Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
No to witaj w klubie...
Ja kładę Zośkę 20-20.30 i o 23 już je, potem różnie czasem północ, czasem 1, 2... Potem co 2 h też. Ostatnie 4 noce ok 4 biorę ją do siebie, bo nie daje rady przez ponad godzinę zasnąć w łóżeczku. Takie noce miałam na wyjeździe do dziadków, po powrocie przez ok, tydzień było normalnie, i od 2 tygodni jest masakra... Dodatkowo w dzień w domu nie chce spać, na spacerze z pól godzinki i potem w domu na rękach pośpi...
Szukam jakiejś metody na to, ale na razie różnych rzeczy próbowałam i nic nie działa...
-
Kacper zasypia o 20 i zawsze budzi sie o 4-4.30 na jedzonko, kilka razy wytrzymal do 5.30 ale wtedy to juz jest meeega glodny.
Co do niespania w nocy i na spacerze u mnie przyczyny byly dwie. Zatkany nosek, mega wazne!! Bo psikalam tylko wtedy kiedy wydawalo mi sie ze ma zatkany a potem zabralam nawilzacz powietrza i zaczely sie problemy ze spaniem, wybudza sie czesto z placzem. Druga zabkowanie. Budzil sie z placzem i od razu rece w buzi, pomaga tylko paracetamol lub ibuprofen, ale wiadomo bez przegiecia.
Przewraca sie sprawnie z plecow na brzuch ale w druga strone jeszcze cieeeezko Viki, nie musisz pomagac. Ani sie obejzysz a mala sama fiknie.
Mam natomiast caly czas problem z brzuszkiem. Mleka od dawna nie zmieniam hipp bio combiotic a zdarza sie placz przy puszczaniu bąków i tylko przybtym, boje sie ze moze cos tam jest nie tak, nie wiem za waskie, za krotkie!? Caly czas jedziemy na symeticonie! Znacie taki przypadek moze?
Ja tez daje wode, ale malo, okolo50 na dzien, do tego marchewke mamy za soba, musze cos innego teraz dac. Co dawalyscie?
-
appee wrote:No to witaj w klubie...
Ja kładę Zośkę 20-20.30 i o 23 już je, potem różnie czasem północ, czasem 1, 2... Potem co 2 h też. Ostatnie 4 noce ok 4 biorę ją do siebie, bo nie daje rady przez ponad godzinę zasnąć w łóżeczku. Takie noce miałam na wyjeździe do dziadków, po powrocie przez ok, tydzień było normalnie, i od 2 tygodni jest masakra... Dodatkowo w dzień w domu nie chce spać, na spacerze z pól godzinki i potem w domu na rękach pośpi...
Szukam jakiejś metody na to, ale na razie różnych rzeczy próbowałam i nic nie działa... -
Ediii wrote:Kacper zasypia o 20 i zawsze budzi sie o 4-4.30 na jedzonko, kilka razy wytrzymal do 5.30 ale wtedy to juz jest meeega glodny.
Co do niespania w nocy i na spacerze u mnie przyczyny byly dwie. Zatkany nosek, mega wazne!! Bo psikalam tylko wtedy kiedy wydawalo mi sie ze ma zatkany a potem zabralam nawilzacz powietrza i zaczely sie problemy ze spaniem, wybudza sie czesto z placzem. Druga zabkowanie. Budzil sie z placzem i od razu rece w buzi, pomaga tylko paracetamol lub ibuprofen, ale wiadomo bez przegiecia.
Przewraca sie sprawnie z plecow na brzuch ale w druga strone jeszcze cieeeezko Viki, nie musisz pomagac. Ani sie obejzysz a mala sama fiknie.
Mam natomiast caly czas problem z brzuszkiem. Mleka od dawna nie zmieniam hipp bio combiotic a zdarza sie placz przy puszczaniu bąków i tylko przybtym, boje sie ze moze cos tam jest nie tak, nie wiem za waskie, za krotkie!? Caly czas jedziemy na symeticonie! Znacie taki przypadek moze?
Ja tez daje wode, ale malo, okolo50 na dzien, do tego marchewke mamy za soba, musze cos innego teraz dac. Co dawalyscie?
Ja dałam przez 3 dni marchewke,potem 3 dni dynia a jutro zaczynamy brokuł. -
Kinia1986 wrote:Ja już wysiadam... ja mam ostatnio takie noce, że mała budzi się co 2 godziny, a jedyne po czym się uspokaja to cyc... kiedyś pierwsze spanie miała do 2, a teraz już domaga się jeść po 23 chodzę nieprzytomna i płakać mi się chce...
Od trzech dni probuje go dokarmic na noc ale lyknie dwa razy i wyrzuca z buzi smoczek. Dzis dalam mu kasze w butli i to samo. A przeciez w 2-3 miesiacu go dokarmialam, karmilam ta sama butelka i bylo dobrze. Potem przestalam go dokarmiac i juz teraz mam zonka. A za dwa tyg jade na impreze firmowa z mezem i zostajemy na noc i maly zostaje z babcia. Juz jej wspolczuje jak on bedzie co chwila sie budzil, a ja bede w stresie czy zjadl
-
Ja też próbowałam butli... O 19.20 wypijała 180! I jeszcze dojadala z cyca! A o 23.30 pobudka i ryk... i znow chciala jeść... ja naprawdę zaczynam nieogarniać no a potem pobudka co godzinę a o 6 pobudka i wyspana jakby nigdy nic...
Smaruje dziąsła bo miałam nadzieję, że to zęby.. ale poza gryzieniem i mega ślinieniem nic nie widać
Natalka.. miesiąc?? :o chyba mnie zamkną w jakimś Toszku... u nas 2 tygodnie a ja już psychicznie wysiadam... nawet jak ją biorę koło siebie do łóżka to wybudza mi sie z płaczem...
Co do drzemek w ciągu dnia to zazwyczaj kolo 10 i 17.30 po około 30 minut oczywiście najlepiej na rogalu przy mamie.. tak samo na długiej kolo 13-14... wtedy potrafi pospać ze 2 godz z tym, że po godzinie (zawsze po równej godzinie - nie wiem jak ona to robi) wybudza się z rykiem...
Czasem nic na nią nie działa, aż się biedna zanosi a jak jej proponuje smok to jeszcze większy ryk.. ostatnio przy zasypianiu na drzemki okazał się pomocny tv.... poprostu ją sadzam na kolanach i włączam tv i ona się uspokaja i zasypia.... bardzo niewychowawcze ale za to jaka błoga cisza...... -
Dziewczyny! Czy ktoś mi może wytłumaczyć jak to jest z ilością porcji dziennych mm? Otwieram aktualny schemat żywienia niemowląt z internetu i tam jest napisane że dziecko w wieku 5 miesięcy powinno zjadać 5 x 150-160 ml mleka matki bądź modyfikowanego. I właśnie tyle dziennie podaję synkowi. Na opakowaniu mleka modyfikowanego zalecana porcja w tym wieku wynosi 180 ml wody + 6 miarek proszku, co daje 210 ml mleka po przygotowaniu i zalecają taką porcję 5 razy dziennie! Skąd ta rozbieżność?
Mój Kuba niestety nie zna umiaru i ile bym mu nie podała tyle by zjadł. Mam zatem problem z tym czy odpowiednio go karmię. Ostatnio miał przewlekłą (2 tygodnie) biegunkę i słabo przybrał przez ten czas na wadze. Mam w związku z tym wątpliwości czy mało przybrał ze względu na chorobę czy po prostu za mało daję mu mleka!
Jak pytałam pediatry około 2 tygodnie temu to stwierdziła, że powinien zjadać 750-850 ml dziennie czyli mniej więcej tyle co wynika ze schematu żywnienia niemowląt. Ale skąd te zalecenia na puszkach z mlekiem?
A Wy ile dajecie swoim maluchom? -
Jezu dziewczyny! Masakrę macie!
Może za mało w ciągu dnia jedzenia?
Ja daje 150 +5 miarek- 5 razy dziennie+ obiadek 120 g.
Śpi od 20 do 7 rano. Bez pobudek od 7 tygodnia. W swoim łóżeczku.
Pokarmy stałe w kolejności:
marchew, ziemniak, cukinia,jabłko, brokuł, dynia, a teraz już mieszam: marchew+ziemniak+pietruszka itp.
Aby spało (kilka reguł):
800-1000 ml pokarmu na dzień,
kaszka przed snem,
rytuał+kąpiel przed snem,
drzemki 2x 1,5h minimum,
stały plan dnia,
pieluszka przytulaczek i śpiworek.
Kurde macie plan dnia??? Jakikolwiek??Jakiekolwiek regułu przed snem? I drzemką?
-
Dlaczego za wczesnie na zeby? Moj syn nie mial jeszcze 5mcy i juz mial dwie dolne jedynki. Dodam, ze przecież wczesniak, także no.
I dla mnie zapychanie kaszką na noc to słaba opcja. No ale to ja
ja też kaszy na wieczór nie jadam.
My dopiero skonczylismy 6mcy i zaczynamy rozszerzac dietę metodą BLW, jest super, mlody przeszczesliwyKinia1986 lubi tę wiadomość
-
Liskova chodzi mi o to, że w większości koło 7 miesiąca.
Bo jakbym patrzyła na sinienie i wkładanie wszystkiego do buzi to moja już od 3 miesiąca ząbkuje.
Nie sama kaszką. Tylko zagęszczam mleko 2 łyżeczkami jaglanki eco. Żeby było bardziej kaloryczne. Bo przez dzień mało mamy tych zbóż jednak.
Właśnie zaczynam podawać orkisz. A wy kiedy gluten?
Siedzą już wasze dzieciaczki?
-
Nasze dzieciaki z rodziny, dwoch chlopcow mieli 4,5 miesiaca jak wyszly im dwie dolne jedynki, znajomej synek slinil sie od 3 miesiaca a zeby wyszly po 7mc. U nas czasami takie gryzienie raczek i wszystkiego ze az sie wscieka, widac ze go meczy, ale dziasla nie sa spuchniete.
U nas posilki wygladaja tak:
Pobudka o 6, ale wtedy nie je
9-10 kaszka ryzowa mieszam z manna w proporcji 80ml/20ml
11-12 owocki, pol sloiczka ( jak daje popoludniu to potem mu sie ulewa)
13 cycus
15-16 obiadek ok 180g z mieskiem
18 cycus
19.30 -20 kolacja cycus
A potem to juz roznie ostatnio pobudki co 2-3 godz z placzem.
W nocy je duzo, a w dzien pochlipie troche i przestaje i przystawiam go w roznych pozycjach zeby zjadl jak najwiecej. W ostatnim mieaiacu przybral tylko 400g. Zobacze jak bedzie teraz, nie moze przeciez ciagle tak duzo przybierac bo bedzie kloc nie dziecko. Teraz wazy 7800g wiec chyba niezle.
-
Natalka0887 to że się więcej na noc poda to nic nie da. On musi przez cały dzień jeść tyle co teraz je przez dzień i w nocy. Wtedy się nie będzie budził.
Nie wiem jak to obliczyć. Ale to jest problem dzieciaków 6 miesięcznych, które przez dzień mają tyle zabawy, że jedzenie jest często ostatnią rzeczą która je interesuje. Za to w nocy cisza i spokój . I się miło je.
Ale ty tez nie jesz w nocy. No nie? Więc może warto zacząć smyka przestawić, że w nocy się śpi a w dzień je? \
Mała na noc zjada: 180 ml mleka + 3 łyżeczki kaszy jaglanej.
Przez dzień:
Śniadanie: 200 ml mleka,
Drugie śniadanie: 180ml mleka,
Obiadek: 150 g warzyw na parze,
Obiadek II: 180 ml mleka,
Podwieczorek: 120 g owoców +kaszka jaglana+ kaszka orkiszowa
Kolacja:180 ml mleka +3 łyżeczki kaszy jaglanej.
Pije wyłącznie wodę. Około 100 ml.
Mamy 4 posiłki mleczne + 1 warzywny i jeden owocowy.
Mała śpi bez przerwy a rano nie jest jakoś mega głodna.
Waży 6,5 kg. Więc jest średniakiem;)
Przybiera zawsze idealnie na takiej diecie.
Z piersi trudno stwierdzić ile zjada. Więc może częstsze przystawianie?
natalka0887 lubi tę wiadomość