*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
My chcieliśmy poczekać, ale z racji naszego "zawodu" ciągle podróżujemy i mąż sam wyskoczył, że jak wstaje teraz do małej (a naprawdę często do niej wstaje) to chyba chciałby szybko drugie, odchować razem, będzie ciężej na początek ale przynajmniej zapakujemy oba dzieciaki i w drogę (a tak to, jedno będzie miało ileś lat a ja w ciąży, ciągle płacz i wstawanie) a tak to siuuup... 2 lata może większego wysiłku i spokój, niech się bawią razem ;P (męskie rozumowanie)
Ciekawe, że jak o tym myślę, to mam ogromny żal, że następne forum nie będzie już takie faaaajne (i że nie będę styczniówką, tylko np. listopadówką!! )
Ag.. chyba, że się synchronizujemy i porządziły razem na kolejnym ;P -
Selene wrote:
Ciekawe, że jak o tym myślę, to mam ogromny żal, że następne forum nie będzie już takie faaaajne (i że nie będę styczniówką, tylko np. listopadówką!! )
Ag.. chyba, że się synchronizujemy i porządziły razem na kolejnym ;P
dobra!
ale ze co ze znow trzeba bedzie z nowymi dziewczynami sie poznawac? nieee! -
Jest to odważne ale mamy w planach kilka wyjazdów służbowych w tym do Australii i chyba po prostu wolimy sie teraz przez pierwsze kilka lat pomęczyć niż potem jedno dziecko bardziej wystarczalne i znów niemowlę.
Znajoma moja ma 13 latkę i 9 latka i zali sie ze starsza bez problemów sama może w domu zostać, zje, pouczy sie a do wszystkich znajomych musi ciagnąć tego malucha bo sam zostać nie może. W wakacje musza zatrudniać nianie bo starsza sama sie zajmie no ale maluch juz nie i żałuje ze nie miała rok po roku, bo niby więcej pracy na początku ale potem są w podobnym wieku i unikasz sytuacji ze jeden zajęty sobą a drugi ciagle potrzebuje twojej uwagi... -
Bry
To ze staraniami czekajcie na mnie! My też zaczynamy po wakacjach Wczoraj były u mnie koleżanki z pracy razem z panią dyrektor i nawet ona namawiała mnie na drugie maleństwo Więc postanowione
A brzuszka też mi już brakuje. Wczoraj dodatkowo dowiedziałam się, że jedna znajoma jest w ciąży i będzie miała bliźniaki i tak jakoś zazdrość mnie wzięła... -
Jonka nie lubie bo u nas oprocz cc tez finanse a miesiac temu byla szansa na super poprawe, juz wszystko zalatwione i dupa, koles po ktorym maz mial przejac zlecenie sie rozmyslil, a maz pierwsze co jak sie o tym dowiedzial to mowi to co robimy w grudniu drugie
-
Ja sie nigdzie nie wybieram narazie a wogole moja znajoma powiedziała ze tez od początku miała takie forum, ze po 10 stron dziennie pisały ale skończyło sie jak dzieci miały tak po roczku bo juz trzeba było im więcej czasu poświecić, część dziewczyn była ponownie w ciąży, część wróciła do pracy... Teraz piszą kilka postów na tydzien-2tyg
Ale u nas tak nie będzie! -
blador wrote:Jonka nie lubie bo u nas oprocz cc tez finanse
Selene wrote:Tak, słówko nieadekwatne, sorki -
Podziwiam Was że już podjeliście decyzje o rodzeństwie dla pociech. U nas póki co to luźne rozmowy, nie chcemy żeby Jas był jedynakiem ale ograniczają nas finanse no i po cc muszę czekać przynajmniej rok. Jak już zaczniecie starania to nie uciekajcie z tego wątku ! bedziemy Was wspierac i czekac na kolejne emocjonujące porody ! ach to były emocje. Pamiętam jak urodziła isabelle to chyba z 3 razy czytałam jej post taka była wzruszona i zdziwiona że to już pierwsza rozpakowana styczniówka.