Styczniówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym moczem to rzeczywiście najlepiej byłoby po nocy ale ja też wstaje już dwa albo trzy razy więc zazwyczaj wychodzi tak że ok 5-6 rano idę siku a później po 7 chwilę jestem w laboratorium - akurat tam gdzie chodzę otwierają już od 7. Pytałam nawet o to lekarza to powiedziała że nic się nie dzieje z tego powodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2015, 22:32
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
Kamila8k wrote:Wkurzają mnie te cukry, bo się martwię o małą.
Chciałam rodzić SN, lekarz powiedział, ze może jeszcze się odwinie. A i że raz owinięta pępowina to nie jest przeciwskazanie do SN.
Co do wagi, ponoć jest ok.
Trzeba być dobrej myśli i skoro mówi że może się odwinac to tak będzie, nic sie nie martw!Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie! -
nick nieaktualnyKamila8k a jaką długą masz teraz szyjkę? Dużo sie skróciła od ostatniej wizyty?
U mnie tez mala jest raz owinieta pepowiną ale lekarz kazał nie panikować. Mam nadzieję że się odwinie.. Położna tez mi dzis mowila ze to nie jest przeciwskazanie do SN, po prostu częściej sprawdzają na KTG czy wszystko ok podczas porodu. Leżysz teraz w szpitalu?
kurcze a u mnie gin powiedzial ze nie bedziemy podawac sterydów...a ja bylabym dzieki temu choc troche spokojniejsza... -
nick nieaktualnyDziewczyny położna dzis mi opowiadala ze swojego doswiadczenia ze bardzo czesto zdarza sie,ze kobiety ktore maja problemy z szyjką i jej skracaniem przenoszą ciążę- bo jak wiadomo oszczędzają się a potem mimo zgładzonej szyjki jest brak rozwarcia i tak sie bujają do 40tc także nigdy nie wiadomo co nas czeka
U mnie od czasu wykrycia tak krotkiej szyjki -27tc do ostatniej wizyty w 32tc szyjka skrociła sie tylko o 2mm takze gin byl zadowolony...nie wiem moze dlatego nie dal skierowania na te sterydy? Mam nadzieję ze wytrwam z tą szyjką do ciąży donoszonej 12grudnia. Po tym terminie zapowiedzialam wszystkim ze wstaje i nadrabiam zaległości co by nie przenosić -
Felicity wrote:Dziewczyny położna dzis mi opowiadala ze swojego doswiadczenia ze bardzo czesto zdarza sie,ze kobiety ktore maja problemy z szyjką i jej skracaniem przenoszą ciążę- bo jak wiadomo oszczędzają się a potem mimo zgładzonej szyjki jest brak rozwarcia i tak sie bujają do 40tc także nigdy nie wiadomo co nas czeka
U mnie od czasu wykrycia tak krotkiej szyjki -27tc do ostatniej wizyty w 32tc szyjka skrociła sie tylko o 2mm takze gin byl zadowolony...nie wiem moze dlatego nie dal skierowania na te sterydy? Mam nadzieję ze wytrwam z tą szyjką do ciąży donoszonej 12grudnia. Po tym terminie zapowiedzialam wszystkim ze wstaje i nadrabiam zaległości co by nie przenosić
Dodatkowo mała jest już bardzo nisko, nad samym kanałem rodnym więc to dodatkowo uciska na szyjkę, co powoduje, że się skraca.
Felicity wrote:Kamila8k a jaką długą masz teraz szyjkę? Dużo sie skróciła od ostatniej wizyty?
U mnie tez mala jest raz owinieta pepowiną ale lekarz kazał nie panikować. Mam nadzieję że się odwinie.. Położna tez mi dzis mowila ze to nie jest przeciwskazanie do SN, po prostu częściej sprawdzają na KTG czy wszystko ok podczas porodu. Leżysz teraz w szpitalu?
kurcze a u mnie gin powiedzial ze nie bedziemy podawac sterydów...a ja bylabym dzieki temu choc troche spokojniejsza...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Felicity ja sie obudzilam i licze ruchy hehe bo przed snem jakos malo sie ruszal i jak sie obudzilam kolo 1.30 to wcale. Z tymi stetydami to je sie niby podaje do 34tyg niby. Zobacz zaraz skonczysz 34 tc wiec juz spokojnie nic zlego sie nue wydarzy
Kamila a czemu masz nie wytrzymac do swiat? To ze sie skraca szyjka to juz teraz normalne znam dziewczyny co prawie w ogole nie mialy w 38tc a byla krotka kolo 30tc i donosily prawie do terminu. Jedna 3 dni przed druga nie wiem dokladnie.
U mnie tydzien temu miala 25mm, dwa tyg temu niby 21mm. Wiem ze na nastepnej wizycie bedzie krotsza. Narazie dalej leze biore luteine i magnez, ale pozwalam sobie troche posiedziec, zrobic kanapki na sniadanie czy kolacje.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny !
Weszłam w końcu i tu
U nas wszystko w porządku, mały rosnie i kopie jak szalony, a dzisiaj może zostanę ciocią. Siostra jest w końcowce 38tc i od wczoraj leży w szpitalu ze względu na wysokie ciśnienie. Wczoraj podłączyli jej balonik a dziś ma dostać kroplówkę z oksytocyną.ania.g lubi tę wiadomość
01.2016 🧒
10cs -03.2021 ciąża pozamaciczna 💔
1cs
3.09 ⏸️ 6.09 HCG 68 -> 8.09 180 -> 10.09 - 431 -> 14.09 - 4200 -
Dziewczyny witam i ja w ten ciepły ale wietrzny dzień.
Od pewnego czasu strasznie bolą i cierpną mi biodra a co za tym idzie nie mogę spac za długo na jednym boku i musze się często obracać z lewego na prawy i na odwrót. Nie raz budzę się w nicy i śpię na plecach bo oba tak bolą ze nie jestem w stanie się obrócić.
Czy któraś też tak ma? Jak sobie z tym radzić? -
nick nieaktualnybacha8709 wrote:Dziewczyny witam i ja w ten ciepły ale wietrzny dzień.
Od pewnego czasu strasznie bolą i cierpną mi biodra a co za tym idzie nie mogę spac za długo na jednym boku i musze się często obracać z lewego na prawy i na odwrót. Nie raz budzę się w nicy i śpię na plecach bo oba tak bolą ze nie jestem w stanie się obrócić.
Czy któraś też tak ma? Jak sobie z tym radzić?
Staram się w dzień jak najmniej korzystać z bioder, czyli siedzieć, półleżeć itd.
Innej rady chyba nie ma...Trzeba to przeżyć -
Ja też tak mam
Trzecią noc tylko przewracam się z boku na bok, średnio raz na godzinę, czasem 2 razy... W dzień chodzę jak zombie bo co to za spanie. A rano z ulgą wymęczona wychodzę z łóżka. Nie mam pomysłu jak sobie pomóc, chyba tak jak pisze Pchełka nie leżeć w dzień.
Chyba wybiorę się dziś na basen bo ogólnie jestem jakaś taka zastana. -
mi pomaga na te biodra "przyjaciel" (poduszka rogal). Jak kładę się na bok to między nogi wkładam ta poduche żeby górna noga była jak najwyżej. Pomaga przespać na boku 2h a nie 30minut.
-
bacha8709 wrote:Dziewczyny witam i ja w ten ciepły ale wietrzny dzień.
Od pewnego czasu strasznie bolą i cierpną mi biodra a co za tym idzie nie mogę spac za długo na jednym boku i musze się często obracać z lewego na prawy i na odwrót. Nie raz budzę się w nicy i śpię na plecach bo oba tak bolą ze nie jestem w stanie się obrócić.
Czy któraś też tak ma? Jak sobie z tym radzić?
U mnie dokładnie to samo...kręcę się w nocy non stop. Poducha między nogami odrobinkę pomaga złagodzić ból i tak jak pisała Mitzula dzięki niej da się przespać troszeczkę dłużej, podkładam też taką dosyć płaską poduszeczkę pod brzuch. Do tego nie wiem jak u Was ale ja mam taką straszną zgagę że moje pobudki nocne nie są spowodowane tylko bólem bioder czy pójściem do toalety tylko też złagodzeniem zgagi - szklanka mleka co noc schodzi bez problemu. (przynajmniej plus tego taki że przez zgagę dziennie wypijam dużo więcej mleka od którego strasznie mnie odrzuciło w początkowych miesiącach)
Dzień za dniem ucieka niesamowicieTyle wytrzymałyśmy to te kilka tygodni też damy radę
Córeczka Emilka ♡
Ur. 5.01 2016r. Witaj Skarbie!