Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
hej kochane
dziś są moje urodziny,jutro mój groszek będzie miał trzy miesiące,ale ten czas leci
wiecie byliśmy we wtorek na szczepieniu i Wojtul waży już 6350szczepienie na szczęście znosi dobrze gorzej ze mną bo za każdym razem ryczę ... aj jak sobie pomyślę że go boli to normalnie nie mogę - matka wariatka ze mnie
buziaki dla Wszystkich cioć i jak zwykle gorące pozdrowienia
myszko jeszcze troszkę i Ty będziesz się chwalić synkiem i opisywać poród,wizyty,szczepienia itp
małaMyszka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
sory za dodanie dwa razy coś mi się komp tnie i myślałam że nie dodało
a przy okazji ponawiam swoje pytanie o Bosą?małaMyszka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Gosiunia, Wszystkiego najlepszego!!! 100 lat 100 lat !!! Aby Ci się spełniały marzenia i pragnienia, uśmiechu i zdrowia
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4d73efcfff56.jpg
Matleena, ufff przeczytałamno rzeczywiście kiepskie sytuacje Ci się trafily i mogło Ci być smutno i źle. Może Cię pocieszę, że my na miesiąc przed porodem planujemy przeprowadzkę, a na daną chwilę niewiele mam do wyprawki bo po prostu nie mam gdzie trzymać rzeczy, a i z kasą ostatnio się nie przelewa, i panikuję coraz bardziej, że nie jestem przygotowana na przyjscie na świat dziecka. Tyle, że mój mąż jest wiecznym optymistą i mnie uspokaja
co ja bym bez jego nastawienia zrobila, to nie wiem
Zobaczysz, że wszystko się ułożymacie jeszcze sporo czasu, a czas przynosi niespodzianki i może traficie w lotka i z malego pokoiki w akademiku przeniesie sie na 150m2
czego oczywiście życzę! Głowa do góry, na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie. No i życzę udanej zabawy na weselu!
Edit:
Z tego wszystkiego zapomniałam się pochwalić, że u nas na zegarze 30+0 tydz!!
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/72e619e9cd1f.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 13:16
gosiunia, małaMyszka, Fatim, dorcia8919, estrella lubią tę wiadomość
-
Gosiunia wszystkiego najlepszego
Matleena skarbie no to miałaś przeprawę, ja to jestem niezorganizowana ale nie aż tak, a jak ktos jeszcze poświęca swój czas dla mnie to jakoś potrafię ogarnąć dupę i wziąć się do roboty.
Co do tej kasy to chyba wszędzie tak jest. Choć ja nie zauważyłam, żeby tu były takie z pierwszeństwem, jednak kultura osobista pozostawia wiele do życzenia, sytuacja z lidla:
Na parkingu na wyznaczonym miejscu dla matki z dzieckiem parkuje pani. W samochodzie ma fotelik (ale raczej to babcia niż matka i w ogóle nie zdziwiłabym się, gdyby ten fotelik był tylko dla picu)! w drzwiach wejściowych owa pani prawi mnie tratuje... robię sobie spokojnie zakupy, kulając się już powoli do kasy, cieszę się, że mało ludzi stoi w kolejce, no to idę swoim tempem... zgadnijcie kto w ostatniej chwili wbiegł prawie przede mnąno śmiać mi się chce z takich ludzi, a zaznaczę jeszcze, że nie miałam wcale dużo zakupów bo tylko 4-5 artykułów a pani miała pełen koszyk...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 13:52
Owca123, gosiunia, małaMyszka lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Pytanie z innej beczki, czy do szpitala koniecznie ten szlafrok trzeba miec, czy cienka bluza wystarczy? Kupiłam dzis taka fajna w Lidlu i wydaje mi sie ze byłaby idealna zamiast tego nieszczęsnego szlafroka, którego nie praktykuje na codzien.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Owca u mnie szlafrok w ogóle się nie przydał
więc myślę że bluza jak najbardziej
dziękuję za życzenia kochaneteraz liczę na spełnienie marzenia o następnym bąblu może córeczka
hihi
Owca123, małaMyszka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Nadrobiłam Was...
Matleena - faktycznie kryzys nastąpił. Nie martw się. My tu wszystkie Ci doskonale rozumiemy.
Żal się ile chcesz.
Jeśli chodzi o twoją mamę, to ja też zawsze miałam z tym problem. Jak jej trzeba było pomóc, to obraza że się nie interesuję, a jak ja potrzebowałam rozmowy czy pomocy, ti najpierw dostałam zjeb, że nie umiem się ogarnąć, potem, że ona nie wie jak pomóc, a na koniec po cow ogóle dzwonię i dupe zawracam...
Owca - ja też długo walczyłam z myślą o szlafroku, ale jednak kupiłam taki za dwadzieścia parę złotych i spakowałam. Przyda się to przyda. Jak nie trudno ...
Gosia - Wszystkiego Najlepszego Kochana!!!!! Spełnienia marzeń!!!! Córci pięknej i zdrowej!!!! Za jakiś czas oczywiście hi hi hi
Krótko o wizycie: KTG w normie. Mały spał, więc wydłużyła mi o kilka minut. Moja waga: +400 g i ogromna duma
Waga małego: 2800-3000 g, czyli plus minus 2900 g.
Samolot: Główka w kanale. Możemy rodzić. Jutro ciąża donoszona, więc nie ma przeciwwskazań.
USG - wody płodowe w porządku. Mały ma śmieszne pyzy hehe hehe hehe mój kochany...
Instrukcje: Czop może odchodzić długo lub wcale - nie jechać na SOR. Jak odejdą wody - od razu do SORu, przy skurczach co 10 min lub mniej - SOR, przy krwawieniu jak przy @ natychmiast do SORu
Dostałam Powera. Ubrałam kosz Mojżesza i stoi gotowy. Wózek przygotowany. Torba spakowana. Dorzucę tylko jakiś prowiant. Jutro pójdę do biedronki i kupię to na co będę miała ochotę.
Czekamy.
Z mniej zadowalających informacji: gin idzie na urlop 10-15 sierpnia, więc akurat w terminie. Modlę się żeby mały chciał wyjść na początku sierpnia. W najgorszym wypadku urodzimy po jej urlopie. Wiem, wiem marzenia...gosiunia, Fatim, Owca123, Matleena lubią tę wiadomość
-
myszko nie za jakiś czas my już od tego cyklu działamy
Wojtuś miał dziś badanie bioderek-wszystko jak najbardziej oknastępne jak będzie chodził
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 18:26
małaMyszka, Fatim, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72656.png
https://www.maluchy.pl/li-72658.png
https://www.maluchy.pl/ci-72954.png
ANIOŁEK 21.06.13 [*] -
Wczoraj byłam, w biurze parafialnym, ale ksiądz powiedział, że takie decyzje podejmuje proboszcz. Zapyfalam kiedy i gdzie mogę go zastać. Powiedział, że dzisiaj, w piatek i sobotę odprawia mszę o godz. 8 i ok. 8:30 mogę za nim wyglądać.
No to zebrałam się rano. W deszczu siedziałam jak bezdomna. Msza się skończyła a tego nie widać. Co się okazało, proboszcz pojawił się w oknie biura. Uchylił okno i jego kumpel ksiądz odprawiał msze. Pogadali, a ja pod tym oknem kiwam macham uśmiecham się a ten nic. Wlazłam pod parapet i pytam czy mogę do księdza proboszcza na słowo. W ogóle nie otworzył okna. Spojrzał na zegarek i z miną jakbym mu kij w dupsko zasadziła zapytał z łaską o co chodzi. Ja na to że chciałam zapytać o chrzest czy jest taka możliwość.
Trzasnął oknem i wyszedł do drzwi. Nie wpuścił mnie nawet do przedsionka. Rozmawialismy w jebanyn progu.
No i mówię: PRZEPRASZAM, że tak z rana nachodzę, ale chciałam zapytać czy można udzielić chrztu 13 września, bo to jest druga niedziela miesiąca a nie tak jak jest napisane 1 i 3.
A on do mnie, że od tego jest biuro. To mówię że byłam wczoraj i że poinformowano mnie, że proboszcz może tylko zadecydować. Na co usłyszałam pytanie z jakiej parafii jestem. Mówię że z tej, a on do mnie, że nie możliwe. Że pierwszy raz mnie widzi. Pyta czy chodzimy do kościoła na mszę. To mu mówię że tak, tylko nie i stałych godzinach (niestety to małe kłamstwo, ale i tak pójdę do piekła, bo wszystkich znajomych tam będę miała).
Pyta gdzie mieszkam, mówię, że tu i tu, na co on że nie kojarzy.
To się wkurwiłam i mówię do niego z pełnym bananem i sakrazmem: No co ksiądz mówi. Rodziny W.ksiądz nie zna???!!!!! Oczy mu się zaświeciły. Pyta jo? Rodzina p. Marii??? A ja jeszcze z większym przekąsem: Noooooo pewnie. No co ksiądz proboszcz nas nie kojarzy???!!!
W końcu powiedział, że nie ma problemu żeby była to inna niedziela.
Zapytałam go tylko czy jak przyjdę z dokumentami dwa tygodnie przed to czy będzie dobrze. I co ma mieć chrzestny bo przyjeżdża ze środkowej Polski...
No wkurwił mnie okrutnie... ChamWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2015, 18:39
-
Gosiunia spełnienia marzeń
!
Matleena współczuję co do sytuacji z babą w kolejce to miałam dosłownie tak samo z facetem, który wbiegł przede mnie w kolejkę jak już przy niej stałam, wkurwiłam się i mówię, przepraszam, ale ja byłam pierwsza a on na to, że tak szłam, że nie wiedział czy zmierzam do kolejki (choć to było oczywiste) to na cały głos zwróciłam mu uwagę, że chodzę tak, bo jestem w ciąży (mojego brzucha nie da się nie zauważyć), strzelił buraka powiedział, że dopiero teraz zauważył i mnie przepuścił. A stałam w kolejce tylko z sokiem pomarańczowym.małaMyszka, gosiunia, Matleena lubią tę wiadomość
-
heejka
gosiunia STO LAT
A ja dziś byłam na próbnym make-up i fryzurze
Tak jak obiecałam są zdjęcia u mnie w pamiętniku :*
https://bellybestfriend.pl/pamietnik/poczecie-pozytywny-test-narodziny,1898,1.html?sd=1
a suknia jeszcze jest kawałkiem pozszywanego materiału także nie było czemu robić zdjęcia
6 sierpnia będzie do odebraniamałaMyszka, gosiunia, Matleena lubią tę wiadomość
-
Witam się w 38 tygodniu ciąży - donoszonej ciąży!!!!!!!
Po wczorajszej wizycie mam zielone światło, ale dopiero dzisiaj mogę się cieszyć i myśleć tylko o tym co zrobić jak odejdą wody albo skurcze będą regularne!
Miłego dnia Kochane!!!!!
Dzisiaj miałam iść z kolegą na kawę, ale się nie odezwał... I teraz nie wiem jak sobie zaplanować dzień...
Kolega +50 lat hehehehehe poczekam do 10 jak się nie odezwie to napisze czy to aktualne, bo może jakiś dyżur ma i jeździ karetą...Owca123, gosiunia, dorcia8919, estrella lubią tę wiadomość
-
Myszko!!!! Aaaa super!!!
No to teraz czekamy z dnia na dzien na wieści od Ciebie
Nie moge uwierzyć, ze za chwile sie rozpakujesz! Trzymam kciuki!
Ja po sniadanku, leżakuje. Strasznie ostatnio mnie stopy bolą... Nie wiem czy to przez ten upał, czy po prostu od ciężaru ciała
Miłego dnia Kobietki!
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość