Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kattalinna to u mnie są żylaki ale bez obrzęków. Ogólnie nigdy nie skarżyłam się na jakieś zastoje wodne. Nawet teraz w ciazy myślałam że będę coś miała a wręcz mam wrażenie że palce z obrączką to mam węższe... Rajstopy tylko profilaktycznie stosuje żebym sobie nie pluła w brodę że będą te żylaki większe.
Nomeolvides zazdroszczę że już tak szybko mogłaś sobie zrobić sesje. Bardzo mi się podobają, super pamiątka i nie mogę się doczekać swojej. Ile będziecie czekać na obrobione? I jak brzuszek? Taki jak się spodziewałaś czy wiekszy/mniejszy?
Moja miała być w miejscowości która teraz jest zniszczona. Liczę na to że fotograf zmieni koncepcję 😂
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Zawieść Myślę że w przyszłym tygodniu już będziemy mieli fotki, to może coś tu wrzucę ☺️ Generlanie cieszę się że zrobiliśmy już teraz, bo ten brzuch jeszcze wygląda uroczo, później u mnie było ciężko 🙈 i jest większy niż się spodziewałam i widzę go na co dzień!
Holibka, ultramaryna_, Domi.Nika, kattalinna, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Komfortu w zakładaniu nie oczekuję 😉 ale w noszeniu już tak. Do obrzęków po całym dniu czy bolesności jestem przyzwyczajona bo chyba całe życie tak mam i jakoś nie powiązałam tego nigdy z krążeniem, aż do teraz. Ale żylaki mi się pojawiły już, więc zdecydowanie czas na działanie. Latem nie było szans, żebym coś nosiła, to musiałaby być dosłownie kwestia życia i śmierci, ale teraz już czuję gotowość do tematu. Choć chęci wciąż brak
Ja noszę od Pani Teresy pończochy- bardzo nie lubię😔 gdy je zakladam nogi mnie swędzą strasznie,ale to w wyniku poprawy obiegu przepływów,więc prawidłowo. Efekty są duże ,ale mówię to jako osoba ,której wygląd nóg jest dramatyczny, jestem po dwóch operacjach ,pijawkach i ze skierowaniem na kolejne operacje po tej ciąży. W bliźniaczej ciąży sie pilnowałam ,byłam sporo młodsza i nogi nie były w tak złym stanie… ale nosiłam pończochy non stop. Teraz mi poszły też perforatory przy kostkach 🙈👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
-
Przyszły dziś zamówione kombinezony z zalando te welniane.
Ten w gwiazdki skradł moje serce,ale obawiam się ,że będzie za duży … mieli tylko 62/68.
https://zapodaj.net/plik-bYRJ39jxSw
Czekam jeszcze na ten z Newbie.Domi.Nika, ultramaryna_, Zaqwsx, kattalinna, Tigra, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
-
O super Nome czekamy na fotki!
Mamausia fajny ten kombinezon, ale jetsem ciekawa tego z newbie. Daj znać jak przyjdzie.
Ja dziś z okazji braku cukrzycy aż kupiłam sobie chipsy lays solone 😝ultramaryna_, Rocky, Holibka, kattalinna, Tigra, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
Tigra, to jest przykładowa, wpisz sobie w Google siatka centylowa płodu 😊
Nome, super 😍 Pochwal się koniecznie, jestem bardzo ciekawa 😍
Ja też umówiłam się już na sesję z moimi chłopakami w następną niedzielę 🤭 Będzie na polu dyniowym 😅 Dziś właśnie odebrałam sukienkę z Vinted 😊 Trafiła się akurat okazja na taki plener, wolę skorzystać póki jeszcze jest pogoda i nie wyglądam jak wieloryb 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 18:54
Mamausia, Zaqwsx, Tigra lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
I przyszły moje duńskie albo szwedzkie łupy,
Większy pajac merino, czapeczka na wiosnę i na zimie.
https://zapodaj.net/plik-btedcmrO8D
Zaqwsx, Mamausia, Holibka, kattalinna, Liyss🧚🏻, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
WNM ja totalnie odwrotnie, chciałbym jak najdłużej mieć maluszka w brzuchu. Uwielbiam czuć ruchy, oglądać w lustrze rosnący brzuszek 🥰 Zwłaszcza, że mam świadomość, że to mój ostatni raz w ciąży i ostatnia okazja żeby czuć się wyjątkowo w "ten sposób".
Jeśli chodzi o inhalator to ja polecam ten: https://gemini.pl/sanity-pro-2w1-inhalator-tlokowy-z-irygatorem-nosalek-jet-oczyszczanie-i-inhalacja-0038380
Mamy go już 5 lat, dział bez zarzutu. Sprawdza się i na zatoki, i do inhalacji małego noska czy do leków wziewnych które muszą mieć malutenkie cząsteczki by dojść do płuc.
Ma regulację przepływu leku, więc można skrócić czas podawania, a przy maluchu na prawdę robi różnicę czy podanie leku trwa 15 minut czy 7 .
Inhalatory siateczkowe są fajne w podróży, ale nie wszystkie leki można nim podawać. Miałam w planach nawet dokupić siateczkowy, ale w końcu nigdy nie było okazji inhalowac się na wyjeździe, żeby mi zależało na małych rozmiarach. W domu natomiast duży mi nie przeszkadza.
Jest to też popularna marka i model i nie miałam problemu dokupić brakujących elementów. A zdarzyło mi się przypalić maseczki 🙈 Chciałam je wysterylizować w mikrofali i zapomniałam nalać wody do worka i się stopiły razem z gumowymi piłeczkami i smoczkami 😂😜
Domi.Nika, Ottioli lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Mamausia wrote:Ja noszę od Pani Teresy pończochy- bardzo nie lubię😔 gdy je zakladam nogi mnie swędzą strasznie,ale to w wyniku poprawy obiegu przepływów,więc prawidłowo. Efekty są duże ,ale mówię to jako osoba ,której wygląd nóg jest dramatyczny, jestem po dwóch operacjach ,pijawkach i ze skierowaniem na kolejne operacje po tej ciąży. W bliźniaczej ciąży sie pilnowałam ,byłam sporo młodsza i nogi nie były w tak złym stanie… ale nosiłam pończochy non stop. Teraz mi poszły też perforatory przy kostkach 🙈
-
Inhalatory - my mamy inhalator MEDEL. Nie wiem czy go polecę bo mam mieszane uczucia. Generalnie dobrze działa od 7 lat. Z drugiej strony nie należy do najcichszych i czasem wypina się przewód powietrzny i u nas funkcjonuje „na gumkę”, która go trzyma To tak dla osób które wpadłyby akurat na ten sprzęt i rozważały go - opinia o która nikt nie pytał 😝
Odnośnie przenośnych siateczkowych inhalatorów to kilka razy używaliśmy u rodziny i one się nie nadają do czegokolwiek innego niż sól fizjo ze względu na wielkość cząsteczek. Chyba to może być problematyczne przy podawaniu np. leku wziewnego, a bywa to przy dzieciach konieczne asap. Także jakbym kupowała siateczkowa - cichy i wygodny, to i tak kupiłabym zwykły, którym można podać leki.🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Ja właśnie wróciłam ze szczepienia na grypę. Oczywiście mała wtopa, bo w medicover miałam wizytę umówioną z kwalifikacją do pielęgniarki, a one nie mają uprawnień do kwalifikacji kobiet w ciąży, oczywiście na apce nie ma takiej informacji. Na szczęście obok był internista i on zgodził się mi zrobić kwalifikację więc nie jechałam tam na darmo.
Przy okazji odwiedziliśmy Smyka no i przekonałam się, że nie chcę być mamą "smutnego beżowego dziecka", pomimo że te ubranka są piękne i ogolnie podoba mi się ta estetyka, ale jak juz mam kupować to stawiam na kolory. Mąż powybierał wszystko co łączyło kosmos i dinozaury a ja wyszłam z pajacykiem z moim ukochanym Królem Lwem.
Przy okazji daję znać, że z kartą klienta jest teraz -50% na drugą rzecz z ubrań i zabawek.Rocky, Podkoszulka, kattalinna, Ottioli, Liyss🧚🏻, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:Heloł!
Też się chętnie dowiem o inhalatorach, czytałam analizę pana tabletki ale i tak to jakiś skomplikowany temat. I termometry też jak macie jakieś sprawdzone ☺️ Powoli kompletuje sobie koszyk w gemini, wrzucam wszystko co potrzeba i jak przyjdzie czas to zostanie tylko kup teraz i ewentualna weryfikacja stanów magazynowych
Mam termometr Vitammy Spot i jak dla mnie to taki basic, który ma raczej wszystko, co potrzebne.
Dodtkowo mam Termometr Geratherm Rapid (rektalny), bo jednak te bezdotykowe nie są super dokładne, a i mierzenie temperatury u niekoniecznie wspólpracującego dziecka termomentrem bezdotykowym niekoniecznie jest precyzyjne. Jeśli już u młodej zdarzyła się temperatura powyżej 38 stopni, to czasem kontrolowałam tym rektalnym.
Inhalator mam Medel Professional - to taki kombajn, nie jest super poręczny, ale mamy duzy bagaznik, więc nie ma problemu, żeby zabierać go na wyjazdy, tak na wszelki wypadek
Wg mnie ten inhalator ma bardzo dobry stosunek funkcjonalności do ceny. Dokupiłam jeszcze do niego maseczkę dla noworodka, bo w zestawie jest tylko dziecięca i dla osoby dorosłej.
Gneralnie odrzuciłam od razu wszystkie siateczkowe, bo z tego, co czytałam u Pana Tabletki to one nie za bardzo nadają się do podawania leków, więc i tak trzeba mieć coś lepszego, a te siateczkowe do ewentualnie dodatkowo. Rozważałam wprawdzie zakup dodatkowego mniejszego, ale doszłam do wniosku, że i tak musiałabym wozić ten duży, bo jeśli gdzieś wyjeżdzamy, to na kilka dni lub dłużej, a wtedy wolę być przygotowana na różne "atrakcje".
Aczkolwiek muszę przyznać, że po 2 latach u nas póki co wystarczyłby pewnie jakikolwiek, bo jeszcze nie mieliśmy potrzeby podawania żadnych leków tą drogą. Oby jak najdłużej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 21:32
-
kattalinna wrote:A wiecie, że krztusiec ma być refundowany od 2025? Nie wiem tylko czy to już ostatecznie klepnięte. Ale myślę, że dziewczyny z terminem na koniec stycznia - warto rozważyć, chyba że to już za późno na podanie szczepionki.
Ja mam ciągle mętlik w głowie. Gdyby nie starsza w przedszkolu to bym się nie zastanawiała nawet, a tak ciągłe zmiany zdania. No i nie ukrywam, że cena rsv też robi swoje. Gdybym była 100% przekonana do tych szczepień to nie byłoby problemu, ale skoro mam wątpliwości to jednak kasa wpływa na decyzję.
Jakasienka, skoro całkiem niedawno szczepiłaś się na krztusiec to nie jest tak, że jeszcze jesteś chroniona, a tym samym dziecko też dostaje przeciwciała?
Z tego co czytałam, to zalecenie szczepienia na krztusiec jest w każdej ciąży. Szczepiłam się nieco ponad 2 lata temu.
Mam zamiar zapytać jeszcze o to gina przy kolejnej wizycie. Póki co nie pytałam, bo to i tak zalecane jest e III. trymestrze, więc był jeszcze czas.
Obstawiam, że ja jestem chroniona, ale przyznam, że za mało się znam i nie czytałam na temat tego czy dziecko również będzie chronione albo czy taki podanie "na świeżo" nie będzie jednak chronić lepiej.
Też nabrałam nieco wątpliwości co do szczepienia na RSV po Waszych komentarzach. Chyba się jeszcze zastanowię.
Córka przyniosła nam to w zeszłym roku na święta, ona przeszła mega lekko i gdyby nie fakt, że wiedziałam, że wszystkie dzieciaki w okolicy mają albo miały RSV, to nawet nie wpadłabym na pomysł, żeby zrobić jej test. O dziwo, to my z mężem przechodziliśmy gorzej. No ale trochę przeraża mnie fakt, że mała mogłaby to przechodzić jako noworodek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 21:33
-
Domi.Nika wrote:Jakasienka rozsądna - w rozsądnej cenie. I dostępna :p
/QUOTE]
W sumie w ogóle nie rozkminiałam ceny szczepionki, bo jak 2 lata temu się szczepiłam w najbliższej przychodni, to po prostu umówiłam się i zaszczepiłam, bz robienia rekonesansu w tym temacie No ale to nie było na pewno drogie szczepienie.
Coś tu się zmieniło? Ceny między placówkami / przychodniami różnią się jakoś znacząco?
Mam pakiet w allianz, więc w teorii mogę sobie umówić wizytę w wielu przychodniach, ale myślałam, że po prostu zrobię w enelmedzie jak większość innych wizytWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 21:34
-
Dziewczyny, właśnie przed chwilą miałam dziwne uczucie w brzuchu.
Leżałam na plecach i synek się wiercił, fikal sobie koziołki. Była chwila przerwy i nagle poczułam, że maluch ułożył się z lewej strony brzucha, mocno wypiął do góry, tak że aż skóra z boku brzucha się napiela i poczułam takie rytmiczne pulsowanie? Drgania? Bardzo regularne, coś jak tętno (ale jak już to moje, a nie dziecka bo było wolniejsze). Nie były to kopniaki, całkiem inne uczucie i ta rytmiczność co do sekundy. Trwało to z minutę, dwie, aż nie położyłam ręki na brzuchu w tym miejscu. Wtedy stopniowo ustało, w maluch zmienił pozycję, bo brzuch zmiękł.
Nie wiem, czy możliwe że docisnął jakąś moją żyłę do góry brzucha i to ją tak czułam? Czy to może czkawka?Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Rocky wrote:Mam pytanie do dziewczyn z potencjalnym konfliktem serologicznym - podanie antyimmunoglobuliny dotyczy również pierwszej ciąży?
Tak, a przynajmniej ja i pare innych znanych mi dziewczyn miało podawaną w pierwszej ciąży.Rocky lubi tę wiadomość
-
Gumcia1989 wrote:Dziewczyny, właśnie przed chwilą miałam dziwne uczucie w brzuchu.
Leżałam na plecach i synek się wiercił, fikal sobie koziołki. Była chwila przerwy i nagle poczułam, że maluch ułożył się z lewej strony brzucha, mocno wypiął do góry, tak że aż skóra z boku brzucha się napiela i poczułam takie rytmiczne pulsowanie? Drgania? Bardzo regularne, coś jak tętno (ale jak już to moje, a nie dziecka bo było wolniejsze). Nie były to kopniaki, całkiem inne uczucie i ta rytmiczność co do sekundy. Trwało to z minutę, dwie, aż nie położyłam ręki na brzuchu w tym miejscu. Wtedy stopniowo ustało, w maluch zmienił pozycję, bo brzuch zmiękł.
Nie wiem, czy możliwe że docisnął jakąś moją żyłę do góry brzucha i to ją tak czułam? Czy to może czkawka?
To może być to stawianie macicy. Ja czasem też odczuwam to właśnie w ten sposób
Dzięki za polecajki termometrów i inhalatorów! -
kattalinna wrote:Zaqwsx jak wrażenia z noszenia pantalonów uciskowych? Ja od kilku dni przeglądam internet i głupieję już, zupełnie nie wiem jakie wybrać. Obawiam się, że te veera dla mnie będą za słabe już.
Ja po przygodach z bólem i obrzękiem żyły 2 miesiące temu kupiłam pończochy ARIES 140 DEN 1. klasa ucisku. Takie poleciła mi mama, która je stosowała i przyznam, że nie chciało mi się testować innych, skoro jej polecali takie w sklepie medycznym.
Nienawidzę ich, ale chyba pomagają. Zakładam tylko na noc i nie zawsze, bo trochę nie chce mi się z nimi siłować, ale jeśli czuję, że pojawia mi się ucisk na przebiegu żyły w dzień, to na noc zakładam, bo jednak po nocy wszystko jest z powrotem ok. Do tego stosuję cyclo3fort, lioton 1000 i śpię z nogami wyżej.kattalinna lubi tę wiadomość
-
Gumcia1989 wrote:Dziewczyny, właśnie przed chwilą miałam dziwne uczucie w brzuchu.
Leżałam na plecach i synek się wiercił, fikal sobie koziołki. Była chwila przerwy i nagle poczułam, że maluch ułożył się z lewej strony brzucha, mocno wypiął do góry, tak że aż skóra z boku brzucha się napiela i poczułam takie rytmiczne pulsowanie? Drgania? Bardzo regularne, coś jak tętno (ale jak już to moje, a nie dziecka bo było wolniejsze). Nie były to kopniaki, całkiem inne uczucie i ta rytmiczność co do sekundy. Trwało to z minutę, dwie, aż nie położyłam ręki na brzuchu w tym miejscu. Wtedy stopniowo ustało, w maluch zmienił pozycję, bo brzuch zmiękł.
Nie wiem, czy możliwe że docisnął jakąś moją żyłę do góry brzucha i to ją tak czułam? Czy to może czkawka?
Czkawka to chyba byłaby wolniejsza niż tętno.
Ja leżąc na plecach praktycznie zawsze czuję swoje tętno i często wręcz widzę jak mi brzuch pulsuje.
Może bobas rzeczywiście tak się ułożył, że ucisnął Ci chwilowo jakąś żyłę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września, 21:39
-
Nie wiem czy nie ostatni w wątku ale i my po wizycie. Młody zdrowy, ma 410 g i wszystko jest tam gdzie powinno być. ❤️
Ottioli, Tigra, kknn, E_welka88, Liyss🧚🏻, Mamausia, kattalinna, Holibka, Rocky, LeniweKluski, Yowelin, Gumcia1989, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
Leki: Acard,
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny