Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
@Gumcia dzięki za opinie o nosibo! Kurczę sprzęt za tyle kasy powinien sam biegać za dzieckiem w moim mniemaniu 🤣 Powodzenia na krzywej! Zazdroszczę ogarniętej szafy 😀
@Mamausia i Tobie powodzenia na krzywej pewnie już kończysz mi też smakowała ta cytrynowa 🫣
Daj znać jaki wybierzesz laktator, bo u mnie będzie najpewniej podobna sytuacja: głównie pobudzenie laktacji po cc. Dobrze kojarzę fakty, że u Ciebie będzie trzecia cc? Czy u Ciebie to już na 100%? U mnie ostatnio gin zasiał trochę wątpliwości, ale coraz bardziej skłaniam się ku planowej cc. Ja chciałam rodzić naturalnie, głównie żeby dać dziecku florę z kanału rodnego. Ale dotarło do mnie ostatnio, że będę miała na bank dodatni gbs (jak przy starszaku) i dostanę antybiotyk, więc ch** bombki strzelił dobrą florę bakteryjną. A jednak ryzyko powikłań w moim przypadku jest spore przy porodzie SN.
Jak Ty się nastawiasz do kolejnej cc? Pytam bo widzę że masz trochę podobne do mojego zadaniowe podejście do życia i twardo stąpasz po ziemi, co również jest mi bliskie.
Mamausia lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Opowiesz mi więcej? Jestem zielona w temacie. Mam to szczęście, że u mnie w rodzinie cukrzycy totalnie brak. Jak sprawdza się te wartości po posiłku w warunkach domowych? Może też bym się temu przyjrzała, zanim zacznę panikować z diabetologami 🤔
Już Ci opisuję jak to ze mną było.
Po wynikach zapisałam się do diabetolog-endokrynolog (mam jeszcze sprawy z tarczycą, to stwierdziłam że idę 2w1). Z tym, że wybrałam prywatnie.
Na wizycie zobaczyła na moje wyniki, zrobiła wywiad rodzinny czy ktoś choruje na cukrzycę 1 albo 2 -u mnie właśnie nikt. Popatrzyła na to ile ważę teraz, zapytała ile ważyłam przed ciążą i jaką miałam dietę i na tej zasadzie ustaliła mi kaloryczność 1800kcal dziennie.
Do tego dostałam na wizycie glukometr Countour Plus (z takim zestawem startowym; trochę pasków do mierzenia i te igiełki do nakłuwacza). Jak chcesz sobie zobaczyć jak wygląda taki pomiar to wpisz na YouTube „Contour plus one jak używać” - filmik instruktażowy producenta. Do tego dostałam dwie książeczki: zalecenia żywieniowe (z tabelami i jadłospisami) oraz książeczkę samokontroli. W książeczce wpisuję pomiar cukru 6x dziennie ( raz na czczo i 5x 1h po posiłku).
Dla mnie kłucie w palec nie jest problematyczne i praktycznie nie boli (traumy żadnej z tego nie będzie w moim przypadku) 😂
-
Zaqwsx wrote:Ogólnie z tymi cukrami w ciazy to dramat. Jak pilnować dobrze diety mając napady głodu? Ja mimo braku miejsca czasem wciskam w siebie bo zwyczajnie muszę...
Byłam dzisiaj w mojej przychodni i oczywiście wiedzą o temacie od wczoraj ale nie wiedzą wcale jak to formalnie ma wyglądać. Jesteście pewne że nie będzie trzeba zahaczać o internistę tylko od razu się zapisywać? Żadnych orzeczeń lekarskich? Babka mi dzisiaj wygarnela że tak to nie może być 😅 Pójdę po 15stym się dowiedzieć czy juz coś wiedzą. Może już będzie lepiej
Jejku ale dziwnie w tej przychodni.
Bankowo nie trzeba zahaczać o internistę ani brać żadnego skierowania czy brać recepty.
Szczepionki mają być na stanie w przychodniach (muszą zamówić jak nie ma).
Do mnie wczoraj sama dzwoniła pielęgniarka z ośrodka i bez problemu zapisała mnie już od razu na szczepienie. Oczywiście trzeba mieć ze soba kartę ciąży i dowód.
A jak powiedziała mi pielęgniarka system już działa. I w sumie to co mi mówiła pokrywa się całkowicie ze stroną ministerstwa zdrowia (to info o szczepieniu).
Zaqwsx lubi tę wiadomość
-
Wiara Nadzieja Miłość wrote:Opowiesz mi więcej? Jestem zielona w temacie. Mam to szczęście, że u mnie w rodzinie cukrzycy totalnie brak. Jak sprawdza się te wartości po posiłku w warunkach domowych? Może też bym się temu przyjrzała, zanim zacznę panikować z diabetologami 🤔
Najprostsza opcja to kupić sobie paski do pomiaru glukozy i mierzyć glikemię na czczo i po posiłkach.
Paski można kupić bez recepty, ale wtedy musiałabyś kupić też glukometr. Ale możesz też sobie "załatwić" receptę - iść do diabetologa, albo nawet internisty, bo jeśli będziesz mieć receptę, to glukometr możesz otrzymać albo wypożyczyć za darmo. Ja tak zrobiłam dawno temu - umówiłam się do zwykłego internisty, powiedziałam, że z krzywej wychodzi mi hipoglikemia reaktywna i chciałabym receptę, żeby mieć glukometr i dobie kontrolować glikemię.
Rejestrowałam się chyba na stronce producenta pasków, podałam dane recepty i mi go przysłali. Nie jestem pewna jak to działa teraz.
Na pewno bilansowanie posiłków na znaczenie. Sama dbam o ładunek glikemiczny posiłków, ale to nie znaczy, że nie pozwalam sobie na słodycze cy inne mniej zdrowe rzeczy - po prostu jem je na deser, albo wkomponowuję w posiłek mniejsze ilości czegoś średnio zdrowego, jeśli mam ochotę. Wtedy całościowy ładunek glikemiczny jest ok i mam stabilny cukier. Teraz to w zasadzie tego nawet nie sprawdzam, bo od kilku lat odżywiam się podobnie, więc co jest dla mnie ok i dawno już nie doświadczyłam jakichś zjazdów cukrowych.
Weź też pod uwagę, że fakt posiadania małego dziecka często wiąże się z pobudkami, mniejszą ilością snu, co lubi mocno namieszać w gospodarce cukrowej organizmu. Wiadomo, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, ale może to być jedna z przyczyn tego, że teraz krzywa wyszła Ci dość kiepska.
-
@Nome, jakiś czas temu mój mąż zakupił ten smoczek na stronce DobreLiski. Nie macałam go, bo leży w opakowaniu. To jedyny smoczek jaki mamy póki co, bo nie wiem czy dziecko będzie smoczkowe czy nie... Nas do zakupu właśnie przekonało to, że powstał we współpracy z ortodontami i zmniejsza ryzyko wystąpienia wad zgryzu. Dla mnie to najważniejsze.
To, że ładnie wygląda to już taki dodatek 😉 -
Dzięki Nome za polecenie smoczka chyba się skuszę. A mówili coś na tej szkole o tym mleku modyfikowanym bo jestem ciekawa.
Tak tak tez zakupiłam organizery z ikea. Ale chciałam taki koszyk z uchem 😅 ale może coś jeszcze znajdę.
Gumcia myślałam ze te nesibo to będzie taka tesla tych aspiratorów a to takie średnie. Dobrze ze nie wydałam na to 500 zł xd
LeniweKluski 1800 kcal jezu jak mało :o ja tyle jadłam kalorii na redukcji 😂 w ciąży w życiu bym się tym nie najadła. Teraz jem pewnie z 2500 kcal tak myśle.
-
Domi.Nika, ja jestem z tych wysokich inaczej ☠️ właśnie cały szkopuł jak dla mnie z tą cukrzyca i niskim ig to trafić na lekarza, który oceni nie tylko wyniki ale też cały wygląd organizmu. I właśnie zrobi wywiad jak to było przed ciążą.
Jakbym mierzyła 180cm i ważyła te 70-75 kg normalnie to 1800kcal byłoby przecież żartem. -
I już po szczepieniu przeciw grypie. Jest ok.
U Nas w przychodni musialam zapisać się na szczepienie przeciw krztuścowi i według tego ile będzie Pań chętnych zamówią szczepionki. Więc czekam na telefon.
LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
👩🏽 Ja 35 lat
Od zawsze plamienia na 10dni , 7 dni przed miesiączką .
Pierwsza niespodziewana ciąża 06.2021r. zakończona - nie pojawiło się💔, wyłyżeczkowanie 16.07.21r.
Od Tego momentu starania .
05.05.2023r. podjęcie decyzji o klinice niepłodności. GAMETA BYDGOSZCZ
% endometriozy.
07.2023r. - Histeroskopia , biopsja : zapalenie endometrium.
AMH -2,47/ Monitoring ✔️ cykle 30-31
👦Mąż 37lat
zdrów jak 🐟
Plemniczki żywe-pracusie ✔️
Kariotyp prawidłowy męski-wynik 46,XY.
( Start IVF/ICSI kwiecień 2024
Zaczynamy :
- 2x dziennie ( rano wieczorem )Estrofem)
02.05.2024r. Niespodziewane dwie kreski✔️✔️
04.05.2024r Beta HCG 218mIU/ml
06.05.2024r. Beta HCG 748 mIU/ml
08.05.2024r.Beta HCG 2011 mlu/ml
🩺 22.05.2024r. 6t4d MAMY
-
Mój dzieciaczek dobija do kilograma. Lada chwila, lada moment, pewnie już do niedzieli będzie ten magiczny 1 kg. Pasuje idealnie do wieku ciążowego, więc jestem spokojna.
LeniweKluski wrote:Popatrzyła na to ile ważę teraz, zapytała ile ważyłam przed ciążą i jaką miałam dietę i na tej zasadzie ustaliła mi kaloryczność 1800kcal dziennie.😂
A z ciekawości (takie zboczenie zawodowe), ile ważyłaś/ważysz i jaką miałaś dietę, że ustaliła akurat 1800 kcal?Ciekawią mnie takie rzeczy, bo czasami widzę takie kwiatki kaloryczne w wydaniu lekarzy, a nawet części dietetyków, że po prostu z czystej ludzkiej empatii aż miewam ochotę spytać i nawet coś doradzić, bo ludzie potrafią sobie ogromną krzywdę zrobić czasami i to na zlecenie "specjalistów".
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października, 12:24
Holibka, kattalinna, ultramaryna_ lubią tę wiadomość
-
O widzisz Domi, dobrze że mi przypomniałaś ☺️
Jeśli chodzi o MM to nam położna powiedziała wczoraj, żeby nie brać ze soba do szpitala, bo oni nawet nie mogą tego za bardzo podać dziecku. Że w razie konieczności albo od początku decyzji mamy o MM to szpital przygotowuje mieszankę. Jeśli chodzi i to jakie mleko wybrać to tu powiedziała, że nie są w stanie polecić, bo to bardzo indywidualna decyzja i najwięcej będzie zależało tutaj od dziecka. Z tego co obserwują to dobrze tolerowany jest Kendamill. Smilk nie jest zarejestrowane jako MM. Capri care też dobrze tolerowane, ale nie ma potrzeby żeby od początku eliminować BMK. Na dokarmienie MM (jeśli zależy nam na KP) powinnysmy zgodzić się tylko w określonych przypadkach - m.in wczesniaki, długie oddzielenie od mamy, czasem żółtaczka, spadek masy urodzeniowej powyżej 10%. Sam fakt że dziecko jest niespokojne nie jest wystarczającym powodem do dokarmiania MM, chyba że same o tym zdecydujemy dla własnego komfortu.
Jesli chodzi o laktatory to wiadomo, polecana większość elektrycznych z neno, Medela. Z laktatorów muszlowych momcozy s12 pro, Medela i neno sole (perla raczej nie). Powiedziała też, że jeśli mamy tylko muszlowy to fajnie w szpitalu skorzystać jeszcze z tego klasycznego szpitalnego, bo czasem muszlowe mogą być za słabe do rozkręcenia laktacji (tyczy się to zwłaszcza tych zintegrowanych jak momcozy m5, neno perla, canpol). Fajnie jest dobrać laktator na wizycie u CDL, można to zrobić od jakiegoś 32 tc ciąży. Nawet jeśli planujemy tylko KP to dobrze mieć laktator wcześniej, bo to pomocne przy ewentualnych zastojach czy innych problemach laktacyjnych
Jak mi się przypomni więcej to dopisze 🙈
My dzisiaj byliśmy w UCK w poradni patologii ciąży (to ta wizyta na którą zapisała nas lekarka miesiąc temu). Wszystko wygląda dobrze. Tymek 1300, Wandzia 1100 g, przepływy są okej, więc już chyba naprawdę można odetchnąć i zostaje czekać na jakieś decyzje w kwestii porodu 😁 Synuś leży cały czas ładnie główkowo, a ta moja córa albo miednicowo, albo poprzecznie 🤦🏼♀️ co jest kiepskim wariantem, ale może jeszcze zdecyduje się przekręcić, chociaż miejsca coraz mniej
Kinga dobrze że dobrze 😁Holibka, Rocky, Mamausia, Podkoszulka, kattalinna, ultramaryna_, Liyss🧚🏻 lubią tę wiadomość
-
KINGA89 wrote:
A z ciekawości (takie zboczenie zawodowe), ile ważyłaś/ważysz i jaką miałaś dietę, że ustaliła akurat 1800 kcal?Ciekawią mnie takie rzeczy, bo czasami widzę takie kwiatki kaloryczne w wydaniu lekarzy, a nawet części dietetyków, że po prostu z czystej ludzkiej empatii aż miewam ochotę spytać i nawet coś doradzić, bo ludzie potrafią sobie ogromną krzywdę zrobić czasami i to na zlecenie "specjalistów".
Wiesz co aż tak nie chce podawać, ale moje BMR przed ciążą to było około 1350kcal ( to jak się zajmujesz zawodowo to możesz sobie moje gabaryty wyobrazić )i w większości wege czasem wegetariańska (ah te sery).
Więc dla mnie teraz te 1800 to tak akuratnie.
Edit: ah i zaraz przed zajściem w ciążę trochę przytyłam (4kg) ze względu na brane leki. Więc teraz ta kaloryke trzeba lekko wyśrodkować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października, 13:28
KINGA89 lubi tę wiadomość
-
Holibka wrote:@Gumcia dzięki za opinie o nosibo! Kurczę sprzęt za tyle kasy powinien sam biegać za dzieckiem w moim mniemaniu 🤣 Powodzenia na krzywej! Zazdroszczę ogarniętej szafy 😀
@Mamausia i Tobie powodzenia na krzywej pewnie już kończysz mi też smakowała ta cytrynowa 🫣
Daj znać jaki wybierzesz laktator, bo u mnie będzie najpewniej podobna sytuacja: głównie pobudzenie laktacji po cc. Dobrze kojarzę fakty, że u Ciebie będzie trzecia cc? Czy u Ciebie to już na 100%? U mnie ostatnio gin zasiał trochę wątpliwości, ale coraz bardziej skłaniam się ku planowej cc. Ja chciałam rodzić naturalnie, głównie żeby dać dziecku florę z kanału rodnego. Ale dotarło do mnie ostatnio, że będę miała na bank dodatni gbs (jak przy starszaku) i dostanę antybiotyk, więc ch** bombki strzelił dobrą florę bakteryjną. A jednak ryzyko powikłań w moim przypadku jest spore przy porodzie SN.
Jak Ty się nastawiasz do kolejnej cc? Pytam bo widzę że masz trochę podobne do mojego zadaniowe podejście do życia i twardo stąpasz po ziemi, co również jest mi bliskie.
Uwielbiam za ch** bombki strzelił 🤣 i zgadza się 100% jestem zadaniowiec tak jak ty ,do tego z uwagi na dojrzały wiek już z tym nie walczę 😊
Ja zawsze chciałam rodzić naturalnie ,no ale … po poronieniu w styczniu , gdzie bardzo się o mnie zatroszczyli i pomogli zachować macice swoimi decyzjami ordynator oddziału powiedział,że marne szanse na poród naturalny ,bo on nie wie jak ta osłabiona macica zachowa się podczas takiego wysiłku i to mi wystarczyło! Wiedziałam,że jak się uda to nie będę kombinować i będzie cc.
Po każdej cc czułam się bardzo dobrze i szybko doszłam do siebie. Po ostatniej ciąży nawet już samej udało mi się rozbujać od razu laktację ,bo wiedziałam co i jak i córcia była od samego początku na moim mleczku. Teraz z racji arytmii u synka tym bardziej myślę,że jesteśmy skazani na cc,więc nawet nie myślę,że będzie inaczej.
Femaltikier juz mam kupiony - u mnie to zdziałało cuda i dziś wybrałam laktator. Miał być muszlowy ,ale poczytałam , poogladalam rady wrozki cycuszki i przy moich potrzebach wywnioskowałam ,że zwykły elektryczny bardziej spełni swoją funkcję.
Wybrałam Neno Perfetto aktualnie na aspekto jest w cenie 254zl,więc uważam że nie ma coś się zastanawiać. Przejrzałam też opinie i tak jak z tymi muszlowymi różnie ,tak o tym nie znalazłam ani jednej złej opinii. Na plus ,że pokarm można ściągać od razu do woreczka czy używać go w wannie,a mając spadki czy problemy z laktacją ciepłą kąpiel świetnie pobudza. Do tego jak się uda to chciałam dawać Kieliszek mleczka mojej młodszej córci, starszaki już nie wypija ,ale jak urodziła się młodsza córka ,a one szły do szkoły to popijały (oczywiście ściągnięte) i nie miały z tym problem ,a jak wiemy mleko mamy świetnie buduje odporność. Ogólnie jak będziecie ściągać mleko w różnych momentach rozowoju wszego maluszka to zobaczycie jak niesamowicie zmienia się kolor,konsystencja czy ta zawartość tłuszczu. Ja jestem mocno zafascynowana kp,ale szanuję wszystkie mamy,które tego nie czują i pochwalam dbania o swój komfort psychiczny i decyzję o mm. Nie bez powodu się mówi,że szczęśliwa Mama to szczęśliwe dziecko. Miałam ginekologa ,który twierdził że kp to bzdura ,a ja w ten sposób tylko opóźniam regenerację mojego organizmu po porodzie.
Oficjalnie mogę powiedzieć ,że wraz z zamówieniem Katarka z adapterem i laktatora mogę zamknąć temat wyprawki🤩
LeniweKluski, Holibka, KINGA89, Domi.Nika, Rocky, Podkoszulka, kattalinna, Faelwen90 lubią tę wiadomość
👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
-
@Mamausia na mnie też dr zrobił bardzo dobre wrażenie 🙂 Tyle tylko, że miałam u niego pierwsze prenatalne, na drugich miał urlop i był jakiś lekarz w zastępstwie i to już nie było to samo. Jakiś taki niemowny był, pomimo że miły i nawet żartował, to przez całe badanie prawie nic nie powiedział o pomiarach. Kompletnie nie wiedziałam co mierzył. A dr Piotrowski wszystko super tłumaczył.
@Nomeolvides, a o co chodzi z tym ze muszlowe laktatory nie rozkręca dobrze laktacji? 🫣 Ja zamówiłam momcozy s12 pro i liczyłam, że dam radę nim coś podziałać. Co prawda nastawiam się mocno na KPI, więc dla mnie muszlowy to był must have w założeniach. MM też biorę pod uwagę, ale jednak na początku chciałabym karmić głównie swoim mlekiem jeśli laktacja się rozkręci.Mamausia lubi tę wiadomość
44cs - udało się 🤍
——————————————————
👱🏼♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%
🧔🏻♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
——————————————————
💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
• 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
• 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
• 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
❤️171ud/min
-
Brawo mamausia ! Chyba jesteś pierwsza 🥳🥳
Mi zostało już tylko zamówienie z Gemini i ten leżaczek na krzesełku. Ale na to dałam sobie czas po trzecich prenatalnych. A krzesełko być może po narodzinach albo może Kazio dodanie od kogoś na święta 🫣 moja mama powiedziała ze już go uwzględnia od tego roku w planie prezentowym 😂
Robiłam sobie dziś zamówienie z YourKaya, jakieś pierdoły kosmetyczne, i tam właśnie jest ten smoczek LUU I dziś jest promka -20 % wiec wyszło 28, ale nie płace za przesyłkę bo uzbierało się na zamówienie za darmo. Tak tylko zostawię bo może komuś się przyda
Hmmm to faktycznie niskie BMR, LeniweKluski ty chyba masz te łożysko przodujące co trochę ucina aktywność fizyczna nie ?
A przy tych 1800 nie jesteś głodna ?
Mamausia, Zaqwsx lubią tę wiadomość
-
Limonka26 wrote:@Mamausia na mnie też dr zrobił bardzo dobre wrażenie 🙂 Tyle tylko, że miałam u niego pierwsze prenatalne, na drugich miał urlop i był jakiś lekarz w zastępstwie i to już nie było to samo. Jakiś taki niemowny był, pomimo że miły i nawet żartował, to przez całe badanie prawie nic nie powiedział o pomiarach. Kompletnie nie wiedziałam co mierzył. A dr Piotrowski wszystko super tłumaczył.
@Nomeolvides, a o co chodzi z tym ze muszlowe laktatory nie rozkręca dobrze laktacji? 🫣 Ja zamówiłam momcozy s12 pro i liczyłam, że dam radę nim coś podziałać. Co prawda nastawiam się mocno na KPI, więc dla mnie muszlowy to był must have w założeniach. MM też biorę pod uwagę, ale jednak na początku chciałabym karmić głównie swoim mlekiem jeśli laktacja się rozkręci.
Tłumaczyła nam to tak, że większość muszlowych ma słabsza siłę ssania niż klasyczne laktatory. Powiedziała że właśnie momcozy s12 pro może dać radę od początku, ale że jeśli będzie możliwość skorzystania czy to w szpitalu czy w domu z klasycznego to żeby na samym początku (pierwsze dni) właśnie z niego skorzystać. Ja mam dla siebie s12 pro i neno uno kupiony na promce w Rosmanie (chyba znowu jest swoją drogą) i do szpitala wezmę pewnie neno a w domu przesiądę się na muszle. Wielokrotnie podkreślała też że laktacja jest meeega indywidualna i nie możemy sobie żadnych rad czy od nich czy z neta, czy od koleżanek brać za pewnik tylko niestety trzeba testować na żywym organizmie.
Polecała femaltiker, ale z tańszych opcji równie dobrze można na allegro zamówić słód jęczmienny (albo w proszku albo w syropie) i działa na tej samej zasadzieHolibka, LeniweKluski, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Dzięki za opinie @Mamausia. Właśnie też zastanawiam się czy muszlowy to dla mnie aż tak potrzebna opcja. No nic, w końcu zdecyduję.
Odnośnie cc rozumiem Twoją decyzję. Ja już swoją też podjęłam. Będzie cc. A kiedy? Jakoś czuję, że nie do końca to moja decyzja. Femaltiker na pewno zakupię i będę walczyć o szybkie rozbujanie kp żeby za wszelką cenę uniknąć podania mm w szpitalu bo to sporo namieszało w zdrowiu mojego starszego syna i chce tego uniknąć przy młodszym. Czy się uda? Zobaczymy…🙋🏻♀️ 37.
👦🏼 7.11.2017 - zdrowy, kochany syn❣️4380 g, 62 cm, 10/10, CC - brak postępu porodu
👼🏻 26.09.2019 - ur. 37 tc. Przepuklina mózgowa, CC planowa
-
Domi.Nika wrote:
Hmmm to faktycznie niskie BMR, LeniweKluski ty chyba masz te łożysko przodujące co trochę ucina aktywność fizyczna nie ?
A przy tych 1800 nie jesteś głodna ?
Taaa… parę mc przed ciążą musialam uciąć aktywnosc fizyczna (zalecenia lekarzy, chodziło o skurcze brzucha/macicy; była potrzeba ich wygłuszenia).
Przy łożysku przodującym to już wgle nie można sobie pozwolić na żaden hardkor. Jedynie spacery. Już czuje jak masa mięśniowa mi się w proch obróciła… tak więc jedynym moim ruchem jest delikatne sprzątanie w domu i codzienne spacery.
Głodna nie jestem bo dobijam sobie białko (jogurty albo sypkie białko). No i teraz staram się ograniczyć sód i fosforany w diecie; one powodują w dużej mierze, że mamy „smaki”.
-
Nome, na szkole rodzenia położna też podkreślała, że naprawdę warto brać te laktatory szpitalne. Mają zupełnie inną moc jak te sprzedawane w sklepach. Szpitalne laktatory potrafią kosztować i 3000 złotych (ameda pearl) i nie ma ich co porównywać do tych „normalnych”. Tak jakby porównać rakietę i fiata 126p.
Dlatego uczulała, żeby brać swoje ale dopraszać się o ten szpitalny w pierwszej kolejności.
Plus wspomniała, że po CC organizm w wytwarzaniu hormonów jest minimum (!!!) około 12h do tyłu. Więc może być i tak, że nawet 3 dni po cesarce zacznie to mleko napływać. Grunt, żeby pilnować odciągania i masować piersi+oklady (polecała takie kompresy żelowe na piersi np z Lansinoh).kattalinna lubi tę wiadomość
-
Jak wygląda teraz wasza aktywność fizyczna i jak wyglądała ogólnie od początku ciąży? Ćwiczycie coś? A jeśli tak, to z jaką intensywnością/częstotliwością? Zastanawiam się, czy tylko ja sobie tak odpuściłam, że niewiele teraz robię, czy to jest standard. W pierwszym trymestrze nie robiłam praktycznie nic oprócz chyba 3 przejażdżek na rowerze. To są ostatnie dni drugiego trymestru i jak się tak zastanawiam, to w sumie też nic szczególnego nie robiłam. Wy macie siłę i ochotę ćwiczyć?