Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mocnych miesiączkowych nigdy nie miałam, ale chyba tak bym to porównywała. Dokładnie takie jakie sobie wyobrażam że mogą być porodowe, tylko nieregularne, krotkie i czeste. Wymęczyły mnie trochę. Dobrze ze wizyta za 2 dni. Jeszcze rodzić nie chce przez conajmniej tydzień 😅
Liyss🧚🏻, soundia lubią tę wiadomość
-
Hejo w ten pełen dobrych wieści dzień! 🥰
Jeszcze raz - Nome i LeniweKluski, gratulacje 🥳 ❤️ Dałyście czadu, a dzieci są przecudne 🥹😍
Kinia gratuluję donoszonej! 🥳
Ja miałam wieczorną wizytę 😊 Wszystko wygląda ok, szyjka długa i zamknięta, młoda dobiła do 2600g 🤭 Miałam obawy o PPROM, bo ostatnio coś wilgotniej się zrobiło, ale doktorek sprawdził i nic nie wycieka, wody w usg w normie 🤞 Gbs pobrany, więc czekam na wynik. Młoda nisko główką, stąd moje odczucia „kamienia między nogami” 🤣 No ogółem doktorek powiedział, że nie wygląda mu na poród w jego urlop (do 12.01.), więc podniósł mnie na duchu, że jeszcze trochę czasu zostało 😁 🤣Rocky, Perli_92, KINGA89, kinia982, Holibka, Liyss🧚🏻, potforzasta, Stokrotkkka, Podkoszulka, kknn, kattalinna, Zaqwsx, Ottioli lubią tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ / 18.01.2025 🩷 Witaj, Ł.! -
Domi.nika , u mnie właśnie w planach były 4 lata różnicy między dziećmi. Też chciałam (wręcz czułam, że muszę) wrócić do pracy po macierzynskim i nie żałuję. Bardzo potrzebowałam wrócić do ludzi, i brutalnie mówiąc wyrwać się z domowych obowiązków.
Teraz nie wiem jak szybko wrócę. Wstępny plan na pełen etat to wrzesień 25 , bo tak jest najwieksza rekrutacja do żłobków i realna szansa się dostać, więc wyjdzie jakoś 9-10 miesięcy.
Powrót na cześć etatu też jest mi bliski. Ja obecnie pracuję w jednej firmie na cały etat, a w drugiej na 1/4, i tą pracę na 1/4 przerywam tak na prawdę tylko na styczeń, a od lutego planuję już próbować godzić macierzyński z pracą.
Ambitnie wierzę, że się uda, ale mam ugadany plan awaryjny i ewentualne zastępstwo w zanadrzu
Murilega, powiem szczerze, że bardzo sensowne jest to co mówi twój mąż. Do mnie trafiaWidać, że wyszła tutaj różnica podejść do tematu, ale mimo wszystko chłop, wie co trzeba ogarnąć i w razie czego stanie na wysokości zadania.
Jakasienka, właśnie u nas tak samo wyglądały początki z pierwszym dzieckiem. Czasy covid, więc mąż pracował z domu, a ja mogłam leżakować z synem i na zmianę spał sobie i memlał cyca
Teraz nie dość, że mąż pracuje hybrydowo, to jest starszak.
Gdy pracuje z domu, albo ma na 8 do pracy to bez problemu ogarnie przedszkolaka, ale jak się trafi zmiana na 7 z biura to już nie będzie szans i będę musiała wkroczyć ja + mały Kajtek do pomocy
Nie mamy jednak psa, więc tu będę miała zdecydowanie łatwiej
Leniwe, Nome, gratulowalam na FB, ale napiszę jeszcze raz. Gratuluję dziewczynyCudownie, że jesteście już razem z dziecmi 😊
Holibka, całe szczęście, że tacie nic się nie stało. Mi takie sytuacje pokazują, że czasem ten los nad nami czuwa.
Ale ja bardzo nie lubię drzew w pobliżu zabudowań.
Przez lata miałam totalny lęk jak tylko zaczynało wiać. Przed naszym domem od wieków rosło olbrzymie drzewo. Pochylalo się w stronę domu, ale ekolodzy nie pozwalali go ściąć, bo pomnik przyrody. No i 3 lata temu podczas jednej z wichur spadło nam na dom... "Na szczęście" rosło na tyle blisko domu, że nie zdążyło nabrać rozpędu lecąc i tylko zarwało część dachu. Ale, od tamtej pory w końcu śpię spokojnie podczas takiej pogody jak dzisiaj. Drzewo plus wiatr to ogromna siła i masa, strach pomyśleć co by było gdyby tato zaparkował jak zwykle
Dziś okropnie boli mnie głowa. Paracetamol niestety nie pomaga. U syna w przedszkolu były warsztaty świąteczne i spędziłam godzinę na sali z trzydziestką dzieci i około trzydziestką rodziców, przy tym wszystkim ciapiąc się farbą, babrząc brokatem i wyklejajac koralikami ozdoby świąteczne. Jestem przebodzcowana na najbliższy rok 😅
Wstawię na FB kilka psot naszych Elfów. Młody ma dziką radochę 😃 Żałuję, że dopiero w tym roku się za to zabraliśmy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 21:56
LeniweKluski, Stokrotkkka lubią tę wiadomość
Ona - 35lat niedoczynność tarczycy, insulinoopornosc, pęcherz reaktywny, pcos
Metformina, euthyrox , solinco
On - 35 lat
1.01.2019 odstawienie antykoncepcji
14.02.2019 owulacja
8.03.2019 beta 620
11.03.2019 beta 1624
14.03.2019 beta 4684
8.04.2019 na USG widać serduszko ❤
10.2019 mamy nasze
serduszko na świecie
08.2023- odstawienie antykoncepcji
6 miesięcy bezskutecznych starań na luzie. Ruszamy z badaniami i testami owulacyjnymi
8.03.2024 - test ciążowy negatywny
Włączeniem ziół Ojca Sroki
14.04.2024 - test ciążowy negatywny
10.05 - owulacja
21.05 - dwie kreseczki ⏸️
27.05 - beta 202 😍
31.05 - beta 1193
6.06 mamy serduszko ❤️
-
Gratulacje Nome! Super, że kolejne dwa dzieciaczki są na świecie ❤️
Kolejne porody, kolejne donoszone ciąże, a ja wciąż nie mogę uwierzyć, że rośnie we mnie prawdziwy, żywy człowiek 😅
Praktycznie przeszedł mi ból pośladka i znowu mogę chodzić bez większego zmęczenia. Co prawda nie po górach, ale i tak pobijam rekordy w ilości zrobionych kroków
Domi.Nika, dziękuję za link, technologia forum mnie przerasta i chyba nie umiem odpisaćWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 22:17
kinia982 lubi tę wiadomość
-
Gumcia, łączę się w rozterkach, bo mnie też ostatnio zaczyna temat przerastać 😔😢 Niestety ludzie wokół nie pomagają i każdy podkreśla jak to „ciężko z dwójką” 😔
Na pewno muszę ustalić z mężem grafik - kto wiezie syna do przedszkola, a kto go odbiera (to raczej będę ja, więcej nadziei pokładam w ogarnięcie się do południa 🤣). Potem prawie codziennie jedziemy na zajęcia z synem, mam już nosidełko z LennyLamb, więc Luśka chcąc nie chcąc będzie od urodzenia towarzyszyła 🤣🤷♀️ Jest też pies, ale ja od dłuższego czasu mam tylko środkowy spacer, więc przed przedszkolem z młodą to pewnie będę ogarniać. Musze też rozejrzeć się za taką dostawką do wózka a’la siedzisko, może syn w kryzysie by korzystał i nie biegał po okolicy 🤣🤷♀️
Staram się nie nastawiać, bo i tak wszystko wyjdzie w praniu. Mam tylko nadzieję, że Lusia będzie łagodna i spokojna, wiele by mi to ułatwiło 😅🥰
Co do przedszkola - mój od końca września jest non stop zasmarkany, raz mocniej, raz lżej. Takiego apogeum chorób to jeszcze nie mieliśmy i niestety obecnie znow ma zapalenie uszu, drugie z rzędu, znów antybiotyk 😢 Więc do przedszkola wróci dopiero 7 stycznia, bo wtedy kończy się przerwa. Ze względu na choroby chciałam go zatrzymać, aby nie narażać młodej, ale szczerze? Nic to nie da. Mieliśmy planową hospitalizację w listopadzie, cały tydzień nie chodził do placówki, a w weekend skończył z gorączką 🤷♀️Może przyjść babcia z chorobą, kichający kurier, czy nawet wypad do sklepu po bułki też jest ryzykiem zarażenia się od innych…
Zatem wstępny plan jest taki, że po porodzie zostaje tydzień w domu, ale żeby oswoić się z siostrą i nową rzeczywistością, a dalej życie pokaże 🤣Gumcia1989 lubi tę wiadomość
Starania o drugie 👶 od 12.2023 / 25.01. 💔cb
16.05. ⏸️ / 18.01.2025 🩷 Witaj, Ł.! -
Siedzę podpięta pod laktator i mam chwilkę żeby Wam opisać co i jak, ale wybaczcie nie będę się odnosić do reszty wpisów na razie. Ogromnie Wam dziękujemy za kciuki, dobre myśli i gratulacje, na pewno się nam przydały w tym wszystkim 🩷 Leniwe (swoja droga po porodzie dostałam leniwe ze śmietaną i cukrem - najlepsze kluski ever 😅) dla Ciebie też ogromne gratulacje, synek jest przecudny, super sobie poradziłaś 🩷
U mnie zaczęliśmy wczoraj od preindukcji porodu. Około 11 na patologii założyli balonik, z którym zrobiłam prawie 7k kroków i który sam z siebie wypadł koło 19. Zakładanie nie bolało, noszenie generalnie też nie, chyba że musiałam leżeć na plecach, wtedy było ciężko. W nocy się uspokoiło, nawet się wyspałam i po 8 zabrali mnie na salę indukcji porodu. Były 4 inne panie, niektóre z tego co słyszałam drugi i trzeci raz próbowały mieć wywoływanie, więc się trochę przeraziłam jak to będzie u mnie. Dostałam oksy w najmniejszym przepływie i w zasadzie od razu zaczęły pisać się skurcze. W międzyczasie robiłam za atrakcje dla studentów 😅, wyszło też 3 cm rozwarcia. Po godzinie rozwarcie na 4 cm i około 10 decyzja o przejściu na porodówkę. Dostałam fajną młodą położną i super miłą studentkę, dojechał do nas mąż. Oksytocynę miałam podpiętą już do końca do urodzenia łożysk. Do 6 cm było spoko, siedziałam na piłce, byłam pod prysznicem, ale na tych 6 cm się zatrzymało, więc lekarz podjął decyzję o przebiciu wód płodowych u synka no i wtedy zaczęła się jazda, na kilka skurczów dostałam gaz i potem bardzo sprawnie znieczulenie, które pozwoliło odpocząć i dzięki temu rozwarcie doszło do 8 cm i zaczęło chcieć mi się przeć, położna trochę jeszcze wstrzymywała, ale jak już nie mogłam wytrzymać to mogłam popierać. Generalnie trochę niecenzuralnych słów, płaczu i olaboga nie dam rady było z mojej strony, ale wszyscy fajnie wspierali, była tabliczka z imionami; projektor gwiazd, przyciemnione światło. Mogłam dotknąć główki synka w kilku skurczach wyszedł na ten wspaniały ślad i dostałam go na klatę, ale musieliśmy działać szybko, TRIGER WARNING JAK KTOŚ NIE CHCE CZYTAĆ bo Wanda nie miała typowego główkowego położenia, tylko bardziej poprzeczne, lekarze ją przesuwali w brzuchu ale jak przyszło co do czego to pierwsza zaczęła iść pępowina, co było zagrożeniem życia. Trzeba było zrobić nacięcie (nie bolało, szycie też potem nie), i lekarz wpychał pępowinę do środka i wyciągał córkę, trzeba było to robić w zasadzie bez skurczu. Mała wyszła w dwóch parciach, musiała dostać maskę z tlenem, w pierwszej minucie 6/10 w skali appgar, dobiła do 9/10 w piątej minucie. Mogłam dzieci chwilę przytulić i zespół neonatologów zabrał je na odział. Mnie trzeba było wylyżeczkować i zaszczyć. KONIEC TRIGGER WARNING. Dostałam obiad, I zostałam przewieziona na salę poporodową, przy pomocy studentki pobraliśmy 6 ml siary, co jest podobno jakimś wow osiągnięciem 🙈 potem Tam po ponad 2h zaproponowano pionizację, ale po kilku krokach kręciło mi się w głowie i piszczało w uszach, więc siedziałam na łóżku kolejne pół godziny. Potem na wózku zawieziono mnie na oddział poporodowy i do dzieci. Maluszki są wspaniałe, nie zrobiłam nigdy w życiu nic lepszego i piękniejszego. Są pod obserwacja, Wandzia ma trochę za wysokie tętno, jeśli będzie się to utrzymywać to jutro będą szukać przyczyny, ale jest opcja że jutro dostanę je już do siebie. Po godzinie u dzieci wróciłam z mężem na salę, poszliśmy pod prysznic i znowu musiałam się położyć bo ciśnienie 70/50 😅 Ale generalnie jestem z siebie na maksa dumna i te dzieci to jest najpiękniejsze co mnie w życiu spotkało. Bardzo na nie czekałam 🥺
Uf, to tyle mojego przydługiego opowiadania, ale zapisuje też to trochę dla siebie, żeby nie zapomnieć 🥺Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 22:11
ultramaryna_, LeniweKluski, kinia982, Perli_92, Domi.Nika, Aleale, Limonka26, Mamausia, Liyss🧚🏻, Ilona.., Holibka, E_welka88, potforzasta, KINGA89, Podkoszulka, Akma, kknn, kattalinna, Yowelin, Zaqwsx, Ottioli, Murilega, monii00, monii00, Hello123, Md1610, Rocky, oloska, Sarst, Milvaaa, Stokrotkkka, Wiara Nadzieja Miłość, soundia, Jakasienka, Gumcia1989, Monika96 lubią tę wiadomość
-
Nome, byłaś super dzielna i w ogóle wow i szacun dla Ciebie za to czego dokonałaś 🥹 Ten opis brzmi jakoś magicznie ❤️ Gratulacje jeszcze raz 🥰
No i widać, że szpital na poziomie, w takim to można rodzić 👌🏼44cs - udało się 🤍
——————————————————
▪️ I IVF: FET ❄️4BB✖️
▪️ II IVF:
• FET❄️4BA- 5tc💔
• FET❄️4BB - 5dpt ⏸️; 6dpt bhcg 23,1; 8dpt 42,2; 10dpt 115; 13dpt 403; 17dpt 2230; 20dpt 5883;
🍀 24dpt CRL 0,36cm i 💓
🍀 11+6 prenatalne - 6cm szkraba, ryzyka niskie,
🍀Nasze słoneczko jest już z nami ☀️🧑🧑🧒 -
Nome ogromne gratulacje 🥳❤️ super dzielna i bardzo dojrzała oraz świadoma z Ciebie Mama! Wasze szczęścia już z Wami,a z każdym dniem będzie tylko co raz więcej miłości!
Cudownie,że w sumie tak gładko poszło!
Czekamy na zdjęcia ☺️👩🏼 37 lat 🧔🏻41 lat
👦🏼👧🏼 bliźniaki 2012
👧🏻 córeczka 2019
6.12.23 II 10dpo - beta 10 ,dobre przyrosty
21.12.23 usg puste jajo
4.01.24 indukcja - poronienie 💔beta 52965
08.05.2024 II - 11dpo beta 23
10.05.2024 beta 98💚progesteron 52,80ng
16.05.2024 - beta 2464
22.05.2024 - 1 usg 'tylko' pęcherzyk ciążowy
24.05.2024 - beta 26709
28.05.2024 wizyta mamy wyczekane ❤
11.07.2024 I prenatalne 7,5cm zdrowego bobasa
10.01.2025 Planowane cc , Czekamy na Ciebie Synku
-
Nome cudownie 🥹💗 dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Dzieciaczki to cud i widać, że jesteś szczęśliwa 🥹Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
Nome dla mnie jesteś petarda! Turbo silna i dzielna. Ja bym na wieść o bliźniakach wołała o cesarkę a Ty zrobiłaś to zadaniowo i na najwyższym poziomie ! Ściskam Cię i życzę szybkiej regeneracji i jak najwięcej snu 😂
-
@kattalina a jak ty Wandzie rozpoznałaś?? Ja jestem team #ktorejestktore 😆
@Jakasienka też planuje powrót do aktywności zawodowej dość szybko. Oby nasze plany podzielały nasze najmłodsze dzieci 😅
@Zaqwsx serio jak kaszlę to już dobrze? Myślałam że zwymiotuje mi w pewnym momencie 🫣 A co do drogiego ciacha to ja bym jadła. Jest okazja!A co to za skurcze takie inne? U mnie od jakichś 2-3 tygodni idą takie inne: czuję takie dziwne uczucie jakby ścisku/dyskomfortu, które przechodzi od góry do dołu.
@ultramaryna dzięki za dobre wieści z wizyty! Waga ladna i dobrze że Cię z wodami uspokoiłWspółczuję chorowitego sezonu ze starszakiem. Kurcze pamiętam jak mój miał taki rok, że z choroby w chorobę, łapał wszystko. Ale w kolejnych latach było znacznie lepiej.
@Gumcia ja jestem architektem krajobrazu krajobrazu i jak słyszę o ekologach i ich wielu bezsensownych inicjatywach to mnie krew zalewa i zastanawiam się kto ich opłaca, albo gdzie takich sadzą… współczuję tego drzewa, które Cię straszyło. A to nasze (i sąsiada - bo w miedzy) drzewo mój tato już dawno chciał ściąć, ale sąsiad nie widział problemu. Dziś wysłałam sąsiadowi film z monitoringu.
Elfy super sprawa! A ból głowy jest zupełnie zrozumiały po przebywaniu z grupą przedszkolaków 🤣
@Nome dzięki za opis, wcale nie długi, łyknęłam jednym tchem! Aż się popłakałam ze wzruszenia. Brawo!kinia982, ultramaryna_, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
@Nome, świetnie sobie poradziłaś. Gratulacje 🥳
Domi.Nika wrote:Mi tez się wydaje ze Wanda jest po lewej (wyżej) a Tymek po prawej (niżej) 😂
Też mi się tak wydaje przez ten typowo kobiecy filuterny usmieszek, a chłopczyk ma typowo męska, lekko niezadowoloną minkę pt. co to za ufoki mi robią zdjęcia?kinia982 lubi tę wiadomość
Synek, grudzień 2024. -
LeniweKluski, Nome gratulacje 🥰
Jak pokazałam mężowi zdjęcie ze słowami, że w brzuchu takie dziecko już siedzi, to zażartował "takie sympatyczne?"😁 Ten uśmiech jest rozbrajający ☺️Domi.Nika, ultramaryna_, kattalinna, LeniweKluski, Ottioli, Liyss🧚🏻, Rocky lubią tę wiadomość
ONA: 96' ON: 94'
🔴 NK z krwi 42% 🔴 KIR AA 🔴 Morfologia plemników 0-1% 🔴 MTHFR_677C>T homo, PAI-1 4G homo
🔴 Choroba genetyczna jednogenowa (50% ryzyka wady u dziecka)
💔 10.05.2023 transfer I 💔 Puste jajo płodowe
🍀 24.04.2024 transfer II 🍀 (encorton, intralipid, accofil, neoparin, estrofem, cyclogest, agolutin)
4dpt ⏸ 6dpt beta 44,5; 12 dpt beta 425; 14 dpt beta 813; 20dpt beta 6556, CRL 0,17cm 🥰 23 dpt migające ❤️
12+0 I prenatalne ok 🍀 5,3cm dziewczynki 🎀 14+4 8,5 cm i 98g malutkiej, zero krwiaków 🥳
22+0 USG połówkowe 🍀 440g ❤️ 28+6 III USG prenatalne 🎀 1320g
Córeczka ur. 31.12.2024r., 2980g, 53 cm 🥰
-
Chyba czeka mnie bezsenna noc, mala już od ponad godziny urządziła harce na pęcherzu. Już nie wiem czy to główką tak szaleje czy rączkami, czy może się przekręciła spowrotem i kopie nóżkami, już głupieje 😵💫
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 00:19
♂️ wszystko ok
♀️PCOS, endometrioza jajnikowa, insulinooporność, niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoki estradiol bez względu na fazę cyklu
▶️ 1 IUI 03.2024 ❌
▶️ 2 IUI 04.2024 ❌
▶️ 3 IUI 05.2024 ✅
12.05.2024 ⏸️ 😍
16.05. -beta 51,05, 18.05. -beta 197,29, 21.05.- beta 894,80, 23.05.- beta 1808,30
11.06.2024 💗
04.07.2024 😍 4 cm szczęścia
22.07.2024 7,22 cm 🥰 badania prenatalne
31.07.2024 105g na 80% dziewczynka🩷
28.08.2024 260g córeczka 🩷😍
17.09.2024 II prenatalne 415g 🩷
01.10.2024 613g 😍, 06.11.2024 1268g 🥰
03.02.2025 jestem już na świecie 😍🩷
-
Taaak, Wandzia z uśmiechem, Tymek z trochę filozoficzną miną 😅 Także gratulacje dla cioć, że tak dobrze rozpoznały dzieci nie widząc ich wcześniej 😅 Potem może coś jeszcze wrzucę na fb, bo mają już samodzielne zdjęcia w inkubatorach.
Ja też spać nie mogę, wiatr, emocje, chrapiąca sąsiadka która MUSI mieć zapalone światło przez całą noc 🙄 ale może jutro wyjdzie 😅
Wielkie dzięki dziewczyny. Już niedługo każda z Was to czeka i to jest tak piękny moment, że brak słów 🩷Holibka, Domi.Nika, ultramaryna_, Podkoszulka, kattalinna, kinia982, Akma, Zaqwsx, Ottioli, Murilega, kknn, monii00, Md1610, Liyss🧚🏻, Limonka26, Milvaaa, Stokrotkkka, Rocky, Aleale lubią tę wiadomość