Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwiu zanim się rozciągnie to jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Agusia padla w koncu kolo 22:00. Gazy ja meczyly.
U nas za to rekordowe mrozy. Przywalilo nam arktycznym podmuchem. Odczuwalna temperatura -15 C!
Za tydzien Enya ma wizyte i szczepienia. Oby nie bylo tak piorunsko lodowato wtedy jak z rana bede musiala ja wiezc do pediatry.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2019, 14:29
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Coś mi ostatnio tu do was nie było po drodze...
Wczoraj mieliśmy rajdzik po lekarzach. Młoda waży nieco ponad 4kg (z ciuszkami wchodzimy w rozm. 56 🙈), więc od narodzin przybył jej równy kilogram. Osłuchana, wyoglądana, zdrowa, jak rybka. Była też na usg bioderek i tutaj nie było widać w obrazie jądra kostnienia głowy kości udowej, ale to podobno norma wiekowa i mamy na początku stycznia zgłosić się do kontroli. Mąż był tylko obecny na tym badaniu, więc, jak to chłopu tyle informacji wystarczyło i nie dopytał, co będzie "jeśli"- w końcu lekarz powiedział, żeby się niczym nie martwić 🙈
Bo w międzyczasie ja poszłam na kontrolę i... i zostałam wyproszona z gabinetu. Dużo, by pisać i ostatecznie byłby to "#żalpost", ale powiem tylko, że nikt mnie nigdy tak nie potraktował. I lekarza, który mnie przyjął będę odradzać każdemu, kto o nim wspomni. Ciulas francowaty.
Więc kontrola przeniesiona na początek grudnia. Przynajmniej mam wymówkę wobec seksów 🙈 może i bym chciała, ale jeszcze nie jestem gotowa. -
Hej dziewczyny
My się ostatnio nie mogliśmy odpędzić od gości i jakoś nie zaglądałam. Ciagle coś się działo w domu
Co do wagi to ja też muszę zgubić minimum 5kg. Chętnie się z Wami zmotywuje . No i pozdrawiam z siłowni. Właśnie pracuję nad nogami
A z synkiem wczoraj byliśmy u neurologa i mamy skierowanie na rehabilitację. Ma niewielkie zaburzenia napięcia mięśniowego . Termin na NFZ na marzec . Dramat . Dzwoniłam prywatnie , ale też nie mają terminów . Muszę czekać , aż coś się zwolni. No cóż czekam na telefon .
Mamka dawaj na tapetę co jest grane. -
Aneta no dostac sie na NFz to jakas masakra! Ja jutro ide do fizjo z malym i tez prywatnie bo na NFZ na koniec stycznia! Ehh. A mam skierowanie. Ciekawa jestem co nam powie. Oby sie okazalo wszystko ok.
-
Mama staszka no widzisz jak to babom nie idzie dogodzic
Mnie dzis wzielo na wspominki i ogladalam albumy ze zdjeciami. Bo ja wywoluje regularnie juz od 10 lat zdjecia i mam ich duuuzo. Ahh jak trn czas leci. Dopiero bylam dzieckiem potem nastolatka liceum imprezy a teraz sama mam dzieci! I nie zanosi sie ze zycie troche zwolni zeby sie nacieszyc. -
Teraz mówimy ze tyle i tyle chcemy stracić a w ciąży to chcieliśmy by jak najszybciej było widać brzuszek haha chwaliliśmy się zdjęciami jak rosną pociechy i w obcisłych ciuchach się chodziło a teraz ani zdjęcia a już nie wspomnę by ubrać dopasowany ciuch jak to się zmienia;) również mam kg do stracenia ale ćwiczen domowych brak motywacji ,chciałabym wrócić do biegania ale narazie przy małym to ciężki orzech do zgryzienia15.08.19r. Wojciech ❤️
-
U nas dzisiaj dzien tragedia. Maly od 8 rano nie spi, w dzien pospal moze 30minut i jest strasznie marudny. Spiacy a spac nie chce...
Rano byla fontanna wymiotow. Jak to zobaczylam to mnie wrylo w ziemie normalnie. Wymioty mial nawet na skarpetkach. Potem strasznie mu sie dalej ulewalo wymiotami. Temperature mial okej. Naszczescie wymioty ustaly. Juz myslalam ze moze cos zlapal... tylko gdzie, jak u nas od tygodnia pada i nawet z domu sie wyjsc nie da. O wietrze nie wspominajac... eh... oby do soboty bo moja mamcia do nas przylatuje😀10.09.2019 Marcel -
My wczoraj mielismy taki dzień ulewala csly czas bardzo duzo ciagle tylko ja przebieralam spala mi tylko na rekach i przy tym ciagle sie budzila marudzila caly czas a wieczorem tragedia placzu mnóstwo bylo juz dosc mialam myslalam ze sie wykoncze zaczelam sie denerwować. Okropny dzien za to dzisiaj aniolek zupelnie inne dziecko.
Już chyba dzieci tak maja czasem ze roznie jest z nimi -
U nas dzisiaj dzien strasznej marudy. Nic nie pomaga. Dopiero jest po 13, a ja juz padam na paszcze. U nas tez od 8:00 tak jak u Oleczki. Z ta roznica, ze nic nie ulala ani nie zwymiotowala od kilku dni. Obstawiam skok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2019, 20:52
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Sylwiu wrote:Dziewczyny po cc..czy Wasze brzuchy wróciły juz do normalnych mniej więcej rozmiarów? Mój brzuch ciągle wygląda jakby byl w 4 miesiącu...chyba mam jakieś rozejscie mięśni..
Ja też po cc mam brzuszek, ale to raczej skóra. Wd mnie moje mięśnie się rozeszły, chodź widzę już poprawę, dwa tyg temu były dalej, wiec chyba samo wróci do normy.Bladzioch 04.01
Beta 07.01 - 206
Beta 10.01 - 650
29.01 -serduszko
Maluszek urodzony 12.09.2019 -
Agusia jak po wizycie, wszystko ok?
Laurka dalej u was mrozy?
Ja nigdy nie lubiłam jesieni, buro, wilgotno, zimno. A odkąd są dzieci to tym bardziej nie lubię jesieni i zimy, latem bierzesz dziecko pod pachę i tyle, a teraz kombinezony, czapki, szaliki, rękawiczki itd. Byle do wiosny...
U nas też dalej problemy ze snem. A im gorzej śpi w dzień tym trudniej jej zasnąć na noc. Najlepiej byłoby zrobić drugi spacer po południu, ale nie mam ochoty się wybierać, więc są krótkie drzemki na rękach.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️