Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Manka ja mam to samo z tym spaniem! Od co najmniej tygodnia. Nie doswiadczylam sennosci I trymestru tym razem, za to nadrabiam na koncowce. Rano czuje sie dobrze, ale jak minie poludnie to kompletnie odcina mi zaplon.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
elvira wrote:Stayaway,Agucha jak samopoczucie przed wtorkiem? Stres jest ?
-
Mańka, nie ma lekko. Tez mam walnięta teściowa, ale z dwojga złego lepiej ze nie zawraca gitary niż miałaby siedzieć u nas albo wisiec na telefonie.
U nas zaczęły się kolki. Płaczu nie ma ale stękała nam pol nocy ze spać nie mogłam. Nie dałam espumisanu jeszcze bo to niby od miesiąca ale poważnie rozważam jeśli to się powtórzy, bo dziś jestem jak zombie.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Hejo. Pobieżnie przeczytałam ostatnie posty i jeszcze trochę wrzesniowek się toczy
powodzenia i dużo zdrówka dla dzieciaków!
My niestety nie wychodzimy zgodnie z planem dziś, większemu synkowi bilirubina dzisiaj wciąż za wysoka. Czekamy do jutra, modlę się żeby wyniki były dobre. Chce juz uciekać z tego szpitala, ryje mi psychikę strasznie.
Dzisiaj mam ze sobą tylko mniejszego synka, większy pod lampą. A ten malutki biedny, nawet prawie wcale nie placze, muszę go wybudzać na jedzenie.
Już wiem że się zanosi, że będą z nich dwa żywioły, zdecydowanie ogień i woda
Pozdrawiam serdecznie, wciąż nie mogę uwierzyć że z mojego zeichrowanego organizmu udało się wyczarowac dwóch małych ludków, to jest cud
Vian, trzymam mocno kciuki żeby wrzesień za rok był dla Ciebie cudownym miesiącem i wszystko wynagrodził.
Rok temu w sierpniu ja płakałam po stracie ciąży, a w tym kończyłam bwyprawke. Buziaki -
Mańka wiesz, oczywiscie że dzieje się wiecej niż piszę, ale nie chcę tu smutasów dawać. Bo co mam napisać? Że byłam na cmentarzu, że udało mi się nie ryczeć? Że przed zaśnieciem po raz setny analizowałam szpital i mi obrazy stawały przed oczami?
Serio, nie chcecie o tym słuchać tak samo jak oglądać zdjęć z cmentarza.
Zbliza się 21.09 i bardzo się boję tego dnia. Czuje, że będzie ciężki. Mam nadzieję, że to sobota i mąż będzie ze mną, bo wyczuwam załamanie.
Pom-pon dziękuję za slowa wsparcia. Alw teraz będę celowac w poród na wiosnę, żeby znow upały w czymś nie pomogły.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Vian, zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę, dlatego też z jednej strony doceniam, że jesteś tu z nami a z drugiej jest mi przykro, że jakoś nie potrafię realnie Ci ulżyć w tych smutkach. Jestem z tych osób, które mogą gadać i słuchać o wszystkim, nie tylko wtedy, gdy jest dobrze. Dlatego też często pytam, jak u Ciebie nie ze ścibstwa a z tego powodu, że każda z nas potrzebuje się wygadać. Nie chciałabym, żebyś od nas uciekała, sama też nie chcę i nie potrafię udawać, że nic się nie stało. Do 21.09. pozostało niewiele, będzie ciężko, ale w ten dzień nie będziesz sama. Podobnie jak Pom-pon wierzę, że za jakiś czas nasze rozmowy będą radośniejsze ☺️ Pamiętaj, że gdzieś tam w Krakowie jest taka Mańka, która zawsze chętnie Cię wysłucha/poczyta i postara zrozumieć 💪
Poza tym to dotyczy każdej tutaj zgromadzonej, zawsze chętnie czytam co u was. Może właśnie dlatego unikam fb, bo wiem, że czasami obcym łatwiej się wyżalić, czy pogadać o głupotach. 😉
-
manda21 wrote:Laurka, Manka u mnie to samo ze spaniem. Bedziemy chodzic w ciazy do pazdziernika. Kompletnie brak energi jak na koncowke..
Ostatnio mąż czaił się na wypicie piwka, bo dla niego teraz ten wrzesień, bo taki trochę miesiąc trzeźwości. I mówię biednemu chłopu, żeby się napił, bo mam takiego lenia, że nawet rodzić mi się nie chce i nie mam sił 😂 -
Mańka jesteś złota kobieta. Ja ani przez moment nie pomyślałam, że pytasz o cokolwiek przez wścibstwo. 😊 po prostu nie chce tu pisać o smutnych rzeczach.
Eejjj to kawusia jak bedę jechać do Krakowa. W jakiej okolicy mieszkasz?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Hejo! Witam sie i ja lecz ciagle w dwupaku. Nic sie u mnie nie dzieje ze spraw stricte porodowych. Czop siedzi twardo i nawet kawalunia nie bylo widac ani razu. Licze na ta dzisiejsza pelnie ksiezyca, a noz widelec cos da:) i dzis musze meza wytarmosic bo nawet mij lekarz mi kazal wiec w sumie mozna powiedziec ze mam na to recepte:) tak bardzo zazdraszczam wszystkim ktore juz urodzily, czytam czasem o Was, o karmieniach, kupkach,nieprzespanych B cach i jestem przerazona! Chyba to dlatego przestalam sie udzielac czy tu czy na fb. Gratuluje Wam maluszkow i niech zdrowo rosna. Znajac zycie to ja bede sie turlac do pazdziernika:/
-
Hej! Ja wczoraj byłam na wizycie i lekarz powitał mnie słowami, że za dobrze wyglądam jak na kobietę do porodu. Badania potwierdziły, że na razie Arkowi się nie spieszy. Jadę do szpitala już we wtorek i albo we wtorek (38.6) albo w środę (39.0) będę mieć cc.
młody waży okolo 3450g i ma wodniaka w jednym jądrze, ale lekarz kazał się nie niepokoić.
-
elvira wrote:Stayaway,Agucha jak samopoczucie przed wtorkiem? Stres jest ?
Miło, że pytasz Kochana. U nas ostatnie dni na wariackich papierach - podpisanie kredytu, ostatnie formalności przed rozpoczęciem budowy- murarze wkraczają w przyszłym tygodniu. We wtorek ja mam cięcie, a mój tata też kładzie się do szpitala, bo będzie miał koronografię. Wczoraj dopiero skończyliśmy urządzać pokoik dla małej i M skręcił w końcu łóżeczko!
A jak u Ciebie? Jest stresik? Wszystko czeka gotowe? -
U mnie chyba wszystko gotowe ale mniejsza o to:D wiem co mnie czeka i strasznie się boję
A jeszcze się nasluchalam że 2 cc dużo bardziej boli i wolniej dochodzi się do siebie
Dziewczyny a kiedy macie być w szpitalu w pon czy wtorek ? Ja we wtorek przed 7
04.08.2017 Marcel 💙
09.2019 córeczka ❤ -
Hej dziewczyny
Gratulacje rozpakowanym
kto jeszcze czeka ?
My już od wczoraj w domku:) Dziś zaliczona pierwsza kąpiel i histeria jakiej małoZobaczymy jak pójdzie kolejnym razem
U mnie już coraz lepiej choć hemoroidy troszkę dokuczająAle mam nadzieje ze niedługo znikną
Mały jest przecudowny, ale straszny uparciuch... nie możemy dać sobie rady z cycem, ja mam płaskie brodawki i to faktycznie nie jest wymysł położnychPrzez kapturki jest taka histeria ze masakra odpychanie, płacz a nawet krzyk coś tam pociągnie szybko i znów krzyk.... Musiałam dokarmiać e szpitalu, chyba z 8 położnych i jedna laktacyjna takie cwane próbowały przystawić młodego i dupa. Ryczałem chyba z dwa dni bo jedna powiedział ze czasem tak jest i mimo rzeki pokarmu nie da się. Inna doradczyni laktacyjna powiedziała ze no próbować ale jak jest taka złość to odciągać. Wiec ostatniego dnia jak wychodziłam ze szpitala to z cyckami jak kamienie... odciągnęła laktatorem i dam młodemu. Tlmyslaam ze e domu będzie inaczej ale nie... Młody wcina mleko z proszku niestety ale dostaje tez moje odciągnięte. Nie robię tego regularnie bo musiałabym robić to cały dzień.. tak wiec przykro mi niesamowicie no ale nie mogę patrzeć jak się meczy i on i ja.
Ogólnie jak tylko pomyśle o karmieniu piersią to rycze... a wszyscy mnie o to pytają
Wyzalilam się....
Piszcie co u Was!!! -
elvira wrote:U mnie chyba wszystko gotowe ale mniejsza o to:D wiem co mnie czeka i strasznie się boję
A jeszcze się nasluchalam że 2 cc dużo bardziej boli i wolniej dochodzi się do siebie
Dziewczyny a kiedy macie być w szpitalu w pon czy wtorek ? Ja we wtorek przed 7manda21 lubi tę wiadomość
-
elvira wrote:U mnie chyba wszystko gotowe ale mniejsza o to:D wiem co mnie czeka i strasznie się boję
A jeszcze się nasluchalam że 2 cc dużo bardziej boli i wolniej dochodzi się do siebie
Dziewczyny a kiedy macie być w szpitalu w pon czy wtorek ? Ja we wtorek przed 7
Ja mam być we wtorek o 7.30 na IP
Ja słyszałam że znowu lepiej się dochodzi. Przekonamy się 😘 damy radę! -
Witam się i ja w rozpoczętym nowym tygodniu - 40!
Czekam, czekam i nadal nic - od dwóch dni mam tylko więcej skurczy przepowiadających, ale nieregularnych i straszne zmęczenie mnie dopadło (nawet na twarzy się bardzo objawia). Mała się teraz bardzo uspokoiła, ale jest ciężko. Czekam na wizytę 19.09. ale mam nadzieję, że w końcu coś samo ruszy! Mam wrażenie, że urodzę jako jedna z ostatnich.
Gratulacje dla Wszystkich rozpakowanych mamusiek! I kciuki za oczekujące!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2019, 19:39
Lena: 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
-
Leksi wrote:Witam się i ja w rozpoczętym nowym tygodniu - 40!
Czekam, czekam i nadal nic - od dwóch dni mam tylko więcej skurczy przepowiadających, ale nieregularnych i straszne zmęczenie mnie dopadło (nawet na twarzy się bardzo objawia). Mała się teraz bardzo uspokoiła, ale jest ciężko. Czekam na wizytę 19.09. ale mam nadzieję, że w końcu coś samo ruszy! Mam wrażenie, że urodzę jako jedna z ostatnich.
Gratulacje dla Wszystkich rozpakowanych mamusiek! I kciuki za oczekujące!
Leksi tez mam wizyte 19.! I chce wtedy rodzic! Moze uda nam sie "razem". I jeszcze Manka z nami 😉
Kumen wywolywalam Cie niedawno. Tak mi sie przynajmniej zdaje. Mam nadzieje, ze mi sie nie przysnilo. Mozg mi juz kompletnie nie dziala. Nie przejmuj sie jest nas jeszcze garstka niedobitkow 😉Leksi lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Lubieswieczki nie martw sie. Ja mialam tak ze starszym. Teraz maly nawet lapal jedna piers druga tez plaska. Ja odciagam 3-4 razy na dobe bo nie mam czesciej czasu bo kupa roboty z dwojka maluchow. A ile sciagasz? Bo ja po ok 100/120 jednorazowo. W nocy daje mm bo dluzej spi heh a w dzien swoje i tez mm bo nie starcza na kazde karmienie.
Pom-pon duzo sily zycze. Mnie tez szpital dobijal.