Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dorcia odemnie również płynął gratulacje! teraz spokojnie nabierajcie sił i odpoczywajcie. z niecierpliwością czekam na pierwszą fotkę maluszka i relację z porodu
a ja przez weekend zostaje słomianą wdową bo mąż pojechał na coroczną imprezę firmową, tym razem promem do Szwecj, namawiał abym płynęła z nim ale z moim brzuchem statek przechylałby się z jednej na drugą stronę i mógłby zatonąćale nie ma tego załego bo wybieram się na zakupy z mamą także dzień szybko zleci
nie wiem jak u was ale u mnie pogoda piękna więc korzystam i już od samego rana leże na balkonie ładując baterie słoneczne
Owca123, bosa, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Ja mecze się caly dzień z bilami krzyżowymi na ktg raptem 35% wiec puścili mnie do domu kapiel i nospa nie pomogly nie mam sily na nic mam nadziwje choc troszkę pośpię oby wody odrazy wreszcie
Owca123, małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDobry wieczor
Biedroneczko trzymam kciuki zebys niedlugo urodzila i przestala sie meczyc!
U mnie dzis znow goscie bylitym razem znajomi z 10 miesieczna coreczka
kolezanka przywiozla mi cala torbe ciazowych ciuchow typowo letnich bo sama rodzila pod koniec sierpnia wiec juz nie musze kupowac
poza tym obiecala mi ciuszki dla malej, sterylizator i podgrzewacz do butelek
wspomniala tez o macie edukacyjnej i karuzeli na lozeczko
jesli faktycznie dostane to odpadnie mi spory wydatek... No ale zobaczymy czy tylko mowia czy faktycznie przejda do czynow bo z nimi to roznie bywa
a mala jaka fajna, taka kochana smieszka... Az sie nie moge doczekac kiedy bede mogla swoja malutka przytulic
anie93lica, Owca123, małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
właśnie wróciłam z chrzcin mojej siostrzenicy, objedzona i zmęczona
całą imprezę robiłam za fotografa, napstrykałam chyba z 200 zdjęć, teraz trzeba to wszystko obrobić ale zostawię to już mężusiowi on lubi się bawić w te rzeczy
na chrzcinach było dużo osób, z którymi się nie widziałam baaaardzo długo i nikt mi nie chciał uwierzyć że jestem w ciąży a tym bardziej że rodzę za 2 miesiące - miałam luźną kieckę i zero brzuszka, było to dość zabawne
a teraz błogi odpoczynekOwca123, małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dobry!
My od wczoraj w domu. Niestety gdyby nie mąż chyba był się załamała i wyła do księżyca. Nie mogę się ruszać po tej cc, jestem jak kaleka co mnie strasznie dobija, bo nie "umiem" się zająć własnym dzieckiemBaby blues chyba mnie przez to dopada. Karmimy się, choć dla mnie na razie to męka, bo sutki bolą niemiłosiernie a Szymonek się raczej nie najada. Na noc dostaje mm, bo całkiem mi sutki odpadną. Liczę, że przetrwam ten ból i będę mogła cieszyć się karmieniem piersią. mam też małe sutki, więc i ciężko czasami Małemu chwycić i pewnie też stąd te męki.
Poród opiszę jak znajdę chwilę czasu, ale niestety trauma mi w głowie została. Jednak teraz liczy się, że mam moje kochane szczęście przy sobie.
PozdrawiamOwca123, małaMyszka, estrella, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dorcia Gratulacje!!!!!!
Jeny tyle dni mnie nie było i tyle informacji na raz!!!! Najważniejsze, że same dobre...
Kochane pierwszą stronkę uzupełnię jak tylko będę mogła. Od kilku dni drętwieją mi ręce. Nie mogę nic robić... Ziemniaki na obiad obierałam chyba z godzinę... Rano wodę wstawia mąż, bo ja z rana w ogóle nie mam czucia. Jeszcze bym się poparzyła...
Napisałam rozdział, pojechałam na seminarium, okazało się, że nastąpiła zmiana i nie ma być wersja drukowana tylko elektroniczna... Tak więc byłam trzy minuty. Ugadałam się z promotorem na maile i od zeszłego wtorku jak zaczęłam pisać, to zaczęły się problemy...
Mam dość regularne skurcze. Ból brzucha jak na @ występuje co 45-60 min., brzuch boli i się napina przy skurczach. Staram się teraz leżeć, ale mało pomaga, bo miednica już się rozchodzi i boli cholernie przy każdym wstawianiu z łóżka.
Pierwszy raz od początku ciąży narzekam na jakiś ból...
Oczywiście nie twierdzę, że to samo zło, ale drętwienie dokucza...
9 lipca mam pierwsze KTG. Jeśli będę miała skurcze, to pakuję mniejszą torbę na w razie W.
Zostało 46 dni!!!! Kiedy to zleciało???!!!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 15:00
Owca123, Basik122, estrella, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hejo!
Estrella, daj znac jak tam po glukozie
Dorcia, trzymaj sie! Zaraz się bedziesz cieszyć tymi chwilami, spokojnie, silna babka jesteś, ale teraz odpoczywaj, bo zasluzylas!!Masz swojego synka przy sobie
czekamy na zdjęcia Szymka!
Nie wiem czy posiadasz ten krem, ale to podobno nr 1 wedlug mam na bolące sutki, MADELA PureLan, krem. Troche kosztuje (ok. 35zl) ale mysle, ze skoro tak Ci dokuczają to warto zainwestować.
Ja ciągle aktualizuję moj koszyk na aptece gemini i przeszukuje neta w poszukiwaniu lozeczka. W tym tyg mam dostac pakę ubranek od kolezanki i juz nie moge sie doczekac, zeby je przejrzecpodobno same rozowe, hehe. A ja wczoraj kupilam w F&F w promocyjnej cenie za 9,60 zł spodeneczki złote dla Hani, są cudne
Zaczynam się wkręcać w szykowanie wyprawki
Milego dnia ciężaróweczki
edit: Biedroneczko, Wy dalej w dwupaku?
p.s. Zajsonek, sukienka wybrana??Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 16:42
estrella, małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Natka88 wrote:Owca, daj znac jak wyniki, ja jeszcze z domu nie wyszlam
Zapomnialam napisac, wiec tak:
glukoza na czczo: 77,1
po 1h: 117,7
po 2h: 112,0
Jeszcze nie byłam z wynikami na kontroli, ale chyba jest okestrella, małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHelloł
Dorcia trzymam kciuki żeby każdego dnia było już tylko lepiej, przy pomocy męża dasz sobie radę, najważniejsze, że malutki jest już z Wami w domuczekam na fotki i relację z porodu
Myszko dobrze, że zmobilizowałaś się do pisania... szkoda tylko, że tak źle się czujesz... na szczęście do powitania Sebastianka już coraz bliżej więc mam nadzieję, że spokojnie doczekasz do terminu! Oby też te drętwienia ustały - trzymam kciuki
Owca wyniki masz dobre, zazdroszczęja swoje odbiorę dopiero jutro bo dziś jakoś nie ogarniam... nie wiem czy to przez pogodę czy przez tę glukozę ale źle się czuję cały dzień... może też zmęczenie robi swoje bo wstałam 3 h wcześniej niż zwykle, żeby w miarę szybko ogarnąć te badania... Cały dzień pobolewa mnie głowa, męczy zgaga... i na to wszystko jeszcze mała się rozpycha, ciągle czuję ją pod żebrem
Wczoraj u teściów podczas kolacji tak mnie kopnęła w żebro, że aż podskoczyłam
Ale mimo złego samopoczucia pojechałam z mężem dziś porozglądać się za wyprawką i oto co kupiłam:
Wybraliśmy też kolor na jaki pomalujemy pokoik tak więc coś się ruszyło z przygotowaniamiw środę mamy jechać obejrzeć łóżeczka
Owca ja też ciągle kompletuję koszyk w gemini... niedługo pewnie przyjdzie czas na zamówieniemałaMyszka, Owca123, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Estrella, to na pewno przez tę glukozę. Ja po badaniu, pol dnia przespałam i tylko w lóżku leżałam, bo słabo mi było.
Super zakupy!
A ja upatrzyłam sobie łóżeczko na allegro. Jednak zdecyduję się na nowe, bo nie mogę znaleźć jakiegoś sensownego uzywanego. Chyba nie mam daru wynajdowac perełeka szkoda, bo tyle opowiadań od znajomych slyszalam, jakie to okazje trafiają.
lozeczko-dzieciece-liwiamałaMyszka, estrella, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
Nie było mnie ponad miesiąc, dużo się działo w moim życiu, mam nadzieję, że taraz będzie łatwiej i wszystko wyjdzie na prostą.
Już usprawiedliwiam swoją nieobecnośćTak więc wróciłam do szkoły po zwolnieniu lekarskim, okazało się, że mam dużo zaległości i muszę pisać 6 egzaminów komisyjnych
termin dostałam z 2 tygodniowym wyprzedzeniem, do tego w ostatniej chwili przekonali mnie do zdawania 2 egzaminów zawodowych (miałam zaliczać w styczniu ze względu na ciążę). Pominę fakt, że do państwowego się w ogóle nie przygotywywałam, bo z założenia miałam nie podchodzić do niego w tym terminie. Wszystko się udało zaliczyć, ufff 1 stres odszedł a na miejsce niego przyszedł kolejny. Ktoś wziął chwilówkę na mojego męża z wonga.com (nie potrzeba dowodu tylko dane z niego) i tym sposobem niemiła pani zaczęła nas męczyć o spłatę 1000zł, którego nie wzieliśmy
Nie będę się rozpisywać na ten temat, bo sprawa jest w toku, a nam naliczają odsetki za kogoś od marca ;(
Kolejną sprawą był niemiły incydent z pseudo pożarem w mieszkaniu, sąsiedzi wezwali straż pożarną, policję a nas znienawidzili, przez roztargnienie zostawiliśmy gotującego się kurczaka na ogniu i saplił się garnek z kurczakiem, z mieszkania poszło mnóstwo dymu, byłam przerażona, bo w tym niewielkim pomieszczeniu jakie wynajmowaliśmy zostały nasze zwierzęta, nikomu nie życzę przeżyć takiego stresu w ciąży...koniec końców, musieliśmy się wyprowadzić. Znaleźliśmy mieszkanie, wszystko spakowałam, bo byliśmy już umówieni z facetem na przeprowadzkę i wynajem aż tu po kilku dniach przestał odbierać, okazało się, że wynajął mieszkanie znajomym a my zostaliśmy na pudłach i tak koczowaliśmy przez kilka dni, oczywiście mieszkaliśmy osobno, mąż spał w zadymionym po pożarze mieszkaniu a ja u rodziców by tego nie wdychać. W końcu znaleźliśmy super mieszkanko w tej samej okolicy, kilka dni przeprowadzki, urządzania się (wypakowywujemy się od tygodnia tyle tego jest) no i stało się !!! Dostałam przepukliny pachwinowejprzeprowadzka mnie dobiła, lekarz pokręcił głową że nie dobrze, że tak wcześnie mi wyszła i tyle czasu do ciąży zostało. Mam być pod stałą opieką chirurga i w razie czego jechać do szpitala, być może trzeba będzie skrócić ciąże...a to wszystko dlatego, że 10lat temu przed samą operacją przepukliny pachwinowej dowiedziałam się, że nie wszyją mi siatki zabezpieczającej, bo właśnie się skończyły na NFZ i że tylko mnie zszyją i muszę się liczyć z tym, że za kilka lat wyjdzie mi z drugiej strony. Masakra jakaś. Z zoperowaną przepukliną też coś się dzieje, dopiero na wizycie po usg pachwin dowiem się, czy nie puściło mi całe podbrzusze. Mam unikać zaparć, z którymi w ogóle sobie nie radzę, nie wiem czy naciskać na cesarkę, żeby mi nie powiększyła się przepuklina podczas parcia, bo nie za bardzo chcą operować w tym samym dniu co poród ze względu na rozciągnięte powłoki brzuszne. Z dobrych rzeczy to zamówiliśmy wczosraj łóżeczko dla małej, na targach kupiliśmy kilka rzeczy do wyprawki (jeszcze długa droga przed nami) no i wygrałam miesięczny zapas wody Magnesia oraz paczkę pieluch
To tak w wielkim skrócie co się u nas działo
Z wakacji za granicą nici, bo muszę mieć łatwy dostęp do szpitala w razie uwięźnięcia przepukliny.
małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry
Owca pewnie masz racje, ze to przez glukoze... Na szczescie noc przespana i dzis juz czuje sie dobrzetroche sie martwilam, ze skoro tak zle sie czulam to bede miala zle wyniki ale jak widac nie ma reguly bo u Ciebie sa dobre, oby i u mnie bylo podobnie
Co do lozeczka to my tez kupujemy nowe, prawdopodobnie firmy Pietrus, jest w Toruniu ich salon firmowy dlatego jutro mamy jechac i obejrzec. Ja jestem moze dziwna pod tym wzgledem ale niektore rzeczy musze obejrzec i dotknac "na zywo"i rowniez nie potrafie wyszukac okazji
zreszta lozeczko z materacem i posciela i tak mi kupuja tesciowie wiec powiedzieli, ze ma byc nowe
Ciesze sie bo wreszcie moj maz wlaczyl sie w zakupy dla malejdo tej pory raczej olewal temat, a wczoraj wybieral ze mna wszystko... Jak wrocilismy do domu to szukal w internecie lampy do pokoju dzieciecego... Az nie moglam w to uwierzyc
małaMyszka, Owca123, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Fatim nie dalej jak wczoraj myślałam co z Tobą!!!!
Całe szczęście, że wszystko się jakoś poukładało! uważaj na siebie i małą!!!!bosa, Fatim, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Pierwsza stronka uzupełniona!
Podajcie jeszcze kolorek jaki chcecie
Natka daj znać co z Tobą! Kurcze trochę przerażasz !!! Miałaś się odezwać po KTGbosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Natka88 wrote:Myszko, chcialam zebys mi zmienila wiek i wkleila mojego schwangera, a go wcielo w moim aparacie. Musze zrobic nowa fote;)
Biedroneczko, trzymam kciuki:)
dawaj schwangera na stronkębosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hej kochane
Dorcia gratuluję z całego serca
Estrella super zakupy
Myszko czytałam na sierpnioweczkach o Twojej rodzinie i jestem tego samego zdania co dziewczyny- będziesz najlepszą mamą na świecie i tylko to sie liczy !jestem o tym święcie przekonana
Biedroneczko daj znać co u Ciebie?
Fatim ja też ostatnio o Tobie myślałam, najważniejsze,że już wszystko jest ok.
Natka odezwij się :*
Ja mam jutro wieczorkiem wizytę w związku z krótka szyjką macicy, jeszcze od kilku dni odczuwam znacząco skurcze i kłucie w szyjce ehh zobaczymy co powie lekarz.
Buziaki
małaMyszka, estrella, Fatim, Owca123, gosiunia lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."