Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
My wazymy 12kg. Nie wiem ile mierzymy.
Na spacery chodzimy juz bez wozka. Maly potrafi poltorej godziny spacerowac i nie protestowac.
Cyc juz tylko do drzemki. Sam zrezygnowal z innych pór cycowania. Wiec jestem zadowolona. Teraz tylko musimy popracowac nad usypianiem malego przez tate, zeby mama mogla spokojnie gdzies wyjsc.. a jak u was z usypianiem dzieci idzie? Nam to zajmuje do okolo godziny i tylko u nas w lozku. Potem przenosze go do jego lozeczka. Dalej budzi sie w nocy ale to raz, czasem dwa.10.09.2019 Marcel -
U nas 10,3kg dokładnie Cieszę się, że przekroczyła 10kg, bo strasznie nam to opornie szło przez zęby. Też zaczęła jeść teraz lepiej, ale jak idą zęby to jak ptaszek niestety Kaszki odrzuca, więc musze się czasami natrudzić i nawymyślać co zrobić jej na śniadanie i kolekcję - to może przy okazji, co podajecie? U nas hitem są ostatnio placuszki z bananem i bieluchem
U nas chodzenie na nogach na spacerze trwa tylko chwile, mała nauczyła się, że tata nosi ją cały czas na rękach i ciągle sie tego domaga. Wózek jest też be, wiec wyjście (moje sam na sam z nią) dalej niż na ogródek przed domem graniczy z cudem. Kompletnie nie wiem jak jej tego oduczać. Tłumaczę, że mamę roczki bolą, że mama nie może, że ma nóżki, żeby mamie pokazała jak tup tup robią, ale ona nic. Rozpłacze się, ręce wyciąga i bądź tu mądry i pisz wiersze
Lena : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g -
Leksi wrote:U nas 10,3kg dokładnie Cieszę się, że przekroczyła 10kg, bo strasznie nam to opornie szło przez zęby. Też zaczęła jeść teraz lepiej, ale jak idą zęby to jak ptaszek niestety Kaszki odrzuca, więc musze się czasami natrudzić i nawymyślać co zrobić jej na śniadanie i kolekcję - to może przy okazji, co podajecie? U nas hitem są ostatnio placuszki z bananem i bieluchem
U nas chodzenie na nogach na spacerze trwa tylko chwile, mała nauczyła się, że tata nosi ją cały czas na rękach i ciągle sie tego domaga. Wózek jest też be, wiec wyjście (moje sam na sam z nią) dalej niż na ogródek przed domem graniczy z cudem. Kompletnie nie wiem jak jej tego oduczać. Tłumaczę, że mamę roczki bolą, że mama nie może, że ma nóżki, żeby mamie pokazała jak tup tup robią, ale ona nic. Rozpłacze się, ręce wyciąga i bądź tu mądry i pisz wiersze10.09.2019 Marcel -
U nas tez wózek jest be, tylko własne nogi. I tez robimy niezle kilometry 🙈tylko niestety, czasem w kółko 😂
Manka u nas śniadanie 1 to kaszka, potem wjeżdża kanapka, bo my tez jemy, koło 9 owsianka. Potem zupa, po drzemce 2 danie. Potem 1 podwieczorek - najczęściej owoce, warzywa albo Shake 😂 2 podwieczorek to jogurt kokosowy z masłem orzechowym. A na kolacje różnie - placki z cukinii, jajecznica, leczo, szakszuka, spaghetti, omlet, naleśniki. No ale moje dziecko je jak smok i jest totalnie wszystkożerne, jeszcze nie trafiliśmy na produkt, którego by nie zjadła 😂😂😂Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Witam w nowym roku 🙈 Znów mnie życie wcięło. Laurko, jak dobrze Cię widzieć i wiedzieć, że wszystko ok. Vian, zdaje sie, że Ty lada dzień będziesz tulić swoją dziewczynkę? Macie już wybrane imię?
U nas podsumowując:
- nie karmimy się od listopada, bo młoda sama się odstawiła. Podobno w ciąży z kolejnym bobasem tak się dzieje, więc dla mnie to wymarzony scenariusz. Byłam już tym umęczona a tu zaraz wszystko od nowa 😅
- M. właśnie weszła w rozmiar 80, myślę, że waży nieco ponad 10kg
- z początkiem stycznia na pokładzie pojawiła się klasyczna trzydniówka. Co przeszłam w swojej głowie, to moje, ale z dwojga złego dobrze, że choroba przyplątała się teraz a nie, kiedy a domu będzie noworodek
- M. ma fantastycznie rozwiniętą mowę bierną i jest bardzo spostrzegawcza. Każdy jest w szoku, jak wiele rozumie, ale niestety sama prawie nie mówi. Wypowiada dosłownie kilka słów, które można policzyć na palcach u jednej ręki. Na szczęście M. kocha książki bardziej, niż wszystkie lale i klocki razem wzięte, więc cierpliwie czekam, ćwiczę i zachęcam
- powoli zaczyna jej przeszkadzać kupa w pampersie i jak jej się zechce, to zasygnalizuje, że trzeba pozbyć się balastu. Najczęściej jednak po tym daje w nogi 🤣
- ja czuję się dobrze. Jestem ogromna a to 7mc. Nie przytyłam więcej, niż z M. a jednak czuję się o wiele bardziej ociężała. Dzisiaj akurat miałam wizytę u lekarza, maluch waży 1200g, radośnie fika i rośnie. Teraz nie mam cukrzycy ciążowej, ale przyplątała mi się jakaś infekcja dróg moczowych. Nic mi fizycznie nie jest, ale wyniki moczu są niepokojące. Dzisiaj zaczynam kuracje, ale lekarz juz mnie straszy, że jeśli się sytuacja nie poprawi, to wypadałoby się na kilka dni położyć do szpitala na patologię. To absolutnie nie wchodzi w rachubę. Z resztą, nie wiem, jak ja pójdę do porodu zostawiają M. Gdyby nie to, że pewnie po wszystkim sama musiałabym posprzątać, to najchętniej rodziłabym w domu nie zostawiając męża i dziecka 😂 No nie znoszę szpitali. -
Laurka wrote:Pom-pon fajnie, ze nadal tu jestes. Powiedz z perspektywy roku: czy obecnie jest w jakims stopniu latwiej z blizniakami niz na samym poczatku?
Gomerka to ma mloda apetyt 😃 Moja je jak ptaszek. A jak kolejne zeby wychodza to mam wrazenie, ze prawie nic
Coś mnie ostatnio tknęło żeby wejść
Czy jest łatwiej? Ciężko stwierdzić, na pewno o tyle że mam więcej doświadczenia, ogarniam już w miarę życie z dwójką małych dzieci. Niby już sami trochę się sobą zajmą, ale po chwili tłuką się na potęgę. Do tego kłótnie i histerie... Jest inaczej, czasem nawet myślę że gorzej 🙈 -
Gomerka wrote:U nas tez wózek jest be, tylko własne nogi. I tez robimy niezle kilometry 🙈tylko niestety, czasem w kółko 😂
Manka u nas śniadanie 1 to kaszka, potem wjeżdża kanapka, bo my tez jemy, koło 9 owsianka. Potem zupa, po drzemce 2 danie. Potem 1 podwieczorek - najczęściej owoce, warzywa albo Shake 😂 2 podwieczorek to jogurt kokosowy z masłem orzechowym. A na kolacje różnie - placki z cukinii, jajecznica, leczo, szakszuka, spaghetti, omlet, naleśniki. No ale moje dziecko je jak smok i jest totalnie wszystkożerne, jeszcze nie trafiliśmy na produkt, którego by nie zjadła 😂😂😂10.09.2019 Marcel -
Pom-pon wrote:Coś mnie ostatnio tknęło żeby wejść
Czy jest łatwiej? Ciężko stwierdzić, na pewno o tyle że mam więcej doświadczenia, ogarniam już w miarę życie z dwójką małych dzieci. Niby już sami trochę się sobą zajmą, ale po chwili tłuką się na potęgę. Do tego kłótnie i histerie... Jest inaczej, czasem nawet myślę że gorzej 🙈10.09.2019 Marcel -
Mańka wrote:Witam w nowym roku 🙈 Znów mnie życie wcięło. Laurko, jak dobrze Cię widzieć i wiedzieć, że wszystko ok. Vian, zdaje sie, że Ty lada dzień będziesz tulić swoją dziewczynkę? Macie już wybrane imię?
U nas podsumowując:
- nie karmimy się od listopada, bo młoda sama się odstawiła. Podobno w ciąży z kolejnym bobasem tak się dzieje, więc dla mnie to wymarzony scenariusz. Byłam już tym umęczona a tu zaraz wszystko od nowa 😅
- M. właśnie weszła w rozmiar 80, myślę, że waży nieco ponad 10kg
- z początkiem stycznia na pokładzie pojawiła się klasyczna trzydniówka. Co przeszłam w swojej głowie, to moje, ale z dwojga złego dobrze, że choroba przyplątała się teraz a nie, kiedy a domu będzie noworodek
- M. ma fantastycznie rozwiniętą mowę bierną i jest bardzo spostrzegawcza. Każdy jest w szoku, jak wiele rozumie, ale niestety sama prawie nie mówi. Wypowiada dosłownie kilka słów, które można policzyć na palcach u jednej ręki. Na szczęście M. kocha książki bardziej, niż wszystkie lale i klocki razem wzięte, więc cierpliwie czekam, ćwiczę i zachęcam
- powoli zaczyna jej przeszkadzać kupa w pampersie i jak jej się zechce, to zasygnalizuje, że trzeba pozbyć się balastu. Najczęściej jednak po tym daje w nogi 🤣
- ja czuję się dobrze. Jestem ogromna a to 7mc. Nie przytyłam więcej, niż z M. a jednak czuję się o wiele bardziej ociężała. Dzisiaj akurat miałam wizytę u lekarza, maluch waży 1200g, radośnie fika i rośnie. Teraz nie mam cukrzycy ciążowej, ale przyplątała mi się jakaś infekcja dróg moczowych. Nic mi fizycznie nie jest, ale wyniki moczu są niepokojące. Dzisiaj zaczynam kuracje, ale lekarz juz mnie straszy, że jeśli się sytuacja nie poprawi, to wypadałoby się na kilka dni położyć do szpitala na patologię. To absolutnie nie wchodzi w rachubę. Z resztą, nie wiem, jak ja pójdę do porodu zostawiają M. Gdyby nie to, że pewnie po wszystkim sama musiałabym posprzątać, to najchętniej rodziłabym w domu nie zostawiając męża i dziecka 😂 No nie znoszę szpitali.
Moj mowi tylko mama baba bruuum i daj(w jego slowniku to appp)🤪🤪🤪
Znacie juz plec? Macie imie wybrane? Patrze ze to juz 30tydzien! Wooow🥰🥰🥲10.09.2019 Marcel -
Nina waży 11.4, ubrania na 92.
Mówi już fajnie mama, tata, eee(kupa), Sisi,Ela,myju,am,cycy, bziiii( auto) i próbuje powtarzać po kimś jakieś słowa. wydaje się że wszystko rozumie, poda telefon, pilot, chrupki czy cokolwiek o co się ja poprosi.uczymy ja by sprzatala zabawki, chrupki ak rozsypie itp. I też przynosi to już efekty. Uwielbia wszystko czego nie wolno i takim sposobem dziś zrobiła sobie pierwsza kuke:) krecila się w kolko i upadła zębami na moje kolano...krew była, wara spuchnieta, matka prawie zawał miala:) ale cyca lekarstwem na wszystko. Je milion razy w dzień i jeszcze więcej w nocy( ja chyba wyśpię się dopiero po smierci), i ogólnie w nocy cycek to smoczek i każdą próbą oduczenia kończy się co najmniej godzinnymhisterycznym płaczem by na koniec błagalnie oznajmić mama cici...dopiero wtedy usnie. Nie wiem jak ja oduczyc...
Z innych rzeczy do jedzenia to od początku je to co my, ale że jest na cycku to wszystkiego zjada mało. A jeśli już to musi jeść samA lub jakaś ciocia lub wujek karmić. Wtedy sama podchodzi i dzioba otwiera.
Komunikuje już że zrobi kupę mówiąc ee i pokazując na pieluszke, ale to jak jej się zachce;) jak biorę ja do przewiniecia to ucieka gdzie się tylko da i się drze.
Mańka lubi tę wiadomość
-
Pisze na 2 razy żeby mi niechcaco się nie usunelo:)
Aaa, mowi jeszcze uła( wujek) i ciacia ( ciocia), nasladuje tez zwierzeta.
Lubi się kąpać, ale tylko wtedy jak tata kapie. Wtedy mop stoi obok wanny bo wszędzie jest woda. Kapiemy codziennie. Nadal mama jest wszystkim i jak znikam na 10 minut z jej oczu to przerazona lata po całym domu i mnie szuka, ale np pozwala mi zejść do piwnicy jak jestem z nią sama. Mówię że mama idzie do pieca i ona rozumnie pokiwa glowa i mogę nawet zniknąć na dłużej żeby rozpalić w piecu A ona się w tym czasie bawi albo ogląda tv. Zrobilam chyba błąd bo dałam jej tablet, zainstalowałem jakieś układanki, zwierzątka, malowanki i jak już jej się zabawkami nie chce bawić to prosi o tablet i przez pół godz potrafi dopasowywać na nim zwierzątka.Mańka lubi tę wiadomość
-
Laurko, Mańka
Ja oficjalnie termin mam na 8 marca. Cc jest zapalnowane na 23 lutego ze wzgledu na to, że blizna na macicy ma niecałe 1.5mm grubości. Z resztą zobaczymy dziś na wizycie bo od 2-3 dni mocniej mnie boli.
Jak dla mnie to może i dziś sciągać ten ******* pessar i we wtorek na stół, bo mam serdecznie dosyć, głównie przez bóle i właśnie ten krążek. (Od 3 miesięcy mam wrazenie prawie cały czas, że utkwił mi kawałek 💩... no niezbyt fajne i do tego stopnia, że wieczorami prawie płaczę z bólu)
Podejrzewam niestety, że będzie chciała przeciągnąć jeszcze te 2 tygodnie...Mańka lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Tak, płeć znamy- będzie Mikołaj 🥰 Nie było to zaplanowane, ale śmiejemy się, że będziemy mieć M&Msy. Maluch na tym etapie ciąży już jest większy niż M. w tym czasie była, więc aż się boję porodu a zapowiada się naturalnie 🙈
Między nimi będzie różnica nieco ponad 1,5roku i myślałam, że Miśka da radę bez wózka, za to na dostawce lub w nosidle, ale nie ma szans. M. niby lubi człapać na spacerze, ale te nóżki tak szybko się męczą 😉 Musimy więc sprzedać ten wózek, co mamy i kupujemy rok po roku.
Kumen, bo z tatą, to najlepiej się kąpie 🤣 U nas jest dokładnie tak samo. Ostatnio pojawiła się jednak mamoza i tata chwilowo nie może dotykać zabawek, nie może oglądać książeczek, nie może też tulić i dawać buziaków. Wszystko tylko mama. Jestem tym trochę umęczona, ale to tylko etap i z niecierpliwością czekam na tatozę 😅
Vian, to tuż tuż 😍 Przykro mi, ze kiepsko się czujesz, ale to już ostatnia prosta. Nie obejrzysz się, jak ten mały człowiek będzie po drugiej stronie brzuszka. Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę, daj znać. -
Leksi, co u Ciebie? Jesteś tu? Mam nadzieje, że wszystko w porządku 😊
Edit: jestem ślepa 🤪 Jak tam maluszek? Jeśli chodzi o kolację, to u nas zwykle jest coś lekkiego. Ostatnio jogurt grecki z bananem najlepiej wchodzi. A już najlepiej na świecie wchodzą np. racuchy, ale staram się unikać zmażonego przed snem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2021, 12:37
-
Po wczorajszej wizycie. Owszem lekarka powiedziała, że może mi zdjąć pessar jeśli bardzo mi dokucza, ale musi zanotować, że to na moją prośbę, bo ciąża niedonoszona no i mam się liczyć, że poród się może zacząć w każdej chwili.
Jestem z nią umówiona, że gdyby było dalej bardzo źle to przyjdę na tydzeń i mi zdejmie.
Diana dalej malutka, 2193g w 35+4 i dupką chce witać świat. Raczej się już nie obróci, bo noe ma za wiele miejsca. Poza tym wszystko ok.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Hej dziewczyny!
Czaje sie żeby napisać juz od tygodni a ciągle czasu brak. Praca, zabawa z mlodym i to gotowanie.... ciagle przy garach. A mój mlody mega wybrzydza
Ogolnie podjęliśmy wizyte o dalszej produkcji🤣
Jeszcze miesiąc sie wstrzymamy bo robie sobie brwi a nie mozna byc przy zabiegu w ciąży 😂
Zastanawiam sie jak rozwiązać sprawe z wozkiem? Jakos ciagle ten temat mnie meczy albo z fotelikiem samochodowym. Maluchy same z tylu? Jak to bedzie u was??
Moj may wazy kolo 12kg. Powoli wyrasta z 86 i niektóre rzeczy kupuje juz 92.
Ogólnie jest duzy i kumaty. Wszystko rozumie co sie mowi. Zaczyna sie troche buntowac, krzyczec i rzucac wszystkim co ma pod reka. Chyba w zlobku sie nauczyl albo pp prostu taki czas.
Mowic zaczyna tez wiecej ale tez bez przesady, szalu nie ma. No ale jeszcze maluch wiec na spokojnie
U nas zadne papki nie przejda. Takze mam po kokardke gotowania. Przez zlobek nauczyl sie ze sa dwa dania to juz w ogole kosmos.
Mańka lubi tę wiadomość
-
Gomerka wrote:Wszystko wskazuje, że dołączam do grona 🤰🏼😁😁😁 z jednej strony strasznie się cieszę, ale z drugiej - jak ja to ogarnę 😂
Gratulacje!!! U mnie też na początku pojawiły się duże wątpliwości, ale teraz już jakiś oswoilam się z ta myślą i po prostu damy radę! 😊😊 Wszystko wyjdzie w praniu 😂
Mało się udzielam tutaj, bo w ciągu dnia cały czas jest coś do zrobienia - głównie w kuchni. Szaleje teraz z gotowaniem, wymyślam co chwile coś nowego dla małej, żeby było zdrowo i pysznie Moja Lenka nagle zrobiła się bardzo samodzielna. Dłużej sie sama pobawi i wróciła chęć do spacerowania na własnych nóżkach, a nie tylko taty rączki U nas rozmiar 86 cały czas. No i będziemy mieli prawdopodobnie druga dziewczynkęLaurka lubi tę wiadomość
Lena : 18.04 -> 205g / 08.05 -> 362g / 19.06 -> 966g / 15.07. -> 1595g / 24.07. -> 1803g / 12.08. -> 2260g / 22.08. -> 2700g / 04.09. -> 2850g / 19.09. -> 3442g