Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do zostawania samej na polu bitwy-latwo nie jest, trzeba sie przestawic na inny tryb. Ale po przestawieniu czasem obecnosc meza potrafi zaczac przeszkadzac
U mnie dzis placz od 17 z malymi przerwami do teraz. Karmie, przewijam, nosze i wlasciwie nie wiadomo, o co chodzi. Nie wyglada na brzuszek, temperatury nie ma, teraz to juz chyba ze zmeczenia histeria.
W czym pierzecie ubranka? Pralam w plynie Bobini, ale maly ma od wczoraj wysypke na brzuszku, wyglada na uczulenie i chyba sprobuje zmienic srodek pioracy.Rose123 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy dzis calkiem odstawilismy piers... Jadl jeszcze po 3 nad ranem ale tak mnie nie milosiernie bolalo to karmienie, ze nawet po porodzie takiego nie mialam od wtedy jest juz tylko na mm i inne dziecko! Grzeczny, ladnie i duzo spi w koncu jest tak jak byc powinno
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wlasnie sie sprawdzal do tej pory, a tu nagle krostki. Ani kosmetykow nie zmienialam do kapieli, ani sama nic nowego nie uzylam. Echhh, zabawa w detektywa caly czas
Echh, anulka, jak czytam o anielskich dzieciach na mm, to mam ochote rzucic kp w cholere. Ale walcze caly czas... -
ja od dzisiaj też bez męża i jak sobie pomyslę że muszę zrobić zakupy ugotować obiad i odebrać corkę ze szkoły a do tego zgrać się czasowo z młodym i jego porami na jedzenie już o sprzątaniu dzisiaj nawet nie myslę... nie ma co za dużo mysleć tylko muszę sie wziąsć do roboty mały grzecznie spi to mi pozostaje nic innego tylko zabrać się za robienie obiadu o godzinie 9 rano:)Justi2
-
Ja jestem od początku sama. Mąż nie miał ani dnia wolnego. W dzień kiedy odebrał mnie ze szpitala nawet poszedł wieczorem ;/ Więc ja miałam przez to baby blues ze dwa tygodnie. Płakać mi się chciało i czekałam na niego przy oknie.
Ale teraz jest ok. Szybciej się ogarnełam i jest gites:)Pati78 lubi tę wiadomość
-
Justi2 wrote:ja od dzisiaj też bez męża i jak sobie pomyslę że muszę zrobić zakupy ugotować obiad i odebrać corkę ze szkoły a do tego zgrać się czasowo z młodym i jego porami na jedzenie już o sprzątaniu dzisiaj nawet nie myslę... nie ma co za dużo mysleć tylko muszę sie wziąsć do roboty mały grzecznie spi to mi pozostaje nic innego tylko zabrać się za robienie obiadu o godzinie 9 rano:)
hehe witaj w klubie tyle,ze moj wlasnie udaje,ze spi chyba przestawia sie na tryb dzienny ola Boga nie wiem kiedy obiad zrobie..jesli w ogole zrobie zawsze Lidl na dobre pyzy z miesem heheJusti2, Pati78 lubią tę wiadomość
-
FasUla wrote:Dokładnie...
Ja daje dicoflor, małemu smakuje ale nie wiem czy pomaga. Juz takiego hardcorowego ataku nie było ale płacze sa. A próbowaliście Windi? Działa cis takiego?FasUla lubi tę wiadomość
Hania ♥♥♥3470g 56cm
-
Co do problemów brzuszkowych to ja w nie nie za bardzo wierzę. Czytałam Karpa i język niemowląt i zawsze to co się wydaje "kolką" faktycznie nią nie jest. Polecam obi książki.
Bo teraz jest tak, że jak tylko dziecko płacze dłużej niż 15 min to zaraz każdy, że '"kolka". Absurd!
Dziecko nie tylko płacze jak coś boli. MA miliony innych problemów...domiii lubi tę wiadomość
-
Cześć mamusie
jestem lutówką 2015,wybaczcie za spam ale może któraś mamusia się skusi:) mam do sprzedania komplet do chrztu dla dziewczynki 5-cio częściowy w stanie idealnym :)mi się nie przyda a jest idealny na takie dni jak zima i wczesna wiosna -rozmiar 56/62 .
http://allegro.pl/show_item.php?item=5974444017
Pozdrawiam -
Dwa dni temu małej pojawiła się koło oczka krostka z ropą, taki jakby pryszcz. Przykladalam patyczek z octeniseptem i dziś jest tylko malutki strupek ale pojawiła się nową z tej samej strony na policzku. Wygląda identycznie jak poprzednia. Czy tak się objawia trądzik niemowlęcy ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 11:31
Hania ♥♥♥3470g 56cm
-
Wiecie co z tym placzem to chyba kazde dziecko tak ma. U nas byl placz przez prawie caly dzien. Wieczorami byl istny dramat. Teraz w dzien je i spi. Wieczorami potrafi plakac co chwila glosno i trudno go uspokoic. Okolo 23 zaczyna sie uspokajac. Ale widze poprawe, bo wczesniej mialam juz takie nerwy ze az wstyd sie przyznac.
Bylam w weekend u kolezanki, jej maly bedsie mial teraz 6 mc, tez plakal okrutnie, tez, jak moj mial przepukline. Ona go trzepala na rekach bo inaczej nie mozna bylo go uspokoic. Teraz juz nie placze, nie ma kolek, pepek sie schowal. Trzeba to przetrwac!Rose123, Pati78 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMysle ze to moze byc tradzik niemowlecy, moze seboderm tez bedzie skuteczny?
Co do placzu, to co innego jak dziecko placze jak jest glode czy mu zle, trzeba zmienic pieluche itd, ale jak sie zdarzy taki krzyk w nieboglosy, ktorego przez pare godzin nie da sie niczym ukoic to naprawde dopiero wtedy sie rozumie co to jest... U nas na szczescie tylko jeden byl taki atak, ale to bylo pieklo, to nie byl zwykly placz czy krzyk.
Na ile czasu Wam wystarcza dicoflor? Kupilismy kropelki w piatek 5 ml i zostala juz tylko polowa opakowania...
Ja tez jestem sama, ale czasem mozna sie przyzywczaic, zupy gotuje na wiecej dni, zakupy maz czesto robi a obiady planuje z wyprzedzeniem choc i tak zawsze jadam zimne, bo moj bobas akurat wtedy zawsze glodny, jak cieply obiad podaje na stol;)
Gratuluje nowym Mamom! Ktos jeszcze zostal?
A jak u Waszych dzieci wyglada skaza bialkowa? Mojemu dzis sie buzia bardzo pogorszyla, nie wiem czy to nie to... kiedy moze sie objawic? Chyba Tygrys ma z tym problem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2016, 12:42
zoe31 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziś mam od 10 rano taki krzyk. Jedzenie nie, spać nie, kupa zrobiona. A ona pręży się i krzyczy bez przerwy. Podkurcza i prostuje nóżki i cała się pręży... TO ją wzięłam hop do wózka z tym krzykiem. Jak tylko zjechałam ze schodów, momentalnie zasnęła. Jakby ją coś bolało to tak po prostu nagle by nie zasnęła chyba...