*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj też byłam w pracy
Całe szczęście, że w przyszłym tygodniu tylko 4 dni.
Powoli zaczyna mnie męczyć to, co już znam w ciąży. Jestem ciekawa, czy któraś z Was też tak ma? Otóż dosyć szybko pojawia mi się taki obrzydliwy słodkawy posmak, który dręczy mnie całe dnie. To nie jest ten słynny metaliczny smak, tylko coś takiego, jakbym cały czas miała słodką ślinę. Przez to zaraz herbata i wiele innych rzeczy będą dla mnie obrzydliwe... A to dopiero się zaczyna i wiem, że będzie gorzej. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny to i ja się do Was dołączę
W piątek - tydzień po 2 rocznicy ślubu dostaliśmy najpiękniejszy prezet na świecie, czyli 2 kreseczki na teście. Maż oczywiście dopiwedział się pierwszy. Płakał ze szczęscia, pierwszy raz widziałam go jak lecą mu łzy! Mieszkamy w DE i rodziców nie mam na miejscu, wiemy że to wcześnie ale oni tak strasznie czekali na nasze dzieciątko, ze wieczorem zadzwoniliśmy na Skype i im powiedzieliśmy, tata też sie popłakał ze szczęścia i przytulał monitor, a mama chyba z 10 razy dopytywała czy to naprawdę, i już robiła listę rzeczy, które chce kupić. Poprosiliśmy ich, zeby nikomu nie mówili jeszcze. Wie jeszcze moja najleposza koleżanka, i kolega Przemka (bo Przemek dowiedział się tak strikte jak był w pracy i był tak przejęty podobno, ze nie mógł już pracować i najbardziej zaufanemu powiedział o co chodzi ), więc oprócz nas wiedzą 4 osoby i narazie tak zostanie.
Reszcie rodziny, czyli siostrom i tacie męża powiemy chyba po wizycie u ginka, którą mam 27.05. - miąłam ją umówioną dużo wcześniej, zeby zobaczyc jak wygląda moja owulka dzwoniłam do lekarza, zeby podpytac czy mam przyjść wcześniej ale powiedział, ze nie ma sensu, ze wtedy juz prawdopodobnie bedzie widać serduszko, a jak się tylko gorzej poczuję albo bede sie bałą to mam zaraz do niego przyjść Jestem strasznie spokojna...
Z objawów, to miałam niewielkie bóle brzuszka, niby miesiączkowe ale nie do końca bo bardziej tak po bokach i nisko, od wczoraj zauważyłąm wrażliwe piersi i bolą ciut przy dotkaniu; ogólnie to gdyby nie brak @ to raczej o objawach ciażowych nie ma u mnie mowy.
Termin czy to z poerwszego dnia @, czy z owulki mam na 15.01.2015
Ależ się rozpisałam strasznie
Pozdrawiam wszystkie stycznióweczki i obiecuję doczytać całe nasze forum od a-zWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 19:32
Malenq, Wiola25 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAha...mój oszalały mąż wczoraj rano zapytał mnie czy coś czuję jaka może być płeć dzieciątka, bo on jest taki ciekawy że już by chciał wiedzieć - wariat jeden
I przypomniała mi sie historyjka pewnej dziewczyny, która gdzies na jakimś forum (nie na OF) dopytywała czy skoro na teście wyszły jej dwie kreski to oznacza, ze będzie miała bliźniaki???Wiola25, Martaaa lubią tę wiadomość
-
MonikaDM witamy pośród nas i cieszymy się z Tobą!
Ja cały czas nie mam absolutnie żadnych objawów oprócz zwiększonego zmęczenia, ostatnio koleżanka powiedziała mi, że podobno cechą chłopców jest, że nie męczą tak bardzo swoich mamuś w czasie ciąży. Ale to oczywiście tylko takie zgadywanie
No zobaczymyMonikaDM lubi tę wiadomość
-
Witaj Moniko! Gratulacje, termin porodu mamy podobny:)
A mi wczoraj przy wstawianiu prania coś strzyknęło w dolnym odcinku kręgosłupa i nie może przejść.. Ehh, ledwo co stoję, ledwo co siedzę, wygodnie mi jest jedynie leżeć na plecach.. Więc kolejna leniwa niedziela przede mną.. -
MonikaDM witaj, ja tez jestem z DE i to tez nasza pierwsza ciaza ale jeszcze nikomu nie powiedzielismy
U mnie dzis wszystko dobrze, tylko piersi i sutki sie odzywaja czyli wszystko dzien jak codzien. Brzuch juz nie boli okresowo, no jedynie teraz 1x dziennie ale lzej i krocej niz wczesniej.
Jeszcze zeby to zmeczenie sie skonczylo bo co wstaje to mi sie nic nie chce i juz zmeczona jestem i tylko bym caly dzien lezala albo spala. Lenistwo totalne ktorego nie moge z siebie wygonic
jonka wspolczuje sytuacji z kregoslupem. Ja ogolnie mam lekka skolioze, pracowalam wczesniej fizycznie i dawal mi sie we znaki wiec zastanawiam sie co to bedzie pozniej jak mi brzucho urosnie. Nawet jak jezdze na rowerze to mnie pozniej boli przy siadaniu. Mimo wszystko mam nadzieje, ze nic powaznego Ci sie nie staloWiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 10:22
-
Ja dziś mam dzien pod znakiem prasowania i pakowania. moj M wyjezdza dzis na kontrakt cdocelowo az do stycznia:/ dobrze ze są tanie loty wiec nie ma problemu zeby co weekend przylecial:) wiec ja jeszcze miesiac popracuje ( taki mam zamiar) kupuje dobre ubezp zdrowotne w Szwajcarii i przenoszę się tez:) z lekarzem sprobuje dogadac wszystko w ptk, zeby byc jednoczesnie pod opieka w PL ( jeszcze nie wiem w jakim kraju chcialaym urodzić)
mam nadzieje ze wszystko sie jakos dobrze pouklada:)
Milej niedzieli dziewczyny! -
nick nieaktualnySelene, to faktycznie zgadywanie, bo moja siostra z synkiem przeżywała katusze...tak wymiotowała od zaraz praktycznie jak tylko dwie krechy na teście jej wyszły, nic nie mogła jeść i czuła się tragicznie, tak że trafiłą do szpitala, koleżaka z chłopcem tylko spałą całymi dniami inna z chłopcem byłą tak rozdrażniona, ze jej biednemu mężowi wkóło sie za coś obrywało, a koleżanka z dziewczynką była radosna i miałą masę siły Myślę, ze ie ma reguły, ale w każdej plotce jest ziarno prawdy
Jonka91, ałć...to poleniuchuj trochę i może samo przejdzie, a jak jednak nie to bym się wybrałą do lekarza bo może coś naciągnęłaś. I męża wykorzystaj do masażyku
Agattee, jak zaczęłam czytać to forum do doczytałam, ze też jesteś z DE, miło mi bardzo bo będziemy mogły sie wymienić doświadczeniem. Ja mam lekarza polaka, jest bardzo rzeczowy, ale jednak taka obawa jest ze nie wszystko tu po polsku, nadal uczę się języka (jestem tu dopiero rok), i czasami mam problem, ale jak mówią do mnie powoli to jest ok Ty jesteś z Berlina? Czy coś pokręciłam? Ja jestem z Norymbergii
Ag...łączę się z Tobą w prasowaniu Właśnie skończyłam prasować moją stertę czekającą i wołającą mnie od tygodnia Jeszcze mi zostało kilka rzeczy do przeszycia na maszynie, ale nie wiem czy mi się chce - nie mogę się zdecydować
Gdzieś czytałąm, ze dziewczyny zachwalają bardzo Szwajcarską opiekę w szpitalu, poczytaj i rozważ, na szczęście masz jeszcze czas
-
nick nieaktualny
-
Witam Ciebie również bardzo serdecznie Moniko Jak super, że jest nas coooraz więceeeeej
U mnie leniwy weekend.. nie posprzatałam w domu nic a nic i strasznie mi z tym źle.. ale nie mam na to siły! jak ja jutro w pracy przy pc 10 godzin wysiedze to nie wiem ahhh ta CIĄŻA co do objawów to w sumie to zmęczenie mi tylko dolega.. no i brak apetytu. -
nick nieaktualnyAg...nie rozumiem??jakie złe emocje??? nie zamierzam bujać w obłokach...po prostu napisałam, że takie rzeczy chodzą po ludziach a nie po lasach...
ja życzę WSZYSTKIM i KAŻDEJ z osobna najzdrowszej, najcudowniejszej i najnudniejszej ciąży na świecie....odniosłam się tylko do zapytania "kiedy powiedzieć rodzinie" -
MonikaDM wrote:Agattee, jak zaczęłam czytać to forum do doczytałam, ze też jesteś z DE, miło mi bardzo bo będziemy mogły sie wymienić doświadczeniem. Ja mam lekarza polaka, jest bardzo rzeczowy, ale jednak taka obawa jest ze nie wszystko tu po polsku, nadal uczę się języka (jestem tu dopiero rok), i czasami mam problem, ale jak mówią do mnie powoli to jest ok Ty jesteś z Berlina? Czy coś pokręciłam? Ja jestem z Norymbergii
Tak Berlin, niestety... nie cierpie tego miasta ale moze kiedys uda sie je zmienic na cos innego Doswiadczenia pewnie ze bedziemy mogly wymieniac, zwlaszcza jesli chodzi o badania bo troche czytalam na ten temat i w roznych zakatkach Niemiec jest roznie np. jedne placa dodatkowo za toksoplazmowe a inne nie itd Co do lekarza to tak jak juz Ci napisalam pod kalendarzem to mam niemke a zdecydowalam sie tylko na nia bo polscy ginekolodzy tutaj maja nieciekawe opinie. Jest w sumie jedna babka do ktorej chodzi wiekszosc ale terminy ma tak odlegle ze zrezygnowalam. Ja tu jestem ponad 2 lata, tez dalej ucze sie niemieckiego, chodze na kurs ale jeszcze nie mowie perfekt. Mam tak jak Ty, jak mowia powoli to zrozumiem, ale jak np. ogladam tv to mnie szlag trafia, automatycznie nawet sama nie wiem kiedy wylaczam sie i ogladam tylko obraz hahha
Wiola, to ja mam to samo. Detka totalna jestem, mam juz tego dosyc. W zyciu nie bylam tak zmeczona kilka dni pod rzad, przeciez to juz jest nienormalne
Malenq ja w prawdzie nigdy nie poronilam bo to moja pierwsza ciaza ale tyle dzieczyn z OF poronilo albo na innych forach ktore czytam, ze strach jest dlatego tez bym najchetniej powiedziala wszystkim w II trymestrze jak najwieksze zagrozenie minie ale zdecydowalam, ze bedzie to jednak Dzien Matki Mimo wszystko rozumiem Cie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 18:07
Wiola25 lubi tę wiadomość
-
Agatee to zrobisz mamie super prezent!
Malenq nie denerwuj się bo to niewskazane:), przeciez wiadomo ze wszystko się moze zdarzyc, ale to ze komus sie przytrafilo nie znaczy ze musimy zakladac od razu najgorsze.
ja tez najchetniej zahibernowalabym się i obudzila w II trym, a ten czas tak wolno leci:(
mi się wydaje, że problem tkwi w tym ze bylysmy na OF i czytamy te fora i mamy blizszą tego swiadomosc. Ktos dla kogo ciaza przyszla łatwo, nie staral sie i poprostu okazalo sie ze jest w ciazy nie zdaje sobie z tego sprawy i poprpstu cieszy się faktem a nie odlicza dni do II trym. Nie wiadomo co gorsze:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2014, 18:10
Malenq lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyagattee "Malenq ja w prawdzie nigdy nie poronilam bo to moja pierwsza ciaza ale tyle dzieczyn z OF poronilo albo na innych forach ktore czytam, ze strach jest dlatego tez bym najchetniej powiedziala wszystkim w II trymestrze jak najwieksze zagrozenie minie ale zdecydowalam, ze bedzie to jednak Dzien Matki "
Słońce to też moje pierwsze maleństwo....i bardzo bym chciała rozśpiewać o tym, a nawet o swoim szczęściu zawiadomić w gazecie..
jednak po doświadczeniach rodzinnych (moja mama bardzo ciężko zniosła poronienie siostry) nie chcę narażać ich na ten stres....muszę siedzieć cicho, modlić się w każdej minucie, aby Fasolinek został ze mną...