X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Termin STYCZEŃ 2025
Odpowiedz

Termin STYCZEŃ 2025

Oceń ten wątek:
  • Beza27 Autorytet
    Postów: 1088 1506

    Wysłany: 24 października, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy szybszym przepływie (nawet tym 0+) wiele dzieci może się po prostu krztusić bo będzie za szybko leciało. Przy karmieniu mlekiem trzeba dostosować smoczek do dziecka i gęstości mleka, i najlepiej właśnie mieć ten najmniejszy. Jak dziecko ma za szybki przepływ, to może potem mieć problemy z brzuszkiem bo się nalyka powietrza.
    Więc czy to będzie karmienie mieszane, kpi czy sporadyczne nie ma większego znaczenia, mój syn tylko na mm i musiałam mieć najmniejszy z najmniejszych, i różne butelki próbowałam żeby znaleźć jeszcze wolniejszy bo z niektórych to leci to mleko samo z siebie 😕

    Plus oczywiście jeśli zależy na karmieniu piersią, to powinno być jak najtrudniejsze, żeby dziecko się nie rozleniwiło ale nawet jak nie będziecie karmić piersią, to polecam ten najmniejszy z najmniejszych.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 21:15

    Aleale lubi tę wiadomość

    8cs o drugiego maluszka ❤️
    14dpo beta-HCG 478,81 mIU/ml 🥹
    16dpo beta-HCG 994,05 mIU/ml 💚
    6+4 - zarodek 8,9mm i 💗
    12+6 - 6,68cm i 💗 158 ud/min
    25+2 - 810g 💙
    29+3 - 1370g 💙
    32+6 - 1940g 💙

    preg.png

    👩🏼30l 👱🏼‍♂️32l

    Mały cud 2021 ❤️ (13cs)
  • Gumcia1989 Autorytet
    Postów: 410 669

    Wysłany: 24 października, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Murilega ja też mam żałobę po pracy. Przez to zapalenie ucha poszłam na zwolnienie wcześniej niż planowałam i nie mogę się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Wkurza mnie, że inni podejmują decyzję odnośnie mojego zespołu. Chciałabym wszystko sama i mieć wpływ. Bardzo ciężko mi odsunąć się na boczny tor :(

    Podkoszulka to co piszesz dokładnie się zgadza z moimi doświadczeniami.
    Od dwóch lat leczyłam insulinoopornosc i byłam na diecie. Grunt to patrzeć właśnie na ładunek całego posiłku i lepiej zjeść po zbilansowanym obiedzie kawałek ciasta, niż godzinę później malutkiego cukierka, czy wypić kawę z mlekiem.

    Cukry w towarzystwie białka i tłuszczu są dużo lepiej tolerowane przez organizm. Plus zabójstwem jest podjadanie pomiędzy posiłkami. Trzeba dać cukrowi spaść po posiłku, a do tego potrzeba kilku godzin przerwy w jedzeniu. Pogryzanie co godzinę nawet okruszka szkodzi bardziej niż kawał ciacha po obiedzie.
    Dlatego dziewczyny, jak miewacie ochotę na słodkie, to na luzie, tylko łączcie to z innym głównym posiłkiem.
    Plus tego rozwiązania jest też taki, że po obiedzie mniej nam się tych słodyczy zmieści w brzuszku 🤣😜
    Bardzo mi też pomogła zasada talerzyka. Czyli 50% talerza mają zajmować warzywa. 25% białko i 25% węglowodany. Na talerzu łatwo to sobie zobrazować i właściwie skomponować posiłek

    Zaqwsy sama byłam nam prostej drodze do stanu twojej siostry. Co prawda nigdy nie przekroczyła 100kg, ale jak zobaczyłam na wadze 95 to stwierdziłam że czas iść po pomoc. Wcześniej też miałam takie skoki, albo życie na sałacie i kaloryczności 500kcal dziennie, albo zaraz organizmu wykończony, samopoczucie fatalne więc wracałam do starych nawyków. Nabawiłam się insulinoopornosci, a to pogłębiło problem ze zrzuceniem wagi.
    Dopiero porządne przeszkolenie z diety z niskimi IG, dopiero wytłumaczenie mi że to nie jest tak, że schudne dzięki diecie na dwa miesiące, tylko uświadomienie, że to musi być zmiana na zawsze, i że nie muszę odstawiać słodyczy i wszystkiego sobie odmawiać, bo to prosta droga do rezygnacji, dopiero uświadomienie że waga nie będzie spadać 5kg na tydzień, że to tak nie działa. Dopiero to wszystko pomogło. Zeszłam do wagi 72kg, i mój plan jest taki, żeby po porodzie iść dalej i zejść poniżej 70kg.
    Może warto siostrę pokierować do endokrynologa/diabetologa/dietetyka czy już nawet psychodietetyka. Chociaż z drugiej strony, jeśli nie będzie chciała, to twoje najszczersze intencje nie pomogą

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 21:38

    LeniweKluski, Aleale lubią tę wiadomość

    Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
    Metformina, euthyrox , solinco
    On - 35 lat

    1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
    14.02.2019 owulacja
    8.03.2019 beta 620
    11.03.2019 beta 1624
    14.03.2019 beta 4684
    8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
    10.2019 mamy nasze
    serduszko na świecie

    08.2023- odstawienie antykoncepcji
    6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
    8.03.2024 - test ciążowy negatywny :(
    Włączeniem ziół Ojca Sroki
    14.04.2024 - test ciążowy negatywny :(
    10.05 - owulacja
    21.05 - dwie kreseczki ⏸️
    27.05 - beta 202 😍
    31.05 - beta 1193
    6.06 mamy serduszko ❤️

    preg.png

    age.png
  • Mamausia Autorytet
    Postów: 744 1569

    Wysłany: 24 października, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uff ile mogłam tyle nadrobiłam 😊

    @Belo co do twoich wyników to tak jak dziewczyny piszą to nie jest dramat,ale warto kontrolować.

    Laktoferyna , maslan sodu i priobiotyki rano popite przegotowana ciepłą wodą z pyłkiem pszczelim powinnym chociaż utrzymać poziom. Im ciąża wyższa tym trudniej o to. Doraźnie możesz zamienić suplementy na jakieś z żelazem. Warto też popijać sok z buraka.

    Ja zaczynałam ciążę z taką anemia,że dostałam skierowanie na wlewy żelaza z czego nie skorzystałam.

    Przyznaję ,że teraz brałam wykupiony pakiet częściej Feroplex ,który jest najdelikatniejszą formą żelaza na racepte - niestety aktualnie niedostępny. Aktualnie mam brać Obsidan ale też jest problem z dostępnością.

    Ja w lutym miałam żelazo 19, na początku ciąży 22 ,a teraz 35,więc i tak jest świetnie ,ale chcę się mocniej wziasc za poprawienie jego poziomu,bo to już 3 trymestr ,a mialam już dziecko urodzone z anemia. Nie wyobrażam sobie podawania żelaza maluchowi. Bóle brzuszka , płacz to chyba jest gwarantowane🥺 także wolę te wszystkie niedogodności wziasc na siebie.

    Pochwalę się dzisiejszą wizytą 😊 wszystko cudnie jak i moje samopoczucie ,a synek waży całe 1275g.

    Ponieważ u mnie im starasza ciąża tym większe adhd i mniejsza potrzeba snu to dziś w nocy przeanalizowałam składy i opisy uzupełniając wyprawkę o :

    Krem do pupy wybór padł na Linomag zielony
    Krem do buzi ,bo będzie to okres mrozów i trzeba zadbać o skórę naszych maluchów tu o dziwo też wybrałam Linomag Cold Cream
    Domówiłam witaminę d3 w wygodnym atomizerze i wydaje mi się ,że mamy wszystko 😊

    Kto ma blisko Half Price to upolowałam dziś śpiworki Elodie Detalis z materiałem 70% wełnianym. Nie mogłam się zdecydować ,więc w domu są chwilowo dwa 🙈w sieci są dostępne od 500zl ,a u nich 249 więc cena bardzo atrakcyjna.

    Wracając do wagi to u mnie bardzo stabilnie z karty ciąży wynika +5 kilo i liczę na to ,że ta ciąża będzie też dla mnie łaskawa tylko ten brak 🍑 mnie przeraża 😂



    Ottioli, Podkoszulka, ultramaryna_, potforzasta, Faelwen90, kattalinna, Ilona.., Zaqwsx, Tigra, KINGA89, Liyss🧚🏻, Holibka lubią tę wiadomość

    👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat

    👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
    👧🏻 córeczka 2019

    6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
    21.12.23 usg puste jajo
    4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965

    08.05.2024 II - 11dpo beta 23
    10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
    16.05.2024 - beta 2464
    22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
    24.05.2024 - beta 26709
    28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
    11.07.2024 prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa

    preg.png
  • Ottioli Przyjaciółka
    Postów: 86 147

    Wysłany: 24 października, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam dzisiaj fatalny dzień, ale tak jak obiecałam wklejam porównanie kombinezonu z Disany w rozmiarze 50/56 do body w tym samym rozmiarze. Jest on na tyle spory, że chyba wystarczy na cały ten okres, kiedy będzie zimno :)

    d8b93987c0d66.jpghttps://zapodaj.net/plik-yc4g6vtNi6

    Co do rozmiaru brzucha to u mnie jest tak, że zależy co założę to albo słyszę, że mam spory, albo mały brzuch ;) zdania są podzielone. Dla mnie brzuszek jest taki jaki ma być, póki dziecku nic nie brakuje. Natomiast czuję już, że ciąży. Z wagą nie wiem jak to wygląda, bo nam się waga rozładowała i tak jakoś zapominam kupić baterię, więc nie kusi sprawdzać. Zobacz dopiero przed następną wizytą, a to już w przyszłym tygodniu. Nie wiem, kiedy ten czas ucieka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 22:26

    ultramaryna_, kattalinna lubią tę wiadomość

    2022 💔
    05.2024 ⏸️

    preg.png
  • Akma Znajoma
    Postów: 24 33

    Wysłany: 24 października, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aleale wrote:
    dziewczyny, przewinął się chwilę tu temat, powiedzcie, jak to jest z tymi smoczkami w koncu..?
    philips natural response 0+ ma napisane ze to wolny wypływ, 1+ że średni. Czy tu chodzi o to, ze dziecko sie musi na poczatku nauczyc na takim smoczku ssac podobnie jak przy piersi ?
    Czy to ma zwiazek z tym, ze niby z butelki latwiej i potem trudniej do piersi przyzwyczaic? Podsumowujac jakbyscie rekomendowaly do tego podejsc, zaczynać od 0+ (w zalozeniu ze najpierw proby z piersia, chociaz ja chcialabym kpi i łączyć piers i butelke jesli sie da. jesli by byl problem z karmieniem i dzidzia 100% butelka to jest sens taki z wolnym wyplywem zeby sie meczyl czy moze to nie jest meka tylko niezbedny proces? pytam tak jakby z perspektywy dziecka i jego odzywienia, samopoczucia itp, nie ze wzgledu na laktację i jej rozkrecanie/utrzymanie

    dzieeeeki & miłego wieczoru !!

    Niezależnie od sposobu karmienia, czy piersią czy z butelki, dzieciaczek powinien się napracować przy tym pobieraniu pokarmu - odpowiednia praca języka, mięśni żucia, żuchwy przy tym wpływa na prawidłowy rozwój "układu stomatognatycznego". Dlatego nawet przy karmieniu jedynie z butelki, warto na początku zacząć od smoczków z trudniejszym przepływem. Plus tak jak dziewczyny pisały, kwestia zakrztuszania, łykania powietrza itd.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października, 22:36

    Holibka, Aleale lubią tę wiadomość

  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2627 2980

    Wysłany: 24 października, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LeniweKluski wrote:
    Też to u siebie zauważyłam. W sensie, że dużo rzeczy „niezdrowych” może glukozowo ujść na sucho jeśli porcja nie jest „pod sam korek”.

    Dokładnie, u mnie było tak samo. Potrafiło mi wybić cukier po dużym obiedzie typu ryba z brązowym ryżem i warzywami. Wystarczyło, że się objadłam na maxa. A po słodyczach potrafiło być spoko :D
    Swoją drogą u mnie cukrzyca nie wyszła, ale zabrałam z sobą glukometr i to jaki rozstrzał wyszedł pomiędzy pomiarami glukometrem i wynikami z labu to szok 😱

    U Was maluchy zaczną dobijać do 2kg, a u mnie dziś dopiero 913g 🙈 Też wychodzi średniaczek, chociaż widzę, że co wizytę to się trochę zmienia. Ostatnio był bliżej 70 centyla, a dziś równo 50 😉
    Ale zmartwiła mnie jedna rzecz 😔 Młody leży główką maksymalnie w dole, już w spojeniu. Ostatnio miałam dość intensywnie odczuwalne skurcze, do tego mocne twardnienia brzucha i dostałam progesteron i zwiększony magnez, ale jakoś szałowo nie pomogło. Lekarz kazał utrzymać te leki tak jak były, bo szyjka długa 43-46mm. No i te skurcze pojawiają się kilka razy dziennie, po jednej stronie brzucha robi mi się taka twarda kulka i często czuję takie napieranie w dół 😔 Generalnie lekarz kazał się nie martwić bo szyjka długa, ale już się oczywiście naczytałam i zaczęłam się martwić. Ruchy też czuję z reguły bardzo nisko.
    W dodatku z wyprawką jestem w lesie 🫣

    kattalinna, LeniweKluski lubią tę wiadomość

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    👱🏼‍♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%

    🧔🏻‍♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
    ——————————————————
    💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
    • 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
    💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
    • 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
    • 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6461 2724

    Wysłany: 24 października, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusia to nasze maluszki prawie z tą samą waga już są mój wczoraj miał 1250g. Nadrobił bo do tej pory był raczej z tych mniejszych dzieciaczków.
    Limonka będzie dobrze jak lekarz mówi to mu zaufaj jakby było coś nie tak to myślę że powiedział by Ci o tym.

    Mamausia, Podkoszulka, ultramaryna_, Holibka lubią tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9227 8126

    Wysłany: 25 października, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka, lubię za wagę maluszka i zacną szyjkę.
    Jeśli to napinanie jest po jednej stronie to mogą to nie być skurcze tylko wypinanie dziecka. Mój też tak robi i czasem mam duże problemy z odróżnieniem. Ale jak zdarza się skurcz to wtedy wątpliwości nie mam. Słuchaj lekarza, będzie dobrze.

    Ja dziś wizytuję, nie mogę się doczekać! Ciekawe ile urósł przez 5 tygodni.

    Mamausia, Rocky, Zaqwsx, Ottioli, Ilona.. lubią tę wiadomość

    preg.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6461 2724

    Wysłany: 25 października, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalinna trzymam kciuki za wizytę na pewno będzie wszystko dobrze.

    Pierwsze kłucie paluszka za mną nie jest to takie złe jak myślałam a spać przez to nie mogłam dosyć długo bo mnie nowe rzeczy bardzo stresują.

    Miłego dnia

    kattalinna lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • Domi.Nika Autorytet
    Postów: 708 1138

    Wysłany: 25 października, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limonka26 wrote:

    U Was maluchy zaczną dobijać do 2kg, a u mnie dziś dopiero 913g 🙈 Też wychodzi średniaczek, chociaż widzę, że co wizytę to się trochę zmienia. Ostatnio był bliżej 70 centyla, a dziś równo 50 😉
    Ale zmartwiła mnie jedna rzecz 😔 Młody leży główką maksymalnie w dole, już w spojeniu. Ostatnio miałam dość intensywnie odczuwalne skurcze, do tego mocne twardnienia brzucha i dostałam progesteron i zwiększony magnez, ale jakoś szałowo nie pomogło. Lekarz kazał utrzymać te leki tak jak były, bo szyjka długa 43-46mm. No i te skurcze pojawiają się kilka razy dziennie, po jednej stronie brzucha robi mi się taka twarda kulka i często czuję takie napieranie w dół 😔 Generalnie lekarz kazał się nie martwić bo szyjka długa, ale już się oczywiście naczytałam i zaczęłam się martwić. Ruchy też czuję z reguły bardzo nisko.
    W dodatku z wyprawką jestem w lesie 🫣

    Limonko ja mam podobne odczucia, syn wbija mi się w miednice i jest nisko. I czasami tak się „odbija” co daje takie uczcie jakby chciał wyjść 🫣 ale lekarka powiedziała ze szyjkę mam długą i żeby się tym nie martwic. Nie wiem czy ty to tak czujesz ale ja mam wrażenie jakby on wtedy skakał i odbijał się od ścianek macicy.

    ona 28
    on 31

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 742 874

    Wysłany: 25 października, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalinna udanej i spokojnej wizyty 😀

    Limonka26 u mnie też takie odczucie. Też już się ładnie ustawił i mam wrażenie że mi tam majstruje przy wyjściu 😂 Ogólnie wychodzę z założenia że natura tak to mądrze wymyśliła, że nie ma co się nadmiernie przejmować w takim wypadku porodem przedwczesnym. Organizm będzie blokował poród póki dziecko nie będzie gotowe jeżeli nie będzie działo się nic złego oczywiście.

    Gumcia1989 z moją siostrą to jest tak, że próbujemy już od dobrych 5 lat nakłonić na terapię, wiem że coś na depresję bierze, do diabetologa po namowie też poszła, z tym że z takimi jak ona jest ciężko. Traktuje swój ogarnizm dosyć masochistycznie a mi z drugiego końca Polski zostaje tylko rozmowa raz na jakiś czas jak sama zarzuci temat, ponieważ widujemy się rzadko i już w tym momencie nie chce wychodzić na taką co przyjezdza i truje tylko. Rozmawiałyśmy na ten temat miliardy razy. Wynegocjowalam i psychiatrę i diabetologa. Czy to pomoże to zobaczymy bo teraz jest w fazie gubienia masy i już jest 20 na minusie od najwyższej wagi. Boję się tylko o ten jej zmasakrowany już życiem organizm w wieku niecałych 30 lat

    kattalinna, Limonka26 lubią tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Tigra Autorytet
    Postów: 695 765

    Wysłany: 25 października, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    Limonka nie martw się wagą,mój był malutki i martwiłam się a w miesiąc tak narobił,że doktor otwarcie powiedział,ze dziecko za duże.
    Od wczoraj mam kryzys emocjonalny.Od samego rana płakałam,nie potrafiłam nad tym zapanować.Mąż rozczarował mnie na Maksa.Wszystko co zrobi nie tak i powiem mu i tym,potrafi przekręcić na swoje tak,bym to ja była ta zła.Nic mi się nie chce,wszystko stanęło.Nic mnie nie cieszy,poszłam sobie z domu i mam zamiar w najblizszym czasie nie wracać.Nie wiem czy ojcostwo go przerosło,tyle sie staraliśmy a teraz kiedy go potrzebuję to nie mam wsparcia.Tyle do zrobienia w domu,o wszystko musze sie prosić,w koncu mam dość,i tak więcej siedzi u mamusi.Jestem bliska załamania nerwowego.Jest jakiś sposób bym tak nie plakała i poprawiła sobie humor?Boje się o dziecko.Z mężem nie chce mi się już rozmawiać bo rozmowy i tak nic nie dały.Ostatnio starałam się robić dobrą minę,ale juz nie mam siły,jest coraz gorzej.
    Przepraszam,że tak niefajnie zaczynam dzień,musiałam to w końcu z siebie wyrzucić.

    ET 18.04.2024 wylęgnięty zarodek
    Beta hcg- 4 dpt 15
    6 dpt 70
    12 dpt 1298
    14 dpt 3800

    preg.png
  • kknn Autorytet
    Postów: 469 617

    Wysłany: 25 października, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigra wrote:
    Cześć dziewczyny,
    Limonka nie martw się wagą,mój był malutki i martwiłam się a w miesiąc tak narobił,że doktor otwarcie powiedział,ze dziecko za duże.
    Od wczoraj mam kryzys emocjonalny.Od samego rana płakałam,nie potrafiłam nad tym zapanować.Mąż rozczarował mnie na Maksa.Wszystko co zrobi nie tak i powiem mu i tym,potrafi przekręcić na swoje tak,bym to ja była ta zła.Nic mi się nie chce,wszystko stanęło.Nic mnie nie cieszy,poszłam sobie z domu i mam zamiar w najblizszym czasie nie wracać.Nie wiem czy ojcostwo go przerosło,tyle sie staraliśmy a teraz kiedy go potrzebuję to nie mam wsparcia.Tyle do zrobienia w domu,o wszystko musze sie prosić,w koncu mam dość,i tak więcej siedzi u mamusi.Jestem bliska załamania nerwowego.Jest jakiś sposób bym tak nie plakała i poprawiła sobie humor?Boje się o dziecko.Z mężem nie chce mi się już rozmawiać bo rozmowy i tak nic nie dały.Ostatnio starałam się robić dobrą minę,ale juz nie mam siły,jest coraz gorzej.
    Przepraszam,że tak niefajnie zaczynam dzień,musiałam to w końcu z siebie wyrzucić.
    Tigra, przykro mi, że macie z mężem kryzys. Mam ogromną nadzieję, że jest chwilowy. Nie ukrywam, że to co napisałaś jest bardzo niepokojące. Czułabym się spokojniej, gdybyś umówiła się na wizytę do psychologa. Jestem przekonana, że rozmowa ze specjalistą pozwoliłaby Ci spojrzeć na tę sytuację z nieco innej perspektywy, a co ważne, psycholog sprawdziłby, czy nie dopada Cię depresja. Twój dobrostan psychiczny jest bardzo ważny dla zdrowia Twojego i maleństwa ♥️ myślałaś o tym, żeby zapisać się na wizytę?

    Murilega, Mamausia, Holibka, Tigra lubią tę wiadomość

    04.2023: 8+2, triploidia 💔
    08.2023: 6+5 monoploidia 💔
    01.2024 & 03.2024: cb

    20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀

    13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
    27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
    10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
    24.06 🧬 6,30 cm (12+4) USG prenatalne
    22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
    19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów małego człowieka
    16.09 🩺 (24+4) 693 gramy maleństwa
    14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
    15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy

    Ja&On: 33 lata
    Kariotyp ✅
    Trombofilia: białko S 56%❌
    MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
    ANA1: dodatni ❌
    ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌

    preg.png
  • Limonka26 Autorytet
    Postów: 2627 2980

    Wysłany: 25 października, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, trochę się już uspokoiłam 🙏🏼

    @kattalina, u mnie akurat mam wrażenie, że nie wiąże się to z ruchami i wypychaniem, tylko np. jak długo postoję, albo co ciekawe poleżę na lewym boku to zaczynam czuć skurcz i takie napinanie macicy i z jednej strony brzuch nagle wystaje, na kształt piłki. Na 80% to nie dziecko, bo mi się ułożenie kompletnie nie zgadza 🙈
    Kciuki za wizytę! 🍀

    @Domi, czasami zgadza się z tym co opisujesz, ostatnio czuję też czkawkę prawie w szyjce 😅 Ale często to po prostu uczucie jakby mi było za ciężko na mięśniach dna miednicy 🙈 Może to czas na urofizjo.

    W każdym razie już zapowiedziałam mężowi, że będę więcej leżeć 😜

    @Tigra, może po prostu zostaw te rzeczy, które mąż miał zrobić, albo takie podstawowe, których on od Ciebie wymaga? Wróci - zobaczy, że coś jest niezrobione np. obiad/ pranie lub niepoprawione po nim, to może zrozumie? Czasami trzeba dobitnie dać im do zrozumienia jeśli rozmowy nie pomagają 🙂

    kattalinna, Tigra lubią tę wiadomość

    44cs - udało się 🤍
    ——————————————————
    👱🏼‍♀️❌AMH 13/ PCOS/ IO/ PAI-1 i MTHFR hetero/ KIR AA/ rozjechane cytokiny/ cross-match 46%

    🧔🏻‍♂️❌morfologia 1-2%/ HBA 72%/ stres oksydacyjny
    ——————————————————
    💎 05.2023 I IVF- 10🥚- 1x❄️
    • 06.2023 FET❄️4BB - beta 0 ✖️
    💎 09.2023 II IVF- 6🥚- 3x❄️
    • 01.2024 FET❄️4BA- 5tc💔
    • 05.2024 FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883
    🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
    🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
    ❤️171ud/min

    preg.png
  • Zaqwsx Autorytet
    Postów: 742 874

    Wysłany: 25 października, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigra masz teraz dużo emocji i dodatkowe obciążenie w postaci męża, który ewidentnie też ma jakiś kryzys. Szkoda ze w takich chwilach nie jest wsparciem, tylko wręcz przeciwnie. Nie rób nic za niego, niech stanie i sam zobaczy co jest do zrobienia. A uważam że takie matki które nie reagują na to że ich syn nie spędza czasu z żoną tylko dużo czasu u niej też powinny reagować i zwracać uwagę takiemu synowi na to co istotne. Zrób sobie sama miły dzień, może zjedz coś dobrego w restauracji albo kup coś ładnego i postaraj się nie myśleć o tym i nie roztrząsać. Masz teraz maluszka pod opieką, dla którego będziesz wzorem opanowania i pierwszą osobą od której będzie się uczył reagować na stres

    Holibka, Tigra lubią tę wiadomość

    👩26🧔26
    3x inseminacje
    4x IVF
    12 transferowanych zarodków

    preg.png
  • Ottioli Przyjaciółka
    Postów: 86 147

    Wysłany: 25 października, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Tigra ja się zgadzam z kknn, że warto byłoby może zajrzeć do psychologa. Bardzo Ci współczuję problemów z mężem, bo sama ciąża już w sobie jest mocno obciążająca. Warto z kimś porozmawiać o tym jak się czujesz, dla Twojego dobra i dobra dziecka. Może trochę Ci to pomoże. Z drugiej strony dla niego to też może być trudny czas i może sam sobie z czymś nie radzi i niestety odbija się to na Tobie :( masz może kogoś w najbliższym otoczeniu, kto mógłby Cię wesprzeć w takich trudniejszych momentach?

    Ja ostatnio też mam słabszy czas psychicznie. Mocno siebie obserwuję, bo od lat zmagam się z depresją, a na czas ciąży na razie miałam remisję. Sama rozważam wizytę u psychologa, a na razie informuję najbliższych o moim stanie i podejrzeniach, żeby w razie czego też zareagowali, gdy coś ich zaniepokoi.

    Tigra mocno wspieram! 🤍 W razie czego pisz, bo najgorzej jest zostać z tymi emocjami samej.

    Tigra lubi tę wiadomość

    2022 💔
    05.2024 ⏸️

    preg.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6461 2724

    Wysłany: 25 października, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigra bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji może faktycznie dziewczyny mają rację i psycholog by pomógł??

    Tigra lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9227 8126

    Wysłany: 25 października, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tigra, tulę! Dziewczyny napisały to co sama myślę.

    Tigra lubi tę wiadomość

    preg.png
  • KINGA89 Autorytet
    Postów: 283 500

    Wysłany: 25 października, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś po wizycie prawie 1400 g rozbrykanego synka. Wszystkie jego i moje wyniki perfekto, więc jestem szczęśliwa i spokojna.

    @Tigra, przytulam, z pewnością znajdziesz wyjście z sytuacji i sobie poradzisz.

    potforzasta, Faelwen90, Podkoszulka, Limonka26, Zaqwsx, kattalinna, kknn, Liyss🧚🏻, Rocky, LeniweKluski, Ilona.., Yowelin, kinia982, Ottioli, ultramaryna_, Mamausia, Holibka, Tigra lubią tę wiadomość

    preg.png

    event.png
  • potforzasta Autorytet
    Postów: 6461 2724

    Wysłany: 25 października, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinga super ze u was wszystko dobrze kawał synka już nosisz 😊

    KINGA89 lubi tę wiadomość

    Hashimoto, niedoczynność, PCOS, insulinooporność
    13.05 Beta 4788
    20.05 7t5d mamy ❤️

    17.07 15 t 120g dzidziusia💙
    01.08 16t5d 160g synek💙
    29.08 21t3d 350g 💙
    01.10. 25t4d 800g💙
    23.10. 28t5d 1250g💙
    13.11. 31t5d 1950g💙
    Leoś
    preg.png
‹‹ 388 389 390 391 392 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ