Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmazynova- oby nie! Może coś mu usiadło na żołądku. Niech śpi maleństwo i niech odpoczywa!
Sylwiu- to zaciskaj mocno nogi i trzymam kciuki za 23.09 ✊🏼😍
Mila- fajna waga malutkiej ❤️ Akcja może się zacząć z godziny na godzinę takze nigdy nic nie wiadomo. U mnie było rozwarcie na pół opuszka i w ciągu 2h urodziłam
Agusia- fajnie ze udaje Ci się sciagnac tyle pokarmu, myśle ze to całkiem dużo mimo wszystko jak na to ze działasz laktatorem tylko starszak pewnie odreagowuje Nowa sytuacje, jakby nie było to sam jest maluchem który jeszcze nie rozumie skąd nagle jeszcze mniejsze dzieciątko w domu się pojawiło, wiec z czasem na pewno się wszystko ułoży.
Super ze waga leci w dół, ewidentnie były to u Ciebie obrzęki!
Jusi- aaaa to już tak niedługo ! 😍 to teraz lez i pachnij bo za chwile skończy się ten etap
My po wizycie trzeciej już naszej położnej. Młoda od wagi urodzeniowej jest na plusie już 580g, w ciągu ostatniego tygodnia przybrała 380g na moim mleku także mam te moc, mam te moc!
Umówiłam ja tez na brakujące szczepienie na gruźlicę i mamy termin na marzecWiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 13:16
Mila, Sylwiu, Jusi 28, Karmazynova, Aster4n lubią tę wiadomość
-
Nifasowa, lania gratulacje! Tulcie swoje maluszki!
Dzien dobry mamuski! Pisze do Was...z pracy! Niezly cyrk, nie?
W szpitalu bylam jakies 3-4 godziny. Monitorowali cisnienie, pobrali krew i mocz. I wszystko bylo idealnie! Maz nabzdyczony, ze kasa poszla na nic, bo pewnie asystentka medyczna miala cwierc mozgu, skoro jej w gabinecie to moje cisnienie takie wysokie wyszlo i tylko ona wykryla sladowe ilosci bialka w moczu. Dzidzia swirowala sobie caly czas w brzuchu krecac sie i wiercac. Tez moglabym sie zloscic o te cala sytuacje, ale uznalam, ze szkoda mi sil i odpuscilam calkiem. Najwazniejsze, ze wszystko z nami dobrze. Takze sa jeszcze szanse, ze ukoncze 38. tydzien i moze sie jeszcze zalapie na date z trzema dziewiatkami jak dobrze pojdzie!
A maz tez dostal wolna reke, zeby wrocic ze mna do domu (w momencie jak mnie z gabinetu wysylali na porodowke, on wlasnie zajechal do pracy), wiec to bylo dobre. Ja przez 99% czasu lezac tam wczoraj potrafilam tylko myslec o jedzeniu, wiec jak uslyszalam, ze jade do domu, to jechalam okrezna droga, zeby zahaczyc o najlepsza pizzerie w okolicy i sobie w domu zjedlismy razem pizze na kolacje. Opchalam sie na maksa i czuje satyfakcje do teraz xD
A na koneic zdecydowalismy sie na male barabara I nadal nie rodzeMila, Mańka, Jusi 28, Ula_Lbn, Karmazynova, Izoleccc lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualny
-
Mama zuzia no porcje spore ale jest to meczace a on jak zje moje 100/110 mln to za godz/poltorej juz glodny. Nie wiem jak dlugo bede sciagac. No ale poki cos leci to daje raz swoje raz mm. Ladnie Ci przybiera na wadze.
Laurka no to sie porobilo. Ale dobrze ze jeszcze malenstwo w brzuchu
Kurcze starszak spi juz 3 godz... Bedzie dlugi wieczor -
Ja mało piszę, bo nie mogę wstrzelić się w tematy. Przygotowujecie się na maluszki, albo nimi chwalicie a tu nie mam co powiedzieć.
Wracam do mojej zdalnej, dorywczej współpracy z bratem, 3x w tygodniu, popołudniami mam zajęcia.
I kminie tylko co się dzieje z moim organizmem bo ewidentnie świruje (pod koniec sierpnia na usg były 2 pęcherzyki, a dziś, po 14 dniach wyszedł pozytywny test owulacyjny, natomiast brzuch boli jak na okres).
Stosuję się do mojej diety, biorę leki i czekam na 18 października na wyznaczenie terminu na operację.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2019, 19:43
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
nick nieaktualny
-
Jusi to jak Cie czysci to moze teraz w koncu cos ruszy.
Basia Ty nadal nie znasz daty operacji?! Ja rozumiem, ze na sama operacje mozna sie naczekac, ale zeby tyle czasu terminu nie wyznaczyc?? Fatalnie.
Mnie piekielna zgaga meczy dzien i noc, ale nie powtrzymuje mnie przed zarciem. Wlaczyl mi sie jakis jamochlon i wciagam wszystko co sie nawinie 😲08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Vian, to super ze masz prace i zajęcia, czas szybciej leci i można skupić myśli na czymś innym, ani sie obejrzysz i będzie wiosna
Może dla regeneracji organizmu zacznij pić sobie olej z czarnuszki, olej lniany, reguluje prace hormonów, pyłek pszczeli, ktory ogólnie wzmacnia i regeneruje organizm, oczywiście wit d (warto sprawdzic poziom) itd, itd -
Mila narazie nie mam siły ani ochoty po raz kolejny podchodzić.
Laurka jo niestety tak to wygląda. 23 września mam anestezjologa i potem wracam do chirurga. On teraz jest na urlopie dlatego troche się to przesuwa.
Sylwiu wit. D biorę codziennie 4000j a jeśli chodzi o oleje to nie mogę ze wzgledu na dietę z ograniczeniem tłuszczu.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Jezuuu dziewczyny normalnie smieszne naprawde kazdy poród inny ciaza wogle. Mi skurcze ustaly całą noc spokojnie spalam. Ale za to teraz rano zaczely sie bole jak przy miesiaczce bez skurczów. Z córką dwa dni przed terminem zaczelam rodzic. A tu dzisiaj u mnie dwa dni do terminu tylko a ja dalej z brzuszkiem a podobno drugi porod szybciej sie zaczyna no ale jak widac nie zawsze tak jest mialam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie bo mala juz 3 tyg temu sie obniżyła ladnie a w pierwszej ciazy to dopiero w dzien porodu. No nic cierpliwosc.....😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2019, 06:17
-
Jusi czekaj, ja też byłam pewna, że urodzę przed terminem, a wyszło po.
Urodziłam prawdziwego ssaka! Z wyglądu klon siostry, jeśli chodzi o karmienie zupełne przeciwieństwo. Starsza zjadla szybko, jak zasypiała to się odrywała i spała dalej. A ta wisi ciągle na mnie, mało śpi, a jeśli już to z cyckiem w ustach. Wczoraj wieczorem wisiała 8 godzin... 6 to jadła i drzemała, a potem zaczęła się histeria, denerwowała się i nie mogła złapać, już sama nie wiedziałam czy to głód czy taki silny odruch ssania. Cycki mimo, że dobrze się przystawia, bolą już z wyekploatowania.Jusi 28 lubi tę wiadomość
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Jusi 28 nie martw sie. Moja cora to dopiero cwiczy ciepliwosc. Tez mam termin na niedziele, syna urodzilam rowno 2 tyg przed terminem, a to jeszcze siedzi
22 sierpnia odszedl mi czop ze spora iloscia krwi, 28 sierpnia zaczely wody odchodzic, polezalam tydzien i wypisali bo nic sie nie zaczelo samo. Od ponad tygodnia co wieczor nabieraja mnie skurcze i do rana przechodzi.. A z synem byl intersywny 2 dniowy porod, ale wiedzialam ze to to.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2019, 07:02
Jusi 28 lubi tę wiadomość
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Sylwiu no mam diete taką, że nie mogę produktów tłustych. Tylko takie do 2-3%. Wszystko gotowane, pieczone w foli. Odpada np śmietana, tłustsza szynka, pasztet, tłuste ryby. Nieco ograniczone ale da się przeżyć, chociaż mam wrażenie, że na okrągło jem to samo. Coś tam tłuszczu jest, ale nie za wiele. 😊
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Cześć dziewczyny!
Wszystkim rozpakowanym oczywiście gratulacje. Czytam na bieżąco, ale już się pogubiłam co do nicków.
No a tym nierozpakowanym szybkiego porodu!
Ja mam tyle roboty w domu, że nie wiem jak to ogarnąć. Pudła do rozpakowania, ciągle coś. No na wariata, dlatego ciężko mi się tu udzielać.
Laurka Tobie kibicuję szczególnie ze względu na ten sam termin. Szczerze to myślałam, że będziesz pierwsza, ale widzę, że ciągniesz do samego końca niezła przygoda z tym szpitalem...
No i Aster co z Tobą? Kulasz się jeszcze?
Pom pon Twoje chłopaki dadzą radę i Ty na pewno też a że są wątpliwości to normalne. Jak tam sytuacja u Was?
Vian dużo siły dla Ciebie w tym roku bo widzę że problem za problem. Aż wierzyć się nie chce...
Jusi 28 lubi tę wiadomość
-
Faktycznie, ile ciąż, tyle historii. U mnie niby coś tam się dzieje, ale daleko mi do symptomu wicia gniazda. Mogłabym spać i spać. Do terminu zostało nam równe dwa tygodnie. Nieubłagalnie mi ten czas leci i wcale mi się nie dłuży, wcale nie mam już dość, jak to często bywa. Z jednej strony niech tam moja córeczka sobie siedzi, jak jej wygodnie i wszystko jest w porzadku a z drugiej chciałabym przytulić. Ale, najbardziej, to i tak chce mi się spać 🙈
Vian, chciałam powiedzieć, że cieszę, się, że z nami jesteś. Nawet nie wyobrażam sobie, jak musi być Ci ciężko, ale bardzo, bardzo doceniam. Wrzesień zaraz minie i chociaż wiele się zmieni, zawsze będę z Tobą myślami. Ten pozytywny test owulacyjny odbieram, jako takie światełko w tunelu w obliczu ostatnich zdarzeń. Wiem, to nie ten czas, by się z niego aż tak cieszyć, ale to znak, że organizm wraca do siebie. Mam nadzieję, że z tą operacją również uwiniesz się, jak najszybciej i bezproblemowo. Dobrze, że życie nabiera tempa, idziesz dalej do przodu. Pewnie są cięższe chwile, o których tutaj nie piszesz, więc przytulam mocno! Jesteś bardzo dzielna. 😘
Z takich nieciążowych rzeczy, to "pochwalę się" że teściowie się na nas obrazili. Zarzucili fochem, opowiadają po rodzinie niestworzone rzeczy, od tygodnia nie odbierają telefonu i powiedzieli, że mamy do nich nie przyjeżdżać. Jakbym urodziła, to nawet by o tym nie wiedzieli.🤦♀️
Kiedyś na moje stwierdzenie, że mam na prawdę fajnych przyszłych teściów znajoma powiedziała, żebym poczekała, bo po ślubie się wiele zmienia a po przyjściu dziecka na świat, to już w ogóle. Niestety miała rację. Dziwnie to zabrzmi, ale mam wrażenie, że teściowa na swój sposób jest o mnie, o wnuczkę zazdrosna i swoim zachowaniem próbuje wpędzić własnego syna w poczucie winy. Jako matka nadal jest ważna, nigdy nie pozwoliłabym, żeby stało się inaczej, ale nie jest już najważniejsza i z tego tytułu odpierdala jakieś cyrki. A problem pojawił się właśnie od kiedy jestem w ciąży. Czasami, jak sobie o tym myślę, to aż dziwię się, że mój mąż nie ma kompleksu Edypa 🙈
I im więcej o tym myślę, tym bardziej zastanawiam się jakim ja będę rodzicem. A co, jeśli sfiksuję? Dałam, więc mężowi prawo do orzeźwiającgo trzepnięcia mnie w łeb, jeśli zacznę być szalona. 😂VianEthel2, Sylwiu, Mila lubią tę wiadomość
-
Kaska wrote:Cześć dziewczyny!
Wszystkim rozpakowanym oczywiście gratulacje. Czytam na bieżąco, ale już się pogubiłam co do nicków.
No a tym nierozpakowanym szybkiego porodu!
Ja mam tyle roboty w domu, że nie wiem jak to ogarnąć. Pudła do rozpakowania, ciągle coś. No na wariata, dlatego ciężko mi się tu udzielać.
Laurka Tobie kibicuję szczególnie ze względu na ten sam termin. Szczerze to myślałam, że będziesz pierwsza, ale widzę, że ciągniesz do samego końca niezła przygoda z tym szpitalem...
No i Aster co z Tobą? Kulasz się jeszcze?
Kasia jestem, jestem co prawda w szpitalu,bo zdjęli mi ten szew we wtorek i na obserwacji do czwartku byłam, w czwartek się okazało że się szyjka skraca o rozwiera (1,5cm) więc zostawili mnie do poniedziałku. Dziś odszedł mi czop,mam piłkę w sali i schody szpitalne do dyspozycji. Nie będą indukować, bo nie jestem po terminie ale mocno liczę na to , że wyjdziemy ze szpitala już we 2☺️
wszystkim nowym mamusiom serdeczne gratulacje, śledzę ale nie mam weny pisać,bo już sama siebie przechodzę w testowaniu metod na przyspieszenie porodu.VianEthel2 lubi tę wiadomość