Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMoja gin do ktorej chodzę na USG jest, opiniami z netu sie nie sugerowałam, ale zostala mi polecona po koleżeńsku przez lekarza i czułam sie komfortowo na wizycie, bo widziałam ze jest dokładna. U mnie połówkowe tez o tyle ważne, ze chce w koncu poznać płeć, a wiem ze ta pani doktor sie przyłoży i sprawdzi;) poza tym jest to moja pierwsza ciaza i troche panikuje, a chodzenie systematycznie do tej samej osoby, do ktorej juz mam zaufanie, pomaga mi na głowę
natomiast jesli ktoś wie, ze jest ok to pewnie moze sobie odpuścić takie sprawdzanie albo jak ma swojego zaufanego gina;)
Dziewczyny a jakie macie rady na lot samolotem?zdaje sie ze u mnie bedzie to jednak 5 h, w sumie zawsze leciałam krócej... -
No maskara. Akurat jak sobie przypomnę moich wcześniejszych to szlak mnie trafia.
Jak za 4 tygodnie nie zrobi mi tego połówkowego to pójdę do tej co nie zna wymiarów zarodka. Najmniejsza krzywda chyba.W sumie wtedy będzie 22 tydzień i na następny się dzień do niej umowie jak mi nie spasi coś. -
tygrys73 wrote:mysz żeby dostać skierowanie na badania ,,ciążowe" to idź po prostu do ginekologa na nfz
wszystko powinien ci wypisać
-
Ja genetyczne pierwsze usg miałam u lekarza z certyfikatem, w klinice która specjalizuje się stricte w tym temacie, teraz też się wybieram. Przyfarciło nam, bo akurat jest taki specjalny program badawczy realizowany u nas w mieście i oba badania mamy darmowo - gdybym miała za nie płacić (pierwsze prawie 400 zł, drugie prawie 300) to bym się mocno zastanawiała...grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Viki a czy to nie jest tak, że po poronieniu masz za darmo prenatalne? Ja od mojego gin na pierwsze badania i połówkowe mam skierowanie i badanie na nfz u specjalisty z certyfikatem za darmo (w tym test pappa), zawsze to zaoszczędzone kilka stów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 15:12
-
Martii wrote:Mi już kilka osób sugerowało puszczanie muzyki klasycznej.
Tylko jakoś nie pałam miłością do tego gatunkunie wiem jak miałabym sluchac tego całymi dniami
Ja tez nie palam entuzjazmem dlatego zakładam na brzuch słuchawki i dziec słuchaStaś słuchał jak był w brzuchu kołysankę i muzyki dla bobasa i do tej pory go to uspokaja wiec polecam.
Co do badań od rodzinnego to tylko ich dobra wola, bo im mniej dadzą skierowana tym więcej im kasy zostanie. Może warto postraszyc NFZ-tem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 15:41
Martii lubi tę wiadomość
-
mandragora wrote:Dzień dobry
Ja tez nie palam entuzjazmem dlatego zakładam na brzuch słuchawki i dziec słuchaStaś słuchał jak był w brzuchu kołysankę i muzyki dla bobasa i do tej pory go to uspokaja wiec polecam.
Dziecko i bez tego będzie dobrze słyszeć -
nick nieaktualnyWłaśnie byłam u dentysty:) zeby juz sa zdrowe ale musiałam wzuac znieczulenie;) i dzidziuś niezłe szalał jak było bez wiec juz pełnoprawnie czuje ruchy;) ostatnio był taki pobudzony jak jadłam surówkę z marchewki z rodzynkami;)
Najgorsze ze przez stresy znow spadłam na wadze i w połowie ciazy mam tylko 1,4 kg na plusie, mam nadzieje ze dziecko nie bedzie za małe i niedożywione? Przez stres i wymioty nie moge sie zmusić do jedzenia ani do jakiejkolwiek aktywności:/ dom nieposprzatany od poniedziałku ani razu... -
mysz absolutnie nie przejmuj się reakcją, wazne sa badania, a nie to co lekarz o tobie myśli.
A my juz po połówkowym. Wszystko pomierzone, ogólnie jest super, Mały waży 344g i wymiary ma akurat jak na 20w0d czyli prawidłowo. Tylko w prawej nereczce jest niewielki zastój moczu i następnym razem mamy to jeszcze raz sprawdzić czy coś się zmieniło. Ale doktor nas uspokoił, że u chłoopców się to zdarza. Mam nadzieję, że nereczka się naprawi. Marcelek wiercił się bardzo i 3 razy pod rząd...ziewnął wyglądało to komicznie. Jeśli chodzi o wygląd dzidzi to więcej widać było na genetycznym teraz to taki wielkoludek był i rzadko można było złapać profilek. Dostaliśmy zdjęcie pindolka :p a z płyty mam takie ujęcie profilu
monika_89, Aprilia, ania.g, Martii, anulka557, Giannaa, Felicity, Liskova, mimi87, Nessa, Mama84, Arizona_R, ewka315, Carmen1724 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymandragora wrote:...
Co do badań od rodzinnego to tylko ich dobra wola, bo im mniej dadzą skierowana tym więcej im kasy zostanie. Może warto postraszyc NFZ-tem?
Wkurza mnie taka postawa tym bardziej od Ciebie stomatologa.
A to czy da to skierowanie czy nie i jaki się ma układ z lekarzem itd to już sprawa indywidualna, bo zalezy od schorzeń przewlekłych pacjenta, od obecnych badań itd. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySorry, ale własnie jestem wkurzona postawą ludzi, tym ciągłym straszeniem NFZem.
A co do kompetencji lekarzy i wyspisywania leków refundowanych - to już inna historia.
Dziwi mnie strasznie to, że dla wielu lekarzy jest wszystko jedno czy wypiszą lek refundowany czy nie. Najbezpieczniej jest wpisać 100% i koniec, a pacjentowi się nalezy lek refundowany jak ma dane schorzenie, na które nalezy się refundacja.
Dziwi mnie to ,że niektóre dziewczyny dostaja np Luteinę tylko na 100% a inne na refundację. Szok. ja zawsze 100% sprawdzę czy nie ma refundacji i dopiero przepiszę na 100%, bo wolę by pacjent dostal lek tańszy. I wkurza mnie,że lekarze prywatni nie podpisują umów na leki refundowane.ania.g lubi tę wiadomość
-
dorbie ja zawsze letrox od prywatnego gina dostaję ryczałtem i tak samo luteinę-czy od prywatnego czy nfz. co mnie wkurza- że gin nfz nie ma w gabinecie usg i muszę zapisywać się oddzielnie, czyli termin np. na usg genetyczne miałam w 15 tygodniu. Całe szczęście, że chodzę prywatnie, bo byłoby już za późno.
Martii chyba bardziej do mnie podobny, zwłaszcza nosekale ja mam bardzo silne geny po ojcu.
anulka557 to na pewno ci złapie też profilek, to usg długo trwa