Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie 20 kg nadbagażu ale od miesiąca waga stoi jak zaczarowana (całe szczęście) tempo w jakim tyłam było przerażające.
U mnie jeszcze miesiąc do tp i nie wiem czy to objawy ale w zyciu nie czułam się taka obolała i rozchwiana emocjonalnie jak teraz -
nick nieaktualnyFelicity rządzisz z tymi -3kg;) ciąża dieta odchudzająca hihi;)
Ja dzis tez mam kiepski psychicznie dzien, usiadłam w sklepie na jakiejś ławce i płakałam w ukryciu, zeby nikt mnie jeszcze nie zapytał czy przypadkiem nie rodzę:p ewidentne ze stresu i strachu przed porodem - myślałam ze bede odważniejsza no ale tak szczerze to sie boje:) dobrze ze to pierwszy porod bo i tak nie wiem co mnie czeka i staram sie słuchać tylko pozytywnych opowowiesci. Takze widzę, ze u Was podobnie trochę psychicznej demolki wiec pewnie to normalne. Kazdy chyba sie boi bólu i nieznanego, wiec mysle ze trudno zeby tego nie odczuwać, ale mam nadzieje ze zdrowy dzidziuś to wynagrodzi. Współczuje mamom, które mimo trudów ciazy zmagają sie z choroba dziecka, musza byc naprawde niezwykle silne, zasługują na wielki szacunek. -
Hejka,
Troche wam zazdroszcze ze jestescie jeszcze w ciazy, ale tylko dlatego ze macie juz w wiekszosci donoszone dzidzie. U nas minely juz dwa tygodnie, Szymon jak do ttej pory grzeczny, je i robi w pieluchy. Przez pierwszy tydzien przybral 130g, wiec jak na wczesniaka chyba dobrze. Od wczoraj spacerujemy juz po dworze, a na wigilie jedziemy do moich rodzicow, bo dzien wczesniej mamy niedaleko wizyte u okulisty (oczywiscie prywatnie koszt 200zl, bo w tym kraju wszystko na glowie jest postawione, masz skierowanie ze szpitala, ale jak sie dostac na koniec roku gdziekolwiek, szpital powinien rejestrowac te dzieciaczki)
Ja po porodzie mialam chwile zalamania, siedzialam i plakalam. Balam sie o dziecko, bo malutki i jak bedzie sie rozwijal, czy ja sobie radze w opiece nad nim. Masakra, ale juz minelo. Teraz czekam az mi sie brzuch wciagnie bo jeszcze troche brakuje zeby sie zapiac w stare spodnice. Tylko sie zastanawiam czy te boczki mi zejda czy poprostu tak przytylam. Ale licze na to ze przy karmienij piersia, diecie typu gotowane, pieczone i braku slodyczy,schudne . oby
Za to wlosy mi zgestnialy:-)FasUla, Hikaru, Felicity, Szi, Beatrice, Ediii, anulka557 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Natalka dobrze słyszeć że u Was wszystko okey chyba jesteś pierwszą mamusią która podzieliła się z nami informacjami już ze strefy rozpakowanych (no chyba ze cos pominelam) rozumiem ze karmisz piersią, ciężko było rozchulać laktację?Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Czasem jak mam chwile to zagladam i patrze co u Was, czy czasem nie ma na swiecie kolejnego maluszka.
Asia jesli chodzi o laktacje to jakos sama sie uruchomila choc na poczatku bylo maloi mleka. Masly urodzil sie 13.17 a pierwszy raz mi go dali kolo 21 bo ja po cesarce zanim sie ogarnelam, a maly byl podgrzrewany w inkubatorze. Przez pierwszre 3 dni nie mogl zlapac sutka i karmili go mm w szpitalu. Piersi w tym czasie zrobily sie twarde wiec maz kupil mi najtasnszy laktator zebym mogla sciasgnac ten pokarm. Balam sie ze zrobi mi sie zapalenie. na poczatku sciagnelam z ledwoscia 20ml mleka z obu piersi. Dopiero na 3 dobe nauczylam malego ssac piers dzieki oslonkom silikonowym. Uzywam ich caly czas, bo nie bola piersi jak dziecko ssie. Czasami go ucze bez, ale dzieki oslonkom nie pekaja brodawki, nie krwawia.
Przez ok pierwszy tydzien piersi sie robily twarde i bolaly, potem jak Szymek juz zaczal jesc wiecej to przeszlo. Teraz piersi mam miekkie caly czas, z tym ze jak sie zbliza pora karmienia to jedna robi sie wieksza, bardziej nabrzmiala (zmieniam piers co karmienie, nie zmieniam w trakcie)
No i mnie nie cieknie mleko samo, czasami sie zdarzy. Np przed karmieniem, podczas mycia sie. Ogolnie rzadko nosze wkladki laktacyjne, ale to sprawa indywidualnaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2015, 01:35
-
nick nieaktualnyNatalka...my chyba nie mialysmy okazji sie poznac ale to co opisalas to idealnie to przez co pezechodze...moja Hania urodzila sie "chwile" za wczesnie...co prawda powiedziano mi ze na drugi dzien bedzie juz ze mna a leci 4 dobra a ona w inkubatorze...eh chodze tak rozchwiana emocjonalnie ze piszac ta wiadomosc ciezko mi powstrzymac lzy...strasznie zazdoszcze wszystkim tym kobietkom ktore rodza w terminie i nie nie umiem nie myslec "dlaczego akurat na mnie padlo?"
-
Dzień dobry wszystkim w ten słoneczny dzień
39 tydzien rozpoczęty jak nic wielkie odliczanie czas zacząć
Arizona- głowa do góry!!! Na pewno lada moment będziesz już miała maleństwo na stałe przy sobie!trzymamy za Hanie i Ciebie kciuki!Beatrice, Felicity, Arizona_R lubią tę wiadomość
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya ja odliczam godziny do północy, bo będzie wtedy skończony 37 tydzień i donoszona! aż nie wierzę, że dotrwałam
od rana sprzątam, czuję, że muszę, głupie to bo wiem, że nie urodzę w najbliższym czasieFelicity, Beatrice, Arizona_R, ania.g lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFelicity wrote:Ja mam wizyte we wtorek, to juz raczej ostatnia wizyta
Chociaz juz ostatnio miala byc ostatnia.
Troche sie naczytalam ostatnio porodow i najbardziej boje sie naciecia i pekniecia . to mnie przerazamala_lady lubi tę wiadomość