Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa tez nie chce wywoływania:/ jak byłam w sobotę w szpitalu to tez powiedzieli ze to nie jest dobre dla dziecka i matki i musiałam podpisac ze sie nie zgadzam i mogłam iść do domu. Teraz bede chodzić na kontrole i zobaczymy co powiedzą.
Felicity to super masz z ta waga, gratuluje!
Widze ze jednak mm sie przydaje, tez Polozna radziła mieć taka puszkę w domu w razie cięższych przypadków, gratuluje Wam ze tak dobrze idzie z maluchami:) po ilu dniach idziecie na pierwszy spacer? Kąpiele sa trudne czy najbardziej karmienie? Czy wzystko łatwe;)? -
Dziewczynki, ja niestety nadal przeziębiona (chociaz po końskich dawkach czosnku, etc., dziś o niebo lepiej), a jutro cc - zobaczymy.
Arga, gratulacje. Ja ciecie zniosłam super i teraz sie nie stresuje, ale kto wie jak bedzie teraz?
Powodzenia dla wszystkich i buziaki -
nick nieaktualny
-
Felicity mój też dużo wisi na cycu, ale w sumie między karmieniami jest spoko. Nasłuchuj czy mała przełyka boo wtedy to znaczy że masz pokarm a potem cycka i zasypia bo to znaczy ze porostu lubi wisieć przy tobie . mój też. kąpiel młody lubi:)
ja jutro dzwonię do pediatry, bo pępek odpadł, a co przebieram pieluchę to na nim jest krew -
nick nieaktualny
-
Fasula, dla mnie karmienie jest trudniejsze od kąpieli, może też dlatego, że kąpać może ktoś za mnie, a przy KP to raczej się nie da Na prawdziwym spacerze byliśmy po raz pierwszy dzisiaj, około 20 minut. Werandowałam tylko raz, wczoraj, wcześniej i tak mały był na dworze w drodze że szpitala oraz do lekarza.
Felicity, ja byłam w przychodni jak mały miał 10 dni. Wypad na spontanie, bo akurat się dowiedziała, że powinnam się tam stawić we wtorek lub czwartek, a akurat był czwartek. Szybkie karmienie, ogarnięcia siebie, ubranie małego i udało się. Mleka nie brałam, tylko pieluchy na zmianę, awaryjny ciuszek, pieluchę tetrową do pościelenia, PESEL i książeczkę zdrowia. Kuba był tak łaskawy, że jeszcze ją szybko pokazała się interniście. -
Ja siedzę i chyba tak posiedzę do rana bo jak leże to mam bolesne skurcze dodatkowo odrobine różowego śluzu przy podcieraniu,modle się żeby doczekać rana i tego planowanego cc z moja gin,strasznie się boję ze nie dotrwam:(
-
Dziewczyny, chciałam napisać, jak Was nadrobię, ale to może potrwać
05.01.2016 r. przyszedł na świat Bartuś Ważył 3550 g, mierzył 55 cm. Zaczęło się od wywoływania balonikiem, który nic nie dał, a w trakcie podania oksytocyny następnego dnia mocno skoczyło mi ciśnienie i zrobili cc w trybie pilnym.
Jesteśmy już w domu. Bartek ma się świetnie, a ja powoli do siebie dochodzę.FasUla, grosz_ek, Nessa, Pati78, tygrys73, anulka557, bacha8709, vincaminor, Justi2, Aprilia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jestem po cc , córka Liwia 3550g 54 cm 10pkt
Felicity, marta1987, monika_89, grosz_ek, FasUla, Nessa, Pati78, tygrys73, baassiia, Kinia1986, anulka557, Magdalena83, bacha8709, vincaminor, Justi2, Aprilia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Natasza i Mama gratulacje!
Też już bym chciała rodzić chociaż staram się o tym nie myśleć i cieszyć ostatnimi chwilami 'wolności'. Tylko noce są najgorsze, bo zaczynam się stresować i wszystko obmyślać i przemyślać dzisiaj nie spałam od 3 do 6 rano. W dzień jest ok i nie rozmyślam - ale co zrobić, muszę jakoś to przetrwaćMama84 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]