Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Wy piszecie o zgadze i refluksie, a ja mam jeszcze inne cyrki. Od 3 dni od razu po wstaniu od posiłku mam takie jakby małe mdlosci i takie uczucie jakby zawroty głowy czy odwodnienie. Takie jakieś bujanie głowy połączone z uczuciem, że zaraz zwrócę posiłek. Takiego czegoś jeszcze nie grali. Chyba muszę zacząć jeść częściej a mniejsze porcje.Synek 29.12.2024.
-
Yowelin, piękna wiadomość ♥️ teraz, jak powiedział doktor, dajcie dużo miłości Leosiowi i skupcie się na pozytywnych rzeczach 🫶 a lekarkę też bym zmieniła, żeby już nie siała u Was więcej wątpliwości. Niby bardzo opiekuńcza postawa z jej strony, ale raczej pozornie, bo wygląda na to, że chciała zaspokoić swoją ciekawość kosztem Waszego samopoczucia. A z tą amnio to już kompletnie Was nastraszyła i jeszcze zostawiła bez odpowiedzi… 😳 myślę, że na tych ostatnich 9 tygodni warto znaleźć kogoś, kto da Wam poczucie bezpieczeństwa, a nie wieczne wątpliwości.04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌
-
Yowelin, dobrze że lekarz Was uspokoił. Jednocześnie zgadzam się z dziewczynami. Warto rozważyć zmianę, jak i poinformowanie tej lekarki o przyczynie takiej decyzji by może chociaż trochę przemyślała co robi.
Kinga mam podobnie przy dużych posiłkach. Teraz głównie jadę na przekąskowe wielkości posiłków bo inaczej jestem nie do życia. Może nie tyle zawroty, co odbijanie, uczucie ciężkości i takiego rozmemłania.
Kknn, nie zazdroszczę kiepskiej nocki. One później rozwalają cały dzień. Ja ostatnio niby śpię ale się nie wysypiam, brakuje mi całkowicie woli działania po wstaniu i np dziś mimo iż nie śpię od 7:30 to poza śniadaniem spędzam czas leżąc...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 09:59
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
3.01 USG - 2.77kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Yowelin, cudne wieści! Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i mówię tu dwojako. Raz, że super się tak 100% upewnić u Spacjalisty przez duże „s”. A dwa, że najwyższy czas na zmianę tej babeczki. I teraz już w sumie macie dowód, że lepiej do niej nie wracać. Nastraszyła Was, jeszcze pisze jakieś smsy gdzie komunikacja jest w jednym kierunku i nie możecie żadnego konkretu od niej otrzymać. Dla spokoju głowy i ducha zmieniłabym ją.
A ja dzisiaj od rana wkurzona. Oczywiście mój poziom cukru. Wczoraj zjadłam na kolację to samo co dziś na śniadanie. Po kolacji cukier 116 a dziś po śniadaniu 206, gdzie rano przed biorę 1j insuliny. Totalnie wszystko się rano rozjeżdża i dostaje już małpiego rozumu. Martwię się o synka, żeby nie był za duży przez to (na 3 prenatalnym powiedziano mi że wygląda na większego). Chociaż porównując do wagi Waszych pociesz wcale nie był takim pulpetem. W 30+6 ważył 1888 (+\-200g). Widzę że na siatce szacunkowa waga jest troszkę ponad średnia. Pamiętam, że lekarka mówiła że jest w 85centylu.
Ehhh musiałam się wygadać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 10:13
Aleale, Holibka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Murilega wrote:
Kinga mam podobnie przy dużych posiłkach. Teraz głównie jadę na przekąskowe wielkości posiłków bo inaczej jestem nie do życia. Może nie tyle zawroty, co odbijanie, uczucie ciężkości i takiego rozmemłania.
Ja mam wręcz wrażenie, jakby mocne wypełnienie żołądka powodowało mi jakiś taki ucisk generujący objawy podobne do niedotlenienia (uciskanie czegoś?). Jestem przyzwyczajona jeść rzadko duże porcje i tego pewnie jest jak na jeden raz po prostu za dużo.
Synek 29.12.2024. -
U mnie też masakra ze zgagą i to właśnie tak jak mówicie, na czczo chyba najgorsza, i włącza się codziennie wieczorem , czy zjem czy nie zjem. Poza tym zaczęła też jak wstaję na siusiu (10 razy) w nocy, jak się pionizuję z łóżka mam strzał zgagi, który zajmuje troche zanim sie uspokoi. I też mam jakieś mdłości od paru dni !!!! Młody się kręci, szczególnie w nocy i to tak mocno, jakby jakaś wielka ryba była w środku, kiedyś takie bardziej delikatne ruchy, teraz wieloryb 🐳 no nie jestem fanką 3 trymestru, a jeszcze conajmniej 2 miesiące... Czy ta zgaga to tak do samego końca? 😭
Nachodzą mnie też jakieś straszne myśli w nocy, strach o dziecko, czy na pewno będzie zdrowy, jeśli nawet fizjologicznie, to czy rozwojowo psychologicznie, takie rzeczy, ktore wychodzą później itp, zupełnie bezsensowne, bo niczemu nie służy stresowanie się na tym etapie... Wydawało mi się przed ciążą, że w ciąży hormony muszą chronić przed takimi myślami i sie jest na wesołym haju, bo jak tu przeżyć 9 miesięcy niepewności, no ale jednak nie. Staram się wyłączać takie myśli i skupić na najlepszym scenariuszu ale w nocy ciężko.
Yowelin, ciesze sie bardzo ze dobre wiesci ! Niestety narazila Was lekarka na dodatkowy stres i w takich sytuacjach sposob podawania takich informacji jest mega wazny.. Moze ona ma jakis przypadek przeoczony na koncie i teraz sie boi i Was nastraszyla niepotrzebnie.. Z drugiej strony sprawdziliscie u najlepszego profesora, mozecie odetchnac, zrobiliscie wszystko jak najlepiej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 10:17
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Aleale, mnie takanpaniczka właśnie teraz dosięga. Martwię się o zdrowie młodego.
Pisałam chwilkę wcześniej o tych siatkach centylowych. Wrzuciłam w kalkulator i wyskoczył 75 centyl, czyli można powiedzieć ok. To mnie trochę uspokoiło.
Ale i tak mam takie myśli: czy wszystko tam z nim w porządku? Nie za mało/dużo się rusza? Czy ta wilgoć co czuję to śluz czy krew (sprint do łazienki)? Czy jeśli teraz zacznę krwawić i będę musiała mieć CC to czy młody przeżyje. Milion tego typu myśli. Zaczynam oddychać po czym przypominam sobie racjonalnie, że robię wszystko co w mojej mocy a na resztę nie mam wpływu.Aleale, Domi.Nika, kattalinna, kknn lubią tę wiadomość
-
Kinga89 to bardziej o krew chodzi niż ucisk wydaje mi się. Jak dodatkowa krew odpływa nagle na jelita po dostaniu od żołądka informacji o wypełnieniu ( gastryna) to może dojść do omdleń. Ja z 1.5 msc temu tak miałam że prawie zemdlałam po kebab boxie. Teraz jem często i małe porcje orzez co jestem rozczarowana mocno swoją dietą w ciezy. Nie dość że na większość rzeczy nie mam ochoty z tych zdrowych to jeszcze po objętościowych posiłkach które są zdrowsze często zwyczajnie mi niedobrze i często się kończy wymiotami/zgaga no i wcześniej to uczucie omdlenia i splątania. Chyba zdrowo i zbilansowanie to pojem w pologu...
LeniweKluski glukoza może wkurzyć, rozumiem nerwy bo serio mało co jest zależne od Cienie mimo starań. A jak dziecko jest w normie to jest w normie, może nie wszystko od glukozy zależy tylko od genów? Niektórzy mają duże dzieci zwyczajnie. Ja sama się szykuje na trochę większe niż 50 centyl. Kiedy masz wizytę żeby ocenić?
Aleale ja wczoraj panikowałam o dziecko i mój wpływ na nie i dzisiaj za to mam fazę smieszkowania. Wszystko mnie śmieszy jakbym się czymś zwentylowała. Popłakałam się ze śmiechu z kiepskiego mema. Nikt mnie nie ostrzegał że końcówka ciazy to taki rollercoaster
Aleale, KINGA89, LeniweKluski, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Ale podobno po 36 tyg opada brzuch i robi się więcej miejsca wiec oby! Tam się rozluźnilo i ta zgaga zelżała. Na to liczę i czekam do 37 tygodnia 😅
Ktory się zacznie za równe 4 tygodnie :o omatko za 4 tyg ta ciąża będzie donoszona. Musimy dziś wieczorem ogarnąć resztę rzeczy do pakowania i ta walizę bo zakodowałam sobie ten 34 tydzień jako pakowanie a to już.
KINGA89 dobrze pamietam ze ty chcesz rodzic w tym szpitalu uniwersyteckim w Łodzi ? Bo właśnie oglądałam tam ten serial sztuka rodzenia i tam tez widzę ze nagrywali.
Yoewelin dobrze ze wszystko okej 😌 duża ulga!Aleale lubi tę wiadomość
-
Leniwe, Zaqwx, moze coś nam hormony fluktuują i wpływają na takie myśli? Ja sobie racjonalizuję, że na tym etapie to już mogą dzieciaczka odratować i wcześniaki mają duże szanse, mam badanie w czwartek, mam nadzieję, że fizjologicznie wszystko będzie OK, ale stres jest... No i mózg sobie wykombinował, ok fizjologicznie ok, a co jak będzie upośledzony, niewidomy (!) albo coś takiego... STRASZNE. Straszne, no bo co ja na tym etapie zrobie tylko sobie dowalam takimi myślami, a powinnam się cieszyć trzymać kciuki za małego i skupiać na tym,że będzie zdrowy i szczęśliwy 🥹
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 10:30
Zaqwsx, Holibka lubią tę wiadomość
początek starań 2021, pierwsze badania diagnostyczne 2022
07.2022 amh: 0.98 fsh:17.90
12.2022 - HyCoSy, niedrożny lewy jajowód
08.2023 amh: 0.3
03.2024 amh: 0.45
29.04.2024 - pierwsze ivf początek stymulacji
08.05.2024 - punkcja, 3 🥚
13.05.2024 - transfer
24.05.2024 - s-HCG 215, transfer udany
09.09.2024 - połówkowe, 323 g wszystko w normie 🎉
-
Yowelin bardzo dobre wieści! Super, że wracacie spokojniejsi. Też myślę że warto dać lekarce informację zwrotną, jeśli czujesz że potrzebujesz to zmiana prowadzącego też jest uzasadniona.
Jesli chodzi o zgagę to mnie chyba przez ostatnie kilka dni łapała. A może to bardziej jakiś refluks? Ale żeby się nie rozkręciło poszłam do apteki po jakieś leki no i dostałam próbki „neo bianacid”, to są tabletki do ssania na zgagę właśnie. Mi pomaga na to dziwne uczucie, ale ja właśnie nie do końca wiem czy to zgaga 🙈
Holibka, zaqwsx śliczne brzuszki! Fajnie wygląda ten stanik. Ja się czaję może na jakąś promke na dropless albo miracle makers, może coś będzie na black friday 😁
Aleale myślę że te obawy są naturalne, zbliżamy się do poznania maluchów, do zmiany naszego życia na zawsze, zastanawianie się jak to będzie, czy dzieci będą zdrowe itp jak dla mnie jest normalne. Ale jeśli czujesz, że Ciebie to przytłacza, tych myśli jest za dużo, odbierają Ci jakaś radość z tych ostatnich tygodni ciąży to totalnie warto z kimś porozmawiać i poszukać wsparcia 🫂
Leniwe współczuję tych wyzwań z cukrem. Niestety to nie jest w ogóle 0-1, że jak raz było dobrze to potem też będzie, bo na glikemie wpływa to co jadłaś wcześniej, czy się ruszałaś albo nawet od czego zaczęłaś posiłek. Domyślam się, że to musi siadać na głowę, ale już bliżej niż dalej 🤞🏼 Po ciąży też trzeba jakoś utrzymywać dietę cukrzycową/mierzyć cukier?
Ja się zbieram do ręcznego prania wełnianych rzeczy, ale bardzo mi się nie chce 🙈
Dorzucam moją willę 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 10:31
kattalinna, Ilona.., KINGA89, Zaqwsx, Domi.Nika, Holibka, Limonka26, Rocky, kinia982, kknn, Liyss🧚🏻, ultramaryna_, Podkoszulka, Tigra lubią tę wiadomość
-
A no i mnie też ostatnio łapią myśli, że co jeśli mała jest chora. W pappie wyszło nam pośrednie ryzyko ZD dla naszej dziewczynki, amnio ostatecznie nie robiliśmy tylko NIFTy, które na wtedy mnie uspokoiło, ale też coraz częściej myślę a co jeśli była pomyłka. Niby na USG wszystko ok, ale no 100% pewności będzie po porodzie. Aż mi się śniło ostatnio, że dzieci urodziły i sprawdzałam jej rączki czy nie ma tej małpiej bruzdy…
-
Brzuchy fotogeniczne 🙂 Holibka, śmieszny kształt się zrobił 😀 Zaqwsx, mam taki sam pępek 😉
Yowelin, bardzo się cieszę z dobrych wieści! Aż poczułam ten spokój lekarza z Twojego postu 🙂 co do lekarki - chyba już padło wszystko więc bez komentarza...
Bardzo Wam współczuję zgagi, choć nawet nie wiem jak to jest, ale brzmi niefajnie 😔 ja chyba ze dwa razy zaliczyłam mały refluks w tej ciąży a tak gastrycznie bez udziwnień. Jestem bardzo wdzięczna za to.
Od myśli i niepokojów nie uciekniemy. Po sobie widzę, że im bardziej jestem mamą i im jestem starsza tym gorzej... Nie chcę tu przykładów podawać, żeby Wam niczego nie sugerować nowego. Taki już los matki polki 🤷
Zrobiłam trochę luzu w komodzie! Część ubranek powyżej 68 poszła do szafy. Jeszcze zostały mi chyba swą pojemniki żeby przejrzeć i zdecydować ale dziś wyczerpałam pokłady sił fizycznych i psychicznych na ten cel. Przede mną większe wyzwanie: porządki u córki 😱
Nomes, daj spokój z praniem ręcznym wełny! Masz w pralce program 🙂 mój ma automatycznie 40°, ręcznie zmieniam na 30° i daję minimalne wirowanie 600-800. W zależności od tego co mam do prania, czasem wrzucam nawet do suszarki. Ale kilka razy tu udało mi się wtopić więc faktycznie nie suszę wszystkiego. Suszarka na programie do wełny i tak tylko podsusza trochę.
Jak już bardzo musisz ręcznie to polecam potem i tak wrzucić na samo wirowanie. To wełnie nie szkodzi (podobno nawet wyższe obroty bezpieczniejsze niż niższe ale za mało testów własnych przeprowadziłam).
Domi, też mam w głowie ten 34tc na pakowanie, ale sobie wyjaśniłam, że ukończony ma być, więc jeszcze mam chwilę 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 10:52
Domi.Nika lubi tę wiadomość
-
Zaqwsx wrote:Kinga89 to bardziej o krew chodzi niż ucisk wydaje mi się. Jak dodatkowa krew odpływa nagle na jelita po dostaniu od żołądka informacji o wypełnieniu ( gastryna) to może dojść do omdleń. Ja z 1.5 msc temu tak miałam że prawie zemdlałam po kebab boxie. Teraz jem często i małe porcje orzez co jestem rozczarowana mocno swoją dietą w ciezy. Nie dość że na większość rzeczy nie mam ochoty z tych zdrowych to jeszcze po objętościowych posiłkach które są zdrowsze często zwyczajnie mi niedobrze i często się kończy wymiotami/zgaga no i wcześniej to uczucie omdlenia i splątania. Chyba zdrowo i zbilansowanie to pojem w pologu...
No widzisz, mądrego dobrze posłuchać. Pewnie to właśnie o to chodzi. Początkowo myślałam, że za mało piłam, bo objaw był podobny do uczucia, jakie miałam przy lekkim niedoborze sodu (eksperyment z dietą keto). Więc pierwsze co, to zaczęłam dużo pić i o dziwo minęło, ale to pewnie nie minęło od picia, tylko po prostu od tego, że się "uleżało". Nigdy w życiu nie miałam zawrotów głowy/omdleń będąc głodną, więc w życiu by mi nie przyszło do głowy, że można to mieć w sytuacji odwrotnej, czyli z przejedzenia.
@Domi.Nika w Matce Polce?
Nomeolvides wrote:i sprawdzałam jej rączki czy nie ma tej małpiej bruzdy…
Nie wszystkie dzieci z ZD ją mają. Koleżanka ma chorą córeczkę, która bruzdy nie ma.
Ej, wy macie jeszcze pępki. Ja już od jakichś 3 tygodni to nie mam, jest wklęsły.
PS. U kogo dziś śnieg? U mnie śnieg z deszczem, a w pogodzie właśnie sprawdziłam, że do weekendu w większości kraju będzie biało. Moja pogoda przewiduje spore opady na piątek i ujemną temperaturę dzień/noc. Będzie pięknie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 11:14
Synek 29.12.2024. -
Ej ja mam wgl normalny pępek. Nie wiem od czego to zależy. Ciagle mogę w niego kawałek małego palca 😅 może to kwestia tego ze mam tam tłuszczyk który chroni pępek.
Kinga89 nie wiem czy Matki Polki ale maja takie sale porodowe „w chumurach” z widokiem na kawałek przestrzeni. Ale pani przyjmująca poród w 2 okresie porodu była ubrała w maseczkę i czepek i taki fartuch ciekawi mnie dlaczego. Bo to tak mega medycznie wyglądało a mnie takie stroje blokują 😂
Tez biorę ten neo bianacid i pomaga na zgagę to jakieś ziołowe jest. Ale zgaga i tak się pojawia…
Ano i co do wełny ja piorę w pralce i do suszarki nawet daje jak mam więcej nic się z nią nigdy nie stało 🙊 mam tylko jeden sweter którego boje się wyprać w pralce bo kupiłam go za chore pieniądze i jest puchaty i boje się ze straci puchatosć.
-
U mnie snieg był wczoraj. Dzisiaj już wszystko popłynęło, ale z okna mam widok na góry sowie i są one biale, tak więc snieg widzę 🤣 Ogólnie to nie spieszy mi się do zimy. Ma plusy bo jak jest snieg to jest widniej, ale lubię jak jest ciemno na dworze a nie taka zmarzlina jak ostatnio że wieczorem to już nie sposób nic robić.
Żeby energię rozładować poszłam na silownie po raz pierwszy od dawna. Tyle mi to dodało energii że jeszcze lepszy humor mam dzisiaj 😁 Zobaczymy co będzie jak zacznę sprzątać kuchnie.
Nomeolvides masz brzuszek idealnie taki jak pokazują bliźniacze. Taki kształt 😀
Mi zostało pranie dużych rzeczy ale nie wiem jak wytłumaczyć mojemu kotkowi że koniec beztroskiego leżenia niedługo. Strasznie mnie rozczula.
https://zapodaj.net/plik-q9czyO4owaHolibka, kattalinna, Ilona.., LeniweKluski, Akma, Limonka26, Podkoszulka lubią tę wiadomość
-
Zaqwsx, Ty chyba jesteś cyborgiem 🤔 siłownia, góry? 😯 Ja dziś byłam usapana uwaga, PRZED wyjściem z domu z córką! Tylko się ubrałam... Teraz odpoczywam po tym mini ogarnianiu komody, szuflady pod łóżkiem młodej i wrzuceniu prania. Mam siły żeby ewentualnie trzymać szydełko na leżąco. Jak wstaję to brzuch czuję od razu.
-
Zaqwsx wrote:
LeniweKluski glukoza może wkurzyć, rozumiem nerwy bo serio mało co jest zależne od Cienie mimo starań. A jak dziecko jest w normie to jest w normie, może nie wszystko od glukozy zależy tylko od genów? Niektórzy mają duże dzieci zwyczajnie. Ja sama się szykuje na trochę większe niż 50 centyl. Kiedy masz wizytę żeby ocenić?
No ten cukier i moja chęć kontroli to mnie do szewskiej pasji doprowadzają 🤷🏼♀️
Tak, młody jest w normie. Do makrosomii mu trochę brakuje. Ale w sumie w okresie całej ciąży był powyżej średniej, a teraz tak jak mówisz dochodzi do głosu genetyka. Ja jestem niska ale mąż wysoki (między nami prawie 30cm różnicy wzrostu także ten…)
Następną wizytę u diabetolog i prowadzącego mam na początku przyszłego tygodnia. 🤞
Edit: no i też ja sama nie przybrałam jakoś dużo w ciąży.. w chwili obecnej 9kg, także też staram się trzymać „zdrową michę”Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 12:33
-
Zaqwsx, ślicznego masz tego kota. Myślę, że on nie wie, że to piękne łóżeczko to nie nowe legowisko dla niego 😂 Ja jestem bardzo ciekawa jak mój brytyjczyk zareaguje na Małego - na razie jak tylko coś szykuję, segreguję ubranka itd. to musi przy tym być i się na tym położyć najlepiej.
Śliczne macie brzuszki, niesamowite jest to że każdy jest inny ☺️ Może potem wstawię swój.
LeniweKluski, chyba jedną z bardziej frustrujących rzeczy przy cukrzycy jest właśnie to, że robi się wszystko jak należy, a ona i tak nie daje się łatwo kontrolować. Ja to już dostaję czasem nerwicy jak widzę odliczanie na glukometrze i czekam na wynik jaki pokaże... Chociaż ja mam problem głównie z glikemią na czczo. No i cały czas też mam z tyłu głowy analizę, czy nasz Mały nie rośnie za duży, w którym jest centylu itd.
A z pytaniem jak jest po ciąży - generalnie jeśli cukrzyca jest typowo ciążowa, to insulina i kontrola glikemii jest do momentu porodu, potem chyba po 6-8tyg. zaleca się powtórzenie krzywej cukrowej.
Ja też myślałam, żeby prać te wełny ręcznie, ale ostatnio na próbę puściłam w pralce w programie do wełny w 30 stopniach i nic się nie stało z ubraniami, także nie będę się już w ręczne bawiła 😅
Pod Tatrami od wczoraj już biało, chociaż w ciągu dnia to topnieje trochę. Ale auto już musiałam odśnieżać pierwszy raz w sezonie.
https://zapodaj.net/plik-lHVPs6fCoS
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2024, 13:00
ultramaryna_ lubi tę wiadomość