Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie nie chcę blokować miejsca Praca w szkole taka cudowna, tylko 18h, dobrze płatna, niech inni mają szansę dorwać fuchę życia
Już w piątek wpadł na mnie pierwszoklasista z siłą bomby atomowej. Oczywiście głową prosto w brzuch. Siku nie mogę wyjść, bo mamy zabronione zostawianie dzieci samych. Raczej będę chciała iść na L4 jak najszybciej, tylko trzeba trafić na rozumiejącego lekarza.
Powiem Wam anegdotkę z zeszłego roku, koleżanką w 4 miesiącu tylko rozpowiadała jak to ciąża to nie choroba i ona będzie pracować i nie rozumie że ktoś bierze L4, bo szkoła to nie warunki uciążliwe. Podeszła do dziecka z klasy, które podwinęła rękawy, a na rękach straszna wysypka, odruchowo złapała je za rączki i się pyta co to,czy mama widziała. On że tak, ma to od tygodnia. Posłała go do pielegniarki, okazało się że to poważna choroba zakaźna (nie pamiętam nazwy) bardzo groźny kontakt dla kobiet w I i II trymestrze. Już koleżanką więcej do szkoły nie przyszła, a przez pięć kolejnych miesięcy obrabiała majtki w obawie o dziecko swoje, bo tydzień czasu spedziła z chorym chłopcem w sali, po 5-6 h dziennie.Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Ja też mam coraz silniejsze mdłości, ale jeszcze nie wymiotowalam, tylko nie naciąga czasem, np dziś przed śniadaniem.
Ja niestety pracuje o dzieło i to w szkodliwych warunkach, więc właściwie nie powinnam wrócić do pracy -
Ja też pracuję z maluchami i nie ma opcji żebym długo chodziła do pracy. Pomijam już kwestię chorych dzieci bo to temat rzeka, ale jestem odpowiedzialna za ich bezpieczeństwo, muszę być w pełni sprawna i dobrze się czuć. Co za pożytek z wychowawcy, którego rwie przez cały dzień i tylko się zastanawia czy w razie czego zdąży do toalety czy nie
-
Moje trzymam kciuki, daj nam znać jak będziesz wiedzieć co i jak :*
Ja na l4 już jestem, ale na razie to chorobowe, jestem przeziebiona. Ale najpóźniej od połowy lutego będę chciała zwolnienie ciążowe, bo zaczynają się u mnie w pracy zebrania z lokatorami (pracuje w czymś typu spółdzielnia mieszkaniowa) i lokatorzy wtedy wychodzą z siebie, potrafią wrzeszczeć przez pół godziny za to, że na naprawę klamki w drzwiach musieli czekać 2 dni. Kilka razy się popłakałam po takich zebraniach, stres niesamowity... -
Dziewczyny a ja u was jest z bólem brzucha ? Tzn mnie do tej pory ciągły i lekko pobolewały oba jajniki i w ich okolicach a dzisiaj mam takie ewidentne kłucie i zaczynam fisiować, a wizyta dopiero jutro wieczorem. Straciłam też apetyt a zmęczenie sięga zeniutu, pomomo że mam lekką pracę to czuję jakbym miesiąc nie wychodziła z kopalni
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja też ,ze względu na bóle brzucha, zbadałam betę i progesteron. Już serio ostatni raz.
Koleżanka, która jest 5 tygodni dalej, mówi, że cały czas brzuch ja boli jak na @. Mnie czasami zaciągnie raz w lewym, raz w prawym. Też się martwię.speakyourmind93 lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
pola0909 wrote:Dziewczyny a ja u was jest z bólem brzucha ? Tzn mnie do tej pory ciągły i lekko pobolewały oba jajniki i w ich okolicach a dzisiaj mam takie ewidentne kłucie i zaczynam fisiować, a wizyta dopiero jutro wieczorem. Straciłam też apetyt a zmęczenie sięga zeniutu, pomomo że mam lekką pracę to czuję jakbym miesiąc nie wychodziła z kopalni
Mnie nie boli tylko ciągnie, i nie znosi uciskania
Matka_zona, to przykra niespodzianka. zwłaszcza, ze dzień powszedni -
nick nieaktualnyLami wrote:Ja też ,ze względu na bóle brzucha, zbadałam betę i progesteron. Już serio ostatni raz.
Koleżanka, która jest 5 tygodni dalej, mówi, że cały czas brzuch ja boli jak na @. Mnie czasami zaciągnie raz w lewym, raz w prawym. Też się martwię. -
nick nieaktualny
-
Mnie w pierwszych dniach po teście bardzo ciągło, jak na mega owulację. Teraz już ustało, czasem tylko coś czuję. Ale za to jak boli kichanie... O masakra, wczoraj przy jednym kichnieciu łzy mi naszły do oczu.
pola0909 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czekam już. Weszła ostatnia pani. Następna ja. Cała się trzęsę. Na szczęście jest ze mną maz. Gul w gardle i panika. Trzymajcie kciuki
speakyourmind93, Arashe lubią tę wiadomość
7.02.2019 NASZE dwa Aniołki odeszły w 11 tygodniu
👰 36 LAT
AMH 17.11 (1.05-55)
AMH (2021 rok) 25.2
ANGELIUS- zabieg jajniki i reszta u mnie ok.
🧑37 LAT
Nasienie słabe 09.2021
Liczba plemników 12 mln ( norma od 39 mln)
Morfologia 2%
Lepkość za duża
Starania o dzieciątko od 9 lat 😔😔😔
Nasienie 03.2022 😰😰😰
Liczba 6,9
Morfologia 2%
09.2023
Za mała ilość żeby zrobić morfologię 😭
07.12.2023 zabieg żylaków powrózka nasiennego 🙏
CZEKAMY NA CIEBIE MALUSZKU ❤️❤️