Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
powiem wam, że tylko w tej ciąży i z synkiem miałam bolesne piersi i dużo śluzu białego
i kreski na teście były mega grube w poprzednich straconych praktycznie kreski były nie widoczne zero śluzu a w ostatniej utraconej beta nie przekroczyła 300...dlatego jakaś nadzieje mam na te ciąże ale brak objawów mnie dobija.Miałam mdłości ale w szpitalu ze stresu a po powrocie do domu juz nie...a ból piersi i śluz nadal jest ale to przez leki na dany moment.

Monika34 -
nick nieaktualnyo masakra... ale in vitro nie jest finansowane?asia1985 wrote:Moja koleżanka ma zespół policystycznych jajników jej mąż słabą spermę. Dla nich jedyną nadzieją jest invitro, na które ich nie stać. Wzieli pożyczkę zapisali się na invitro i poroniła. Wzieli drugą pożyczkę i historia się powtórzyła. Zostali bez nadzieli z masą długów.
-
nick nieaktualnyod niedawna jest...i chyba dofinansowane a lista oczekujących jest długa...nie wiem czy państwo płaci za całość czy tylko sam zabieg a wszystkie wiemy, że zanim dojdzie do zapłodnienia u par problematycznych to wcześniej jest masę badań, wizyt itp.eneska wrote:o masakra... ale in vitro nie jest finansowane?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywłaśnie coś mi tak świtało bo był moment, że rozważaliśmy taką opcję i wówczas czytałam masę tych informacjiasia1985 wrote:Częściowo w praktyce wygląda to tak, że każda próba kosztowała ich ok 10 000. Refundowany jest sam zabieg ale już lekarstwa i lekarze nie. No i refundowane są tylko 3 próby.
-
nick nieaktualnypoza kwasem foliowym i witaminą d nic nie biorę, ah i jeszcze kończę inofolic....póki co czekam na zalecenia lekarza:) ale gdzieś czytałam, że witaminki tak ale w II trymetrzealexa wrote:Aaa właśnie miałam się Was pytać czy zażywacie witaminy, czy tylko kwas foliowy?
Ja biorę femibion natal classic z jodem.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
kochana ja jestem na encortonie, clexanie, acardzie i zastrzykach z progesteronu + doustnych progesteron więcej się nie da juz:) a zaszłam w ciąże w miesiącu kiedy gin powiedział, że nie ma owulacjialexa wrote:A nie próbowałas może z luteina albo duphastonem? To są tabletki na podtrzymanie ciąży.. Ja brałam w jednym cyklu od 15.dc do 25dc i wtedy się udałO.. Znajoma gin w pl mi przepisala.

Monika34 -
nick nieaktualny
-
Nam też się udało za pierwszym razem ale szybko się skończylo. Po poronieniu też za pierwszym razem, mam nadzieję, że nie będzie już więcej przygod a szpital zobaczę za 9 miesięcy
Ariozona piękna historia
alexa ja biorę kwas foliowy, jod no i luteinę -
nick nieaktualnyMonika34 wrote:kochana ja jestem na encortonie, clexanie, acardzie i zastrzykach z progesteronu + doustnych progesteron więcej się nie da juz:) a zaszłam w ciąże w miesiącu kiedy gin powiedział, że nie ma owulacji
więc na to wygląda, że mimo wszystko miało być w tym cyklu -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
jestem po 3 poronieniach więc dostałam zestaw leków na wszystko:)ale późno je dostałam bardzo bo nie nie robiłam testu bo miało nie być owulacji ale mimo wszystko ta ciąża zaczynała się inaczejalexa wrote:Monika o rany, to nie wiedziałam.!
Co Ty mowisz, noo im też się zdarzy czasem pomylić. Niestety.

Monika34

super 


