*~*~* STYCZNIÓWKI 2015 - łączmy się ;) *~*~*
-
WIADOMOŚĆ
-
Malenq wrote:u mojej sis wisiała kokarda a na niej napis: imię, ile waży, jak długi chłopiec...bardzo to miłe, cały blok (nie tylko klatka w której mieszka) ją odwiedził, kobietki poprzynosiły drobne prezenty, były uśmiechy, gratulacje, oferowanie pomocy np.: w zakupach itp.
no i to sie nazywa lokalna spolecznosc:) fajnie, tak sympatycznie.No ale wlosi juz tak mają, u nas jeszcze cie opierniczą a to ze wozek na klatce, a to ze dziecko w nocy placze:/ paranoja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 12:25
-
olka25 wrote:Aż zazdrość bierze, że w innych krajach może być normalnie.
Ja trochę zmienię temat. Słyszałyście może o czymś takim jak Woombie? Mama kupiła dla wnuka/wnuczki i mi wczoraj pokazała. Pierwszy raz widziałam coś takiego i wygląda trochę jak kaftanik bezpieczeństwa
ale jeśli faktycznie ma takie właściwości, jak to opisują, to rewelacja.
o jezu, nie czytalam, pewnie poczytam ale wyglada strasznie:) -
też gdzieś o tym czytałam, ze dziecko czuje się takie `utulone` jak w brzuszku mamy, no ciekawa jestem czy na prawdę tak jest. Ola daj znać jak się sprawdziłoolka25 wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/353e4ef61ea0.jpg
Takie mama kupiła - bardziej dla wnuka Wczoraj trochę o tym poczytałam i na jakimś forum babka pisała, że jedno dziecko na całej porodówce było w to "ubrane" i jako jedyne nie płakało. Aż jestem ciekawa.
-
nick nieaktualnyolka25 wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/353e4ef61ea0.jpg
Takie mama kupiła - bardziej dla wnuka Wczoraj trochę o tym poczytałam i na jakimś forum babka pisała, że jedno dziecko na całej porodówce było w to "ubrane" i jako jedyne nie płakało. Aż jestem ciekawa.
A mnie się nawet podoba i rzeczywiście może działać. Pewnie zadaniem jest przypomnienie dziecku warunków jakie miało w brzuszku mamy
Ale w naszym polskim środowisku zaraz się znajdą głosy: Boże, co ta matka z dzieckiem zrobiła ?!??!
Ag... lubi tę wiadomość
-
Ag... wrote:no i to sie nazywa lokalna spolecznosc:) fajnie, tak sympatycznie.No ale wlosi juz tak mają, u nas jeszcze cie opierniczą a to ze wozek na klatce, a to ze dziecko w nocy placze:/ paranoja.
W Polsce to ewentualnie ktoś Ci pomoże z wózkiem jak wychodzić z autobusu, ale to ewentualnie... Nie mówiąc już o tym, że ciężarnych to nie chcą przepuścić w kolejce, czy też ustąpić miejsca... Ja ostatnio cała blado-zielono-fioletowa stałam w kolejce i nic, nawet nikt się nie zapytał czy się dobrze czuje, czy wszystko ok... Dobrze, ze koło regału stała, to się oparłam, bo tak mi słabo było... -
W uk w szpitalu owijają właśnie tak dzieci zaraz po porodzie, tylko nie w to coś akurat tylko w kocyk. Mojemu tylko głowa i stópki wystawały . Nawet mam gdzieś zdjęcie tych stópek
Co do rozmiarów też nie mam problemu bo u nas tylko takie są 0-3mc, 3-6 itd
-
olka25 wrote:Aż zazdrość bierze, że w innych krajach może być normalnie.
Ja trochę zmienię temat. Słyszałyście może o czymś takim jak Woombie? Mama kupiła dla wnuka/wnuczki i mi wczoraj pokazała. Pierwszy raz widziałam coś takiego i wygląda trochę jak kaftanik bezpieczeństwa ale jeśli faktycznie ma takie właściwości, jak to opisują, to rewelacja.
Ja słyszałam o Woombie od koleżanki same dobre rzeczy, mimo że to dość kosztowny element wyprawki. Podobno otulone dziecko czuje się jak w macicy,od razu uspokaja i zasypia. Czas snu dziecka wydlużył się. Firma utrzymuje kontakt z rodzicami i doradza w razie problemów. I plus jest taki, że młode nie rozkopie się tak łatwo jak zawinięte w kocyk.
-
nick nieaktualnyA dziewczyny tak w temacie wózków, bo widziałam że był temat kiedy planujemy zakupy.
Ja chciałam na początku kupić szybciej (tak 6-7 m-c), ale mój Mąż jako wieczny głos rozsądku i jeszcze inny znajomy przyszły tatuś powiedzieli że lepiej krótko przed porodem bo w ten sposób nie traci się gwarancji w razie w...
To oczywiście dotyczy nowych wózków, może to i racja.
Ale jakoś nie wyobrażam sobie, że jeśli się coś małego popsuje to będzie czas szukać serwisu, znając facetów to sami na szybko wykonają naprawę i jacy dumni jeszcze z tego będą...
-
Meluduje się po wizycie.
Dziecko rozwija się bardzo dobrze. Widziałam jak podskakuje i bawi się pępowina. Na usg ładnie były wodoczne jelita, wątroba, płuca. Lekarz był zdziwiony, że juz na tym etapie tak wyraźnie było widać serce. Zrobił zbliżenie i zobaczyłam dwie komory i dwa przedsionki. Świetny widok.
Aaaa i na 80% dziewczynka!!
szpilka, marrtka, Ewelina88, agnb6, Paula44, Maud11, Gwiazdeczka27, isabelle, zielarka, Ag..., Kawa, Agataa, kejti91, Malenq, jonka91, M4DZI4, MonikaDM, Cynamonek30, nix, rastafanka lubią tę wiadomość
-
Co do objawów to mam dalej totalny brak energii i wieczne zmęczenie, mdłości i co kilka dni wymioty, w łazience mam nawet dodatkowy stołek, bo niekiedy nie mam juz siły kucać a nie chcę siadać na zimnych kaflach
a teoretycznie wg om jutro zaczynam II trymestr i sie pytam gdzie te znikające objawy i przypływ energii?Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 13:07
Aniołek listopad 2013 -
Maud11 wrote:A mnie się nawet podoba i rzeczywiście może działać. Pewnie zadaniem jest przypomnienie dziecku warunków jakie miało w brzuszku mamy
Ale w naszym polskim środowisku zaraz się znajdą głosy: Boże, co ta matka z dzieckiem zrobiła ?!??!
Ha ha ha.. Ja właśnie nie wiedziałam co to jest i jak zobaczyłam w grafice to tak pomyślałam.
Dopiero jak doczytałam to w sumie fajna sprawa.
szpilka, Maud11 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70300.png -
Ag... wrote:Bidulka, doskonale Cie rozumiem.
powiem ci ze mi poducha pomogla bardzo,a mąz chce taka samą
naprawde jest niesamowity relaks wiec smialo polecam.
Ag, Ty masz poofi, prawda? A rozważałaś zakup kojca Motherhood? Jest nieco tańszy i zastanawiam się, czy ma to wpływ ja jakość?
-
jak dla mnie to coś w stylu rożka. a z rożkiem to nie przesadzajmy z tą dysplazją bo przecież rożek to nic innego jak to w co nas mamy zawijały jak byłyśmy niemowlakami to chyba się wówczas nazywało właśnie zawijak czy właśnie otulacz. I podejrzewam, że większość z nas nie ma problemów zdrowotnych z łokciami, stawami
Faktycznie dużo słyszałam o tym aby dziecko właśnie opatulać w takie rożki itp bo czują się bezpieczniej, jak w brzusiu mamy, mało tego jest to również bardzo wygodne ponieważ jak dzidzia się wierci to wiadomo, że taki rożek ogranicza dziecku wygibasy, dzięki czemu bezpieczniej je nosić i tulać np. do snu
Ania29 no i pytałam się jak tam ze strefami intymnymi czy już u Ciebie lepiej i mi nie odpowiedziałaś
mam nadzieję, że już wszystko ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 13:26
