Wesoła porodówka
-
WIADOMOŚĆ
-
Maruda, MałaMyszka o co właściwie poszło z waszymi najbliższymi?
mi chyba pękłoby serce gdybym np. straciła kontakt z mamą, albo pokłuciła się z rodzeństwem tak aby zerwać kontakty.
rodzina to siła, zwłaszcza teraz gdy przeżywam najcudowniejszy okres mego życia i mogę o tym porozmawiać z najbliższymi ale pewnie miałyście istotne powody? widzicie jakieś światełko w tunelu na poprawę stosunków?małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
tomania2806 wrote:Czekam na wizytę możecie trzymać kciuki
zaciśniętebosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
julita wrote:PS. MałaMyszko byłam dziś na McFlurrach
Ja ostatnio byłam na big macu, ale muszę przyznać, że nie miałam ochoty na McF... aż mi wstyd!!!
A co do powodu zerwania kontaktów z rodziną to w zasadzie chyba rozwód mojej siostry i to, że jak trzeba było coś załatwić, gdzieś zawieźć, coś przywieźć, komuś pomóc, gdzieś coś komuś to byłam nr 1, jak zaczęło mi się sypać życie, to nie było przy mnie nikogo. Nikt nie widział problemu u mnie, tylko tematem było to jak udupić mojego szwagra. Ja tam nic do niego nie miałam. Jak poprosił mnie, żebym była świadkiem na rozprawie, to odmówiłam, ale też nie byłam stroną siostry.
Parę miesięcy temu, jakoś tak się zdarzyło, że mój mąż wracał z pracy pociągiem i o dziwo spotkał mojego ojca, przywitał się, myślał, że pogadają, że chociaż odpowie, a on zobaczył M., odwrócił się i przesiadł. Zachował się, jakby M. był trędowaty.
Nie powiem, brakuje mi jakiejś rozmowy, pomocy, wsparcia, ale jeśli mam słyszeć, że to źle, to niedobrze, tego nie można, a to nie wypada, to przyznam, że wolę tak jak jest teraz.
Poza tym chyba głównym powodem zerwania kontaktów były pieniądze... Moja matka jest straszną sknerą, jest chciwa i nigdy nie ma pieniędzy, mimo że mój ojciec ma mieć podobno ponad 3 tys. emerytury - czyli nie zarabiał tysiąca czy dwóch... ehhh długo by pisać. U mnie w domu nigdy nie było pieniędzy. Jak latem koleżanki szły na lody, to ja patrzyłam z wywieszonym ozorem, jak w szkole nie miałam śniadania, bo w domu nigdy nie było codziennie świeżego chleba, to koleżanki kupowały w sklepiku bułki czy drożdżówki, a ja nie miałam nigdy ani złotówki w kieszeni, bo ... wiadomo nie było pieniędzy.
Jak kiedyś poprosiłam o kieszonkowe, to ojciec załatwił z matką 40 zł miesięcznie. No i było by super, gdybym nie musiała opłacać składek w klasie, komitetu rodzicielskiego, doładowania telefonu i dokładania się do internetu w domu. Z moich wyliczeń wyszło, że muszę "dopłacić" jakieś 60-80 zł "z własnej kieszeni" heheheh więc podziękowałam ... takie wymogi postawiła moja matka...
bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
szkoda ale może kiedyś przyjdzie taki czas, że się dogadacie i będzie wszystko dobrze, pewne sytuacje wymagają dłuższego przeczekania jestem pewna że ucieszyliby się na wiadomość o twojej ciąży bez względu na wasze obecne stosunki
małaMyszka, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
julita wrote:szkoda ale może kiedyś przyjdzie taki czas, że się dogadacie i będzie wszystko dobrze, pewne sytuacje wymagają dłuższego przeczekania jestem pewna że ucieszyliby się na wiadomość o twojej ciąży bez względu na wasze obecne stosunki
Jestem pewna, że jakbym powiedziała o ciąży, to matka by zażądała kasę z ubezpieczenia za 20 lat mieszkania z nimi i "wyżywienia".
Wiem co mówię. Może wydaje się Wam to niemożliwe, że ludzie mogą się tak zachowywać w stosunku do dzieci, ale tak, mogą. Jestem tego przykładem.
julita, bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
tomania2806 wrote:Nie mam nic do opowiadania. Lekarz stwierdził brak akcji serca teraz jestem w szpitalu i jutro na 99% zabieg.
co się dzieje??? -
nick nieaktualny
-
tomania2806 wrote:Byłam na usg lekarz nie widział serduszka dal mi skierowanie do szpitala od razu pojechalismy. W szpitalu zrobili mi usg ciaza rozwija sie nie prawidłowo jutro zabieg. Jeszcze mi betę zrobią ale to tylko papierek.
Trzymaj się jakoś
Cholera nie tak miało być!bosa, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Tomania kochana tak mi przykro nie wiem co Ci napisać, chyba nie a takich słów, które mogą Cię teraz pocieszyć pamiętaj,że jesteśmy z Tobą.... trzymaj się kochana....
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."
-
nick nieaktualny
-
Boże to straszne pomodlę się za Ciebie kochana i za Twojego aniołka :*
małaMyszka, gosiunia lubią tę wiadomość
"Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."