Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
z tym karmieniem piersią to i ja czasem wariuje. Mam duzo pokarmu, a czasem leci z tych piersi jak oszalały, sam kapie, przed karmieniem odciagam laktatorem , ale w sumie nie wiem ile odciagnac zeby nie rozkrecic jeszcze bardziej. A jak tak leci z cyca to mała zła, kopie, wierci sie i płacze, a jak próbuje jej podac odciagniete mleko to wcale nie chce butli wziac do buzi..no i stresują mnie jakiekolwiek wyjazdy autem, czy jak bedzie niedojedzona czy z butli bedzie chciała odciagniety pokarm wypic, w razie gdyby był histeryczny płacz...chyba zanim wyjedziemy do rodziców(150 km) musze ją dobrze nakarmic i poczekac az usnie, to jest szansa ze przespi jazde. A apropos spania, czy wybudzacie w dzien tez co ok 3 godz, czy czekacie az dziecko samo zażada piersi?ja w dzien wybudzam jak zbliza sie pora karmienia, a w nocy pozwalam spac, ale jej pierwszy sen tylko dłuzszy, nawet 4 godz a potem juz marudzi po 2, 2,5 godz
-
AgataN. wrote:z tym karmieniem piersią to i ja czasem wariuje. Mam duzo pokarmu, a czasem leci z tych piersi jak oszalały, sam kapie, przed karmieniem odciagam laktatorem , ale w sumie nie wiem ile odciagnac zeby nie rozkrecic jeszcze bardziej. A jak tak leci z cyca to mała zła, kopie, wierci sie i płacze, a jak próbuje jej podac odciagniete mleko to wcale nie chce butli wziac do buzi..no i stresują mnie jakiekolwiek wyjazdy autem, czy jak bedzie niedojedzona czy z butli bedzie chciała odciagniety pokarm wypic, w razie gdyby był histeryczny płacz...chyba zanim wyjedziemy do rodziców(150 km) musze ją dobrze nakarmic i poczekac az usnie, to jest szansa ze przespi jazde. A apropos spania, czy wybudzacie w dzien tez co ok 3 godz, czy czekacie az dziecko samo zażada piersi?ja w dzien wybudzam jak zbliza sie pora karmienia, a w nocy pozwalam spac, ale jej pierwszy sen tylko dłuzszy, nawet 4 godz a potem juz marudzi po 2, 2,5 godz
W dzien nie musze wybudzac, bo Kubus sam domaga sie najrzadziej co 3h, w nocy max co 4h. Odkad wiem od pediatry, ze ladnie rosnie, nie wybudzalam. Tez mam duzo pokarmu, a przynajmniej duzo go leci na poczatku karmienia. Nieraz i ja upaprana, i synek, i wszystko dokola
-
bacha8709 wrote:Cos czuje groszek ze ja bede ostatnia.
rozmawiałam dzisiaj z mamą i siostrą i obie powiedziały, że co najwyżej dzień przed miały jakieś oznaki zbliżającego się porodu. u mnie dzisiaj nic, czyli z porodu też nic... a tak liczyłam na tą pełnię... ech pozostaje ból spojenia łonowego i ogromne zniecierpliwienie -
Hejka melduję że wczoraj o 16.56 przywitałam synka na świecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 03:58
bacha8709, Kinia1986, anulka557, grosz_ek, zoe31, FasUla, stefcia29, Magdalena83, lula.91, Beatrice lubią tę wiadomość
Justi2 -
Justi, gratuluję i tez tak chce właśnie wróciłam z ktg szpitalnego i cisza na morzu jeśli chodzi o skurcze mam przyjść w piątek. Jak tak Młody będzie siedział w tym brzuchu to z małego potworka urośnie duży potwór i go nie wypchne
bacha8709 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny karmiące tylko mm, czy wasze dzieciaczki też się po jedzeniu tak napinają? Mój potrafi iść spać a we śnie co chwilę się naprężać, napinać, trochę popierdzi,pomarudzi i mam wrażenie, że z tego jego spania to nici. Kupki robi normalnie, dostaje kropelki na kolki aczkolwiek nie ma jakiś długich ataków płaczu ale widzę, że pomagają bo zaczyna sobie pierdzieć wtedy. Nie wiem czy trzeba zmienić mleko może na inne?