X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 14 października 2019, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łania wrote:
    Ja to naiwnie myślałam, że jak pierwsze dziecko było hajnidem, to przy drugim geny się wyrównają i te będzie spokojne. Ha 😂

    5 minut leżenia sama to jest max co możemy osiągnąć i to przy dobrym humorze. Na moją żadne melodyjki, światełka czy karuzele jeszcze nie działają :(

    No to witaj w klubie!

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Lesnasarenka Ekspertka
    Postów: 156 85

    Wysłany: 14 października 2019, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubięświeczki oczywiście że to wzwód. To całkiem normalne nawet u takich małych samczyków :D czasem aż ciężko pieluszkę założyć. Przywykniesz ;)

    Agusia_pia lubi tę wiadomość

    211x3e5eodhmswvb.png
    uch5anlinfucco2o.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 14 października 2019, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rowniez zaobserwowalam wzwod. Swoja droga skad bierze sie to u takiego maluszka? Bo przeciez to jest chyba nieswiadome.?

    10.09.2019 Marcel
  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 14 października 2019, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    łania wrote:
    Ja to naiwnie myślałam, że jak pierwsze dziecko było hajnidem, to przy drugim geny się wyrównają i te będzie spokojne. Ha 😂

    5 minut leżenia sama to jest max co możemy osiągnąć i to przy dobrym humorze. Na moją żadne melodyjki, światełka czy karuzele jeszcze nie działają :(

    U nas to samo - nawet szumiś się nie sprawdza. Tylko ręce albo cyc. Sama nawet w koszu Mojżesza chwile nie poleży bo zaraz marudzenie.

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 14 października 2019, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Damy radę dziewczyny! Będziemy miały wesołe zdrowe dzieciaczki ;) u nas już po kąpieli młody śpi :) wiec wieczór jest nasz :)

    Dziewczyny jestem w szoku , ledwo miesiąc skończyliśmy a tu takie niespodzianki!! Przed wczoraj pierwszy raz i słuchajcie myslaam ze coś mu się stało ze może go boli czy jest chory 🙈 masakra. A wczoraj już takie wyraźniejsze to było i staliśmy ze starym nad nim i debatowaliśmy bo ja nie pogląd uwierzyć ze to to. A dziś rano mówię ze no kurczę to musi być to. Tylko jak skąd ? Dlaczego ? I to dosc często. Niespodziewalam się tego tak szybko. Normalnie aż było mi dzisiaj niezręcznie ! Muszę się przyzwyczaić...😂

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 14 października 2019, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A powiedzcie jeszcze czy wasze maluszki tez tak maja ze jak się budzą albo denerwują to raczki na buzie od razu, w sensie tak jakby tra twarz albo się drapią?

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 14 października 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. Tak chlopcy maja wzwod. Mi to sie smiac chce z takiej malej stojacej kuski ;) ale przez to sikaja po plecach :D
    U nas chyba sie problem kupy normuje. Maly zrobil wczoraj i dzis nawet dwie! Po poludniu znowu raczki i byl barrdzooo glodny bo musialam mu dorabiac mm. Teraz po kapieli przysypia. Moze kolo 21 wstanie na butle a jak nie to pewnie do 1 bedzie spal.
    U mnie dni sa zwariowane. Chlopaki daja w kosc. Ale moge w miare sie ogarnac. Makijazu nie robie bo uwazam to za zbedne skoro i tak siedze w domu albo na podworku. Dzis ulepilam nawet 50 pierogow :D codziennie wstawiam zupe (taka dieta). Dzis tez nawet sprzatnelam kurze hehe. Pranie robie prawie codziennie. Znowu mam sterte prasowania.

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 14 października 2019, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    A powiedzcie jeszcze czy wasze maluszki tez tak maja ze jak się budzą albo denerwują to raczki na buzie od razu, w sensie tak jakby tra twarz albo się drapią?
    U mnie ciagle tak jest. Czasami jak sie maly obudzi i ja i widze jego twarz to mowie do niego ze znowu sie podrapal 😂 ale to normalka. Nigdy nie zakladalam tych rekawiczek.😀


    A macie tak ze zanim wasze maluszki zasna to sie kreca co chwila i potem tak jakby zasnely a potem znowu krecenie sie i tak kilka razy i w koncu zasypiaja?
    I to samo z budzeniem. Trwa ono ok 20min do krzyku😀

    10.09.2019 Marcel
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 14 października 2019, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak dokładnie tez tak mamy. Ale czasem jak daje mu smoczka to nawet godzinę przeciągniemy takie budzenie :) oczywiście nieświadomie bo zasypiamy tez a później nagle młody idola syrenę 😂

    A odbijają wasze maluchy zawsze po jedzeniu? Kurde moj w dzień odbija ale wieczorem czy w nocy to sporadycznie. No ile bym nie chodziła to nie odbije się... tak jak teraz zjadł leży już w łóżku j śpi... a ja się stresuje bo dzisiaj dwa razy tak mocno mu się ulalo ale to moja wina bo zjadł odbił a miał osiuranego pampersa i ja go od razu na przewijak no i zaraz panika bo mocno zaczął ulewac ...

    Agusia u nas teraz były kupy dwa dni pod rząd tzn po jednej ale to i fak sukces, a dzisiaj znów nic...

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 14 października 2019, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki nie musisz sie tak stresowac. Dzidzius nie udusi sie tym co ulewa. Jesli lezy na pleckach. Maluszki automatycznie wykasluja lub polykaja, to co ulaly. To jest naturalny odruch.

    Moja tez nie zawsze odbije, tylko wlasnie wtedy jak nie odbije, to chocbym nosila i pol godziny i dopiero po tym czasie odlozyla, to wtedy i tak w pewnym momencie zacznie ulewac.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 14 października 2019, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki u nas tak samo z odbijaniem. W dzien jeszcze beknie a w nocy juz nie... A potem steka i mu ciezko. A z budzeniem tak samo. Dam smoczka w nocy i jeszvee godz snu ;)

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • Agusia_pia Autorytet
    Postów: 3962 1813

    Wysłany: 14 października 2019, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie maly juz nie ulewa. Uff

    Maj 2017 Aniołek 7 tc [*]
    14.04.2018 Bartuś, 4180 gr, cc.
    30.08.2019 Kacperek, 4300 gr, cc.
    bcg0egl.png
    cllc0zm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 października 2019, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2020, 21:38

  • Mańka Autorytet
    Postów: 504 521

    Wysłany: 15 października 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj mija dokładnie rok, gdy dowiedziałam się, że moja ciąża prawdopodobnie się nie rozwija. Kilka dni później było już po wszystkim. Wiecie, że dzisiaj jest Dzień Dziecka Utraconego? I tak patrzę na moją Miśkę, która leży w łóżeczku i uwierzyć nie mogę, że ona tu jest. Najchętniej nie wypuszczałabym jej z ramion.

    Dziewczyny, dzisiaj tulę każdą z aniołkowych mam. Serce naszego pierwszego dziecka nigdy nie zabiło, ale część mojego serca jednak umarła.

    A w Krakowie taka piękna, słoneczna pogoda. Jakby świat tym ciepełkiem chciał dodać nam otuchy.

    Lesnasarenka, Sylwiu, Agusia_pia, monkle lubią tę wiadomość

    l22n9vvji5451khk.png

    atdcwn15gxi28cxs.png

  • Sylwiu Autorytet
    Postów: 430 280

    Wysłany: 15 października 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka, niestety mam podobne odczucia dzisiejszego dnia...ja dowiedzialam sie o tym 11 października rok temu, niestety nie pierwszy raz... i to samo pomyslalam..co bym zrobiła gdyby nie to ze mam swoje słoneczka (oba!) ze sobą...

  • Lesnasarenka Ekspertka
    Postów: 156 85

    Wysłany: 15 października 2019, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzisiaj myślałam o swoim aniołku. Nawet wiedząc że gdybym nie poroniła nie byłoby tu teraz Nikosia. To nie jest tak że można jedno dziecko zastąpić innym. Dwóch mogę przytulić w każdej chwili ale jestem mamą trójki i trzeciego szkraba też kiedyś utulę i ucałuję.

    211x3e5eodhmswvb.png
    uch5anlinfucco2o.png
  • Oleczka94 Autorytet
    Postów: 2272 441

    Wysłany: 15 października 2019, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mańka wrote:
    Dzisiaj mija dokładnie rok, gdy dowiedziałam się, że moja ciąża prawdopodobnie się nie rozwija. Kilka dni później było już po wszystkim. Wiecie, że dzisiaj jest Dzień Dziecka Utraconego? I tak patrzę na moją Miśkę, która leży w łóżeczku i uwierzyć nie mogę, że ona tu jest. Najchętniej nie wypuszczałabym jej z ramion.

    Dziewczyny, dzisiaj tulę każdą z aniołkowych mam. Serce naszego pierwszego dziecka nigdy nie zabiło, ale część mojego serca jednak umarła.

    A w Krakowie taka piękna, słoneczna pogoda. Jakby świat tym ciepełkiem chciał dodać nam otuchy.
    Serduszko mojego pierwszego dzieciatka tez nigdy nie zabilo. Swiat mi sie wtedy zawalil jak dostalam te wiadomosc. Pamietam jak dzis.
    A teraz patrze na mojego Marcelka i nie moge sie nim nacieszyc choc czasem daje popaalic😀

    10.09.2019 Marcel
  • Leksi Autorytet
    Postów: 271 178

    Wysłany: 15 października 2019, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lubieswieczki wrote:
    A powiedzcie jeszcze czy wasze maluszki tez tak maja ze jak się budzą albo denerwują to raczki na buzie od razu, w sensie tak jakby tra twarz albo się drapią?

    U nas dokładnie tak jest, dlatego codziennie ubieramy niedrapki :) I co się obudzi to rączki do buzi, bo ogrooomnie głodna jest :D

    iv096iyewk8s7le5.png

    iv096iyewivbyvps.png

    Lena <3 : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 15 października 2019, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wirtualnie tule wszystkie z Was, ktore droge do macierzynstwa okupily strata i bolem.

    Sylwiu lubi tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 15 października 2019, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaczynam obserwowac staly punkt programu w ciagu dnia, czyli marudzenie od 8 rano do poludnia, kiedy oczka zamykaja sie tylko na kilka sekund po to, zeby zaraz sie otworzyc z krzykiem.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
‹‹ 1110 1111 1112 1113 1114 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ