X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 15 września 2019, 02:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elvira wrote:
    Laurka piękny brzusio :) A ile najdłużej wytrwalas? Może zalapiesz się o październik?😂

    Luna urodzila sie 10 dni przed terminem, czyli 38+4? Troche by smiesznie bylo, gdyby trzecia ciaza okazala sie najdluzsza... Skurcze sie uspokoily w ostatnich dwoch dniach, wiec naprawde nie wiem co myslec. Moze odejda mi wody znowu? Byle tylko nie w srodku nocy.

    Ja bym juz chetnie tutaj czytala wpisy o naszych wrzesniowych noworodkach, o kupkach, karmieniach spaniu i niespaniu. Mam nadzieje, ze rozpakowane mamusie zaczna sie dzielic i ze to nie z powodu fejsika nikt tu nic nie pisze.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 15 września 2019, 02:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    Laurka zgrabny ten Twoj brzusio 😍

    Dziekuje Basiu. Jak sie samej patrzy to sie tego nie widzi. Ja widze w lustrze ociezalego trolla 😂

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 15 września 2019, 02:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusi patrz jaki z Ciebie dlugodystansowiec! Ale cos sie musi w koncu zaraz ruszyc. 10 miesiecy przeciez w ciazy nie bedziesz! 😜

    Leksi rozumiem Cie. Juz bys spokojnie mogla. Ja jesli jakims dziwnym cudem dobije jeszcze do kolejnego tygodnia, to juz bede na czworakach caly dzien pucowac podlogi i okna myc.

    Ciekawam czy pelnia ksiezyca komukolwiek pomogla?? 😏

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 02:26

    Jusi 28 lubi tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • PierwiastkaZuza Ekspertka
    Postów: 186 268

    Wysłany: 15 września 2019, 03:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ann, mi CDL mówiła, że po ok tygodniu dziecko może się stać takie nieodkladalne i wtedy trzeba odczekać ok pół godziny aż wejdzie w głębsza fazę snu ( przestanie robić takie minki, zacznie równo oddychać) i wtedy odłożyć bobasa i jeszcze położyć mu na chwilę rękę na klatce piersiowej.

    Karmazynova lubi tę wiadomość

    Marianka ❤️
    201909034765.png
  • PierwiastkaZuza Ekspertka
    Postów: 186 268

    Wysłany: 15 września 2019, 03:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka, ja mogę się podzielić, że siedzę w łóżku o 3 40 z moją Marianką na rękach. Właśnie zjadla, ale nie może zrobić porządnej kupy od wieczora i się strasznie napina.

    Jest na piersi, ale też o to walczyłyśmy bardzo długo. Ja płaskie brodawki i zupełny brak pokarmu do 5 doby po cc. Ona szczękościsk i dokarmianie mm. Teraz już jest ponad tydzień na samym cycku i mam nadzieję, że porządnie przyrasta. We wtorek się okaże bo przychodzi położna z drugą wizyta. Martwię się troszkę bo mała mi zasypia i muszę ją na siłę wybudzać podczas jedzenia, co nie zawsze jest mozlio. A moje sutki wołają o pomstę do nieba. Są takie biedne... Eh...

    Ale jak ją tulę do siebie i patrzę jaka jest cudowna, to wszystko inne nie ma znaczenia.
    " P
    Obecnie jesteśmy z mężem na etapie "pamiętajmy o sobie nawzajem, małżeństwo na pierwszym miejscu, nie zatracmy się w rodzicielstwie". To takie łatwe skupić całą uwagę na małej.

    Karmazynova lubi tę wiadomość

    Marianka ❤️
    201909034765.png
  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 15 września 2019, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka wrote:
    Jusi patrz jaki z Ciebie dlugodystansowiec! Ale cos sie musi w koncu zaraz ruszyc. 10 miesiecy przeciez w ciazy nie bedziesz! 😜

    Leksi rozumiem Cie. Juz bys spokojnie mogla. Ja jesli jakims dziwnym cudem dobije jeszcze do kolejnego tygodnia, to juz bede na czworakach caly dzien pucowac podlogi i okna myc.

    Ciekawam czy pelnia ksiezyca komukolwiek pomogla?? 😏

    Laurka, u mnie nic nie pomaga, ani sprzątanie, ani długie spacery. Liczyłam na pełnię, ale poza jednym skurczem w nocy nadal nic ;p mała uparta nie chce za nic w świecie wyjść, a ja już porządnie opadam z sił. Poza tym rzadziej się teraz rusza, co czasami po prostu mnie niepokoi (ale wieczorem nadrabia). No nic walczymy dalej - może w przyszłym tygodniu się te nasze dzieciaki zdecydują :D Najgorsze to czekanie!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2019, 08:35

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2019, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 20:48

  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 15 września 2019, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej u nas kolejna spoko nocka. Trzy karmienia. Aby je i spi w nocy. Rano juz nie spi 2/3 godz i potem znowu spi ;) ale chyba musze mu robic wieksze porcje. Bo robie mu po 90 mln wody i 3 miarki mm i raz wytrzyma 3 godz a dzis rano po dwoch glodny ale go przetrzymalam troche bo to jednak mm. A i starszego musialam nakarmic.
    Ja wlasnie dlatego nie chce kp bo jakby mial mi wisiec na cycku ciagle to byla by masakra a ja mam jeszcze starszaka ktorym musze sie zajmowac. Dlatego podziwiam matki kp. Ja nie mam az tyle silnej woli.

    Leksi, Karmazynova lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 15 września 2019, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:32

    ❤💙❤💙
  • manda21 Autorytet
    Postów: 780 415

    Wysłany: 15 września 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja urodzilam 13.09.19r o godz 23.55 coreczke Nadie z waga 3420gram, 57cm dluga. W zyciu sie nie nastawialam na tak ekspresowy porod, bardzo sie balam po pierwszym, a nie bylo czego. I nie robilam kompletnie nic, zeby przyspieszyc po prostu samo sie zaczelo.

    stayaway, Jusi 28, Kaska, Agusia_pia, tere-fere, Leksi, Laurka, Mama_Staszka, Annie80, łania, k878, andziaxs, Ula_Lbn, AmyLee44, Karmazynova, pola0909, monkle, Izoleccc lubią tę wiadomość

    Syn 10.2016
    Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
    ckai9jcgluuotmoy.png
  • PierwiastkaZuza Ekspertka
    Postów: 186 268

    Wysłany: 15 września 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark, tak czytam o Twojej sytuacji i współczuję. Za dużo robisz, jesteś w połogu i jeszcze martwisz się Juleczkiem. Może odpuść trochę, jak w domu będzie bałagan czy zamówisz obiad zamiast go zrobić to nic się nie stanie. A mąż niech się ugryzie w tyłek jak wszytko wokół ważniejsze. Może porozmawiaj z nim czego Ci potrzeba, żeby trochę zwolnił i pobył z wami.

    tere-fere lubi tę wiadomość

    Marianka ❤️
    201909034765.png
  • Jusi 28 Autorytet
    Postów: 309 255

    Wysłany: 15 września 2019, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    manda21 wrote:
    Ja urodzilam 13.09.19r o godz 23.55 coreczke Nadie z waga 3420gram, 57cm dluga. W zyciu sie nie nastawialam na tak ekspresowy porod, bardzo sie balam po pierwszym, a nie bylo czego. I nie robilam kompletnie nic, zeby przyspieszyc po prostu samo sie zaczelo.

    Gratulacje😊 tylko sie cieszyc ze jestes zadowolona z porodu. Odpoczywajcie sobie teraz 😊 mialysmy na ten sam dzien termin ja sie jeszcze tocze😅

    t15bl9v.png
    fqzfby3.png
  • Kaska Autorytet
    Postów: 602 238

    Wysłany: 15 września 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry ;)

    No faktycznie część się przeniosła na FB a część tak jak ja nie ogarnia. Tfu tfu nie zapeszajac dziecko mam grzeczne ale ze względu na tą przeprowadzkę mam trochę roboty.

    Jutro Olaf będzie miał już tydzień. Jakoś szybko mi ten czas leci. My karmimy się piersią i jest to dla mnie mega wygodne. Wstaję daję cyca i tyle. Jak bym miała się bawić w mm to chyba bym się wykończyła :p

    No i ja też od pierwszego dnia sama z Małym. Nie ma wyjścia :)

    Laurka no to idziesz na rekord :D może teraz dotrwasz do terminu? Piękny brzuchol

    Ja tam rozumiem Waszą flustracje. I jeszcze te pytania kiedy i kiedy.

    Jusi 28, tere-fere lubią tę wiadomość

    m3sxebkmtz1qzq0y.png
  • tere-fere Autorytet
    Postów: 1293 2068

    Wysłany: 15 września 2019, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2019, 18:33

    ❤💙❤💙
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 15 września 2019, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez dlugo nie mialam meza w domu. W pt wyszlam ze szpitala a w pon na wieczor pojechal do Pracy. No ale jakos daje rade. Dobrze ze maly jest spokojny. Tesciowa pewnie tarafia szlaj bo cala ciaze mi dogadywala ze a moze bedzie rozdarty drugi synek.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 15 września 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Manda gratulacje wielkie! Super news! Napisz cos wiecej jak bedzie odpowiednia na to chwila.

    Kark przykro mi strasznie, ze masz taki natlok wszystkiego. Ja nic nie wiem o zoltaczce niemowlecej i mam nadzieje, ze sie nie dowiem. Tez z tego wzgledu, ze tutaj to juz ode mnie wiecie jakie jest podejscie. Do domu wysylaja szybko bez mrugniecia okiem. Jedna znajoma z forum 2 lata temu miala ten wlasnie problem, ze jej szpital zoltaczke u corki zbagatelizowal i zamiast naswietlac czy cos to poslali je do domu a pediatra tez jakas nierozgarnieta mieli, ktora mala ogladala :/
    Co do reszty to powiem Ci ja tez nie bede miala meza ani pomocy, a jeszcze po 6 tygodniach powrot do pracy.

    Kaska jestem pewna, ze masz roboty w nowym domu po pachy. Ale juz przynajmniej mozesz chodzic 😉 A podejscie do kp mam podobne. Mam nadzieje, ze malutka nie bedzie miec problemu, bo wyjac cycka jest o niebo latwiej niz sie bawic w odmierzanie wody, proszku i podgrzewanie.
    Ale powiem Wam wczoraj jak sie wybralam na zakupy to ni pioruna nie moglam w stacjonarnym sklepie znalezc stanika do karmienia dla siebie. Ci producenci chyba nie kumaja, ze karmiaca matka nie zawsze ma cyce jak donice! Sorry, ale ja bym mogla te wszystkie dostepne na wieszakach biustonosze co najwyzej na glowie nosic 😡😡

    A i nie obylo sie bez gluta po tygodniu w przedszkolu. Luna cos pociagala nosem poltora dnia, ale jej przeszlo. Za to Gaja zlapala od niej natychmiast oczywiscie i ta z kolei chodzi i kicha i smarka na kilometr :/ Miniona nocka zawalona, bo katar meczy. Takze mimo ze moj przedzkolaczek juz dostal zaproszenie na jakis kinderbal 😉 to chyba nie puszcze raczej, acz przykro mi z tego powodu bardzo, ze ja to ominie.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Kaska Autorytet
    Postów: 602 238

    Wysłany: 15 września 2019, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka nie wiem jaki masz rozmiar biustu, ale ja na swój mały rozmiar znalazłam w h&m. U Ciebie chyba też jest ;) i tam masz nawet miseczkę A

    Agusia Tobie i innym dziewczynom z takimi maluszkami w domu to współczuję. Mój kończy w tym roku 7 lat to zupełnie inna bajka.

    A o teściowych to lepiej nie wspominać. Mają co niektórzy wróżby :p

    m3sxebkmtz1qzq0y.png
  • łania Autorytet
    Postów: 420 172

    Wysłany: 15 września 2019, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle się napisałam i poszło...

    Laurka świetnie wyglądasz. I te stopy nie wyglądają tak źle jak opisujesz. Moje po porodzie są w gorszym stanie niż przed. Dodatkowo mam uczucie jakbym chodziła po rozbitym szkle, setki mikroukłuć.

    Jesteśmy od wczoraj w domu. Starsza córka świetnie zareagowała (zobaczymy jak będzie później :)). Malutka w szpitalu ciągle na mnie wisiała, nie dawała się odłożyć (brodawki mnie przez to bolą strasznie), bałam się jak to będzie w domu jak będę ciągle z nią na rękach, ale widać zmiana jej służy, więcej śpi, rozgląda się, leży. Jedynie często je, praktycznie co godzinę, max 2. Mam dużo pokarmu i szybki wypływ, wydaje mi się, że za szybko się nasyca i może pije głównie mleko 1 fazy. Nadchodzą mnie obawy jak to będzie z nimi, że nie poświęcę im wystarczająco uwagi. Chciałbym pobyć z malutką tak sam na sam jeszcze trochę czasu. Z mężem też nie porozmawiałam tak jakbym chciała o tej nowej sytuacji. Poród u mnie rozkręcił się tak szybko, że wpadł dosłownie na przecięcie pępowiny i mi jakoś smutno, że przeszłam przez to sama, mimo że to niczyja wina.
    Któraś pytała o czerwone oczka, moja ma w obu popękane naczynka wokół źrenic.

    Córka 02.2017 ❤️
    Córka 11.09.2019 ❤️
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 15 września 2019, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od wczoraj wreszcie jesteśmy w domu. Jeszcze mam brać doustnie antybiotyk ale już jest i tak lepiej ze mną. Malutka jest bardzo grzeczna. W nocy co dwie h cycus i odkladalam do kołyski i grzecznie spala.
    Starsza córka super zareagowala, bardzo się opiekuje.

    Ja nie wyobrażam sobie karmić mm, to szykowanie, sprawdzanie temperatury. Masakryczna strata czasu dla mnie. Tak to wyciagam cyca i gotowe. A co do zajmowania się starsza to po prostu dzisiaj usiadłam na podłodze z malutka przy cycu i bawilam się ze starszą także bez problemu.

    Mój mąż sobie tak poukladal w pracy że teraz miał dwa tyg urlopu wypoczynkowego a od jutra będzie miał l4na mnie też dwa tyg i potem wraca do pracy. Poki jest w domu to nikogo nie zapraszamy. Chcemy nacieszyć się tylko sobą.

    201512131765.png

    201909081765.png
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 15 września 2019, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka, chcesz o kupach to proszę: piękna musztardowka! Wyciskana z takim bólem ze chciałabym jej pomoc.

    Spanie: masakra, niby 3 karmienia w nocy, ale między nimi meczy się z pkt 1 wiec biorę na ręce i wtedy słodko zasypia. Od dwóch nocy śpimy w jednym łożku chociaż ja raczej nie spie bo się boje ze przydusze. Pomału wchodzę w tryb zombie chociaż mój mąż twierdzi ze tryskam energią i jadem przy okazji. Zamierzam wyciągnąć chustę ale najpierw starszej przypomnieć nosidło żeby nie była zazdrosna.

    Do tego starsza świruje dalej, najgorzej jak się z mężem kłócimy przy niej, a czasami już mamy siebie dosyć i kłócimy się przy niej - totalnie niepedagogicznie ale w emocjach nie potrafimy się pohamować.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
‹‹ 1075 1076 1077 1078 1079 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ