Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rose123 wrote:Dziewczyny karmiące tylko mm, czy wasze dzieciaczki też się po jedzeniu tak napinają? Mój potrafi iść spać a we śnie co chwilę się naprężać, napinać, trochę popierdzi,pomarudzi i mam wrażenie, że z tego jego spania to nici. Kupki robi normalnie, dostaje kropelki na kolki aczkolwiek nie ma jakiś długich ataków płaczu ale widzę, że pomagają bo zaczyna sobie pierdzieć wtedy. Nie wiem czy trzeba zmienić mleko może na inne?
Hm... Ja mam dzieciaka na mieszanym karmieniu. Na noc podaje bebilon 1.Moja tez sie tak pręży. Ale ja odkryłam, że to nie kolki. Tylko jak się pręży to od prężenia oddaje gazy a nie na odwrót. Bo jak ja wezmę na ręce i trochę popodskakuje to nagle kolka znika ;p
Przy kolce tak łatwo by nie było:)
Więc może tak się wierci po prostu. Za często się teraz bezpodstawnie diagnozuje kolki... -
nick nieaktualny
-
Mapciunia wrote:jeszcze ja zostałam w dwupaku ....
O widzę, ze tutaj tez zawitała nasza panna z wyższych sfer, zajmująca wysoka pozycje społeczna i gardząca sprzątaczkami..,,
Btw, dziewczyny ledwo ogarniam, choć Tosia to złote dziecko, spi i je - niestety, przy robieniu kupki pręży sie strasznie i płacze. W ogole stwierdzam, ze wyszłam z worawy.., -
Ja mam dzieciaka na mieszanym karmieniu. Na noc podaje bebilon 1.Moja tez sie tak pręży. Ale ja odkryłam, że to nie kolki. Tylko jak się pręży to od prężenia oddaje gazy a nie na odwrót. Bo jak ja wezmę na ręce i trochę popodskakuje to nagle kolka znika ;p
Przy kolce tak łatwo by nie było:)
Więc może tak się wierci po prostu. Za często się teraz bezpodstawnie diagnozuje kolki...[/QUOTE]
A mam pytanie dlaczego na noc stosujesz bebilon a w dzien piers?pytam bo ja karmie tylko piersia,ale od 18:00 moje dziecko strasznie nerwowe,zlosci sie,odlacza od cyca i jest placz i ciagle chce byc przy cycu i ssac,jak widzimy ze najedzona to ja odlaczamy aby sie uspokoila i maz buja w nosidelku az usnie.zastanawiam sie czy z moim pokarmem cos jest nie tak od godzin wieczornych..juz mysle aby sztuczne wprowadzac na noc,tyle ze mala nie chce z butelki ciagnac(probowalam jej podac butelka sciagniete i nie chciala z butli,nawet ma odruch wymiotny..),wczoraj od 18do 24 proba ssania,wiecej nerwow i dziecka i moich,nie wiem co o tym myslec juz...
-
Moja w ogóle nie chce piersi ssać. Wiec musze ściągać. Przez to ze ona nie ssie to mam mało mleka na noc. Przez dzień jakoś udaje mi się ściągnąć. po bebilonie tez ładnie śpi napędzana. Bo po moim mleku jest kapryśna. Ale walczę o każdą krople mojego pokarmu dla małej
AgataN. lubi tę wiadomość
-
FasUla wrote:Rose a próbowałaś ciepły termofor na brzuszek np z pestek wiśni? Odbija sobie po karmieniu czy ma z tym problem?
Mam termoforek z wisni i przykladam mu go do brzuszka ale mam wrazenie,ze to tyle daje co i kropelki uspokaja jedynie rodzica ne wiem moze to naturalne,ze dzieci sie preza przy robieniu kupki i przy gazach...w koncu posagami z muzeum nie sa..tylko gdzie rozpoznac ta granice ehhh 1 dziecko nauczy wszystkiego
-
Byłam dzisiaj na wizycie u pediatry. Mała waży już 3512g więc nawet przybiera na wadze
Czy wam też tak trudno się do czegokolwiek zebrać? Jeśli mała mi zaśnie to wcale nie chce mi się od razu sprzątać mieszkania ani myśleć o gotowaniu itp. W ogóle to mogłabym cały dzień spać. Szkoda, że budzi mi się dość często w dzień i jest marudna ale za to w nocy daje mi pospać te trzy godziny a potem cztery
Zastanawiam się nad szczepieniami. Boję się tych refundowanych bo podobno jest w nich rtęć, za to te 5w1 lub 6w1 też mnie przerażają. Czy któraś z was wie może jakie szczepionki i szczepienia są w miarę bezpieczne? Mam miesiąc na decyzję ale jak czytam te historie o powikłaniach poszczepiennych to aż się boję -
nick nieaktualny
-
Kinia1986 wrote:I jak kobitki? Po pełni któraś się rozkręciła? Bo my nadal nic...
U mnie coś zaczyna się dziać, ale w żółwim tempie...a więc czop odchodzi wraz z krwistym śluzem od 3 dni chyba. Rozwarcie 1cm po masażu zrobiło się 2cm. Szyjka gotowa do porodu. Skurcze słabe i nieregularne. Więc z takim czymś to pewnie i tydzień mogę pochodzić...a u Was jak?[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ja karmie malego piersia i mm. Jak gdzies ide, do lekarza to daje mu butle zeby nie plakal w przychodni i zebym nie musiala z golym cyckiem tam latac. Bo na moim pokarmie w dzien to mu starcza na godzine.
Dzis o 8.30 dalam mu 120ml butli i poszlismy do lekarza. O 11 juz znow byl glodny wiec dalam mu piers. Jednak czy nie za szybko on glodnieje? Bo jakby byl tylko na butli to wg tabelki z opakowania powinien jesc 6x120ml. Czyli co 4 godziny. A moj synek po 2,5-3 godz juz glodny
-
Ja świeżo po wizycie. Zapis KTG prawidłowy tylko bez skurczy )) szyjka przygotowana, centralnie ułożona, króciutka, rozwarcie na palec. Przepływy prawidłowe, mała już nic nie przybiera i waży ok. 3100. Lekarka odkleiła dolny biegun i trochę pogmerała więc narazie podplamiam. Torby do szpitala leżą już w aucie więc czekamy tylko na konkretne bóle
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 13:20
-
Mam pytanie o kolor kupy waszych dzieci. Moja od soboty robi zielone i jest tam trochę śluzu. Położna kazała mi dawać dicoflor i obserwować. Moje sąsiadki zgodnie twierdzą że ich dzieci miały to samo i nic im nie było. Moja mała nie płacze, je, pręży się tylko jak robi kupe albo puszcza bąka.
Nie jem już prawie nic. Żadnego nabiału, tylko gotowany kurczak z zupy, jakieś sosy na samym gotowanym mięsie i marchewce. Nie wiem czy walczyć z tą kupa czy zaakceptować że taka po prostu jest?! Jak to wygląda u was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 15:09
Hania ♥♥♥3470g 56cm
-
Arga, Ja szczepie tak, jak Zuze - 6 w1, rotawirus, pneumokoki i chyba meningokoki. Tych z NFZ sie boje...
I nie czytaj o tych powikłaniach. Mam wrażenie, ze w Polsce jakiś ruch sntyszczepionkowy działa. Tez sie boje, ale wole szczepić i wiedzieć, ze w razie czego, zrobiłam wszystko, co mogłam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2016, 15:31
Arga lubi tę wiadomość