Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Leksi dzieci rosnal skokowo. Ja pameiietam jam starszy po urodzeniu tak wystrzelil ze ubranka z 56 przeszlam na 68 prawie a potem 74 nosil dluugo.
Mila u nas tez z jedzeniem sie pogorszylo. Jadl po 150 mln a od kilku dni zostawia 50-70 mln. -
Manka w ogole sie nie przejmuj. Moja srednia corka wlasnie tak ma, ze jest drobna na swoj wiek od samego poczatku - od zycia w brzuchu! Jedna lekarka mnie wtedy straszyla w III trym. ze kosc udowa krotka. A ona po prostu jest drobna. I ma to bardzo duzo uroku! 💗 Natomiast teraz Enya takie wymiary jak Twoja corcia miala dokladnie jak skonczyla 2 miesiace. Enya jest najwieksza z moich corek.
RudaAnna jak ja rok temu w pazdzierniku odeszlam z poprzedniej pracy, zeby byc blizej domu i wiecej z corkami, to nie planowalismy wiecej dzieci. I jak sie trafila okazja pracy w naszej parafii, to aplikowalam i ja dostalam. Ledwo zostalam przeszkolona, a okazalo sie, ze jestem w ciazy! 🙉
Pol etatu daje jakis grosz i mozliwosc bycia blisko domu, ale nie oferuje zadnych benefitow, typu ubezpieczenie medyczne. Mam ogromne szczescie, ze moge mala ze soba zabierac do pracy, bo i tutaj niewiele jest takich miejsc, gdzie jest to mozliwe. W przeciwnym razie bylabym zmuszona rzucic prace i finansowo byloby bardzo bardzo ciezko. Obcym ludziom dziecka nie oddam - zreszta jak skoro chce tylko piers? LOL Takze juz wole tak niz gdybym zostala bez mojego dochodu.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Dziewczyny ja opuscilam Warszawe 7 lat temu i wtedy dopiero cos sie zaczynalo mowic o smogu w Krakowie. W Warszawie tego nie bylo. Jak to jest mozliwe, zeby w niecale dekade do czegos takiego doprowadzic?? Mnie te wiesci nie przestaja szokowac. Nie wyobrazam sobie teraz tego, ze musialabym sprawdzac na apce czy mozna z domu wyjsc czy sie da oddychac powietrzem 😮 To juz chyba wole tutejszy snieg i mrozy.
Aga ja z poczatku bylam zachwycona amerykanska wsia i cisza w nocy i gwiazdami jasnymi na niebie - czegos czego w Warszawie nie bylo. Duzo lepiej mi sie tu spalo, insomnia przeszla jak reka odjal. A potem pierwszy zachwyt minal i zaczelo mi sie wydawac, ze minusow jest jednak wiecej niz plusow i mialam wielki kryzys zycia na wsi i juz nie bylo wiejskiej sielanki. Z czasem przywyklam jednak i teraz juz mi OK. No i wlasnie glownie dla dzieci taka decyzje podjelismy. Takze rozumiem Twoje rozterki dosc dobrze.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Dzięki dziewczyny, nic, tylko kochać takiego orzeszka ❤️
Mila, moja przy skokach je w ten sposób. Z zegarkiem w ręce po 10minutach karmienia zaczyna krzyczeć. I łapie tego sutka i wypluwa, pręży się, macha nerwowo rączkami. Staram się ją wtedy uspokoić, przytulić, odbić, ale jest jeszcze większy krzyk. Też czuję się bezradna, więc zwykle po próbie uspokojenia jeszcze raz ją przystawiam- bezskutecznie. Nie zmuszam więc, tylko zajmujemy się czymś innym. Z tym, że w czasie skoku nie każde karmienie tak wygląda i to mija po 2-3 dniach. -
Mańka wrote:Dzięki dziewczyny, nic, tylko kochać takiego orzeszka ❤️
Mila, moja przy skokach je w ten sposób. Z zegarkiem w ręce po 10minutach karmienia zaczyna krzyczeć. I łapie tego sutka i wypluwa, pręży się, macha nerwowo rączkami. Staram się ją wtedy uspokoić, przytulić, odbić, ale jest jeszcze większy krzyk. Też czuję się bezradna, więc zwykle po próbie uspokojenia jeszcze raz ją przystawiam- bezskutecznie. Nie zmuszam więc, tylko zajmujemy się czymś innym. Z tym, że w czasie skoku nie każde karmienie tak wygląda i to mija po 2-3 dniach.
U nas wygląda podobnie jak u Manki, tak nerwowo je jak ma skok i ze 2 dni po nim, albo jak jest już najedzona, ale chce jeszcze sobie "podydać", bo nie używamy smoczka.
Dziecko grzecznie śpi od 20, a ja zamiast iść spać i korzystać to siedzę przed tv ... nie mogę zasnąć...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 00:11
Lena : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g -
Laurko, jeszcze rok, dwa lata temu Kraków był w zimie paskudnie "zasmogowany". Obecnie w centrum często bywa przystępniej, niż na obrzeżach. Niestety Kraków zabudował sobie korytarze powietrzne i kisimy się w tej naszej kotlinie z tymi smrodkami. Miasto tyle o ile walczy, ale pobliskie miejscowości, wsie bardzo kopcą. I tak oto mieszkając na obrzeżach bez sprawdzenia pomiarów ani rusz.
Przykladowo screen sprzed kilku minut. W Skawinie normy przekroczone o 768% 🙈
-
Mila ja właśnie nakarmiłam małą po 45 minutach, ewidentnie była głodna a każda próba przystawienia kończyła się płaczem jakbym jej krzywdę robiła. W końcu udało mi się ją jakoś wybujać aż się uspokoiła i zaczęła przysypiać i dopiero wtedy cycka podstawiłam, ale może z minutę pojadła. Dobre i to.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 12:20
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Ja mieszkam od zawsze w mieście, lokalizacja świetna, przy bloku szkoła, przychodnia, duży plac zabaw, przedszkole, rzut beretem szpital i wiele sklepów. A mimo to będziemy uciekać na wieś, na razie borykamy się z formalnościami. Więc pewnie jak dzieci będą szły do szkoły to my dopiero się wyniesiemy. Wieś mnie urzekła, chociaż jesień, zima tam jest depresyjna. Mimo wszystko brakuje mi tu tej swobody, przestrzeni, możliwości zaproszenia gości wieczorem i nie stresowania się sąsiadką, która zawsze uprzykrzała nam życie.
Agusia twój mąż jest kierowcą jeśli dobrze pamiętam? On tyle pracuje ze względu na budowę? Jest szansa na jakąś pracę bardziej na miejscu?Leksi lubi tę wiadomość
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Laurka, smog zawsze był tylko teraz się o tym zaczęło mowic. Trochę dokładają deweloperzy i urzędasy którzy za łapówki pozwalają budować tak ze się miasto złe wentyluje.
Agusia, mieszkam w WarsAwie ale tez jestem uwiazana. Znajomi pracują, maja czas wtedy kiedy kładziemy małe spać albo sami zasypiamy. Znajome mamy widuje w przelocie, najczęściej do się je dzwonimy bo dzieci maja drzemki o różnych porach, czasem na placu zabaw z kimś zagadam ale generalnie anonimowość miejska, każdy ma nos w swoim telefonie. Dzieci, dzieci, dzieci... ale już się pogodziłam. Ten czas szybko mija, nasza opieka wychodzi im na dobre wiec trudno, trzeba przetrwać. Póki co planuje od września powrót do pracy wiec staram się ten czas wykorzystać na maxa.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Łania no jak sie wprowadzimy to planuje zmienic prace ale jak wyjdzie ciezko powiedziec.
K878 no widzisz Ty masz miejska anonimowosc ja mam wiejska glusze.kazda na swoj sposob jest samotna. -
Mila wrote:Kilka dziewczyn pisalo niedawno, ze dzieci płaczą przy jedzeniu (jesli dobrze pamietam pom pon, k878, rudaanna, zielen.. Ktoras jeszcze?). Zaczęło sie dzis tez u nas myslalam ze to katar jej przeszkadza ale w zasadzie juz jej przeszedł. Jest głodna, bo chwyta piers ale zaraz puszcza i zaczyna płakać. Natomiast z butelki je normalnie, wlasnie wciągnęła 120 ml. W ciagu dnia tez nerwowa, zachowuje sie jakby cos ją bolalo. Raczej nie kupka, bo zrobila dzis normalnie. Czy u Was te problemy juz przeszły? Nie wiem, co robic
U nas z tym trochę lepiej, ale ogólnie kaszana Maciej nieodkladalny się stał, od dwóch tygodni ciągle wycie obwssystko. Jestem na skraju.