X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniówki 2016
Odpowiedz

Styczniówki 2016

Oceń ten wątek:
  • Magdalena83 Autorytet
    Postów: 454 152

    Wysłany: 11 listopada 2015, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasula - tak, mieszkałam normalnie jak był remont łazienki :( na szczęście mąż na balkonie docinał płytki więc największy pył był tam ale to i tak się wszystko nosiło...

    starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
    słabe nasienie :(
    18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu :) !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! :))))
    f2wlanli8lywwtn4.png
  • Magdalena83 Autorytet
    Postów: 454 152

    Wysłany: 11 listopada 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vincaminor wrote:
    Mi się mega podoba zapach płynu Lovela - normalnie kocham wieszać pranie dla Małego, bo mi pachnie nim w całym domu. :)

    Ooo super :d mam nadzieję, że mi też się spodoba :D

    vincaminor, bacha8709 lubią tę wiadomość

    starania od maja 2013 ....z pomocą lekarzy od marca 2014
    słabe nasienie :(
    18.05.2015 - jeden z piękniejszych dni w życiu :) !! Wiktorek czekamy na Ciebie !! :))))
    f2wlanli8lywwtn4.png
  • AŚ_KA Ekspertka
    Postów: 235 123

    Wysłany: 11 listopada 2015, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też wybrałam lovela :) jezeli chodzi o skład to na sr chwalili bardzo jelp ale jest raz drozszy.

    Córeczka Emilka ♡
    Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie!
  • ania.g Autorytet
    Postów: 6340 25754

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    natasza666 wrote:
    ja się wypowiem jako ta, która przeszła gestozę w pierwszej ciąży i być może wujek google mi dziecko uratował ;-) Ale daleka jestem od straszenia, raczej zachęcam żeby to sprawdzać i trzymać rękę na pulsie, bo w moim przypadku zaczęło się na poważnie tuż po wizycie u gina, do którego już więcej nie miałam przychodzić i spokojnie czekać na poród.

    Obrzęki zaczęły mi się wcześniej niż sama gestoza, były duże, ale póki nie było białka w moczu ani nadciśnienia, to nie było to nic niepokojącego. I nagle obudziłam się któregoś ranka i nie poznałam siebie w lustrze. Miałam tak spuchniętą twarz, że aż się wystraszyłam. Waga pokazała 3 kilo więcej niż na wizycie u gina 2 czy 3 dni wcześniej. zaczęłam wydzwaniać po rodzinie i znajomych w poszukiwaniu ciśnieniomierza i faktycznie okazało się, że moje zawsze idealne ciśnienie już nie jest idealne. Od razu umówiłam się do gina, który dał mi pigułki na nadciśnienie i skierowanie do szpitala, jeśli trzy dni ich łykania nie obniży ciśnienia. Nie obniżyło.

    W szpitalu od razu zaczęli wywoływać mi poród, ale przez 9 dni nic się nie działo, tylko ja puchłam i puchłam. Codziennie miałam na wadze o 2 kilo więcej. Do wizyty u gina dwa tyg przed terminem przytyłam 14 kilo, a przez te 9 dni w szpitalu prawie 20! Piszę to, żebyście nie panikowały z obrzękami, bo te przy gestozie to są naprawdę ogromne i z tymi fizjologicznymi pomylić ich się nie da.

    Podobno gestoza dewastuje łożysko, więc jak jej kontrolować nie można, to wywołują poród. U mnie kiedy się wreszcie zaczęło, to już od pierwszego skurczu synkowi przestawało bić serduszko. Byłam w szpitalu, więc szybko zadecydowali o cc i synek urodził się zdrowy, na 10 pkt. Także nie ma co panikować. Ale gdybym była w domu i czekała na skurcze co 5 minut, to aż się boję myśleć...

    Także bez paniki, ale lepiej trzymać rękę na pulsie ;-)
    Aż mi się gorąco zrobiło czytając. Bardzo dobrze że to opisałaś.

    Matka fantastycznej 4 :)
  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vincaminor dokładnie, kazdemu co innego sluzy...hmm u mnie sprawdza sie sucha poledwica drobiowa. A co do nalesnikow zrobilam z 3/4 szklanki polaczonego mleka 0,5% z wodą, oddzielnie ubite bialko jajka ze szczypta soli, zoltko, 3/4 szklanki maki zytniej razowej. Tylkk trzeba smazyc takie male placuszki bo nalesniki sie rozwalaja. Byly pyszne z almette smietankowym :) cukier mialam chyba 107 a zjadlam chyba z siedem i z zupa pieczarkowa z makaronem.

    vincaminor lubi tę wiadomość

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • Kamila8k Autorytet
    Postów: 720 316

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrys73 wrote:
    Vincaminor dokładnie, kazdemu co innego sluzy...hmm u mnie sprawdza sie sucha poledwica drobiowa. A co do nalesnikow zrobilam z 3/4 szklanki polaczonego mleka 0,5% z wodą, oddzielnie ubite bialko jajka ze szczypta soli, zoltko, 3/4 szklanki maki zytniej razowej. Tylkk trzeba smazyc takie male placuszki bo nalesniki sie rozwalaja. Byly pyszne z almette smietankowym :) cukier mialam chyba 107 a zjadlam chyba z siedem i z zupa pieczarkowa z makaronem.
    Ja po naleśnikach z mąki ryżowej miałam za duży cukier, ale domyślam się, że nałożyłam za dużo dżemu.
    AŚ_KA wrote:
    Ja też wybrałam lovela :) jezeli chodzi o skład to na sr chwalili bardzo jelp ale jest raz drozszy.
    Ja mam Lovele do białego i Jelpa do kolorowych. I moim zdaniem Lovella pachnie ładniej- tak deliktaniej.
    vincaminor wrote:
    Byłoby łatwiej jakby jedna konkretna dieta wszystkim załatwiała sprawę a tu nieźle się naeksperymentować trzeba, żeby swoją wersję ustalić, to takie błądzenie po omacku. Ja z chlebem mam to samo - ze cztery różne przetestowałam, po wszystkich dramaty, najlepiej wypadają wypieki mojej Mamy ale też nie na śniadanie czy nawet na drugie śniadanie - dopiero kolacja jest "bezpieczna". No i cuda się dzieją jak jem wędliny - jak na razie jaka by nie była, każda mi szkodzi.
    Korci mnie wypróbowanie naleśników albo pizzy na mące razowej... no ale wszystko po kolei, bo nie chcę Małemu fundować cukrowych szoków non stop, stopniowo będę szukać "swoich" rozwiązań.
    Wiesz co nie ma idealnego rozwiązania dla każdego, niestety trzeba wypróbować na sobie.
    Dla przykładu po 200 g jabłka mam cukier 111- najwyższy jaki chyba zanotowałam odkąd jestem na diecie, po kebabie (kupnym) 89! Po pierogach mojej teściowej mam cukier do 100, po kanapce z bezpiecznym chlebem, z bezpieczną wędliną i papryką (plasterek)137! Jem pastę jajeczną z majonezem i 3 kromki chleba żytniego i cukier 77! Więc jak widać reguły nie ma. Mnie zdarzają sie za to cukry poniżej 60 i to mnie bardziej martwi.
    tygrys73 wrote:
    Dokładnie z doświadczenia bym potwierdzila slowa twojej koleżanki. Ziarenka sa super zwlaszcza siemie lniane to przecież sam blonnik. Chleba na śniadanie absolutnie nie moge bo zawsze cukier skoczy. Jem dopiero kromke na drugie. Czy chleb jem z margaryna czy maslem czy z serkiem- w sumie nie ma roznicy chyba ze sobie pozwole jak ostatnio na owocowy almette to skutek wiadomo jaki ;) po soku pomarańczowym sto procent na pol z woda cukier za wysoki. Ziemniaki niby zakazane a moge jesc do woli. Po mleku zawsze podwyzszony niezależnie o jakiej porze wiec jem tylko jogurt naturalny przed snem z lyzka platkow owsianych.
    Ja nabiału na I śniadanie nie mogę, bo mam cukier wyższy od razu. Ale od 2 śniadania mogę jeść dowoli. To samo w kwestii ziemniaków (frytki, ziemniaki, kluski śląskie) cukru mi nie podnoszą. Buraczki tez nie, ale śliwka i papryka już tak. Jem śledzie- takie kupne i cukier też ok.
    vincaminor wrote:
    Mi się mega podoba zapach płynu Lovela - normalnie kocham wieszać pranie dla Małego, bo mi pachnie nim w całym domu. :)

    Kamila wrzucam swoją rozpiskę:
    http://naforum.zapodaj.net/b8cdef2db395.jpg.html
    Niestety nie wszystko o czym była mowa tu jest, bo sporo notowałam na odwrocie a moje notatki są takie, że tylko ja się z nich rozczytam. ;) W każdym razie była mowa o tym, że masło/margarynę tak cienko, żeby tylko zalepić dziury w chlebie (moja kumpela mówi, że błąd, bo jak tłuszczu nie będzie to nic mi nie powstrzyma szybkiego uwolnienia węglowodanów i nawet po najniższym IG będę miała zawyżone wyniki). Pani dietetyk z poradni zabroniła jeść ziarenek - słonecznika, dyni itp. a właśnie powinno się. Z brakiem nabiału w śniadaniu moja koleżanka też się nie zgadza, mówi, że mleko nie powinno szkodzić, w każdym razie kazała mi wypróbować taką alternatywę. Była też mowa, że mamy nie patrzeć na to co na kartce i soków warzywnych też nam nie wolno. No i była mowa o tym, że musi być koniecznie chleb w śniadaniach i kolacjach co też jest nieprawdą - ja dziś jadłam na śniadanie owsiankę na wrzątku ze słonecznikiem i cynamonem (wkroiłam też plasterek jabłka do smaku) i cukier bardzo ładny.
    Jak mi podeśle listę rzeczy wskazanych i zakazanych to się podzielę. :)

    Na szczęście ketonów w moczu nie miałam przy badaniu. Sprawdzę sobie w przyszłym tygodniu jak jest teraz, bo pasków do testów domowych mi nie wydzielili .
    Rzeczywiście rozpiska pozostawia wiele do życzenia.
    Mnie diabetolog mówiła, że masłem chleb smarować należy. O pieczywie pszennym mam zapomnieć ( rzeczywiście podnosi mi cukier).



    klz9df9h204986rx.png
    w57vlbet2okrugwn.png
  • mala_lady Ekspertka
    Postów: 240 69

    Wysłany: 11 listopada 2015, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale mam wnerwa dzis - trzymajcie mnie bo nie wyrobie!! dlaczego ludzie mysla, że jak jestem w domu to mozna wpadac bez zapowiedzi REGULARNIE na obiadki, a jak nie ma to krecic nosem?? matko i córko, tupet maja co niektórzy.

    bbe73a0022.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mala_lady wrote:
    ale mam wnerwa dzis - trzymajcie mnie bo nie wyrobie!! dlaczego ludzie mysla, że jak jestem w domu to mozna wpadac bez zapowiedzi REGULARNIE na obiadki, a jak nie ma to krecic nosem?? matko i córko, tupet maja co niektórzy.

    No zależy kto jest taki odważny i upierdliwy? ;-)

  • mala_lady Ekspertka
    Postów: 240 69

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie- to nie teściowa :)

    bbe73a0022.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrys73 wrote:
    Vincaminor dokładnie, kazdemu co innego sluzy...hmm u mnie sprawdza sie sucha poledwica drobiowa. A co do nalesnikow zrobilam z 3/4 szklanki polaczonego mleka 0,5% z wodą, oddzielnie ubite bialko jajka ze szczypta soli, zoltko, 3/4 szklanki maki zytniej razowej. Tylkk trzeba smazyc takie male placuszki bo nalesniki sie rozwalaja. Byly pyszne z almette smietankowym :) cukier mialam chyba 107 a zjadlam chyba z siedem i z zupa pieczarkowa z makaronem.
    Aż przetestuję :)

    tygrys73 lubi tę wiadomość

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila. K no gwarantuje ci że to było po dzemie a nie po nalesnikach:p dżem ma około 35g cukru na 100 gram dla porównania almette 3gramy. Hmm a po owocach mam zawsze najniższy cukier z kolei. Dziś jabłko i gruszka a cukier 55 najniższy ever.

    Mala_lady ja bym nic nie dała. Obiad to robi się dla domowników jak ktoś wpada bez zapowiedzi to może liczyć na kawę i ewentualnie ciastka jeśli są :)

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila8k wrote:
    po kanapce z bezpiecznym chlebem, z bezpieczną wędliną i papryką (plasterek)137!
    To ja właśnie tak sobie zapewniłam rekordowy wynik po śniadaniu w pierwszym dniu mierzenia cukru - 163 po dwóch niedużych kanapkach z chleba żytniego, wędlin chudej drobiowej, pomidora i sałaty. Dobrze, że to tylko jeden taki "kwiatek" w mojej tabelce ;)

    Rety... Synuś mi się dzisiaj tak wierci, kokosi i przeciąga, że chwilami mam wrażenie, że wyjdzie mi przez skórę. :D

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrys73 wrote:
    Kamila. K no gwarantuje ci że to było po dzemie a nie po nalesnikach:p dżem ma około 35g cukru na 100 gram dla porównania almette 3gramy. Hmm a po owocach mam zawsze najniższy cukier z kolei. Dziś jabłko i gruszka a cukier 55 najniższy ever.
    U mnie po jabłkach też ładnie - w granicach 90. Zawsze zjadam jedno na podwieczorek i normalnie to jedno jabłko mi teraz zastępuje wszystkie słodycze - adaptacja jak nic. :D

    No fakt, dżemy, nawet te słodzone sokiem to jest bomba cukrowa... ja boleję, bo nie dalej jak 3 tygodnie temu zrobiłam moją ukochaną galaretkę domową z działkowych winogron, którą uwielbiam prostu na racuchach i naleśnikach i guzik, nawet nie próbuję jeść, bo wynik pewnie byłby gruby. ;)

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • Kamila8k Autorytet
    Postów: 720 316

    Wysłany: 11 listopada 2015, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrys73 wrote:
    Kamila. K no gwarantuje ci że to było po dzemie a nie po nalesnikach:p dżem ma około 35g cukru na 100 gram dla porównania almette 3gramy. Hmm a po owocach mam zawsze najniższy cukier z kolei. Dziś jabłko i gruszka a cukier 55 najniższy ever.

    Mala_lady ja bym nic nie dała. Obiad to robi się dla domowników jak ktoś wpada bez zapowiedzi to może liczyć na kawę i ewentualnie ciastka jeśli są :)
    Widzisz jem kanapki z dżemem i cukier jak niżej napisałam.
    vincaminor wrote:
    U mnie po jabłkach też ładnie - w granicach 90. Zawsze zjadam jedno na podwieczorek i normalnie to jedno jabłko mi teraz zastępuje wszystkie słodycze - adaptacja jak nic. :D

    No fakt, dżemy, nawet te słodzone sokiem to jest bomba cukrowa... ja boleję, bo nie dalej jak 3 tygodnie temu zrobiłam moją ukochaną galaretkę domową z działkowych winogron, którą uwielbiam prostu na racuchach i naleśnikach i guzik, nawet nie próbuję jeść, bo wynik pewnie byłby gruby. ;)
    jem kanapki z dżemem i cukier w granicach 105.

    A my dziś na 20.00 do szpitala.

    klz9df9h204986rx.png
    w57vlbet2okrugwn.png
  • vincaminor Autorytet
    Postów: 1048 1046

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila8k wrote:
    jem kanapki z dżemem i cukier w granicach 105.
    No i to jest właśnie kwintesencja tej całej cukrzycy ciążowej - nie ogarniesz. :D
    Nie pamiętam gdzie, ale gdzieś czytałam, że dziewczyna aptekarsko na wadze wszystko odważała, idealnie według zaleceń i wciąż cukier za wysoko. Raz się wkurzyła i na śniadanie zjadła wszystko to czego "nie wolno" - biały chleb, twaróg, wypiła szklankę soku i jeszcze zagryzła to wszystko batonikiem z kinderczekolady. Po godzinie cukier bodajże 111 :D

    grudzień 2013 - śpij mój Aniołku... :*
    h84fi09kllurhqo8.png
  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe tez mam czasem na to ochotę ale brak mi odwagi.
    Kamila.k no jak ty możesz dżem jeść to co to za cukrzyca hehe mnie by to już do szczęścia wystarczylo

    A jakie macie glukometr? Ja contour plus ponoć nie za dobry ale to koleżanka mi zalatwila

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 16:42

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A po ciazy tez musicie taka dietę trzymać? To na pewno trudno ale dzieki temu wasze dzieciaczki bedą naprawde zdrowe:)

  • mitzula Autorytet
    Postów: 251 149

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam glukometr genius. Ogólnie to moja cukrzyca jest dziwna, dzisiaj zjadłam gotowaną białą kiełbasę z lidla i cukier 79 ! po 2 kanapkach z nutella cukier 95, po pół rogala marcińskiego cukier 90. Obojętnie czy zjem zakazane czy dobre cukier ok. Jedynie śniadanie to tragedia.

    Dziś w ogóle mam taki dzień że cały coś bym podjadała.

    Jak Zarobić Dodatkowe Pieniądze W Internecie? Sprawdzona Metoda!

    f2w3s65gv5zl35r4.png
  • tygrys73 Autorytet
    Postów: 3126 1036

    Wysłany: 11 listopada 2015, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmm toz tego wynika że ja mam najgorsza cukrzycę a krzywą mi wyszła najlepiej i nie wykazała cukrzycy

    Marcelek <3
    30c3b21b0f.png
    e93ba11571.png
  • mitzula Autorytet
    Postów: 251 149

    Wysłany: 11 listopada 2015, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrys73 już nam dużo nie zostało... ja się staram nie grzeszyć ale ostatnio mi coraz trudniej tym bardziej że nie mam przekroczeń.

    Jak Zarobić Dodatkowe Pieniądze W Internecie? Sprawdzona Metoda!

    f2w3s65gv5zl35r4.png
‹‹ 979 980 981 982 983 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Perimenopauza - czym jest, jak na nas wpływa i jak sobie możemy z nią poradzić!

Czym jest perimenopauza i czym różni się od menopauzy? Czy jeśli masz 40 lat to ten temat może dotyczyć również Ciebie? W jaki sposób perimenopauza się zaczyna? Jakie są typowe i nietypowe objawy spadku i burzy hormonów przed menopauzą? Czy można temu zapobiec, jak sobie radzić z objawami i jak dbać o zdrowie, gdy spada estrogen? Wraz z ekspertami stworzyliśmy dla Ciebie artykuł, z którego dowiesz się wszystkiego, czego potrzebujesz o swoim zdrowiu hormonalnym w okresie perimenopauzy.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ