzwoniłam po mamę która odwiozła nas autem do domu i co? I znowu dziecko zamieniło się w aniołka. Nie wiem co mu jest.
 
                                 
				
								
				
				
			

















        

