Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
margaretka87 wrote:ok, ok... uff... już lepiej... ale histerii dostałam, przepraszam... jasne, że ok wszystko jest. Kurcze, moja mama urodziła 2 dzieci i też nie miała nudności. Jeśli jest akcja serca, to zarodek też musi być, przecież ciałko żółte nie ma serca. Och... idę sobie melisę zaparzyć, ok, już dobrze, przepraszam za zamieszanie :*
Ja jestem ciut spokojniejsza, ale myślę, że ta wtorkowa wizyta mnie bardziej uspokoi.
-
naali13 wrote:margaretka ja jak usłyszę serduszko to odetchnę z ulgą!
eneska, ewka315, Kamila8k lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymargaretka87 wrote:Wiem... moja znajoma mówi, że "odetchniesz z ulgą tylko na moment", bo zaraz zaczniesz czekać na USG w 12 tyg, czy nie ma żadnej wady, potem z niecierpliwością będziesz czekać na jego ruchy i stresować się, dlaczego koleżanka już czuje, a Ty nie, potem dopadnie Cię ogromny stres związany z porodem... i tak do 18 roku życia, pierwsze kroki, ząbki, kolorowanie w przedszkolu, literki w szkole itd. A moja mama mówi, że ten stres, czy się dobrze rozwijasz nigdy u matki nie mija...
-
Wiadomo, ze tak! Ale na ciążę mamy bardzo mały wpływ. Bądź co bądź, wszystko jest zapisane w kodzie genetycznym.
Ja tylko mam nadzieję, ze będe się cały czas dobrze czuła, bo jestem fotografem, m.in ślubnym i ostatnie zlecenie mam 26 września !01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
Hej kobietki
Czy mogę się przyłączyć?
Dziś zaczęliśmy z moim szczęściem 8 tydzień!
Od 5 tc miałam ogromny apetyt i zaczęły się mdłości, ale nie wymiotowałam, strasznie reagowałam na zapachy i byłam wiecznie zmęczona i śpiąca.
We wtorek byłam na USG i było widać moją najukochańszą kruszynkę z bijącym serduszkiem. W środę pojawiły się pierwsze wymioty, a od czwartku wszystko jak by ręką odioł
Ani mnie nie nudzi, ani nie mam apetytu, senna tez jestem średnio, sutki bolą mnie dziś mocno, ale tylko przy dotyku i momentami bolą mnie plecy.
Martwię się, że nagle tak wszystko ustało...
Kolejną wizytę u gina mam 16 czerwca, zwariuje do tego czasu...,
a nie chce robić co chwilę USG, bo już w ciąży miałam 3 robione...Beatrice lubi tę wiadomość
-
margaretka87 wrote:Wiem... moja znajoma mówi, że "odetchniesz z ulgą tylko na moment", bo zaraz zaczniesz czekać na USG w 12 tyg, czy nie ma żadnej wady, potem z niecierpliwością będziesz czekać na jego ruchy i stresować się, dlaczego koleżanka już czuje, a Ty nie, potem dopadnie Cię ogromny stres związany z porodem... i tak do 18 roku życia, pierwsze kroki, ząbki, kolorowanie w przedszkolu, literki w szkole itd. A moja mama mówi, że ten stres, czy się dobrze rozwijasz nigdy u matki nie mija...
I tak to własnie wygląda -
Blondyna0 wrote:Hej kobietki
Czy mogę się przyłączyć?
Dziś zaczęliśmy z moim szczęściem 8 tydzień!
Od 5 tc miałam ogromny apetyt i zaczęły się mdłości, ale nie wymiotowałam, strasznie reagowałam na zapachy i byłam wiecznie zmęczona i śpiąca.
We wtorek byłam na USG i było widać moją najukochańszą kruszynkę z bijącym serduszkiem. W środę pojawiły się pierwsze wymioty, a od czwartku wszystko jak by ręką odioł
Ani mnie nie nudzi, ani nie mam apetytu, senna tez jestem średnio, sutki bolą mnie dziś mocno, ale tylko przy dotyku i momentami bolą mnie plecy.
Martwię się, że nagle tak wszystko ustało...
Kolejną wizytę u gina mam 16 czerwca, zwariuje do tego czasu...,
a nie chce robić co chwilę USG, bo już w ciąży miałam 3 robione...
Na pewno wszystko jest w porządku a to, ze objawy Ci przeszyły nie musi świadczyć o czymś złym, spokojnie.01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
naali13 wrote:Na pewno wszystko jest w porządku a to, ze objawy Ci przeszyły nie musi świadczyć o czymś złym, spokojnie.
Ciągle sobie powtarzam, że musi być dobrze, ale ja jestem z tych przyszłych mam panikujących...
Najlepiej co tydzień biegałabym na USG i sprawdzała, czy wszystko jest dobrze u mojego skarbu.
Właśnie jak często można robić USG?
I czy, któraś też tak miała, że objawy nagle ustąpiły? -
nick nieaktualnymargaretka87 wrote:Kuźwa jasna! Przeczytałam teraz ten durny internet i faktycznie tak jest z tymi nudnościami... zaczynam się teraz ostro stresować, bo to może oznaczać, że hcg nie przyrasta prawidłowo, a nie robiłam bety, bo to u nas kosztuje 43 zł (jednorazowe badanie) więc popukałam się w czoło. Na USG lekarz widział akcję serca, ale nic nie powiedział o zarodku (durny, na nfz, 5 min i następna), po czym powiedział, że od teraz mam sobie znaleźć innego lekarza, bo "tutaj nie prowadzimy ciąż". Miałam tą samą wydzielinę co eneska, ale mi przeszło po 2 dniach i byłam przekonana, że to po cytologii, a teraz się okazuje, że to mógł być za mały progesteron. ZWARIUJĘ. Myślałam, że jestem szczęściarą, bo nie wymiotuję...
-
nick nieaktualnyBlondyna0 wrote:Ciągle sobie powtarzam, że musi być dobrze, ale ja jestem z tych przyszłych mam panikujących...
Najlepiej co tydzień biegałabym na USG i sprawdzała, czy wszystko jest dobrze u mojego skarbu.
Właśnie jak często można robić USG?
I czy, któraś też tak miała, że objawy nagle ustąpiły?