Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyania.g wrote:A poza tym że jeden jest kameralny to czym się różnią?
Nie znam tego kameralnego, nie wiem jacy są lekarze, tzn może to głupio zabrzmi ale do końca nie ufam tamtejszym lekarzom, poza moją lekarkąMoże też dlatego, że ona powiedziała mi, że jakbym pojechała przed planowanym cc to będą hmować akcję skurczową. A ja bym nie chciała bo jaki to ma sens? Tym bardziej, że sterydy miałam podane na rozwój płucek?
A wojewódzki? No tam rodziłam wszystkie dzieci. Jak nagle pojechałam to była szybka decyzja o cc, nikt nic nie hamował. I znam tam lekarzy.
Ale podstawowy problem, to , to, że moja lekarka dopiero we wtorek będzie w szpitalu -
nick nieaktualny
-
Czy Wy też jesteście na takim etapie, że już macie dosyć i chcecie żeby ten stan się skończył? Ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę małego, cały czas o nim myślę, jak będzie wyglądał i jak to będzie jak go zobaczę pierwszy raz
-
Hikaru ja to mam dosyć diety...reszta dolegliwości jest niczym w porównaniu z tym że nie mogę spełniać swoich zachcianek. Ani nawet jeść niektorych normalnych obiadów typu gołąbki 0.o co w nich jest złego..dlatego może to głupie ale chce urodzić jak najszybciej jak już za dwa tygodnie niecale będę miała ciążę donoszona
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2015, 19:17
-
Pchełka,to ja bym zdecydowanie wybrała ten wojewódzki. Masz już zaczęty 38 tyd i nie ma co się pchać w nieznane rewiry szpitalne. Tym bardziej że nie możesz pozwolić na zbyt długie czekanie przez tą bliznę właśnie. Może skurczy nie masz regularnych ale one też szkodzą bliźnie.
Pchełka lubi tę wiadomość
Matka fantastycznej 4 -
nick nieaktualnyania.g wrote:Pchełka,to ja bym zdecydowanie wybrała ten wojewódzki. Masz już zaczęty 38 tyd i nie ma co się pchać w nieznane rewiry szpitalne. Tym bardziej że nie możesz pozwolić na zbyt długie czekanie przez tą bliznę właśnie. Może skurczy nie masz regularnych ale one też szkodzą bliźnie.
Właśnie Aniu dyskutujemy z mężem i mąż też skłania się ku wojewódzkiemu.
Jeśli jutro nadal będą skurcze i pobolewania to jedziemy sprawdzić co i jak.
Dzięki Aniu za radę. -
nick nieaktualnyJa tez jestem za wojewódzkim... Hamowanie porodu chyba nie wpłynie dobrze na bliznę a 4 cc to juz nie przelewki... Trzymam kciuki! Ciekawe co przyniesie w takim razie jutrzejszy dzien:) 3 porod miałaś tez chyba dość długo przed terminem prawda?
-
nick nieaktualnyFasUla wrote:Ja tez jestem za wojewódzkim... Hamowanie porodu chyba nie wpłynie dobrze na bliznę a 4 cc to juz nie przelewki... Trzymam kciuki! Ciekawe co przyniesie w takim razie jutrzejszy dzien:) 3 porod miałaś tez chyba dość długo przed terminem prawda?
3 cc miałam w sumie w 37 tc.
Dam Wam znać jak tylko będę wiedziała co i jak jutro
planuję pojechać po śniadaniu. Tzn po śniadaniu rodzinki bo ja chyba na wszelki wypadek nic nie zjem... -
Pchełka ja też bym wybrała wojewódzki jeśli masz tylko takie opcje...Ciekawe czy Ci przejdzie do jutra .. no ale ciąża donoszona już jest więc kto wie
Powodzenia życzę jakby co i daj znać co i jak
-
Hikaru wrote:Czy Wy też jesteście na takim etapie, że już macie dosyć i chcecie żeby ten stan się skończył? Ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę małego, cały czas o nim myślę, jak będzie wyglądał i jak to będzie jak go zobaczę pierwszy raz
Ja mam ten etap właśniesama nie wiem czego chcę..męczę się strasznie szybko..mycie naczyń to udręka bo plecy odpadają
masakra
-
Ja sie do was dolaczam, od 2 dni strzela mi w spojeniu jak sie przewracam z boku na bok i wstaje z lozka. No i ciagnie mnie pod brzuchem. I z dnia na dzien mam wiekszy brzuch. Odliczam juz dni. Chcialabym juz niedlugo rodzic ale dla dobra maluszka wole zeby sie urodzil po swietach.
Aa i pochwale sie swoim prezentem pod choinke od meza. Idziemy na sesje z brzuszkiem. Robimy ja juz w poniedzialek bo fotograf mowi ze teraz najlepszy okres bo pozniej buzia moze spuchnac itp. Fotograf kazal wziac jakas luzna koszule zeby ja rozpiac i zeby brzuch byl widoczny. Usmialam sie bo ktora w ciazy ma cos luznego? Mam doslownie 4 bluzki w ktore sie mieszcze no i do tego leginsy lub dresy. Nic nie kupuje bo szkoda mi kasy. Wezme koszule meza:-)
-
Ja też w męża tshirtach chodzę po domu
dzisiaj kulminacja złości mojej na moją niedołężność
kocham to maleństwo ale mam już dość tych przypadłości ciążowych...jeszcze muszę wytrzymać...
Natalka super prezentteż o tym myślałam ale już czuję się tak mało atrakcyjna, że te zdjęcia to byłaby udręka
Swoją drogą ja nie wiem jak osoby z dużą nadwagą dają sobie radę ...i to taką na własne życzenie, bo wiadomo jak z powodu choroby to się nie ma na to wpływu....a panowie z tymi brzuchami piwnymi...matko przecież jak można nie widzieć co się ma pod brzuchemja już się nie mogę doczekać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 00:19
-
nick nieaktualnyOd 2.30 juz nie śpię
a o godz.4 zjadłam 2kanapki bo już taka byłam mega głodna. .. ostatnio często mi się zdarza takie nocne jedzenie, tez tak macie?
Na dodatek dziś od wczoraj krocze masakry cz nie pobolewa, nawet przy chodzeniu a wcześniej tylko przy przekręcaniu z boku na bok -
Hikaru wrote:Czy Wy też jesteście na takim etapie, że już macie dosyć i chcecie żeby ten stan się skończył? Ja już nie mogę się doczekać aż zobaczę małego, cały czas o nim myślę, jak będzie wyglądał i jak to będzie jak go zobaczę pierwszy raz
Jednocześnie nie mogę się doczekać, aż przytulę Synka. Ciężko obie te myśli pogodzić.
Nic mi w sumie nie dolega, poza ciągnięciem w pachwinach, ostatnio nawet na trochę wyższych obrotach pracuję, bo i w domu ogarniam wszystkie kąty i produkuję na całego pierdółki rękodzielnicze, bo jestem w tym miesiącu zapisana na kilka jarmarków i trzeba mieć czym handlować.Wczoraj powstało 30 par spinek z ręcznie składanymi kwiatkami, dziś mam nadzieję na jakieś 10 opasek do włosów.
Za brzuszkiem będę tęsknić, bardzo mi się podoba moja figura teraz - na diecie cukrzycowej straciłam 3 kg, a teraz od ponad 10 dni waga mi stoi w miejscu, więc wciąż delikatnie chudnę a Mały nadrabia.
Wczoraj odebraliśmy nasz wózek i zwariowałam, cały czas coś przy nim gmeram albo wożę się po pokoju.grosz_ek, Hikaru, converse90 lubią tę wiadomość
grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
Ja apetyt to mam od 6 msc nieustanny
zachcianki- cały czas wydawało mi się ze to mnie nie dotyczy ale jak tak przeanalizuje te całe 8 msc to jednak widzę że faza na kwaśne była, faza na słodkie była, teraz znów na kwaśne ale zarazem koniecznie soczyste
czyli jednak coś w tym jest
w nocy kilka razy wstawałam z uczuciem głodu ale nigdy nie skusiłam się na nocne podjadanie bo zamiast moich aktualnych +12,5kg byłoby już 20.... dziś nareszcie w miarę dobra noc za mną. Dwa wstawanka na siku i tylko kilka obrotów
nawet biodra i zgaga nie przeszkadzały tak bardzo.
FELICITY- też mnie czasami boli, tak jak Ty do tej pory głównie cierpialam na taki ból nocą ale teraz też pojawia się w ciągu dnia niekiedy. Myślę ze dziewczynki poprostu uciekają nam dosyć mocno już i trzeba to poprostu przeczekać. Już tak nie wiele nam zostało do końcaWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2015, 08:57
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie!