Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny, właśnie dlatego zadałam pytanie o styczność z tematem, bo wiem, że niektóre z Was mają już dzieciaki.
Tak jak Domi pisze, żerują na emocjach matek. I ja się w to wplatałam ofc 💀
Jedynie, próbowałam szukać jakiś opracowań naukowych i szczerze to nigdzie żadnych konkretnych nie było. Tylko leczenie eksperymentalne, gdzie wyniki są zawsze nierzetelne (ze względu na próbę badawcza albo zatajanie wyników i publikacja jedynie wyników opisowych).
Dlatego pisałam, że dla mnie to scam. Tym bardziej, że tak jak ultramaryna mówiła - tej krwi pobierają raptem 20ml jak dadzą radę a to ma niby starczyć dla człowieka do 50kg. Czyli może być tak, że jedynie do 20kg na przykład, bo się mieści w ich skali „do 50kg”. Bardzo dużo ogólników i zero konkretów.
Tak samo na żadnym forum/blogu/czymkolwiek nie ma żadnego opisu leczenia z krwi pępowinowej zakończonej sukcesem. Znalazłam całe zero przykładów….Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września, 21:04
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
@LeniweKluski - krew pępowinowa. Jestem przeciwna. Te pieniądze można znacznie lepiej zainwestować w bieżące potrzeby dziecka przez lata bankowania. O ile w ogóle powiedzie się pobranie. Za bardzo to reklamują i namawiają. Za wielu przedstawicieli. Zbyt rozbudowany marketing. Marketing najniższych lotów - pod pozorem troski jest perfidną grą na emocjach „nie zrobisz tego dla swojego dziecka? I w domyśle - co z ciebie za matka, pieniędzy na życie swojego dziecka żałujesz?”
Dla mnie to jedna wielka ściema. Opieram moją opinię też na opinii lekarki, która przepracowała wiele lat z dziećmi na onkologii. Nie zdecydowała się na pobranie krwi pępowinowej gdy sama rodziła.
Mam też w gronie znajomych, którzy u dwójki dzieci bankowalj krew. Nie znam szczegółów, ale gdy u młodszej zdiagnozowano białaczkę, ta krew na nic się zdała. Pomogło leczenie według aktualnego protokołu.
No i to jest sektor prywatny. Czysty biznes. No nie.
@Gumcia jaka wit D wybrałaś? Ja mam dylemat. Devikap, któremu ufałam przy starszaku ma dość słabą przyswajalność. Z drugiej strony to lek, więc zawartość witaminy w witaminie jest pewna. To jeden z miliona nurtujących mnie tematów obecnie 😮💨
Urofizjo - ile u was kosztuje wizyta? Pytam bo moja zapowiedziała 200 zł za wizytę z tejpami. Miasto wojewódzkie. Wydaje mi się to ok cena.
Jutro idę do innego ale nie typowo urofizjo, zobaczymy ile zapłacę. Chce go sprawdzić bo jest blisko.LeniweKluski lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Pokoik cudo,nasz będzie z nami w sypialni,oprocz dostawki i komody będą jakies ozdoby drewniane na ścianie.
Dzisiaj już z cztery razy stwardniał mi brzuch.Nic nie robiłam,mam nadzieję,że to normalne.
Myślałam o krwi pępowinowej,ale po waszych wiadomościach zwątpiłam. -
Domi.Nika wrote:Omg co za żenada ultramaryna… dla mnie to od początku śmierdziało jakimś biznesem bazującym na emocjach matek, a położna mówiła że nie ma standardów, nie wiadomo jak to jest przechowywane itp… Dlatego ja tego nie rozważam.
Człowiek mądry po szkodzie, dopiero potem zaczęłam wnikliwiej jak Wy to analizować i w sumie cieszyłam się, że nie mam z tym już nic wspólnego 😉
Oczywiście, każdy sam podejmuje decyzję, ale fajnie dziewczyny, że tak świadomie i wnikliwie podchodzicie do tematów 👍❤️Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
Podkoszulka wrote:Holibka a co z vigantolem lub juvit? Obiło mi się o uszy, że brzuszek może boleć od nich ale tak naprawdę od początku używam i nie wgłębiałam się w temat.Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ beta 9(10dpo) - beta 43 (12dpo) - beta 134 (14dpo)
💊 Euthyrox, Clexane
6.06. 4mm i ❤️ (6+5)
28.06. 3cm 🐨 (9+6)
23.07. 8cm, ryzyka niskie i 90% 🩷 (13+3)
20.08. 220g dziewczynki 💕 (17+3)
17.09. Połówkowe, 490g klusi 🤭 (21+3)
14.10. 850g foszka 🥰 (25+2)
12.11. 1430g złośnicy 🤭 (29+3)
🩺 23.11. III prenatalne
-
@Holibka, u mnie uro-fizjo bierze za wizytę 250 zł, miasto wojewódzkie
Ja nie wnikałam w temat bankowania krwi, bo pierwsza informacja, na którą trafiłam, to właśnie, że to scam.
Miałam dzisiaj z rana iść do labaroatorium na comiesięczne badania, ale jakoś zabrakło mi sił i przełożyłam na czwartek. I tak dzisiaj czeka mnie przegląd dentystyczny wieczorem i się pewnie nasłucham, bo nie zabrałam się za usunięcie ósemek przed ciążą i na pewno nie będę sobie takich przeżyć dostarczać w tym czasie.
Wczoraj wieczorem miałam taki ostry ból, chyba w pachwinie albo trochę powyżej więc podejrzewam, że to więzadła, nie było to fajne, trochę się wystraszyłam.Holibka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry w ostatni dzień drugiego trymestru mojej ciąży 🫣
Obudziłam się dziś z myślą, że urodzę dokładnie za 10 tygodni, po czym sprawdziłam w appce i zobaczyłam właśnie że drugi trymestr odchodzi w niepamięć, a za 10 tygodni wypada 9 grudnia, trochę za wcześnie 😅🤣
Odnośnie Wit D nie znalazłam sensownego rankingu preparatów u pan tabletka niby jest, ale wniosek jest taki aby dawać jakąkolwiek wit D, a preparaty różnią się tylko ceną i dozownikiem. Nie przekonało mnie to jakoś 😅LeniweKluski, Zaqwsx, Rocky, Aleale, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
U mnie wizyta u urofizjo 220-250 zł
Jeśli chodzi o krew pępowinową to podzielam Wasze zdanie, nie ma na to wystarczającego medycznego uzasadnienia, jest za to ogromny marketing i wykorzystywanie emocji rodziców
Tigra jeśli te twardnienia nie są regularne, przechodzą po zmianie pozycji/prysznicu/magnezie itp to na spokojnie ☺️ Macica musi sobie poćwiczyć. No i jeśli brzuch robi się twardy tylko w jakimś jednym miejscu to wtedy prędzej dziecko się tam wypycha i pręży niz to BH
Yowelin a coś Ci się dzieje z tymi ósemkami czy po prostu miałaś je wyrwać dla zasady?
LeniweKluski, kattalinna, Holibka, Tigra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny z kodem FIZJO10 jest promka na materace rucken ☺️ Ja właśnie zamówiłam 🙈
kattalinna, LeniweKluski, Holibka lubią tę wiadomość
-
Ja teraz podaje synowi wit D- vigantol, i ten też podam maluszkowi, ale jak tylko zaczną się problemy z brzuszkiem, to idę od razu po receptę na devikap(chyba ze lekarz sam zaproponuje wcześniej zmianę), syn tylko devikap tolerował i ja się trochę nastawiam na kolejne problemy z brzuchem 🙈 dlatego też chyba od razu idę w mm kozie, chociaż tu się jescze waham czy może zacząć od jakiegoś mleka HA i jakby były problemy spróbować kozie, bo moze udałoby się uniknąć mieszanek sztucznych jakie musieliśmy stosować przy synu 😢 i cały czas myślę co zrobić, ja też do szpitala biorę swoje mm, żeby nie przeżywać tego co przy pierwszym synu, gdzie codziennie dostawał coś innego "bo to to samo" 🤦🏻♀️, a po każdej buteleczce Babilonu był dramat....nan i hipp nawet przez pierwsze doby w miarę tolerowal.
Więc kupię albo HiPP HA albo od razu Capri care. Muszę się jescze zastanawić, do końca listopada daje sobie czas 😛
Na pewno nie bankuje krwi, nie zagłębiałam się dokładnie ale nie wydawało mi się to wiarygodne i w sumie to co piszecie ma sens także cieszę się, że nawet nie zaprzątalam sobie tym głowy
Przez ostatnie kilka dni bardzo urósł mi brzuch. Jest mi niewygodnie, zrobił się napięty, ciężko się ruszać. Widzę znaczną różnicę. Mąż mówił że dziwnie chodzę 🤣 a ja no nie wiem, czuje się jak z ciałem obcym z przodu 🤣 i do tego coś chrupie w krzyżu jak nogę przestawiam, nie dość że to spojenie mnie boli, to jeszcze kręgosłup zaczął się odzywać, chyba relaksyna zaczyna działać 😢 boję się co to będzie. Odwrócenie się na drugi boczek w nocy stało się bardzo trudne. Wstanie z łóżka też do najłatwiejszych nie należy 🙈
zapisalam się do urofizjo bo to już zdecydowanie na to czas 🙈muszę znaleźć miejsce w kalendarzu na tę wizytę
A jeszcze przed tym wzrostem brzucha dziecko całymi dniami kopało i się ruszało, a teraz cisza... Może ma więcej miejsca i mniej czuję. czasami coś tam czuję ale w zeszłym tygodniu to było bardzo intensywne, a teraz takie delikatne i na tyle rzadko, że się czasami martwię.
Jescze pisalyscie coś o panice, że to już niedługo. Ja zaczęłam się stresować, że o ile dla dziecka w miarę mam większość rzeczy (choć część to nie wiem bo wydaje mi się że starszak ma lub miał i dalej mam ale na 100%nie wiem 🤣 a pieluchy można kupić w każdej chwili więc tym się nie przejmuje, umyć się może sama woda na początku (byle byl fotelik samochodowy, otulacz i jakieś początkowe ubrania)+ mam część apteczną bo i Wit d i sól fizjo i waciki i krem do pupy, paracetamol itp mam bo używamy 😛 ALE dla siebie nic nie mam, jakieś podkłady, majtki poporodowe itp. no nic. Zero. Jakoś nie mam siły o tym myśleć 🤣) i tak trochę zaczęłam się martwić, a tu w przyszłym tygodniu już 3trymestr 🤯🤯 muszę też przypomnieć sobie co szpital zapewniał, bo były tam jakieś rzeczy, chyba te wielkie podpaski były 🤔 ale dziura w pamięci totalna..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 09:23
ultramaryna_ lubi tę wiadomość
-
Nomeolvides wrote:Yowelin a coś Ci się dzieje z tymi ósemkami czy po prostu miałaś je wyrwać dla zasady?
Niby próchnica i jedna na pewno trochę nachodzi na policzek (ale go nie rani ani nic). Z tą próchnicą to też nie wiem do końca jak jest,bo jedna dentystka na przeglądzie nic o tym nie mówiła, a kolejna miesiąc później zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Natomiast nic mnie nie boli.
Ta promocja to na te materace we współpracy z fizjomommy?
-
Też nie będę bankowała krwi. Ogólnie mi zależy żeby jak najwięcej krwi dać zlecieć do dziecka po urodzeniu, tak to muszą szybciej ją odciąć żeby było z czego pobierać i nie pozwalają aż tyle tej krwi do dziecka zlecieć. A wolę żeby mały miał więcej krwi niż nie. W trakcie studiów byłam pewna że jak będę rodzić to chce żeby za darmo wzięli tą krew ale do banku ogólnego ( wtedy się nie płaci a może jakieś inne dziecko skorzysta). Teraz muszę pogadać z lekarzem prowadzącym bo nie chce żeby to było ze szkodą dla mojego. Jeżeli coś z tego co mieliby wyrzucić by się nadawało to daje do obiegu ale cudzym dzieciom lub na badania, ale jak chociaż trochę moje na tym straci to mam to gdzieś.
Mi brzuszek też wszedł w fazę większych ćwiczeń teraz. Cycki przestały się sączyć ale teraz mam spokojne od 2 dni dziecko i macice ćwiczącą. Chyba takie fazy 😅 Trochę się cieszę ze nic mnie non stop nie kopie a spokojnie z 10 razy dziennie go wyczuwam więc wystarczy. Wreszcie Kacper zszedł mi z pęcherza. Wreszcie mogę pływać godzinę na basenie bez wychodzenia do łazienki 3 razy ( tak do tej pory było przez jakieś 3 miesiace). Wczoraj pływałam do samego końca i dzisiaj też cała noc bym przespała gdyby nie mój kocur. Brzuch też mi się trochę jakby pomniejszył względem 3 dni temu. Na pewno zmienił kształt i jest mniej wypukły. Tak to ja mogę mieć do końca ciąży. Miałam wczoraj taki cudownie sportowy dzień z dużą wydolnością i bez większych bóli... serio mile uczucie Wreszcie 😆
kattalinna, LeniweKluski, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
Ja się z Wami witam w moją studniówkę. Apka pokazuje mi 100 dni do porodu. 😬 czuję powiew stresiku na karku.
Yowelin, ostatnio byłam na SR i położna właśnie odradzała uśmierzanie tych bóli wiązadeł i macicy jakimiś gorącymi prysznicami etc. Wytłumaczyła to tym, że to jest ból do przejścia (znaczy się lżejszy jak porodowy). A raczej powinno się właśnie zmienić pozycję plus wziąć ze dwie tabletki magnezu na raz. Mnie czasem taki ból w pachwinie bierze jak źle wstanę. Tzn na prosto a nie z lewego poldupka.
Natomiast ta położna mówiła, że jak już nie można wytrzymać bólu i robi się niedobrze, dochodzi gorączka/ciśnienie, skurcze zaczynają bym regularne i przybierają na sile to IP.Holibka lubi tę wiadomość
-
Yowelin wrote:Niby próchnica i jedna na pewno trochę nachodzi na policzek (ale go nie rani ani nic). Z tą próchnicą to też nie wiem do końca jak jest,bo jedna dentystka na przeglądzie nic o tym nie mówiła, a kolejna miesiąc później zaznaczyła wszystkie do usunięcia. Natomiast nic mnie nie boli.
Ta promocja to na te materace we współpracy z fizjomommy?
Na pewno na te we współpracy z fizjomommy są na promce, czy klasyczny rucken też to nawet nie sprawdzałam 🙈Yowelin lubi tę wiadomość
-
Holibka, też mam rozkminę z witaminą D3 🙂 z córką Devikap był od początku, w zasadzie gdyby nie konieczność recepty to byłby cały czas i teraz. Stare to moje dziecko, a ciągle daję kropelki bo nie mogę przebrnąć przez proces decyzyjny do zmiany 😉 obecnie u nas vigantol.
Devikap w tzw. międzyczasie zmienił skład, kiedyś był anyżkowy - uwielbiamy z młodą 😉 teraz niestety jest o smaku oleju czyli neutralny. Córka miała problemy brzuszkowe, nie wpadłam na to albo za późno, że to mogło być od oleju. Jak z wieloma rzeczami przyjęłam, że niedojrzały układ i tak ma prawo być. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej, w razie czego będzie zmiana witaminy i wjadą probiotyki.
Temat krwi pępowinowej chyba wyczerpalyscie. Ja też nie.
Przygotowania domu na maluszka u nas ciągle w tym samym miejscu, ale już się w głowie rozjaśnia, a to najtrudniejszy etap 🙂 jest plan, jest wizja, teraz tylko zakupy w Ikei i zaczynam porządki.Holibka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
LeniweKluski wrote:Ja się z Wami witam w moją studniówkę. Apka pokazuje mi 100 dni do porodu. 😬 czuję powiew stresiku na karku.
Yowelin, ostatnio byłam na SR i położna właśnie odradzała uśmierzanie tych bóli wiązadeł i macicy jakimiś gorącymi prysznicami etc. Wytłumaczyła to tym, że to jest ból do przejścia (znaczy się lżejszy jak porodowy). A raczej powinno się właśnie zmienić pozycję plus wziąć ze dwie tabletki magnezu na raz. Mnie czasem taki ból w pachwinie bierze jak źle wstanę. Tzn na prosto a nie z lewego poldupka.
Natomiast ta położna mówiła, że jak już nie można wytrzymać bólu i robi się niedobrze, dochodzi gorączka/ciśnienie, skurcze zaczynają bym regularne i przybierają na sile to IP.
Mój synek złośliwy chyba będzie po mamusi, bo od tamtej pory czuje go bardzo nisko i zawzięcie boksuje w okolicy, w której bolało 😅
Edit - no właśnie moja dentystka chora i wizyta jednak za tydzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września, 09:37
LeniweKluski lubi tę wiadomość