X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 1094 2327

    Wysłany: 11 października 2024, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KINGA89 wrote:
    Jak wygląda teraz wasza aktywność fizyczna i jak wyglądała ogólnie od początku ciąży? Ćwiczycie coś? A jeśli tak, to z jaką intensywnością/częstotliwością? Zastanawiam się, czy tylko ja sobie tak odpuściłam, że niewiele teraz robię, czy to jest standard. W pierwszym trymestrze nie robiłam praktycznie nic oprócz chyba 3 przejażdżek na rowerze. To są ostatnie dni drugiego trymestru i jak się tak zastanawiam, to w sumie też nic szczególnego nie robiłam. Wy macie siłę i ochotę ćwiczyć?

    Ja na początku ciąży jak byłam u jakiejś babeczki ginekolog, żeby potwierdzić ciąże to mi powiedziała żebym do 10 tc ograniczyła aktywność. Co w sumie podobno nie jest już zalecane. Wiec do 10 tc tylko chodziłam na spacer. Potem z rożna częstotliwością joga i siłownia. Ale różnie to wychodzi 😅 w zeszłym tygodniu byłam na stacjonarnych zajęciach dwa razy na jodze i raz na siłowni, a w tym tygodniu jak czuje się bardziej zmęczona to tylko w domu zrobiłam jogę dla kobiet w ciąży z Małgorzata Mostowska na YouTube. Wiec zależy mocno od dnia. Czasem biorę psa na dłuższy spacer, czasami na krótszy bo zachce mi się siku i muszę wrócić do domu za 20 min😅 różnie.

    Karolka89 lubi tę wiadomość

    age.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 11 października 2024, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem typem mocno nieaktywnym, kiedyś robiłam sobie z tego powodu wyrzuty, robiłam postanowienia, zrywy itp. już mi przeszło, zaakceptowałam to i już 😉 moja aktywność sprzed ciąży to jazda na rowerze do pracy i z powrotem, jakieś 6-7 km dziennie, do tego aktywność w pracy. Teraz został rower 4km dziennie (do przedszkola i z powrotem) zamiennie z takim samym spacerem. Czasem spacery ale bez reguły. Im bardziej jesień, tym mniej mi się chce wychodzić z domu.

    age.png
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 499 973

    Wysłany: 11 października 2024, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    QUOTE=Zaqwsx]

    Byłam dzisiaj w mojej przychodni i oczywiście wiedzą o temacie od wczoraj ale nie wiedzą wcale jak to formalnie ma wyglądać. Jesteście pewne że nie będzie trzeba zahaczać o internistę tylko od razu się zapisywać? Żadnych orzeczeń lekarskich? Babka mi dzisiaj wygarnela że tak to nie może być 😅 Pójdę po 15stym się dowiedzieć czy juz coś wiedzą. Może już będzie lepiej[/QUOTE]

    U mnie też jeszcze nic nie wiedzą. Mam pytać po 15nastym. Za to dostałam receptę na szczepienie przeciwko grypie. Miałam robić w przyszłym tygodniu, ale nadal męczy mnie infekcja i ani widzi się kończyć. Mam taki kaszel, że aż bolą mnie mięśnie pleców i klatki piersiowej. Dosłownie mam zakwasy od kaszlu.

    A jeszcze dziś informacja z przedszkola, że pojawiły się przypadki zapalenia opon mózgowych....😧
    No i zdecydowałam, że nie puszczę syna w przyszłym tygodniu do przedszkola. Niestety nie dostaliśmy informacji czy to wersja wirusowa, która przenosi się drogą kropelkową, czy ta trudniejsza do zarażenia bakteryjna.

    Mamausia zazdroszczę gotowej wyprawki :) Teraz zostaję Ci odpoczywać lub kupować smaczki, które nadprogramowo po prostu wpadną Ci w oko

    Kinga, moja aktywność nigdy nie była szalona. Przed ciążą chodziłam raz w tygodniu na pilates czy zdrowy kręgosłup, a tak to spacer do przedszkola. Od początku ciąży się rozleniwilam totalnie. Ciążę zaczęłam infekcją, później stres związany z kiepskimi badaniami prenatalnymi i w ogóle nie miałam siły wyjść z domu. Później upały i się męczyłam z nimi strasznie, a teraz znów jak nie choroba to ból pleców. Wiem, że to takie wymówki, ale no nie po drodze mi z ćwiczeniami

    Ja po krzywej miała totalny zjazd. Jeszcze krew po 2 godzinach oddalam i było nieźle, ale 30 minut później po wyjściu z przychodni masakra. Zaczęło mi się kręcić w głowie, robić słabo, uderzenia gorąca. Po wejściu do tramwaju od razu zasnęłam. Obudziła się przystanek przed domem i nie mogła utrzymać powiek w górze, mega dużo wysiłku mnie kosztowało nie przespać przystanku. Po wejściu do domu tylko lyknelam wody i poszłam spać. Wysłałam o 15, akurat żeby odebrać syna z przedszkola i też tak mnie to zmęczyło, że na obiad zjedliśmy frytki z piekarnika, bo na nic innego nie miałam siły. Dopiero koło 17 poczułam że wracam do życia

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Karolka89 Przyjaciółka
    Postów: 110 171

    Wysłany: 11 października 2024, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie aktywność wygląda tak, że codziennie robie po 4x wyjście z psem na 15,20min z czego ten 1 raz jest ok h . Aczkolwiek staram się ćwiczyć od 3 tyg na macie bo rwę kulszową mialam oraz na piłce. A od 36tc będę robilamasaz krocza . Znajoma mi filmiki wyslala i robila aż do porodu i nic nie pękła a bardzo się tego bała. Pielęgniarka w szpitalu była zaskoczona, że pierwsza ciąża a tak ładnie poszlo .
    Także ja cały czas w ruchu :)


    ☺️

    👩🏽 Ja 35 lat
    Pierwsza niespodziewana ciąża 06.2021r. zakończona - nie pojawiło się💔, wyłyżeczkowanie 16.07.21r.
    Od Tego momentu starania .
    05.05.2023r. podjęcie decyzji o klinice niepłodności. GAMETA BYDGOSZCZ
    % endometriozy.
    07.2023r. - Histeroskopia , biopsja : zapalenie endometrium.
    AMH -2,47/ Monitoring ✔️ cykle 30-31

    👦Mąż 37lat
    zdrów jak 🐟
    Plemniczki żywe-pracusie ✔️

    ( Start IVF/ICSI kwiecień 2024
    Zaczynamy :
    - 2x dziennie ( rano wieczorem )Estrofem)

    02.05.2024r. Niespodziewane dwie kreski✔️✔️
    04.05.2024r Beta HCG 218mIU/ml
    06.05.2024r. Beta HCG 748 mIU/ml
    08.05.2024r.Beta HCG 2011 mlu/ml
    🩺 22.05.2024r. 6t4d MAMY <3
    preg.png
    22.12.2024r Urodziła się Nasza córka Klementynka <3
  • Murilega Autorytet
    Postów: 983 1531

    Wysłany: 11 października 2024, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KINGA89 wrote:
    Jak wygląda teraz wasza aktywność fizyczna i jak wyglądała ogólnie od początku ciąży? Ćwiczycie coś? A jeśli tak, to z jaką intensywnością/częstotliwością? Zastanawiam się, czy tylko ja sobie tak odpuściłam, że niewiele teraz robię, czy to jest standard. W pierwszym trymestrze nie robiłam praktycznie nic oprócz chyba 3 przejażdżek na rowerze. To są ostatnie dni drugiego trymestru i jak się tak zastanawiam, to w sumie też nic szczególnego nie robiłam. Wy macie siłę i ochotę ćwiczyć?
    U mnie podobnie jak przed ciąża, regularnie raz w miesiącu jak sobie przypomnę. 😅 Ogólnie spacery tak, ćwiczenia dużo rzadziej niż bym chciała, głównie wtedy gdy coś boli i ciągnie by to "ruszyć". Średnio co kilka dni mówię sobie, że to właśnie dziś jest ten dzień w którym regularnie zacznę ćwiczyć. 😅Za to napompowalam sobie piłkę więc jak siedzę na niej to jakoś z automatu ruszam więcej biodrami więc liczę, że chociaż to coś da. 😉

    22.05.24 ⏸️
    24.05 252.00
    28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
    13.06 7.25mm, jest ❤️
    18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
    19.09 połówkowe - ✅
    9.12 USG - 2kg człowieka
    3.01 USG - 2.77kg człowieka

    preg.png

    Starania od maja 2023
    Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁

    homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
    ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny
  • Ottioli Autorytet
    Postów: 260 496

    Wysłany: 12 października 2024, 02:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wreszcie Was nadrobiłam! Uff… My już po najgrubszym remoncie, teraz tylko drobne poprawki zostały. Te dwa tygodnie mnie nieźle wykończyły. Widzę, że byli mnóstwo ciekawych tematów.

    U mnie z kwestii wyprawkowych aktualizacja jest taka, że nareszcie wybraliśmy wózek i fotelik, są juz zamówione ♥️ dzisiaj starając się kolejny dzień nadrobić Wasze posty, zamówiłam równie 2 kombinezony wełniane w cenach ok. 100 zł na Vinted i mam nadzieję, że faktycznie się opłacało. Na zdjęciach wyglądały w idealnym stanie, ale zobaczymy co przyjdzie. Ostatnio mam pecha z Vinted i nie wysyłają mi paczek 🫣 oglądałam też śpiworki z zaffiro i marzy mi się ten całkowicie wełniany. Zastanawiam się czy faktycznie będzie dobry też do fotelika, bo nie chciałabym dokupywać jeszcze dodatkowego otulacza.

    W kwestii psa to też się zastanawiam jak moja się będzie zachowywała. Jak była szczeniakiem uwielbiała się bawić z dziećmi, a teraz ma styczność z moją chrześnicą, ale jej brakuje delikatności i czasem wkurza moją psinkę. Na szczęście nigdy nie zrobiła krzywdy i zawsze staram się ją pilnować. Inaczej jednak będzie jak dziecko w domu będzie 24/7 i ciekawa jestem czy się przyzwyczai. Ona też jest strasznym zazdrośnikiem, więc pewnie ciężko będzie z podzielnością uwagi i na dziecko i na psa. Natomiast na spacery chyba będę brać chustę, bo nie widzę tego, żeby ciągnąć wózek.

    Dziewczyny po krzywej cukrowej gratulacje wyników! Ja idę dopiero za ponad tydzień. Tak chciał mój lekarz. U mnie apetyt jest ostatnio różny. Raz większy, a innego dnia mniejszy.

    Co do ruchów, to jak ostatnio narzekałam, że ich nie czuję za bardzo, to od tamtej pory odczuwam je tak, że czasem mam już dość 😅 Mam chyba jakiegoś akrobatę w brzuchu.

    Ja nadal nie zdecydowałam nic w kwestii szczepień, a w sumie już czas się ogarnąć i mnie jakoś ten temat przeraża. Od lekarza/położnej słyszę tylko o zaleceniach, ale nie wypowiadają się co lepiej, więc muszę sama podjąć decyzję. Czy jest jakiś limit do kiedy najpóźniej można się zaszczepić?

    Natomiast w kwestii ćwiczeń to ja chodzę raz w tygodniu od połowy sierpnia na zajęcia dla kobiet w ciąży i one są tak przyjemne, że jak czasem coś wypadnie to aż mi szkoda. Chodzę też na spacery z psem i zawsze staram się zrobić jakiś dłuższy spacer. Jedynie w trakcie remontu ciężej było z aktywnością fizyczną taką typową, ale za to sporo ogarniałam kwestii remontowych czy sporo się chodziło po sklepach, więc można to podciągnąć 🤣 Teraz już po remoncie mogę wreszcie napompować moje piłki. Mam jedną tą dużą i jedną pilatesową, którą uwielbiam do ćwiczenia miednicy.

    I jak widać o której pisze, mam problemy czasem ze snem. Raz szybko padam, a innym razem nie jestem w stanie zasnąć… Ale jak już zasnę to często przesypiam całą noc i najwyżej budzi mnie jak mąż wstaje do pracy przed 6. Potem robię sobie jeszcze krótką drzemkę.

    Chciałabym się odnieść do wszystkiego, ale za dużo tego było. Więc to tyle 😊 Miło do Was wrócić!

    Zaqwsx, LeniweKluski, kattalinna, Holibka, kinia982, ultramaryna_, Rocky lubią tę wiadomość

    2022 👼 (8 tc)

    Synuś 🩵
    🔜 styczeń 2025 👶

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 12 października 2024, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KINGA89 wrote:
    Jak wygląda teraz wasza aktywność fizyczna i jak wyglądała ogólnie od początku ciąży? Ćwiczycie coś? A jeśli tak, to z jaką intensywnością/częstotliwością? Zastanawiam się, czy tylko ja sobie tak odpuściłam, że niewiele teraz robię, czy to jest standard. W pierwszym trymestrze nie robiłam praktycznie nic oprócz chyba 3 przejażdżek na rowerze. To są ostatnie dni drugiego trymestru i jak się tak zastanawiam, to w sumie też nic szczególnego nie robiłam. Wy macie siłę i ochotę ćwiczyć?

    Ogólnie kiedyś jak się starałam to ograniczałam, ale przy tym podejściu bylam tak już zmęczona utratą życia na nieudane próby, że absolutnie cały pierwszy trymestr bardzo dużo aktywności wykonywałam. Do tego stopnia że zaliczyłam swoj najlepszy sportowy rok, mimo ciazy. Miałam siłę i ochotę i dalej mam, z tym że coraz ciężej jest, bo od 2 trymestru już głównie wycieczki górskie a z brzuchem coraz ciężej bo stronych skarpach w mojej okolicy. Czasem czuję że coś mnie brzuch zaboli, ale wczoraj na szkole rodzenia przy innych kobietach czułam że mam dobrą kondycję na ćwiczeniach, tak więc raczej każdy jest już mniej wydolny w tej fazie ciąży 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2024, 08:43

    kattalinna lubi tę wiadomość

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 1415 2350

    Wysłany: 12 października 2024, 08:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziwna sprawa u mnie wyszła i w sumie to nie wiemy z mężem co robić. Pierwsze badanie moczu przedwczoraj i bakterie 1100 ( pobrane bardzo chaotycznie, niehigienicznie i moja glupota), wczoraj powtórne badanie i bardzo lekka leukocytoza i bakterie 310 ( do 350/ml norma). Zastanawiam się czy panikować i brać antybiotyk czy przeczekać i powtórzyć badanie za parę dni? Ewidentnie coś lekkiego zaczyna się dziać, z tym że jeszcze jest w granicach normy...
    Wolałabym popróbować naturalnych metod przez tydzień, z tym że nie chce też żeby się zaostrzyło jakoś mocno i żeby trzeba było dobierać niewiadomo jakie leczenie

    👩98🧔98👶+🐈
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków
    Kacperek ur 5.01.2025 (40+0)56cm 3770g ❤️

    event.png
  • Murilega Autorytet
    Postów: 983 1531

    Wysłany: 12 października 2024, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Dziwna sprawa u mnie wyszła i w sumie to nie wiemy z mężem co robić. Pierwsze badanie moczu przedwczoraj i bakterie 1100 ( pobrane bardzo chaotycznie, niehigienicznie i moja glupota), wczoraj powtórne badanie i bardzo lekka leukocytoza i bakterie 310 ( do 350/ml norma). Zastanawiam się czy panikować i brać antybiotyk czy przeczekać i powtórzyć badanie za parę dni? Ewidentnie coś lekkiego zaczyna się dziać, z tym że jeszcze jest w granicach normy...
    Wolałabym popróbować naturalnych metod przez tydzień, z tym że nie chce też żeby się zaostrzyło jakoś mocno i żeby trzeba było dobierać niewiadomo jakie leczenie
    Może warto zrobić posiew? Dodatkowo mi na "niepewną" sytuację lekarz zlecał Urosept (lek ziołowy), który rzeczywiście pomógł. U mnie w posiewie wyszły wtedy bakterie ale tzw. nieszkodliwe. Może i Tobie by Urosept pomógł.

    Trzymajcie kciuki, nadeszła i moja kolej na krzywą. 🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2024, 08:46

    Zaqwsx, kknn lubią tę wiadomość

    22.05.24 ⏸️
    24.05 252.00
    28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
    13.06 7.25mm, jest ❤️
    18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
    19.09 połówkowe - ✅
    9.12 USG - 2kg człowieka
    3.01 USG - 2.77kg człowieka

    preg.png

    Starania od maja 2023
    Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁

    homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
    ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny
  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2706 3175

    Wysłany: 12 października 2024, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nomeolvides wrote:
    Tłumaczyła nam to tak, że większość muszlowych ma słabsza siłę ssania niż klasyczne laktatory. Powiedziała że właśnie momcozy s12 pro może dać radę od początku, ale że jeśli będzie możliwość skorzystania czy to w szpitalu czy w domu z klasycznego to żeby na samym początku (pierwsze dni) właśnie z niego skorzystać. Ja mam dla siebie s12 pro i neno uno kupiony na promce w Rosmanie (chyba znowu jest swoją drogą) i do szpitala wezmę pewnie neno a w domu przesiądę się na muszle. Wielokrotnie podkreślała też że laktacja jest meeega indywidualna i nie możemy sobie żadnych rad czy od nich czy z neta, czy od koleżanek brać za pewnik tylko niestety trzeba testować na żywym organizmie.

    Polecała femaltiker, ale z tańszych opcji równie dobrze można na allegro zamówić słód jęczmienny (albo w proszku albo w syropie) i działa na tej samej zasadzie

    Dzięki! No właśnie jak szukałam info, to mi też mignęło, że ten s12pro jest okej do rozkręcenia w przeciwieństwie do np. neno perla.
    Znalazłam też dwie takie „instrukcje” 😉 Może się komuś przydadzą.
    IMG-5597.jpg IMG-5599.jpg

    LeniweKluski, Gumcia1989 lubią tę wiadomość

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    ▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
    ▪️ II IVF:
    • FET❄️4BA- 5tc💔
    • FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    🍀Nasze słoneczko jest już z nami ☀️🧑‍🧑‍🧒
  • Tigra Autorytet
    Postów: 721 860

    Wysłany: 12 października 2024, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,wpadam życzyć udanej soboty.

    LeniweKluski, kattalinna, Holibka, KINGA89, Podkoszulka, ultramaryna_ lubią tę wiadomość

    ET 18.04.2024 wylęgnięty zarodek
    Beta hcg- 4 dpt 15
    6 dpt 70
    12 dpt 1298
    14 dpt 3800

    preg.png
  • LeniweKluski Autorytet
    Postów: 366 796

    Wysłany: 12 października 2024, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaqwsx wrote:
    Dziwna sprawa u mnie wyszła i w sumie to nie wiemy z mężem co robić. Pierwsze badanie moczu przedwczoraj i bakterie 1100 ( pobrane bardzo chaotycznie, niehigienicznie i moja glupota), wczoraj powtórne badanie i bardzo lekka leukocytoza i bakterie 310 ( do 350/ml norma). Zastanawiam się czy panikować i brać antybiotyk czy przeczekać i powtórzyć badanie za parę dni? Ewidentnie coś lekkiego zaczyna się dziać, z tym że jeszcze jest w granicach normy...
    Wolałabym popróbować naturalnych metod przez tydzień, z tym że nie chce też żeby się zaostrzyło jakoś mocno i żeby trzeba było dobierać niewiadomo jakie leczenie

    Zrób sobie posiew koniecznie. Zanim przyjdzie wynik (do 5-7dni max) to polecam sok z czarnej porzeczki. Do tego zero wkładek higienicznych - jeśli używasz. No i prawidłowa technika podcierania po oddaniu moczu, mianowicie lepiej pacnąć papierem i wyrzucić; tak parę razy.

    kattalinna, Zaqwsx, Holibka, Karolka89 lubią tę wiadomość

    Planowane CC 16.12.2024 💙💃
    Jednak grudniowy bobas


    age.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 12 października 2024, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się w ostatnim dniu drugiego trymestru 🙂 piękna pogoda na podróż, miło się patrzy na kolorowe drzewa skąpane w jesiennym słońcu 🙂
    Holibka, zimno na wschodzie? Bo tam zmierzamy 😉

    Holibka, LeniweKluski, Podkoszulka, ultramaryna_, Rocky lubią tę wiadomość

    age.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 493 993

    Wysłany: 12 października 2024, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi.Nika wrote:
    Ja na początku ciąży jak byłam u jakiejś babeczki ginekolog, żeby potwierdzić ciąże to mi powiedziała żebym do 10 tc ograniczyła aktywność.

    Mój tak samo, w pierwszym trymestrze zrobił duże oczy na hasło "rower", więc o bieganie już nawet nie pytałam, zresztą sama czułam, że to byłoby dla mnie akurat już za dużo. Powiedział, że wczesna ciąża nie lubi wstrząsów, a na rowerze mogę zasłabnąć i mam tylko spacerować. Oczywiście go nie posłuchałam, bo by mnie rozsadziło. Parę razy się przejechałam, ale ogólnie to nie miałam siły.

    W drugim trymestrze głównie spacery. W ostatnie 2 tyg. przeprosiłam się trochę z orbitrekiem i robię sobie 3-4 razy w tygodniu takie spokojne sesje 15-20 minut + spacery. Teraz zaopatrzyłam się w piłkę i mam zamiar wieczorami chociaż po kilka minut robić te ćwiczenia od urofizjo. Czuję się taka zasiedziała i fizjoterapeutka potwierdziła, że mam lekko ograniczone zakresy ruchu, więc czuję, że muszę się zawziąć i coś robić, ale z drugiej strony tak się nie chce, tak niewygodnie...

    Synek, grudzień 2024.
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2217 3242

    Wysłany: 12 października 2024, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @kattalina u nas dziś rześko, ale świeci słońce (południowa granica woj. lubelskiego, blisko Podkarpacia). Ale coś się chmurzy. Rano byliśmy na grzybach w kurtkach przejściowych i ok.

    @Zaqwsx mi teraz przy wizytach wychodzą no. pasma służy albo bakterie. Raz zrobiłam posiew i było ok. Ostatnio z tymi pasmami gin zalecił zwiększyć urosept, a przez 5 dni pic calcium c dodatkowo. Może być też np. sok z żurawiny i ogólnie dużo pić, zakwaszać. Póki co działa - nie mam infekcji. Antybiotyk nie był potrzebny.

    Dziewczyny podziwiam Was za ruch. Ja teraz tylko chodzę po schodach kilkadziesiąt razy dziennie ;) no i robię ćwiczenia od fizjo. Dziś pospacerowałam po lesie. No i tyle.

    kattalinna lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • Nomeolvides Autorytet
    Postów: 1976 5671

    Wysłany: 12 października 2024, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o ruch to ja przed ciążą byłam z tych co się musiały zmuszać do jakichś większych aktywności 🙈 Ale codziennie było te 10 km spaceru, przy fajnej pogodzie rower, czasem jak mnie naszła wena to ćwiczenia na macie w domu. W ciąży zostały spacery, tylko że teraz to jest raczej 5km niż 10, czasem joga w domu, czasem basen, ale to wszystko jest mocno rekreacyjne. Dzisiaj przyszła piłka, więc też zamierzam trochę bardziej aktywnie z nią działać.

    Swoją drogą zamówiłam piłkę z 4fizjo, niby 65 cm, Ale napompowaliśmy ją dzisiaj i jakaś taka mała 🙈 w instrukcji niby piszą żeby odczekać 24h i dopompować, więc może jutro się zaskoczę, ale na razie bliżej jej do 45 cm. Może któraś z Was też od nich zamawiała i wie jak to z tymi piłkami jest?

    👧🏼+👱🏼‍♂️+👶🏼+👶🏼+🐕
    Starania od 06.2023
    Niedoczynność tarczycy / IO / PCOS / brak owulacji

    🍀21.04 ⏸ 🍀16.12 👶🏼🩷👶🏼🩵

    age.png
  • Oliwka91 Autorytet
    Postów: 2499 2145

    Wysłany: 12 października 2024, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku ciąży tylko spacery, jakąś mam blokadę w głowie żeby uprawiać sport teraz. Przed ciąża też nie byłam specjalnie aktywna ale za to kroków staram się robić dużo dziennie 😉
    W pierwszym trymestrze miałam plamienia a w drugim się nie zebrałam takze tak 🙈
    Rozwazam teraz basen w trzecim 🤔 w ogóle trzeci się zaczyna 27+0 czy 28+0? znów ten sam dylemat matematyczny 😅

    Zaqwsx co do moczu ja bym chyba pogadała o tym z lekarzem, któremu ufasz 🙂 bo w sumie bakterie w moczu są dość niebezpieczne w ciąży ale faktycznie może na granicy nie ma takiej potrzeby, żeby to leczyć antybiotykiem. Ale ja wolę takie decyzje zostawiać lekarzom - choć wiadomo, że są różni dlatego najlepiej zapytać kogoś sensownego, kto to rozważy 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2024, 14:38

    Starania od 09.2020

    🔥2024🔥ivf start!
    04.2024 FET 4bb
    7dpt ⏸️ beta 64,1 🥹🥰
    9dpt beta 122 🙏
    11dpt 321 ❣️
    15dpt pecherzyk w macicy 🍀
    29dpt jest 💗🥹

    01.2025 👨‍👩‍👧💖
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 1094 2327

    Wysłany: 12 października 2024, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja aktywność miałam wyrobiony nawyk przed ciaza wiec, jak miałam ten zakaz do 10 tc (babka mi powiedziała ze nawet joga) to ciężko to zniosłam i dla głowy kiepsko i dla samopoczucia fizycznego. Ale bałam sie ze mogę coś zrobić dziecku. A teraz czasami meczy mnie dojazd gdzieś, na jogę idę akurat z buta 15 min na zajęcia, ale te zajęcia bardzo długo trwają (1.5 h, czasami się wydłużają) i czuje że czasami to dla mnie za długo. Ale grupa jest mała, i mam dobrane pod siebie warianty ciążowe jak czegoś nie powinnam robić. Zawsze po jest lepiej :)

    Tak Nome ja zamówiłam z 4fizjo i zrób jak jest w instrukcji. I drugiego dnia jest większa. Wiem to głównie po tym pierwszego dnia włożyłam ja na szafę a drugiego dnia nie zmieściła sie na niej 🤣

    My tez dziś na wschodzie u teściów. Ciepłe słoneczko :) byliśmy w lesie na grzybach! Bardzo dużo ich tu jest. Nawet nie lubię ich jeść xd ale zbieranie jest wkręcające.

    kattalinna, Mamausia lubią tę wiadomość

    age.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6734 3453

    Wysłany: 12 października 2024, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej chciałam się przywitać po dłuższej przerwie jakoś miałam słabsze dni i jedynie co to spałam i gotowałam choć nawet jeść mi się nie chciało.

    Holibka lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    19.12.24 Leoś 2550g 48cm
    age.png
  • LeniweKluski Autorytet
    Postów: 366 796

    Wysłany: 12 października 2024, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej potforzasta! Mam nadzieję, że kapkę już lepiej u Ciebie :)

    U mnie był taki dzień w kratkę, dużo chmur i trochę słońca. Rozchmurzyło się niedawno.
    Dzisiaj nie miałam powera na żadne spacery etc. Przesiedziałam w sumie dzień nad wyprawką i uzupełnianiem listy; został w sumie jedynie fotelik i parę drobnych rzeczy.

    Czy kupujecie jakieś zestawy do obcinania paznokci? Jeśli tak to jakie? Mogę poprosić o linki? Szukam i szukam i wszędzie to takie meh opinie

    Planowane CC 16.12.2024 💙💃
    Jednak grudniowy bobas


    age.png
‹‹ 355 356 357 358 359 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ