X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 września 2019, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 21:34

  • stayaway Autorytet
    Postów: 336 451

    Wysłany: 29 września 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :) ostatnio odzywałam się dzień przed porodem, więc nie wiem czy mnie tu ktoś jeszcze pamięta ;) ale nasze początki nie były tak bajkowe jak u większości z Was. Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie początek macierzyństwa: miała być idylla- moja wymarzona, wystarana coreczka w końcu pojawia się na świecie i wszystko staje się piękniejsze.
    Urodziłam Oliwkę 17.09 o 11:35 przez cc 3450g, 58cm - po porodzie jej buzinka była bardzo czerwona, ale mimo to dostała 10/10, lekarz stwierdził, że szybko jej to zejdzie. Po kilku godzinach buzinka zrobiła się wręcz bordowa - my z mężem przerażeni, M pojechał z malutka do lekarza żeby ją zobaczyli. Lekarz stwierdził, że faktycznie do obserwacji i zobaczymy jutro. Na kolejny dzień potwierdzili nam, że plama na buzi to naczyniak. Ja- dramat, rozpacz, histeria. Przez dwa dni w szpitalu oboje z M przeplakalismy. Co byłam na noworodkach to nie mogłam przeżyć, że wszystkie dzieciaki są takie "ładne", a moja taka czerwona.. Ale prawdziwy koszmar zaczął się i tak dopiero później- Oliwce naczyniak przechodzi przez obydwie powieki i wchodzi na skroń. Po 3 dobach mnie wypisali, a ją przywieźli do Kliniki na oddział patologii noworodka aby sprawdzić czy nie dzieje się też coś w środku. Podejrzenie zespołu Sturge-Webera (zagrożenie jaskrą, padaczką, problemy kardiologiczne, neurologiczne). Jak??? Przecież cała ciąża zdrowa - wszystkie 3 badania prenatalne dobre, więc jak to możliwe? Byłam na skraju załamania, krok od depresji. Gdyby nie mąż i najbliższa rodzina - ich wsparcie i pomoc, również w zakresie naszego problemu- pomoc w szukaniu specjalistów, sposobu leczenia- generalnie jakiegoś planu na przyszłość pewnie tak bym właśnie skończyła.
    Ze szpitala wyszliśmy w piątek- Oli miała masę badań (rezonans główki, usg brzuszka, ukg serduszka, okuliste, kardiologa, neurologa, dermatologa i genetyka). Iii- na ten moment wszystko wyszło dobrze 🙏 jedynie ma zaczerwienione gałki oczne, co nie podobało się okulistce i jestesny do kontroli, ale badania wyszły ok (ciśnienie w oku, badanie dna oka i ostrość również w granicach odpowiednich do wieku rozwojowego). Ale prawda taka, że będziemy mogli odetchnąć z ulgą (mam nadzieje!!) opiero za ok. 6 tygodni- Oli miała badania genetyczne w kierunku zespołu S-W i wtedy będziemy znali wynik..
    Jak na początku byłam przerażona samym defektem kosmetycznym, tak teraz wiem, że z nim sobie poradzimy bez problemu, a nie ma nic ważniejszego nic zdrowie tego maleńkiego, bezbronnego stworzonka. Widocznie tak miało być- mimo iż jesteśmy dopiero 12 dni po porodzie, nasze życie zostało wywrócone do góry nogami, było ciężko, A będzie jeszcze ciężej, bo długa droga przed nami, żeby doprowadzić tą buziunię do "normalnego koloru", ale ta sytuacja zbliżyła nas bardzo, a dzięki temu będziemy kochać ją jeszcze mocniej i jeszcze bardziej się o nią troszczyć, zrobimy dla niej wszystko.. wierzę że nasza relacja mama-córka i mąż-żona beda silniejsze, mocniejsze i pełniejsze miłośći. I że będzie dobrze :)
    Jesteśmy dopiero dwa pełne dni razem w domu i to najpiękniejsze dwa dni w moim życiu. W szpitalu mogliśmy odwiedzać ją tylko 12-16 i nawet nie mogliśmy wejść do niej razem tylko pojedynczo. Było cholernie ciężko, a ludzie nie pomagali. Od jednej z pielęgniarek usłyszałam "współczuję Pani strasznie- pracuje tu 30 lat i takiego naczyniaka na buzi jeszcze nigdy nie wiedziałam!"... generalnie po tej sytuacji wiem na kogo mogę liczyć, a wiem kto tylko pisał czy dzwonił żeby wybadac sytuację z czystego wścibstwa...
    Jeśli ktoś wytrwał do końca to szanuje:) dużo zdrówka dla Was i Waszych Maluszków!!

    3jgx3e3koyqms61s.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 września 2019, 01:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayway o matko jak mi przykro! :( wspolczuje z calego serca. Az sciska za gardlo jak sie czyta co Was spotkallo. Ale tak jak piszesz takie sytuacje zblizaja mocno. Wiem po sobie jak z malym ze szpitala gdzie rodzilam pojechalismy do dzieciecego na kardiologie. Zdrowka zycze dla Oli :*

    Ja wlasnie nakarmilam malego i on juz spi hehe. Wczesniej jadl o 21 wiec ladbie sobie wydluza :)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 września 2019, 01:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa no i dzis Kacperek konczy pierwszy miesiac :)

    Laurka, Jusi 28, Kaska, monkle, Karmazynova, Izoleccc lubią tę wiadomość

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 21:34

  • łania Autorytet
    Postów: 420 172

    Wysłany: 30 września 2019, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayaway mi też bardzo przykro, wiadomo każda z nas chce mieć zdrowe dziecko, dba o siebie, uważa, bada się, a i tak nie na wszystko mamy wpływ. Oliwka trafiła na szczęście na wspaniałych rodziców. Dobrze, że badania póki co nic nie wykazały. Najbardziej współczuję wam tej rozłąki w szpitalu. Czemu nie mogłyście być razem? Życzę wam dużo dużo zdrówka :* i żebyście trafili na świetnych specjalistów

    Córka 02.2017 ❤️
    Córka 11.09.2019 ❤️
  • Sylwiu Autorytet
    Postów: 430 280

    Wysłany: 30 września 2019, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayway, naczyniaki są niby objawem problemów z metylacją w ciąży..(m.in zwiazane z syntetycznym kwasem foliowym) obaj moi synkowie mają z tym ze mniejsze, drobne na powiekach, przy nosku, starszy 2 pod wlosami na glowie, a teraz mlodszy ma na czole... cześć tych naczyniakow mojemu starszemu znikła lub sie zmniejszyla/rozjasnila .
    Ponoć mój mąż tez mial dlugo na czole ale w koncu mu znikł, życzę żeby u Was tez tak było.
    A i nam nic w sumie nie kazali badać i tego nie robilismy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 12:58

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 30 września 2019, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiu moja mała też ma czerwoną plamę z tyłu na szyi, pod włosami. I u mnie to kwestia problemów z metylacją właśnie, więc możliwe że to od tego. Moja siostra miała kiedyś takie i zniknęło z czasem.
    Stayaway życzę ci żeby to też nie było nic groźnego i samo zniknęło :) Trzymaj się :*

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • Sylwiu Autorytet
    Postów: 430 280

    Wysłany: 30 września 2019, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alex, jaki kwas foliowy bralas ? Zwykly i metylowany ?

  • alex0806 Autorytet
    Postów: 9435 5896

    Wysłany: 30 września 2019, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiu metylowane witaminy tylko. Plus acard, heparyna.

    Laura 01.09.2019 🩷
    Szymon 27.12.2023 🩵
  • stayaway Autorytet
    Postów: 336 451

    Wysłany: 30 września 2019, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwiu, bo jeśli są małe- są niegroźne. Takie jak ma naszą są podobno wadą wrodzoną powstałą między 8, a 14 tygodniem ciąży. I u nas samo nie zniknie- czekają nas zabiegi laserem, pierwsza konsultacje mamy 26 października u podobno najlepszego specjalisty w Pl, zobaczymy jaki nam przedstawi plan działania.
    Łania- w szpitalu nie mogliśmy być razem właśnie dlatego, że to klinika i jakby intensywna terapia.
    A ja się pochwalę moim pięknym Muchomorkiem - jutro będziemy miały 2 tygodnie :)
    Nie cytujcie proszę, później usunę :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 14:36

    Kaska, Sylwiu, Ula_Lbn, monkle, Aster4n, Karmazynova, Agusia_pia, Jusi 28, łania, Leksi, Laurka, Izoleccc lubią tę wiadomość

    3jgx3e3koyqms61s.png
  • Sylwiu Autorytet
    Postów: 430 280

    Wysłany: 30 września 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayway, czy lekarze Wam mowili w takim razie czy coś mogło spowodowac powstanie takiego naczyniaka ? ja mam mutacje MTHFR i ona właśnie oznacza problemy z metylacją

  • stayaway Autorytet
    Postów: 336 451

    Wysłany: 30 września 2019, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z lekarzy na których trafiliśmy nikt nie był w stanie konkretnie nam odpowiedzieć.. My się również już w to nie zagłębiamy, bo takie roztrząsanie skąd się to wzięło nic nie zmieni:) moje jedyne podejrzenie to to, że mój M miał słabą morfologię (nasienia oczywiscie) przed zajściem w ciążę. Ale nikt nam tego nie potwierdził, to po prostu jedyna rzecz, która mi przychodzi do głowy.

    3jgx3e3koyqms61s.png
  • Aster4n Ekspertka
    Postów: 168 206

    Wysłany: 30 września 2019, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stayaway wrote:
    Sylwiu, bo jeśli są małe- są niegroźne. Takie jak ma naszą są podobno wadą wrodzoną powstałą między 8, a 14 tygodniem ciąży. I u nas samo nie zniknie- czekają nas zabiegi laserem, pierwsza konsultacje mamy 26 października u podobno najlepszego specjalisty w Pl, zobaczymy jaki nam przedstawi plan działania.
    Łania- w szpitalu nie mogliśmy być razem właśnie dlatego, że to klinika i jakby intensywna terapia.
    A ja się pochwalę moim pięknym Muchomorkiem - jutro będziemy miały już dwa tygodnie 😍


    Mała jest śliczna. Naczyniak nie jest wypukły, myślę, że ostatnie badania wyjdą ok, a medycyna estetyczna ma teraz takie możliwości, że taki" problem" to nie problem. Zdrówka dla imienniczki mojej drugorodnej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 19:52

    bl9cvcqg409ts1dr.png

    gg649vvjf2u85q5u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 21:35

  • Jusi 28 Autorytet
    Postów: 309 255

    Wysłany: 30 września 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayaway sliczna dziewczynka 😍

    Moja kluseczka to w sumie co 2 godziny je bo sie tak czesto domaga w nocy zdarzają sie dłuższe przetwy bo nawet 3,5h. Z tym spaniem u nas tez ciezko niestety czasem potrafi nie spac 3h w nocy i marudzic za nim usnie. Tez ledwo zyje juz😅

    Brat chcial wpaść na weekend ale odmowilam mu bo nie mam sil na gosci nawet.

    To moje królewny
    f8baa6ec3ca1.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 21:46

    Agusia_pia, Ula_Lbn, monkle, łania, Leksi, Laurka, Kaska, stayaway, Mańka, Izoleccc lubią tę wiadomość

    t15bl9v.png
    fqzfby3.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 30 września 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie maly je co 2.5-3,5 godz ale jest juz tylko na mm. W nocy ma jedna przerwe 4 godz.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 30 września 2019, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stayaway, Oliwka jest prześliczna ❤️ Również wierzę, że ten defekt kosmetyczny przy dzisiejszych możliwościach jest do opanowania. Najważniejsze, by Malutka była zdrowa, najważniejsze, że macie siebie. To tak bardzo, bardzo dużo. Przytulam mocno 😘

    A my już w domu, wypuścili nas wczoraj. Strasznie się wszystkim stresuję. Dzisiaj za nami pierwsza kąpiel, daliśmy radę 🙈

    Jeśli chodzi o karmienie, to staram się, co 3h, ale też trochu eksperymentuję. Poznajemy się i powolutku chciałabym wyrobić nam odpowiedni rytm dobowy, żeby samej nie zwariować a żeby Miśka była zadowolona. ☺️ Dzisiaj np. o 19 była kąpiel, potem papu i tak karmienie czeka nas za jakieś 10 minut tj. 22:30 i potem, co 3h. Aczkolwiek nocami mam problem, żeby ją wybudzić i tu ten czas nam się trochu rozjeżdża 🙈 w ciągu dnia Mała ma jednak lżejszy sen i zdarza się, że po dwóch godzinach mlaska za jedzeniem.

    A dzisiaj przekonałam się do laktatora i oficjalnie uważam go za wspaniały wynalazek. Uratował mi cycki i psychikę, bo nie sądziłam, że jednak jest tam tyle mleka ☺️

    Ula_Lbn, monkle, Aster4n, Jusi 28, stayaway, k878 lubią tę wiadomość

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2019, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 21:35

  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 30 września 2019, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mila wrote:
    Ja dziś chciałam ściągać laktatorem żeby karmić swoim zamiast mm i skutek taki ze n a karmienie cycem było już za mało.. Za bardzo chyba kombinuje, mam wrażenie że mi nie idzie to wszystko tak jak trzeba. Jutro mamy pediatre, jak się okaże że znowu spadla z wagi to.. pewnie znowu się poryczę. Wiem że są większe problemy ale już tak mi brakuje snu


    Mila, dokładnie z tego samego powodu sięgłam po laktator, aby zrezygnować z dokarmiania sztucznym na rzecz swojego mleka. Również bardzo boję się o spadek wagi, o kupy, o spokój malucha. Też momentami wydaje mi się, że za bardzo kombinuję a to mm daje mi takie złudne wrażenie, że ratuje sytuację, gdy karmienie piersią mnie przerasta 🙈

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

‹‹ 1098 1099 1100 1101 1102 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ