*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć. Dopiero trochę oprzytomniałam. Ja jakby z nudnościami lepiej, gorzej z okropnym smakiem w ustach. Takie kwachy non stop.
Strasznie bolą mnie dziś piersi - tak z boku. Trochę głowa.
Jutro o 13:20 wizyta. Boże - niech będzie zdrowe!
Witamy nowa mamusie. A myślałam, że nasza lista już zamknięta. Pewnie jeszcze ktoś dołączy. Dużo nas
Ta karteczka to Boska pamiątka! Jak ja się rodzilam, to jakoś wszyscy byli przekonani, że tym razem chłopiec. Jacek. Tata zadzwonił do szpitala dali mu jakimś cudem mamę i ta mówi: mamy śliczna dziewczynkę. Na co mój tata: Gratuluję Ci ! Córki.
Hahaha!
Boroczek. Ale i tak mnie kocha -
EWELINA super masz szefa, naprawde az fajnie sie pewnie czulas, nie ma to jak byc docenionym.
Ja wczoraj bylam zawiezc L4 i moj kierownik ( nie dyr, bo jej tylko telefonicznie pwoiezialam) burknąl tylko czesc na odchodne, okropny palant z niego i nie wiem czemu ma pod soba jakies osoby, bo nie potrafi wogole zarzadac ludzmi. za to kier techniczny wyprzytulal mnie i powiedzial zebym dbala o siebie i malego i wogole ze jak bede w KRK zebym wpadla, az sie milo zrobilo.
naprawde mozna byc szefem i " szefem"- stanowisko na nic nie wskazuje.
Ewelina88 lubi tę wiadomość
-
bluegirl89 wrote:A my się witamy dzisiaj w II trymestrze
To teraz już z górki ;p Swoją drogą idę też dzisiaj do gina, ale chyba bardziej na kontrolną wizytę-zobaczymy. A jakie rozmiary kupujecie dla dzieciaczków teraz? Bo gdzieś wyczytałam, ze od 68 powinno się zacząć? Może bardziej doświadczone mamy się wypowiedzą?
Buziaki i miłego dnia wszystkim życzę będą w jakże pozytywnym nastroju
Rozmiar rozmiarowi nie równy, warto o tym pamiętaćNiektóre 68 są jak 62 i na odwrót. Ja planuję kupić po kilka z każdego rozmiaru patrząc w bodziakach na otwory na nóżki, by nie były jakieś maleńkie. 50 dostałam jedną więc ich nie kupuję, dopiero od rozmiaru 56
Gwiazdeczka27 lubi tę wiadomość
-
mi się wydaje, ze na początek chyba najlepiej kupować w rozmiarach 56, 62 ( jak ma się kompletować wyprawkę) faktycznie podobno dzieci bardzo szybko wyrastają z ubranek, więc też i 68 można też chyba kupować. Ale zgadzam się z Agatą , że rozmiar rozmiarowi nie równy.
Ag... lubi tę wiadomość
-
ja dzis pierwszy dzien na L4 i zaraz zabieam sie za doktoryzowanie z wozkow, ubranek, wyprawek itp itd i tak bez konca;) musze ogarnac wszystko tak zeby oprocz " w oczekiwaniu na dziecko" przeczytac jeszcze" pierwsz rok zycia dziecka" w miare ze zzrozumieniem:)
Ewelina88, Gwiazdeczka27, jonka91 lubią tę wiadomość
-
Każdy jest ciekawy jakiej płci dzieciątko nosi pod serduszkiem, ale najważniejsze by było zdrowe;)!
Ag..., Gwiazdeczka27, Agataa, M4DZI4 lubią tę wiadomość
Antoś 15.01.2015, 11:25 3850 g i 55 cm
Leoś 29.05.2017, 8:54 - 3940 g i 58 cm
Aleks 31.03.2021, 9:25 3520 g i 55 cm
Wincent 30.08.2023, 10:46 3930 g i 54 cm
[*] 2014 i 2016 -
ja to bylam mikro dziecko- 2600 raptem,
za to moja sis sie urodzila 4kg i 57 cm- wszystko bylo male co mama gdzies tam kupila na poczatku. Taki z niej grubas byl ze oczu nie mogla otworzyc i sama w lozeczku szpitalnym byla gdzie normalnie dzieci po 2 lezaly. a teraz calkiem fajna laska, duuuzo wyzsza ode mnie, Ja zostalam chudzina z 160cm w kapeluszu:P -
nick nieaktualny
-
INFORMACJA DLA JONKI!
Dzwoniłam dziś do Wołomina, do Szkoły Rodzenia. Najbliższy termin zajęć to druga połowa września. Zapisałam się, mają się odezwać w połowie września, aby ustalić dokładniejszy termin rozpoczęcia zajęć - jak zbiorą liczbę chętnychWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 11:39
jonka91 lubi tę wiadomość
-
isabelle wrote:Cześć dziewczyny, ja dzisiaj fatalnie spałam, nie mogłam znaleźć sobie odpowiedniego miejsca i kręciłam się chyba do 3. Czy to już pora na poduszkę ciążową?
Bidulka, doskonale Cie rozumiem.
powiem ci ze mi poducha pomogla bardzo,a mąz chce taka samą
naprawde jest niesamowity relaks wiec smialo polecam. -
Malenq wrote:Większość czasu nad morzem w Anzio/Nettuno na południe od Rzymu, oczywiście wskoczyliśmy zwiedzić Rzym (mój małż nie był tam nigdy ja jakiś czas mieszkałam dawno temu) ..... a tak pluskaliśmy się w cieplutkiej wodzie, pojechaliśmy do Tivoli na jeden dzień (chciałam mojemu pokazać Willę Hadriana - Była to najrozleglejsza zabudowa pałacowa okresu starożytności).
Ech było cudownie......
wszystkie negatywne dolegliwości minęły, została tylko senność
zakupiłam sobie również naszyjnik srebrny długi z kuleczką (w środku jest dzwoneczek), we Włoszech noszą je kobiety ciężarne, bo jak się chodzi to dzwoneczek odbija się od brzuszka i wydaje delikatny dźwięk (nie słychać go u góry - trzeba przyłożyć do ucha i zadzwonić) i ten dźwięk nazywany jest "dzwonkiem aniołów" i uspokaja maleństwo w brzuszku:)
coś podobnego do tego:
http://agisboutique.blogspot.com/2012/11/bola-meksykanski-dzwoneczek-dla.html
bardzo spodobał mi się ten zwyczaj noszenia, bo każdy tam wie, że taka kobieta spodziewa się dziecka, wszyscy przepuszczali mnie w kolejkach i miło się uśmiechano:) i pozdrawiano i życzono wszystkiego najlepszego....
szkoda, że w PL nie ma takiego zwyczaju, bo nie byłoby trzeba prosić o ustąpienie miejsca np. w metrze, tramwaju itp.
Cześć Malenq! Tak się właśnie zastanawiałam, gdzie mieszka Twoja siostra we WłoszechAnzio i Nettuno to faktycznie blisko Rzymu, mam tam jedną koleżankę Polkę a w zimie często jeździmy tam z mężem na spacery nadmorskie bo jest tam tak urokliwie!
Właśnie ostatnio, ze 3 dni temu przez przypadek znalazłam na necie na stronie włoskiej dla przyszłych mam te naszyjniki - nigdy wcześniej o nich nie słyszałam i też uważam, że to takie fajne! Też sobie kupię, żeby mi dzwonił)
Tu jest stronka, gdzie są te naszyjniki:
http://www.mammafashion.com/it/62-chiama-angeli-gravidanza-ciondoli-futura-mamma
A nie wiem, jak jest w Polsce, ale we Włoszech już po narodzeniu dziecka jest moda na noszenie naszyjników z figurką dziewczynki albo chłopca- w zależności od płci naszego maluszka. Tu link:
http://www.amazon.it/Le-Beb%C3%A8-Gioielli/s?ie=UTF8&page=1&rh=n%3A2454163031%2Ck%3ALe%20Beb%C3%A8
Fajna taka sprawa, co nieWłosi to w ogóle na punkcie dzieci to maja fioła, aż nawet za bardzo co niektórzy je rozpieszczają i potem dzieci robią wszystko, na co mają ochotę... No ale to już inna historia.
Malenq lubi tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
A tak poza tym to staram się nadrobić 30 stron od poniedziałku, bo nie było mnie za bardzo na forum. Aleś się rozpisałyście!
Cieszę się, że wszystkie wizyty wyszły dobrze, że z maleństwami wszystko ok.
Rastafanka, trzymam kciuki, aby to NT 2,2 to była tylko górna granica, w której się mieścisz a nic do zamartwiania się.
Ja wczoraj weszłam w 2 trymestr, hurra! Nigdy nie przypuszczałam, ze uda mi się dojść do 10 tyg a tu już koniec trzeciego miesiąca:) Teraz tylko modlimy się, aby z naszym maleństwem wszystko było dobrze, aby było zdrowe.
Mdłości i senność nadal mam, jakoś jeszcze nie przechodzą. Czekam, aż ten drugi trymestr będzie taki, ze "kobieta czuje się świetnie i może góry przenosić", haha!Malenq, Ag..., Ewelina88, Gwiazdeczka27, jonka91, rastafanka lubią tę wiadomość
Aniołek [*] 5tc - 15/08/2012
Aniołek [*] 9tc - 22/10/2013 (pusty pęcherzyk)
Aniołek Karolek [*] 21tc - 11/09/2014 -
nick nieaktualnyagnb6 kochanie ale być w CIĄŻY we Włoszech to ja bym wolała, bo te kilka dni pokazały mi jaką ogromną przepaść mentalną, kulturalną dzielą nasze kraje....
w PL to szkoda słów...
a że dzieci rozpieszczone w Italii...cóż jaki zasób portfela takie wychowanie...to tak żartem...
mojej sis córka zawsze była grzeczna, ułożona, cicha i spokojna...natomiast synek to PRAWDZIWY "marudzący" Włoch hehehehe....
a o wisiorku po urodzeniu to również słyszałam i zamierzam też sobie taki nabyć....
a co do zwyczajów, jak mój szwagier dowiedział się, że u nas w PL nie ma "wieszania kokardy po urodzeniu" to powiedział, że przyjedzie w styczniu po porodzie i całą moją wieś ozdobi hehehehe...Ag..., agnb6, Paula44 lubią tę wiadomość
-
Malenq wrote:agnb6 kochanie ale być w CIĄŻY we Włoszech to ja bym wolała, bo te kilka dni pokazały mi jaką ogromną przepaść mentalną, kulturalną dzielą nasze kraje....
w PL to szkoda słów...
a że dzieci rozpieszczone w Italii...cóż jaki zasób portfela takie wychowanie...to tak żartem...
mojej sis córka zawsze była grzeczna, ułożona, cicha i spokojna...natomiast synek to PRAWDZIWY "marudzący" Włoch hehehehe....
a o wisiorku po urodzeniu to również słyszałam i zamierzam też sobie taki nabyć....
a co do zwyczajów, jak mój szwagier dowiedział się, że u nas w PL nie ma "wieszania kokardy po urodzeniu" to powiedział, że przyjedzie w styczniu po porodzie i całą moją wieś ozdobi hehehehe...
w szwajcarii balkon wyzej wisi napis ze spioszkow w imieniem i data urodzenia na balkonie( wiecie cos jak napis Happy Birthday albo pranie rozwieszone na sznurze)super to wygląda.Malenq, jonka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu mojej sis wisiała kokarda a na niej napis: imię, ile waży, jak długi chłopiec...bardzo to miłe, cały blok (nie tylko klatka w której mieszka) ją odwiedził, kobietki poprzynosiły drobne prezenty, były uśmiechy, gratulacje, oferowanie pomocy np.: w zakupach itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 12:12
Ag..., agnb6, jonka91, M4DZI4 lubią tę wiadomość