Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaqwsx wrote:Tak jak to ujęłaś. Nie musi ale często u osób u których jest dziecko w tych górnych granicach normy podejrzewa się cukrzycę ciążowa. Jeżeli się wykluczy i wszystko jest w porządku to nie ma co się martwić bo niektórzy mają duże dzieci bez cukrzycy 😀
A niektórzy małe bez hipotrofii :pZaqwsx, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Holibka wrote:A co znaczy „za duże dziecko”? Ponad siatka centylową? Mój starszak był od połowy ciąży w górnych granicach widełek i teraz to samo. W poprzednich dwóch ciążach nie miałam cukrzycy - także duże gabaryty dziecka nie zawsze muszą być objawem cukrzycy zobaczymy czy tym razem sie nie pojawiła.
A w ogóle u mnie waga ostatnio wręcz spadła. Znowu jestem pod dolną linią widełek „twój zalecany przyrost wagi”. Ale nie martwię się bo startowałam z dużą nadwagą (82 kg/171 cm). Teraz mam 85 na liczniku.
U mnie brzuch bardzo wywaliło przez ostatnie 2 tygodnie, czuję się jak w 8 miesiącu 🥲 -
A wiecie co, ja mam coś takiego, że mam wrażenie, że jednocześnie tyję i chudnę. Wiem jak to brzmi, ale na wadze ciągle coraz więcej (skokowo), brzuch coraz większy, natomiast po twarzy, dłoniach i ramionach czuję, jakby było ich zwyczajnie mniej. Mimo że zbieram wodę, to niektóre części ciała jakby schudły i ją traciły. Wiem jakie to uczucie, bo tak samo miałam podczas redukcji, ubywanie masy dosłownie czułam dłońmi.
Jak potrę dłonie o siebie albo złapię twarz w dłonie, to dokładnie wiem, czy danego dnia mam więcej wody czy też niższą wagę, bo po prostu to czuję, wyczuwam ile tej tkanki objętościowo dotykam. Jedyne, co mi rozsądnego przychodzi tu do głowy, to to, że zbieram wodę, a jednocześnie tracę tkankę tłuszczową. -
Holibko tak jak dziewczyny pisały, dzieci z ciąż cukrzycowych częściej rodzą się z makrosomią i dziecko mocno do przodu w czasie ciąży może sugerować lekarzowi że coś z tymi cukrami jest niehalo, ale nie musi tak być.
Ja miałam przed ciążą IO, więc to niby predysponuje do cukrzycy. No nic, zobaczymy jutro 🙈 właśnie nie wiem też jak u mnie będzie tyle godzin na czczo, mam nadzieję przeżyć 😅 idę na 8.
Kinga ja też już jakiś czas temu pisałam że waga rośnie, brzuszek też, ale reszta (pupa, nogi, twarz) jakby spadają/stoją w miejscu. Więc myślę że to jak najbardziej możliwe. Tylko że ja też teraz trochę zwolniłam z przyrostem. Od 16 do 20 tc przybrałam 2,5 kg a teraz 1,4. Chociaż to pewnie tyle co niektóre z Was do tej pory przez całą ciążę 😅. Całościowo mam te 4,5-5kg na plusie.
Mąż mi ostatnio zrobił zdjęcie z przyczajki i się trochę tym brzuchem przeraziłam bo ja go na co dzień nie widzę takim dużym 🙈 ostatnio jakas obca baba do mnie „oooo pani to już chyba na końcówce” 👹Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września, 14:47
Belo lubi tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:
Kinga ja też już jakiś czas temu pisałam że waga rośnie, brzuszek też, ale reszta (pupa, nogi, twarz) jakby spadają/stoją w miejscu. Więc myślę że to jak najbardziej możliwe. Tylko że ja też teraz trochę zwolniłam z przyrostem. Od 16 do 20 tc przybrałam 2,5 kg a teraz 1,4. Chociaż to pewnie tyle co niektóre z Was do tej pory przez całą ciążę 😅. Całościowo mam te 4,5-5kg na plusie.
Mąż mi ostatnio zrobił zdjęcie z przyczajki i się trochę tym brzuchem przeraziłam bo ja go na co dzień nie widzę takim dużym 🙈 ostatnio jakas obca baba do mnie „oooo pani to już chyba na końcówce” 👹
Coś tu musi być na rzeczy właśnie w ten deseń. Zbyt dobrze znam swoje ciało i jego reakcje, żeby tego nie wykminić. Tylko u mnie tych kg przy dzisiejszym ważeniu to wskoczyło już 7, a jest to niemożliwością, żeby to było typowe "przytycie", bo ja mam doskonałą świadomość kaloryczno-objętościową. Trzymamy sporo wody jak nic. -
Domi.Nika wrote:Mi lekarka zaleciła krzywa po 24 tygodniu, ale nie wiem czemu. Wiecie może ? :p wiec jakoś za tydzień, albo na początku kolejnego.
Ja się dzisiaj zmierzylam i na nogach -2 cm do obwodu sprzed roku 😀 Waga stoi w miejscu od ponad miesiąca ale brzuchol wywala z dnia na dzień potężny. Dzisiaj walczyłam z pończochami uciskowymi i to był dramat je zalozyc. 2x przerwę musiałam robic. Już pozycji nie byłam w stanie znaleźć 🤣
Nomeolvides to jest też powód dla którego nie komentuję ciazy u ludzi. Latwo sie naciąć. Lepiej sie ugryzc w język 😀 A spory brzuszek będzie ładny na zdjęciach. Chyba jakoś niedługo sesje robisz? -
Yowelin wrote:Ja z uwagi na wielkość brzucha właśnie naczytałam się o wielowodziu i łapie spinę także chyba daje sobie bana na internety na dziś już.
-
Domi.Nika wrote:A niektórzy małe bez hipotrofii :p
Domi, a jak smakuje taka kawa z przecierem? Jak ją robisz? 🤭 U mnie dynia raczej w wytrawnych potrawach, typu zupa jak dzisiaj, i może bym spróbowała… 😁
Kinga, wow, zazdroszczę tak silnej woli 👌😍 U mnie od dłuższego czasu dzień bez ciastka to dzień stracony… 🤣🫣 Już się powoli ogarniam, ale ciężko idzie 🤭
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
Dzięki ultramaryna za informacje, ja być może gdzies błędnie słyszałam coś :p
Syrop robi się tak - rozpuszczasz cukier w gorącej wodze, dodajesz cynamon w laskach, przyprawy: mielone goździki, imbir i gałka muszkatołowa i z 3 łyżki puree z dyni. Do zagotowania, porem z 20 min na małym ogniu przecedzasz przez sitko i dodajesz do kawki. Ja dałam pół cukru pół erytrytolu żeby było zdrowiej :p i dobre!
ultramaryna_, Faelwen90, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Holibka gratulacje
U mnie na każdym kroku widać przygotowania do ulewnych deszczy. Wczoraj w całym mieście czyścili kanalizację, dziś od rana uruchamiali syreny alarmowe. Prezydent odwołał wszystkie imprezy masowe, i zalecił naładować telefony, przygotować powerbanki czy źródła światła.
Atmosfera bardzo stresowa.
Ja mieszkam w domu i podwórko potrafi mi zalewać przy mniejszych deszczach. Ostatnio spadło 70mm na metr i już woda stała, na szczęście na drugi dzień wsiąkła w glebę. Ale to było 70mm, a zapowiadają teraz 360 😨😨
Kiedyś nie mieliśmy takich problemów, ale deweloper wybudował mi za płotem wielkie osiedle. Wzniósł je na górce/skarpie, usypał kupę ziemi i oni są w górze, a mój dom w dole, no i cała woda spływa do mnie.... Dramat
Ja na szczęście jestem w grupie wysypiajacych się. Jak już zasne, to śpię do rana, najczęściej 23-7 się udaje.
Ale dziś cały dzień jest mi zimno, czuję się jakbym w ogóle nie spała. Bolą mnie mięśnie, ehh oby to nie początki jakiegoś paskudztwa.
Może to tylko przemęczenie. Od kiedy wróciłam do pracy (2 tygodnie) mam masę pracy. Wypadła nieplanowana rekrutacja do mojego zespołu, jest z tym kupę roboty. Jeszcze co nie zrobię to zaraz zmieniają plany i muszę wszystko odkręcać i zaczynać od początku. Cały czas też wisi nade mną konieczność wyszkolenia mojego zastępcy, ale totalnie nie ma kiedy, a nauki bardzo dużo.
Do tego kompletowanie wyprawki, wizyty u lekarzy,. ciągle kontrolowanie ciśnienia, i strszak w nowym przedszkolu, który potrzebuje teraz bardzo dużo uwagi. Musiałabym się rozdwoic , a i tak pewnie bym ze wszystkim nie zdążyła 😑😑
Kinga zazdroszczę tej świadomości kalorycznej. Moja do mnie tylko krzyczy "daj mi ciasteczko" "chlebka pszennego" i "pierożków" . Jak przed ciążą trzymałam dietę dla IO , tak teraz o zasadzie talerzyka mogę zapomnieć. Jak nałożyć pół talerza warzyw, jak ja na widok warzyw mam od miesiąca odruch wymiotny. Nabiał to samo. Tylko węglowodany bym jadła.....Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Też jakoś nie jestem fanką zdrowego odżywiania w ciąży. Znaczy chciałabym stosować zasady jak przed ciążą ale zwyczajnie nie mam ochoty. Przynajmniej już mnie nie ciągnie do fastfoodow jak w 1 trymestrze, tyle dobrego.
Złapał mnie dzisiaj taki okropnie mocny skurcz brzucha że aż musiałam się położyć. Z 20 min leżałam. Wcześniej już miałam 2-3 razy takie mocniejsze skurcze. Maly widać że też nie był zadowolony z tego co macica odwala bo nie spał z pol godziny jeszcze i robił salta. Teraz czuję się dobrze ale trochę mnie przestraszyło to -
Zaqwsx mamy sesje w przyszłym tygodniu. Mi się ten brzuch wydaje na co dzień mały jak na bliźnięta 😅 ale może mam zakrzywiona rzeczywistość 😜
Mnie też ostatnio ciągnie do słodkiego 🥲 w pierwszym trymestrze w ogóle mogłam nie jeść słodyczy, wtedy bardziej słone a teraz odwrotnie
Nie kupiłam smakowej glukozy i nie wiem czy naprawiać błąd czy olać. Przed ciążą robiłam na zwykłej i przeżyłam to może teraz też będzie ok -
Zaqwsx, a zwiększasz sobie magnez w czasie trwania skurczy?
Ja odczuwam jedynie je jak leżę na lewym boku (w sumie trudno mi odróżnić czy to młody czy skurcz, bo ani to bolesne ani ciągnące). Dzisiaj poczułam dosłownie fale na macicy i od razu wjechał magnez.
-
LeniweKluski wrote:Zaqwsx, a zwiększasz sobie magnez w czasie trwania skurczy?
Ja odczuwam jedynie je jak leżę na lewym boku (w sumie trudno mi odróżnić czy to młody czy skurcz, bo ani to bolesne ani ciągnące). Dzisiaj poczułam dosłownie fale na macicy i od razu wjechał magnez.
Nomeolvides masz specjalna sukienkę pod to czy fotograf Ci udostepni jakaś kreacje? I w studio to pewnie goły brzuch czy zakryty bardziej? 😀 Ja powoli szukam inspiracji jak się ubrać z ttm ze u mnie bedzie plener.. 😆
Ja smakową kupiłam ale tylko dlatego że była tańsza niż zwykła. 6zl kosztowała. Uśmiałam siw przy kasie bo pamiętam że kiedyś jakas pacjentka której robiłam krzywą kupowała za 40 zł rok temu. Nie wiem co to za marka ale spodziewałam się takich cen a to grosze kosztuje. Cytrynowa jest supcio. W diagnostyce babka malinową zachwalała ale nie widziałam jej na oczy. Kiedyś spróbuję zwykła żeby mieć porównanie 😀 -
Zaqwsx wrote:Niestety ale nie biorę profilaktycznie magnezu bo zapominam o nim całkiem. Dzisiaj wzięłam i jutro pewnie też wezmę a później to zobaczymy czy tym razem mi się uda pamiętać 😆 Ogólnie mi się pojawił jak już się go spodziewałam. Po szybkim zrywie i biegu bo myślałam że mi grzejnik leje a dzisiaj napuszczali wode nagle brzuch mi urósł i w polzgieciu sie doczłapałam żeby poleżeć. Do teraz czuję że mnie boli ale takie ciągnięcie teraz już zwykłych prostych brzucha. Też wymiotowałam po tym ale ja ciągle wymiotuje 🫣
Ojej no to ja Ci ten magnez Forte z b6 meeega polecam, ja biorę 4-5 tabletek dziennie od początku ciąży plus jakaś doraźnie jeśli niepokoi mnie coś w macicy
Ale najlepiej to by było sobie zmierzyć magnez (i potas) przy najbliższej morfologii. Ja mimo brania większej ilości mam poziom w takiej niskiej normie.
Zaqwsx lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dzięki za dobre słowa. Serio zaskoczyło mnie, że zdałam ten egzamin. Bardzo się cieszę że mam to za sobą
@Zaqwsx ja się nie stresowałam wynikami, z góry wiedziałam kiedy będą. No i zakładałam że nie zdałam, do tego to choróbsko starszaka dziś doszło, więc jakoś bardzo się tym nie przejmowałam. A wcześniej było tyle życiowych atrakcji, że egzamin był czymś w tle. Teraz wszystkie kciuki za Twój egzamin, ale widzę że podejście masz dobre, dasz radę!
@Gumcia trzymam kciuki aby was nie zalało. Macie pompę na brudną wodę? Polecam taki sprzęt z długą rurą i dużą wydajnością, najlepiej spalinówkę. Cudu nie uczyni, ale czasem zalanie to kwestia kilku cm wysokości lustra wody 🫣 może da się wypożyczyć jeszcze w okolicy? Jeśli będą zalania to straż nie będzie w stanie wszystkich obrobić w porę. no i worki z piaskiem warto mieć i np. wjazd do garażu obłożyć jeśli macie połączony z domem. Na pewno stres się odbija na Twoim samopoczuciu. Kurczę oby was to ominęło.
Jeśli chodzi o jedzenie to chyba jesteśmy w takim „słodkim” czasie. Ja też u siebie widzę zwiększone ciągoty do węglowodanów. Makarony, naleśniki… staram się nad tym panować, ale widzę przesunięcie szalo ze słonego na słodkie. A jajka jak jadłam namiętnie na początku ciąży tak teraz jestem całkowicie na nie.
Edit:
Ja od końca sierpnia mam zalecenie zajadać magne b6 forte 2x dziennie, a w razie skurczy zwiększyć dawkę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września, 18:21
Ilona.., LeniweKluski, Zaqwsx lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Ja cukrzycy ciążowej nie czuję po sobie w ogóle. Ale faktycznie zaniedbana cukrzyca może powodować makrosomię u dziecka (szczególnie duży brzuszek).
Poduszkę do karmienia kupiłam poofi na vinted z polecenia koleżanki. W synem miałam motherhood i absolutnie nie polecam ❌
Jakaś kobietka z mojego miasta sprzedawała stelaż do babybjorn w bardzo dobrym stanie za 100 zł więc go zgarnęłam. Kupię nowe poszycie i będzie leżak za 400 zł.
Ja też już rzadziej wstaje siku w nocy, wcześniej było dużo gorzej. Nie mam poduszki ciążowej tym razem. Śpię tylko z poduszką między nogami. Z synem miałam c ale ona była jakaś wysoka i bolał mnie kręgosłup szyjny.ultramaryna_ lubi tę wiadomość