Termin STYCZEŃ 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Wrzucaj Nome, niech od słodkich zdjęć wydziela nam się oksytocyna i przyspiesza poród 😉
Współczuje chrupiącej sąsiadki z zapalonym światłemchyba najgorsze combo. Ale zaraz będziecie w domku, trzymam kciuki żebyście szybko wyszli. 🥰
Holibka, kattalinna, kinia982, Zaqwsx lubią tę wiadomość
-
@Domi.Nika ja też się zdziwiłam jak wróciłam do zdjęć z kwietnia/maja 😅
Brawo ciotki! Ale macie nosa! Ja nawet nie próbowałam zgadywać które dziecko to które.
@Nome przypomniałaś mi swoim wpisem, że muszę dopakować opaskę na oczy do szpitala 🤣
Też nie śpię. Trochę czuwam nad starszakiem bo kaszle, a trochę ogarniam. Przygotowałam wózek już na gotowo, ubrałam materac do łóżeczka i naszykowałam śpiworek. Ale póki co jakoś nie wyobrażam sobie jak ten bobas będzie w tym sam spał 🤣
Szykujecie coś oprócz prześcieradła i śpiworka do łóżeczka/dostawki? Kokon tam wsadzić? Czy jakiś kocyk? Rożek? Nie mam kompletnie koncepcji 🫣
-
Też nie śpię jakby co także łącze się w bólu z wami a na 8 wizyta u gina potem 17 diabetolog i jutro rodzinna.
Dziewczyny mam dziwne pytanie ale może któraś też tak miała mianowicie strasznie pocą mi się stopy nic innego tylko stopy nawet jak skarpet nie mam są non stop mokre i nie wiem jak to ogarnąć lekko mnie to denerwuje. -
Dzień dobry...
Kto ze mną na śniadanie? Usnęłam na kanapie, ok. 1:30 przeorganizowałam się, zasnęłam po 2 i kot mnie zbudził po jakiejś godzinie. Syn kopie, pęcherz udaje, że się napełnia, wiatr hula a kiszki grają marsza.
Ciekawe jak nasze pozabrzuszkowe dzieciaczki wszystkie 🙂 lada moment nie nadążymy z liczeniem kolejnych 😃
Podkoszulka, zdrowia dla synka!
Potforzasta, współczuję, domyślam się, jak musi to być irytujące. Niestety nie przychodzi mi nic do głowy skąd takie pocenie stóp 🤷Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 04:38
Podkoszulka lubi tę wiadomość
-
Nomeolvides za taki poród powinnaś dostać sale VIP osobną 😀 Jestem pod wrażeniem Ciebie i też wielkie gratulacje dla lekarzy i położnych, którzy przeprowadzili was przez całą tą ciaze. Trafiłaś na super zespół a oni na Ciebie 😀 Też od razu rozpoznałam Wandzie. Ten slodki usmieszek pasuje do niej. Balas się że są wyjmowane na siłę a widać po nich że są szczęśliwe i bezpieczne po drugiej stronie brzuszka. Sam fakt tego jak szybko wszystko poszło, świadczy o tym że były gotowe. Mąż był przez cały czas podczas porodu? Bo dla niego też gratulacje. Też miał dużo nerwów 😊
Gumcia1989 współczuję tej historii z drzewem. Powinno być to jakoś mądrze regulowane jak stare drzewo zagraża budynkom mieszkanym. Bo jak coś się wydarzy złego to każdy umywa ręce.
Elfy super. Zabawa świetna 😀
Holibka zazwyczaj przy takim standardowym chorowaniu najpierw jest gorączka + bóle mięśni itp później suchy kaszel, który przechodzi w mokry i ten mokry kaszel już jest dobrym prognostykiem oczyszczania się. Później już zdrowienie. ZAZWYCZAJ oczywiście. Ja jak już mam mokry kaszel to traktuje to jak przerobioną chorobę.
Super taśma na fb. Świetna pamiątka
Może mi się od tych zdjęc i wczorajszych porodów te skurcze porobiły. Dzisiaj od rana lekkie tylko 🤣 Ogólnie to byłam wczoraj mocno przestraszona, cieszę się że dzisiaj jest nowy dzień.
Ja dla odmiany poza 3 łazienkami i kotem od 4 to spałam super 😀
Smutne jest to że na koniec ciazy przyplątał mi się bakteriomocz. Wczoraj wyniki odebrałam. Myślałam że uda mi się uniknąć tej smutnej atrakcji 😂
-
Wszystkiego dobrego dla chorujących starszaków. Żeby im szybciutko poprzechodzilo i byli zdrowi na święta.
Ja spałam tak średnio na jeża bo już bym się wyrywała do mojego. No ale musiałam poczekać, najważniejsza teraz rana po CC a on był świetnie zaopiekowany noc przez panie położne. Narazie wyjeżdżało mm ze względu na cięcie i moje lekkie zawroty głowy po znieczuleniu; tak jakbym ze 3 drineczki jeden po drugim wypiła. Od razu mężowi powiedziałam, że nie czuję się na siłach żeby wokół niego robić dopóki tak mi się kręci.
Ale już od 6 jest ze mną. Śpi i od czasu do czasu sobie kwili. Naprawdę on je, leży i śpi. Zastanawiam się kiedy się odpali 😂🤡
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 07:00
Ottioli, Zaqwsx, Yowelin, kknn, Hello123, Domi.Nika, Ilona.., KINGA89, Liyss🧚🏻, Holibka, Podkoszulka, Stokrotkkka, kattalinna, kinia982, Perli_92, Rocky, Aleale, Gumcia1989 lubią tę wiadomość
-
@Nome piękny opis porodu! 🥹 ja się naprawdę wzruszyłam i tak mogę zaczynać kolejny dzień. Jesteś mega dzielna i chciałabym sama też tak pięknego doświadczenia porodu. I zgadzam się z tym, że widać dzieci były już gotowe do wyjścia 😊 uwielbiam ten uśmieszek Wandzi ♥️
@LeniweKluski zazdroszczę już tej możliwości podziwiania swojego małego cudu! ♥️🥹 niech na razie nie dokazuje 😉
Dziewczyny współczuję Wam fatalnych nocek 😞 Ja akurat o dziwo miałam pierwsza noc od dawna, gdzie dosłownie całą przespałam aż do 6 bez pobudki 🤭 Chyba te wczorajsze emocje mnie totalnie odcięły 😉
Ja wczoraj bardziej reagowałam na informacje na fb, ale potem Was podczytywałam. Jednak sama wczoraj miałam piękny czas jako ciocia 4,5 miesięcznego cudu. Zachwycałam się nim niesamowicie i w tym momencie jeszcze bardziej mnie uderza, że już niedługo sama będę mieć maluszka 🥹 natomiast po południu niestety miałam dość trudna rozmowę z mężem i jak wcześniej byłam pewna, że chce, żeby był przy porodzie, tak teraz już raczej chyba będę wolała być sama. Zaczęło do mnie wreszcie docierać, że to nie jest za bardzo miejsce, gdzie on chciałby być, a ja będę potrzebować wtedy wsparcia, a nie martwić się o niego i to, że nie będzie umiał mnie wtedy wesprzeć.
Miałam też wczoraj badania krwi, więc dzisiaj endokrynolog i ciekawa jestem co powie na wzrost tej od ostatniej wizyty. A jutro wizytuje u prowadzącego ciążę. Akurat wyszło mi, że przeszłam w ciąży toxoplasmose i zastanawiam się czy to może mieć jakiś wpływ na dziecko…
A poza tym dziś dzień dogadzania sobie, bo przed lekarzem idziemy na pyszne śniadanie z koleżanką, a po lekarzu lecę do kina ♥️ Bardzo dziś potrzebuje takich przyjemności 😊
Życzę Wam również wszystkim miłego dnia!kattalinna lubi tę wiadomość
-
LeniweKluski może taki syneczek Ci się trafił? Zazdroszczę ze juz możesz tulić swoje dzieciątko. Cały czas możesz z nim już teraz przebywać? Jak rana po puszczeniu znieczulenia? Bardzo nieprzyjemna?
Ottioli a mąż twierdzi że chce w tym uczestniczyć czy widać po nim że wolałby nie? Jak masz się martwić jeszcze o niego to rzeczywiście nie będzie to odpowiednie miejsce bo spinając się, przedłuża się poród a nie przyspiesza... Ważne żeby ustalić dla was komfortową wersję. Ja czuje na 100% ze chce mieć męża przy sobie i wiem też że nie zrobi to na nim większego wrażenia bo widział nie jeden poród, więc będzie wsparciem. Zawsze może być z Tobą do momentu kiedy ocenisz że wolisz żeby wyszedł np na samą 2 fazę porodu. Na pierwszej mąż się przydaje bo jak się dużo przytula i "wisi" na mężu to się oksytocyna wydziela. W SR mówili że zdecydowanie lepiej im się prowadzi porody rodzinne między innymi z tego względu
Przyjemnej wizyty I udanego wypadu 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 07:31
Ottioli lubi tę wiadomość
-
Nome, wspaniale sobie poradziłaś! Widać, że jesteś osobą zadaniową i to zadanie wykonane na medal. ❤️
Leniwe, odpoczywajcie i cieszcie się sobą! 🥰
Gumcia, musiałaś najeść się strachu.
Zaqwsx, polecam włosy chociaż trochę ściąć (koniecznie na równo), bo wtedy łatwiej obserwować ich przyrost.
Ja obudzilam się dzisiaj czując się koszmarnie. Glowa mnie boli, dłonie chyba spuchły albo to ta cieśń, w każdym razie bolą okropnie i nie mogę w ogóle lewej dłoni zacisnąć (prawa ciut lepiej ale dobrze nie jest). Od tego wszystkiego chce mi się płakać. 🙁 Mam nadzieję że w ciągu najbliższych godzin zrobi się lepiej.
Dzięki dziewczyny za dobre słowo. Na szczęście rzeczywiście mam rozsądnego męża. Niestety hormony i ciąża robią mi sieczkę z głowy i wjeżdża potrzeba kontroli każdej najmniejszej pierdoły i "Zosia samosia, która zajedzie siebie by innym zrobić dobrze". Mąż wczoraj załatwił też panią do sprzątania na jutro, więc duży kawał mojej rozpaczy będzie załatwiony. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 07:53
Zaqwsx, Ottioli, Domi.Nika, Holibka, kattalinna, Rocky lubią tę wiadomość
22.05.24 ⏸️
24.05 252.00
28.05 1884.00, jest pęcherzyk ciążowy 🍀
13.06 7.25mm, jest ❤️
18.07 USG, NIPT- 5.5cm zdrowego chłopczyka 💙
19.09 połówkowe - ✅
9.12 USG - 2kg człowieka
3.01 USG - 2.77kg człowieka
Starania od maja 2023
Nawracajace ciąże biochemiczne 🙁
homozygota MTHFR c. 1286A>C, heterozygota PAI1
ANA: typ ziarnisty, 1:320, immunoblot ANA3 ujemny -
Hejka,
@Nome, jestem pod wrażeniem jak silną i pozytywną osobą jesteś! Mimo, że Twój poród nie obył się bez komplikacji, to tak cudownie podchodzisz do tego przeżycia i je przedstawiasz. Aż się wzruszyłam! Super, że trafiłaś na ogarniętą ekipę i dzieciaki są na świecie całe i zdrowe. Trzymam teraz mocno kciuki za Was, abyście mogli spędzić magiczne święta razem w domku 💓
@Gumcia, w moim rodzinnym domu mamy podobną sytuację z drzewem. Stoi na granicy działek po stronie sąsiada, który jest uparty i na nic z nim rozmowy, także totalnie rozumiem strach przy każdej wichurze. Między innymi też dlatego chwalę sobie życie w bloku, bo żadne drzewa, zerwania dachu, przecieki czy zasypania mnie nie obchodzą.
@Ottiolli, przykro że Wasze podejścia z mężem się rozmijają w tym aspekcie i mocno tulę. Jednak myślę, że skoro wiesz, że w czasie porodu będzie jego stan Cię dodatkowo stresował, to chyba nie ma co. Najważniejsze żeby nie mieć jakoś żalu do niego, nie każdy facet się nadaje na porodówkę i trzeba to zaakceptować.
@LeniweKluski, abyś jak najszybciej doszła do siebie i mogła spokojnie zająć się maleństwem.
Moja nocka jedna z lepszych. Padłam jak mucha o 22 i o 8 obudził mnie telefon od położnej 😉
Dzisiaj w planach urodowe sprawy, a jutro myślę żeby wybrać się na tę kwalifikację w sprawie indukcji i zobaczę co lekarze ze szpitala na tę wagę mojego dziecka. -
Nome gratulacje! 🥳🥳 Pięknie dałaś radę 💪 możesz być z siebie dumna.
To już nasze "styczniowe" bobaski nr4🎉 i nr5 🎉 ❄️☺️☺️❄️
Nome, leniwe dużo siły życzę i sprawnego dojścia do siebie, a dzieciaczki niech pięknie jedzą i przybierają 💪
Leniwe może taki spokojny synek będzie 👌☺️
Holibka, podkoszulka zdrówka dla dzieci.
Zaqwsx dobrze że mąż już widział inne porody i wie jak to wszystko przebiega, to na pewno będzie dużo ułatwienie przy waszym porodzie. Nie będzie przerażony i zestresowany tym wszystkim 👍 Obok napewno inaczej to wszystko się przeżywa. Będziesz miała super wsparcie 💪 ☺️
Holibka u ciebie już 38 TC, ale ten czas już leci 😳
Dziś byłam w laboratorium. Obudziłam się trochę za wcześnie ale już pomału zebrałam się. Byłam 3 w kolejce do rejestracji i jeszcze czekaliśmy na otwarcie okienka o 7. Gdy było już czynne facet przede mną przepuścił mnie. Jak miłoAkurat jak wstałam do rejestracji to poczułam się dziwnie w nogach, nie wiedziałam czy to od długiego siedzenia czy już słabo zaczęło mi się robić. Także super, że dzis poszło ekspresowo w laboratorium 👌😁
Miłego dnia 🙂Zaqwsx lubi tę wiadomość
-
LeniweKluski i Nome, ogromne gratulacje!! Opis porodu Nome brzmi kosmicznie, ale jestem pewna że dochodzenie do siebie po CC też nie jest proste - obie jesteście super dzielne!
Ja ostatnio trochę nakręcam sobie stracha przed porodem, te opisy jednak działają na mnie uspokajająco ❤️. Moja urofizjo twierdzi że jestem na dole bardzo spięta, ja też czuję że coś jest nie halo, szczególnie przy przytulankach, i zaczynam się stresować czy sobie tymi ćwiczeniami dna miednicy bardziej nie zaszkodziłam niż pomogłam. Wychodzi na to, że umiem je spiąć ale chyba nie do końca rozluźnić 🙈
Ottoioli, ja też nie jestem pewna jak mąż zachowa się na porodówce. Na początku ciąży okazało się, że on w ogóle nie wyobrażał sobie że będzie musiał tam być haha. Ale potem jak już byliśmy na szkole rodzenia i po rozmowach z innymi wziął to bardziej na klatę. Ja nie chciałabym być na porodówce sama, więc jesteśmy umówieni że będzie ze mną. Biorę jednak też pod uwagę taką ewentualność, że jeżeli będę czuła się bezpiecznie i poczuje że on panikuje - może nie do końca będzie musiał być do końca. Zobaczymy, może go nie doceniamOttioli lubi tę wiadomość
👫87’ i 88’
01. 2023: diagnoza azoospermia
04. 2023: terapia hormonalna
01. 2024: udana biopsja M-Tese, start IVf
03.2024: ET ❌
05.2024: FET 🤰
01.2025: 👶❤️ -
@Zaqwsx i @Yowelin właśnie do tej pory to mówił, że jak ma być to będzie, ale entuzjazmem nie pała. Ale wczoraj wyszło, że on po prostu widząc mój stan psychiczny twierdzi, że ja sobie z tym porodem nie poradzę i on będzie trwał mega długo. Po tych słowach po pierwsze zdałam sobie sprawę, że raczej nie będzie mi dodawał otuchy i we mnie wierzył, a to jest chyba najważniejszy element wsparcia na sali porodowej jak dla mnie, a z drugiej strony jak do tej pory nie bałam się porodu i podchodziłam do niego pozytywnie, tak teraz odczuwam duży lęk i na samą myśl aż chce mi się płakać. Do tej pory naprawdę mocno starałam się pozytywnie nastawiać, bo ja niestety mam problem z zaburzeniami depresyjno-lękowymi, więc przy odpowiednim nastawieniu wiele rzeczy potrafię ogarnąć. Dlatego też takie historie porodowe jak np. u Nome są dla mnie dużą inspiracją. Wiem, że mąż nie chce źle, ale w tym momencie nie tego potrzebuje.
Z tymi drzewami to jest jakaś masakra. Ja kiedyś przeżyłam trąbę powietrzną i mój tata też na szczęście tuż przed jej rozpoczęciem życia przestawił auto. W miejscu gdzie wcześniej stało to całe wielkie drzewo się zawaliło, więc współczuję jak przez sąsiadów ich się nie da pozbyć
@Yowelin a co dzisiaj urodowego masz w planach?
Jak mówicie o fryzjerach itp. to aż sama mam ochotę się wybrać 😊 zobaczę jak u mnie z terminami 🤭
@Murilega mam nadzieję, że będzie lepiej. Ja jak miałam problemy z rwą i drętwieniem lewej strony to żyłam głównie na paracetamolu. Inaczej nie dawałam rady. Nie wiem czy na to coś da, ale lekarz mówił, że na dzień do 4g maksymalnie można w ciąży jak trzeba. Trzymam kciuki, żeby było lżej! 🤞
@Aliya jak super, że Cię przepuścił w kolejce! To jest mega miłe za każdym razem jak ktoś zauważy i sam z siebie przepuści 😊 -
@Hello123 to mamy podobny problem. Tez umiem napiąć mięśnie, a z rozluźnieniem już jest duży problem. Dostałam kilka tygodni temu do wykonywania ćwiczenie, ale jakoś nie wiem czy to mi pomogło, bo teraz mi wizyta u urofizjo przepadła (sezon chorobowy)
myślę, że warto znaleźć coś co nas rozluźnia i wykorzystać to potem w trakcie porodu po prostu. Na mnie działa muzyka, więc na pewno przygotowuje sobie playlistę 😉 No widzisz ja mojego przeceniłam chyba, ale staram sobie to na nowo poukładać. Porodu bez mężów też mogą być piękne i udane, więc jeszcze na szczęście jest czas na przeorganizowanie sobie tego w głowie. Mam nadzieję, że u Ciebie mąż się sprawdzi i będzie super wsparciem! 😊
Hello123 lubi tę wiadomość
-
Hello123 ja mimo ćwiczeń I masażu to mam wrażenie że spięta jestem bardzo. Szykuje się jednak na ciecie/ rozerwanie niestety. Nie spodziewam się żebym wyszła tam tylko z lekkimi otarciami. Już to zaakceptowałam i postaram się do porodu, ale jestem gotowa pękać 😀
Ottioli trochę zasmucilo mnie to, że Twój mąż tak uważa. Takie słowa trochę dołują, a prawda jest taka, że kiedy to już się dzieje to człowiek różnie może się zachowywać i całkiem inaczej niż się spodziewał. Możliwe jest że będziesz się podczas porodu czuła bardzo naturalnie i będzie to dla Ciebie lekkie mimo nerwów wcześniej ( i odwrotnie niestety tez).
Do mnie dzisiaj napisała starsza pani której grzyby sprzedawałam i nawet nie znam z pytaniem czy już urodziłam. Nie lubie tego... 😂 -
Hej, chyba dziś jakąś ciężką noc. Też długo nie mogłam zasnąć 🙈
Mnie te pozytywne historie z porodów motywują 🤞🏻
Miłego dnia i kciuki za wizyty bo dziś dużo z nas wizytuje.
U mnie dziś ostatnia wizyta u prowadzącego 😁ultramaryna_ lubi tę wiadomość
Nadzieja to początek wszystkiego✨
11cs 🍀
19.04 12dpo ⏸️ beta 122,90/22.04 beta 578,60 🤞🏻
09.05 0,58 cm bobo z bijącym 💗
28.05 nasz maluszek ma 2,46 cm 🐣
17.06 bobuś ma 6 cm 😍 🩷
26.06 prenatalne, zdrowe bobo ma już 7,24 cm 🥹 🩷
24.07 mała akrobatka waży 212g 😍
06.08 córeczka waży 317g 🥰
21.08 II prenatalne, malutka waży 481g i wszystko ok 🥹
03.09 nasza kuleczka waży 639g 🥰
01.10 gwiazdeczka waży 1140g ♥️
16.10 III prenatalne- wszystko dobrze, córcia waży 1654 g 🤩
29.10 córeczka waży 1919g, stópka 6,2 cm
19.11 KTG, nasza myszka waży 2499 g 💗
03.12 KTG, córcia waży 3100g, jej włoski mają ponad 1 cm długości 🥹
17.12 KTG, ostatnia wizyta, nasz dzidziuś waży 3500 g 💗
-
@Zaqwsx jedynym przykre, ale trzeba z tym żyć. Na razie będę skupiać się właśnie na tych pozytywnych historiach i mieć nadzieję, że po prostu jest we mnie ta siła, która pomoże mi w odpowiednim momencie urodzić maluszka 😊 to pytanie jest najgorsze, ale na pewno nie miała złych intencji 😉
Powodzenia dzisiaj na wizytach! ♥️ -
@Ottioli, to bardzo przykre, co usłyszałaś od męża. Ja też borykam się z zaburzeniami lękowymi, a ciąża je tylko zaogniła i też mam momenty, że będzie masakra, że prowadzę siedzący tryb życia i to się teraz na mnie zemści.
Gdzieś tam staram się myśleć pozytywnie, brać pod uwagę różne scenariusze i nastrajam na to męża.
Z urodowych planów to idę dzisiaj na hennę brwi i zdjęcie hybrydy, zrobimy manicure klasyczny na święta. Zobaczymy czy wytrzyma 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 09:32
ultramaryna_, Ottioli lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry! Ja przez ten wiatr też się ciągle budziłam, bo w porywach naprawdę huczało. Ogarniam się właśnie na ćwiczenia z aktywnej ciąży po 3 tygodniowej przerwie, bo jak nie badania, to byłam przeziębiona. Niby robiłam jogę w domu, ale pewnie padnę na twarz po takiej przerwie 😅🤡
Drogie mamusie, jak tam samopoczucie?
Kciuki za wizyty 🤞
Murilega, może spróbuj z tymi opaskami stabilizującymi z action? Kosztują niecałe 10 zł, więc nawet jeśli nie pomogą, to nie będzie dramatu. Ja noszę je ostatnio i w ciągu dnia, z przerwami, i na noc. Palce rano mam zdrętwiałe i ciężko zacisnąć dłoń, ale przynajmniej nie ma rwącego bólu zrywającego sen z powiek.
Ottioli, Yowelin, bardzo współczuje Wam zaburzeń lękowych. Wierzę, że w każdej z Was jest siła, której potrzebujecie, żeby wydać na świat maleństwo. Jeśli czujecie, że obecność partnera jest tym, co pozwoli Wam wyciszyć lęk, to niech się Panowie zepną i wesprą Was w tej decyzji. Jeśli jednak czujecie, że Wam to zaszkodzi, to nie ma sensu się zmuszać. Skupcie się na sobie i na swoich potrzebach. Myślę, że to czas, gdzie trzeba egoistycznie podejść do sprawy, zrewidować i postawić na własne oczekiwania 🙌
Jeśli chodzi o napięte mdm, to pomocny przy rozluźnianiu może być termofor z pestek wiśni. Fizjo polecała posiedzieć na nim nawet przed masażem krocza, albo w ogóle na nim posiedzieć, żeby właśnie uwolnić napięcia. Nie próbowałam, bo nie czuję się pospinana w kroczu, ale może warto przetestować. Na pewno nie zaszkodzi ☺️ Te termoforki są w rossman i płaciłam jakieś 12 zł.
Miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2024, 09:51
Ottioli lubi tę wiadomość
04.2023: 8+2, triploidia 💔
08.2023: 6+5 monoploidia 💔
01.2024 & 03.2024: cb
20.04.2024 beta 24,14; 22.04 beta 96,72; 24.04 beta 253,80; 29.04 beta 2362,2 🍀
13.05 🩺 8,3 mm (6+5) ❤️
27.05 🩺 2,17 cm (8+4)
10.06 🩺 3,85 cm (10+4)
24.06 🧬 6,30 cm (12+4)
22.07 🩺 (16+4) 175 gramów małego kawalera 🩵
19.08 II 🧬 (20+4) 376 gramów
16.09 🩺 (24+4) 693 gramy
14.10 🩺 (28+4) 1165 gramów wiercipięty
15.11 🩺 (33+1) 2294 gramy
29.11 🩺 (35+1) 2630 gramów
13.12 🩺 (37+1) 3054 gramy
30.12 🩺 (39+4) 3500 gramów
Ja&On: 34 lata
Kariotyp ✅
Trombofilia: białko S 56%❌
MTHFR A1298C w układzie heterozygotycznym❌
ANA1: dodatni ❌
ANA2: słabo dodatni: 1:160, ziarnisty z dodatnimi sferami chromosowymi❌