Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzien dobry
Wczoraj mielismy cudowny wieczor... Temperatura spadla, bylo czym oddychac wiec do pozna siedzielismy na balkonie... Niestety dzis od rana znow goraco
A popoludniu odwiedzilismy znajomych, od ktorych dostalismy karuzele do lozeczka
Myszko nie stresuj sie tylko ciesz, ze juz coraz blizej spotkania z Sebastianem ja ciagle sobie powtarzam, ze skoro tyle kobiet dalo rade to i ja dam
Julita jak tam zajecia w SR?
Owca z tego co pamietam obie mamy dzis wizyty Daj znac co u twojej coreczki
Ja dzis wizytuje dopiero o 14.40 wiec jeszcze spooooro czasu no nic ide zjesc sniadanie
Milego dnia :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 09:11
małaMyszka, Owca123, gosiunia lubią tę wiadomość
-
estrella - to prawda, stresik jest, ale bardziej mnie ciekawi jak mój synuś będzie wyglądał, jak się dogadamy, nie mogę się doczekać spacerów, karmienia, kąpieli...
tak szybko to zleciało... jak to się stało?
Myślałam, że koleżanki przesadzają, cięgle mówiły, zobaczysz jak to zleci, a jeszcze szybciej minie pierwszy rok życia małego... nie wiem, aż trudno w to uwierzyćOwca123, estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hej Hej!
My dzis wizytujemy o 15.00 ale pewnie standardowo bedzie opóźnienie. Bardzo jestem ciekawa jak ta nasza kruszynka sie ma
A wczoraj wieczorem tak mnie skopala, ze byłam w szoku! Tak mocno sie prężyła i skakała, ze myślałam ze wyskoczy z brzucha akrobatka tez tak Wasze dzieci szaleją? Dzis juz leniwie sie wierci.
My juz zjedlismy taki wcześniejszy obiadek, naleśniki z serem i musem z truskawek. Przez ten upał to nie wiadomo co jesc. Ale takiego bigosiku z młodej kapusty, o którym Estrella wspominalas... Ooo mniam! Zjadlabym!
Myszko, az sie wierzyć nie chce, ze za chwile rodzisz na prawdę zlecialo... Naciesz sie jeszcze brzucholem, póki co
Miłego dziewczyny!
małaMyszka, estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa już po wizycie Wszystko jest dobrze, a moja córeczka waży już 1252 g
Lekarka mówi, że raczej będzie dużym dzieckiem (wdała się chyba w tatusia, który urodził się z wagą 4,5 kg) dlatego mam uważać z witaminami, które endokrynolog kazała mi brać ze względu na zawartość jodu... Ja i tak się zdrowo odżywiam, a w połączeniu z tymi witaminami lekarka się śmiała, że mogę dobić do 5 kg mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie
Myślałam, że dostanę jakieś ładne fotki ale niestety mała ciągle leży twarzyczką w stronę kręgosłupa, a dziś dodatkowo zasłaniała się obiema rączkami więc z fotek nici Może za miesiąc się uda...
Myszko Tobie to w zasadzie miesiąc został i będziesz się wypakowywać też nie sądziłam, że czas będzie tak leciał... ale to dobrze, bo również nie mogę doczekać się spotkania z moim małym szczęściemNatka88, małaMyszka, Owca123, dorcia8919, Fatim, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOwca moja mała też nieźle harcuje czasem mi takie kopniaki pod żebra sprzeda, że aż skaczę do góry a na pęcherzu chyba trzyma główkę
Myszko, a Ty do prania ubranek kupiłaś płyn Bobini? Bo coś mi się tak kojarzy... Chciałam zapytać czy jesteś zadowolona z tego płynu ?małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
wpadam z opisem a potem musimy sie ogarnąć w domku
Kochane nie wiem od czego mam zacząć hmm może od tego że po uszy sie zakochałam w tej mojej kluseczce biedulce ale to o tym pokolei
Ponieważ w sobote bardzo sie zle czułam ale do sklepu poszłam wkoncu rafał sie wkurzył i mówi jedziemy do szpitala pojechaliśmy do 1 w sosnowcu. KTG pokazało 30% skurcze czyli nic wg położnej rozwarcie 3,5cm potem czekałam na lekarke do 13 ona bada rozwarcie 4 cm i usg mała ma 4200 szok rafał zły bo lekarka mnie wysyła na porodówke ale bez kroplówki mamy czekać az sie akcja potoczy Rafał zrobił awanture ze takie wielkie dziecko na co czekaja przyszła przełożona położna starsza babka wyglądała na gbura ale okazał sie cudowną osobą ona tez nosem pokreciła poszlismy na pojedynczą sale porodów rodzinnych badanie prawei 5cm szkurczy zero lewatywa, czopek i zastrzyk a szyjke Rafał siedzi i sprawdza tetno sam bo został pouczony jak to robić
Wyganiam go o 14:30 do rodziców na obiad po czym wchodzi połozna i mówi ide załatwic kroplówke wchodzi lekarz popatrzył na mnie popytał o poród Zuzi wychodzi i 14:40 podpinaja kroplowke 14:50 pierwsze skurcze konkretne badanie i 6cm badanko i pyk płyna wody ilość zabójcza przelała sie wanienka podemną :p skurcze zaczynają byc mega wraca Rafał masuje pociesza a ja zaczynam gryść z bólu recznik okłady z czoła każde badanie ból okropny leże tylko na prawym boku inaczej nie dam rady badanie bach 8cm kolejne 3 skurcze i jest 10 cm rodzimy ból nie do zniesienia oczy zamykam i pre ile sił non stop po 10min wyskakuje klopsik nie płacze zasluzowana wiec szybko pępowina bach rafał przecina
Lekarka odśluzowuje niunie mówi ze obojczyk złamany ale bedzie ok wymiary głowa 33 a klata 36 dlatego było kiepsko jej przejśc barkiem mam kika szwów na sluzówke ale jest ok małą przywiezli po godzinie obserwacji i lezymy na poporodowej ok 1,5h potem sala odpoczynek zanim Rafał pojechał to juz byłam 2 razy siusiu
nocka ok mała spała drugi dzien ok tylko pomału laktacja sie rozkręcała wiec mała mi spadała ale moja kolezanka na noworodkach wzieła ja wczoraj na noc i dotuczyła zebysmy mogły wyjść 3580 przy wypisie
Poród wpisany pierwszy okres 1h20min a druga 10min
z gorszych sprawa nierozwinięty ma staw biodrowy musimy sie pieluchować i leżeć na brzuszku kontrola za 2 tyg USG do 3 m sie to powinno wyrównać , tsh mam jej sprawdzić po 1 i 6 miesiącach
plus 29 lipca kontrola zarastania obojczyka ale juz dziś było lepiej i sie zachrzęstnił.
Lilke pod koniec mi troche wygnietli i tu podejrzewam poszedł obojczyk
od dziś jestsmy w domku uczymy sie siebie Zuza zachwycona Rafał zakochany a ja zmęczona dupsko troszke boli ale w piątek mam nadzieje szwy poleca
To chyba narazie tyle jak sie pozbieramy to sie odezwe bo musimy ogarnąć rzeczywistość Rafał jutro jedzie do pracy a od czwartku ma tacierzynski bedziemy załatwiac becikowe kase z ubezp moj macierzynski buziakiNatka88, małaMyszka, anie93lica, estrella, Owca123, Fatim, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
estrella wrote:Owca moja mała też nieźle harcuje czasem mi takie kopniaki pod żebra sprzeda, że aż skaczę do góry a na pęcherzu chyba trzyma główkę
Myszko, a Ty do prania ubranek kupiłaś płyn Bobini? Bo coś mi się tak kojarzy... Chciałam zapytać czy jesteś zadowolona z tego płynu ?estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Biedronko, dzielna babka z Ciebie! Duzo zdrowka dla małej Lilki! Na pewno wszystko bedzie dobrze!
Estrella, nasza Hanka tez nie dała sobie zrobic zdjecia a nawet pooglądać buzi nie specjalnie pozwalała zakryła sie rekami i dodatkowo nogi sobie zarzuciła na głowę- akrobatka jak nic . Az spytałam doktora, czy to normalna taka poza dziecka - podobno tak Mamy film na płycie z całego badania
Nasza gwiazda zdrowo rośnie, choc według wymiarów o 5 dni młodsza, ale na pewno nadrobi. Wazy 905g wiec taka z niej troche kruszynka ale w normie. Ja w ciagu miesiąca przybrałam 2kg, wiec ok. Wyniki glukozy w porzadku, i reszta wyników tez ok.
W nagrodę dzis zjadlysmy McFlurry z Lionem a potem czereśnie
Natka88, estrella, małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Biedroneczko gratulacje i szybkiego powrotu do zdrowia dla Was!
U nas chwila na śniadanie i próba dojścia do siebie, tzn obudzenie się do końca.
Jak Szymek zasypia zastanawiam się w co ręce włożyć albo czy odpocząć po prostu. Na razie z organizacją u nas kiepsko. Ale Synuś już się stabilizuje. Nie mamy ataków histerii, już potrafi się zainteresować zabawą, masażem i rozmowami. A i dzięki temu ja jakoś podniosłam się na duchu Nasz łobuz mega silny. 1.5 tygodnia a on już akrobacje wyczynia. Potrafi się przekręcić z jednego boczku na drugi albo z plecków na boczek. Od wyjścia ze szpitala przybrał już 400g na cycu A mnie się wydawało, że mam mało pokarmu, bo laktatorem udało mi się ściągnąć zaledwie 20ml. Na szczęście położna mnie pocieszyła, że to co ściągnie laktator nie jest adekwatne do tego ile dziecko wytworzy pokarmu przy jedzeniu. Ale próbować ściągać będę dalej na czarną godzinę Budzimy się różnie do jedzenia. Czasami co godzinę, ale czasami już nawet co trzy. Myślę, że jeszcze trochę a będziemy mogli odetchnąć z ulgą i cieszyć się macierzyństwem jak należy a z dnia na dzień mam coraz więcej optymizmu w sobie i siły
Mały cwaniaczek
Owca123, małaMyszka, estrella, Natka88, anie93lica, Fatim, gosiunia, bosa lubią tę wiadomość
-
dorcia ale przystojniak!!!!!!!!!!!!!!!!!
jaki fryz! haahhaah cały jest do schrupania!!!! heheheeh
Cieszę się, że u Was dziewczyny wszystko w porządku!!! Gosia, odezwij się czasem pochwal się co i jak!
Wszystkie sobie poradzimy! Przecież mamy siebie!
Ja rano pojechałam na badania, jutro wizyta na 12, ale najpierw KTG, po raz pierwszy i mam małego stracha...
estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorcia dobrze, że u Was coraz lepiej. Oby tak dalej. A synka masz cudownego, malutki słodziak a jakie ma włoski
Owca widzę, że nasze córeczki chcą nam zrobić niespodziankę i pokazać twarzyczki dopiero po narodzinach
Myszko nie stresuj się, wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki
Ja dziś ugotowałam na obiad zupę z młodej kapusty i wreszcie zrobiłam zamówienie na Gemini tak więc może już w tym tygodniu dostanę paczkę co oznacza, że wielka część wyprawki będzie gotowa Mąż będzie miał wolne pod koniec miesiąca więc wtedy pomaluje pokoik i w sierpniu kupimy mebelki, zamówię pościel i wózek tak aby na wrzesień już wszystko było gotowe ale mnie cieszą te przygotowaniamałaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Estrella wózek warto kupić szybciej. Ja zamówiłam nasz dosyć szybko, a i tak czuć jeszcze fabrykę... Cały czas się wietrzy...
estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dorcia, synek prze-gigancik i to jego spojrzenie hehe
Estrella, wstydnisie z tych naszych dziewczynek. Mam nadzieje, ze do końca ciazy uda sie jednak zrobic choc jedna fotkę, tak na pamiątkę
Edit: Bosa, jak tam u Ciebie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 17:40
małaMyszka, estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dzięki ciotki za komplementy
od wczoraj mój synek sprawdza chyba moją cierpliwość przy karmieniu. Wisimy nawet do 1.5 h łapie cyca, puszcza, wkurza się i znów łapie. I tak w kółko. Już tak ładnie jadł na spokojnie, max 30 min i był spokój. Teraz urządza sobie jakieś zabawy. A moje cycki i kręgosłup wołają o pomstę do nieba. I muszę mieć przy sobie coś do picia i jakieś przekąski, bo aż czasami robi mi się słabo. Ten mój mały łobuz wyczuwa kiedy moja cierpliwość jest na wyczerpaniu
Nasz wózek przyszedł jakoś na początku czerwca i nie był rozpakowany. Dopiero jak trafiłam do szpitala został złożony. I na szczęście zapachów nie ma żadnych Solidna firmaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2015, 18:55
małaMyszka, Owca123, estrella, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja sie witam w 3 trymestrze
Owca rowniez licze na jakies fajne fotki, mam nadzieje, ze ten maly uparciuch da sobie jakas zrobic
Nawet nie pomyslalam, ze wozek powinien postac aby wywietrzec... Jak widac nie wszystkie tego potrzebuja ale dla bezpieczenstwa moze lepiej kupic zeby pozbyc sie tego zapachu. Chyba w takim razie szybciej sie wezmiemy za jego zakup
Myszko czekam na relacje z wizyty.
Bosa odezwij sie, co u Was?
gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość