Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Pati78 wrote:Tygrys, dzielna jestes! A jak skaza sie u was objawia?
Anulka, kciuki za wyjscie!
Kurcze, co do Delicolu, to mi tylko lekarka nazwe podala nez dawkowanoa i daje tak kak na ulotce. Chyba zaczne zmniejszac dawke, bo widze, ze podajecie duzo mniej. Na sporadyczne kolki od powietrza Espumisan wydaje mi sie lepszy.
Agata, jak z karmieniem, wymyslilas cos na ten wyplyw? Ja czasem na pieluszke wystrzykam przed podaniem, bo bywa, ze samo leci pod cisnieniem i chlapie naokolo :-
Wczoraj przed karmieniem przykladalam zmrozona pieluszke a w trakcie kostke lodu i jakos szlo,zauwazylam ze dziecko placze im dluzej je,bo jest zmeczona a nie moze zasnac,wiec karmie w wyciszeniu,dzis zasnela o 19 i jeszcze spi a jest po 22,wiec chyba swoj kryzys juz przespi... -
FasUla wrote:Tygrys współczuje... A jakaś kolaktaza nie załatwi problemu? Agata a pytałaś o pomidorach laktacyjnego? Mała zawsze sie tak denerwuje przy jedzeniu?
Pati78 lubi tę wiadomość
-
Pati78 wrote:Groszek, gratulacje! Nareszcie, co?
Nareszcie! A jaka jestem szczęśliwa! To uczucie jest nie do opisania, ale Wy to już wiecie
Niestety z dzisiejszego wstawania nic nie wyszło, bo zrobiło mi się strasznie słabo i niedobrze Kryzys trwał z 1,5h. Potem troszkę przeszło, nakarmiłam małego, zabrali mi go na noc i zasnęłam. Teraz wybudziło mnie chrapanie współlokatorki Muszę sobie jakoś z tym poradzić, bo rano wstajemy i cały dzień bedę już miała nasze maleństwo przy sobiePati78 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chyba zapeszyłam bo ostatnio pisałam że nie mamy żadnych problemów brzuszkowych a tu jednak, w piatek mała miała 3 ataki około 15 min wyglądające na kolke krzyczała i podkurczała nóżki, nie puszczała bączków nosiłam ja w pozycji pionowej przyciskając brzuszkiem do piersi e innej pozycji zanosiła się od płaczu, w domu miałam kropelki bobotic forte i podaje jej przed każdym karmieniem po 3 kropelki tak jak jest napisane w ulotce, baczki puszcza , ataków bólu brzuszka już więcej nie było ale jakoś śpi nie spokojnie i we snie sie pręży i denerwuje jak pryka ale raczej nic ja nie boli bo nie placze, boje się odstawić kropelki żeby zobaczyć czy problem bólu brzuszka nadal istnieje a jednocześnie nie wiem czy dobrze robię podając te krople:(, we wtorek mam dopiero możliwość konsultacji z pediatra a i jeszcze tak co 3-4 karmienie pręży sie przy karmieniu , karmie mm
-
Ja podaje bobotic forte i delicol bo ponoć się uzupełniaja .jest lepiej dużo i karmie go rzadziej bo jadl co 1.5h nieraz a teraz go przetrzymuje bo lekarka powiedziała że się przejada bo waży tyle ile powinien ważyć 1marca. A karmie tylko piersia
Mama84 lubi tę wiadomość
-
A ile podajecie i jak często ten bobotic forte? Czy waszym zdaniem takie krótkie ataki to kolka, mam jeszcze w domu herbatkę hipp do zaparzania od 1 tygodnia może też jej podawać?Jestem załamana:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 12:06
-
Mama84 wrote:Dziewczyny chyba zapeszyłam bo ostatnio pisałam że nie mamy żadnych problemów brzuszkowych a tu jednak, w piatek mała miała 3 ataki około 15 min wyglądające na kolke krzyczała i podkurczała nóżki, nie puszczała bączków nosiłam ja w pozycji pionowej przyciskając brzuszkiem do piersi e innej pozycji zanosiła się od płaczu, w domu miałam kropelki bobotic forte i podaje jej przed każdym karmieniem po 3 kropelki tak jak jest napisane w ulotce, baczki puszcza , ataków bólu brzuszka już więcej nie było ale jakoś śpi nie spokojnie i we snie sie pręży i denerwuje jak pryka ale raczej nic ja nie boli bo nie placze, boje się odstawić kropelki żeby zobaczyć czy problem bólu brzuszka nadal istnieje a jednocześnie nie wiem czy dobrze robię podając te krople:(, we wtorek mam dopiero możliwość konsultacji z pediatra a i jeszcze tak co 3-4 karmienie pręży sie przy karmieniu , karmie mm
Hej bo każda z nas się cieszy po wyjsciu ze szpitala, ze ma grzeczne dziecko i to jeszcze bez kolek hehe a prawda jest taka,ze to dopiero mniej wiecej od 3 tyg zaczynaja sie problemy z brzuszkiem(nie u wszystkich oczywiscie ale jednak wiekszosc doswiadcza mniejszych badz tez wiekszych epizodow) i trzeba sobie jakos radzic...jak tak czytam to co napisalas to u nas jest podobnie...wszystkie objawy malucha takie same..maly spi niespokojnie,prezy sie..niby nie caly czas ale polowe z tego co zawsze zasnie...czasami placze i prezy sie bo nie moze puscic baczkow albo zrobic kupy...mielismy zmiane mleka na takie z recepty Bebilon Pepti 1 - byłam u pediatry z tym. Moze nie tolerowac laktozy do konca stad tez zmiana mleka...juz jest odrobine inaczej ale trzeba dac dzieciom czas do 3 miesiaca,reguluje im sie praca jelit. Rowniez podaje bobotic do kazdego karmienia i rowniez karmie tylko mm.Maly jest mega marudny rano ok 6 dopoki nie zrobi kupki(nie robi ich juz co karmienie tylko co kilka wiec tez sie juz wyregulowalo troszke) i potem od 16 do 18 mniej wiecej. Nie ma napadow takich po kilka godzin ale zanosi sie od placzu i ciezko go czasami uspokoic nawet jesli trwa to 15 min. Czekam na ten zbawienny 4 miesiacMama84 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
FasUla wrote:Dokładnie...
Ja daje dicoflor, małemu smakuje ale nie wiem czy pomaga. Juz takiego hardcorowego ataku nie było ale płacze sa. A próbowaliście Windi? Działa cis takiego?
Dicoflor rowniez daje, rano i wieczorem po 3 krople...pediatra kazał. Czy pomaga,nie wiem chciałabym aby tak bylo..ale to probiotyk wiec prace jelit moze usprawni:)
Slyszalam o tych Windi...kolezanka probowala i działa...mała się ładnie odgazowala ja sama nie wiem czy wyprobuje jakos dziwnie mi wkladac rurke malemu w dupke ale pewnie jak mnie sytuacja przycisnie( a mam nadzieje,ze nie przycisnie:P ) to zakupie
-
Rose123 wrote:Hej bo każda z nas się cieszy po wyjsciu ze szpitala, ze ma grzeczne dziecko i to jeszcze bez kolek hehe a prawda jest taka,ze to dopiero mniej wiecej od 3 tyg zaczynaja sie problemy z brzuszkiem(nie u wszystkich oczywiscie ale jednak wiekszosc doswiadcza mniejszych badz tez wiekszych epizodow) i trzeba sobie jakos radzic...jak tak czytam to co napisalas to u nas jest podobnie...wszystkie objawy malucha takie same..maly spi niespokojnie,prezy sie..niby nie caly czas ale polowe z tego co zawsze zasnie...czasami placze i prezy sie bo nie moze puscic baczkow albo zrobic kupy...mielismy zmiane mleka na takie z recepty Bebilon Pepti 1 - byłam u pediatry z tym. Moze nie tolerowac laktozy do konca stad tez zmiana mleka...juz jest odrobine inaczej ale trzeba dac dzieciom czas do 3 miesiaca,reguluje im sie praca jelit. Rowniez podaje bobotic do kazdego karmienia i rowniez karmie tylko mm.Maly jest mega marudny rano ok 6 dopoki nie zrobi kupki(nie robi ich juz co karmienie tylko co kilka wiec tez sie juz wyregulowalo troszke) i potem od 16 do 18 mniej wiecej. Nie ma napadow takich po kilka godzin ale zanosi sie od placzu i ciezko go czasami uspokoic nawet jesli trwa to 15 min. Czekam na ten zbawienny 4 miesiac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 14:11
-
Wygląda na to, że i my dołączyliśmy do grona kolkowców... A w każdym razie jakichś problemów żołądkowo-jelitowych. Nawet nie chce mi się o tym pisać
Podczytuję jak to wygląda u was.
Od jutra mój mąż wraca do pracy, boję się, czy dam sobie radę ze wszystkim bo Dominik zrobił się bardzo absorbujący. Z jednej strony super, że mógł być ze mną tyle czasu w domu, a z drugiej lipa bo nie możemy liczyć na pomoc dziadków, cioć, itp, nikt mi nie zabierze małego na spacer, mamy tylko siebie.
Dziewczyny na fb też taka cisza czy tylko forum tak zamarło? -
Sab simplex jest do zamowienia w necie,sama sie zastanawialam...ale sklad jest ten sam,stezenie jedynie wieksze...czyli dasz wiecej kropel boboticu i na to samo wyjdzie...polozna mi mowila,ze teoretycznie mowi sie,ze to efekt placebo-ma dzialac na rodzicow:-) nie wiem ile w tym prawdy...2 kumpele stosowaly i powiedzialy,ze nic nie daly ...i badz tu madra...
Nasz ma aktualnie fochy wieczorne przed spaniem,fotel bujany,suszarka i dopiero zasypia...natalka0887 lubi tę wiadomość
-
Aprilia wrote:Wygląda na to, że i my dołączyliśmy do grona kolkowców... A w każdym razie jakichś problemów żołądkowo-jelitowych. Nawet nie chce mi się o tym pisać
Podczytuję jak to wygląda u was.
Od jutra mój mąż wraca do pracy, boję się, czy dam sobie radę ze wszystkim bo Dominik zrobił się bardzo absorbujący. Z jednej strony super, że mógł być ze mną tyle czasu w domu, a z drugiej lipa bo nie możemy liczyć na pomoc dziadków, cioć, itp, nikt mi nie zabierze małego na spacer, mamy tylko siebie.
Dziewczyny na fb też taka cisza czy tylko forum tak zamarło?
U mnie podobnie...tyle,ze juz 2 tydz sama z malym...bylam przerazona ale da sie zyc...jest ciezko nie powiem bo czasami karmie go a w 2 rece kanapka...tez stal sie bardzo wymagajacy i marudzacy o okreslonych godzinach...chyba taki czas na wszystkie marudy:-) tak wiec trzymam za Ciebie kciuki damy rade ps.nie mamy wyjscia heheAprilia lubi tę wiadomość