Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak tylko wszystkie macie jakoś ułożona pracę tzn. Umowę na czas nieokreślony albo na 2 lata. Ja jestem na okresie próbnym który trwa 6 miesięcy... Mam trochę wyrzuty sumienia... Wiecie nowa praca człowiek chce się pokazać z jak najlepszej strony a tu ciąża..

-
Ja mam akurat umowę do końca września tego roku
Więc może będzie dalej a może nie
Mimo wszystko liczę na przedłużenie, ale stwierdziłam że nie będę później pluc sobie w brodę że czekałam aż do umowy bo latka lecą... Więc co ma być to będzie. Wydaje mi się że pracodawca zazwyczaj przedluzaja jeszcze na macierzyński 
A ile już tam jesteś? Kiedy kończy Ci się okres próbny? Myślę że i tak możesz szczerze porozmawiać ze będziesz chciała pracować jak najdłużej bo Ci zależy, ale mogą zdarzyć się takie dni że nie Będziesz miała sił to wtedy będziesz potrzebowała wolne lub praca z domu(jeśli masz możliwość). Wiesz, taka rozmowa i tak Cię czeka. No chyba ze dostaniesz umowę a nie będzie widać jeszcze brzuszka
-
Pracuje już 3 miesiące a okres próbny trwa 6 miesięcy więc nie ma opcji że nie będzie widać brzuszka. Zresztą chce być fair wobec szefa. Z tego co wyliczył am żeby mieć jakąś nawet dobre pieniądze na macierzyńskim muszę przepraxowac min.2 miesiące ale jeśli zdrowie. Mi pozwoli to chce pracować jak najdłużej (może być ciężko szczególnie latem bo jestem bhpowcem a na hali jest zazwyczaj około 28-30 stopni). Oczywiście bardzo się cieszę że jestem w ciąży. Teściowa mnie trochę podtrzymuje na duchu że nie ma się co martwić że wszytsko będzie dobrze itp. Ale wiecie są dni że widzę wszytsko w czarnych barwach.

-
Agucha nie ma co się stresować i zastanawiać, co ma być w pracy to i tak będzie czy powiesz dzisiaj czy za miesiąc, a pamiętaj zdrówko masz tylko jedno i patrz na swoje i dzidziusia dobro !! Ja też jestem taka honorowa i nie zawsze mi to wychodzi na dobre, jak się źle czujesz to nie ma się nad czym zastanawiać. Ja się czuję w miarę ok, oprócz tych nocy nie przespanych, ale czekam do 19.02 na badania prenatalne i wtedy powiem szefowi, również chciałabym pracować póki co, chociaż od czerwca te ostatnie 3 miesiące wolałabym iść na zwolnienie i na taką opcję przygotuję szefostwo, chociaż wiem co się będzie działo, ponieważ u mnie ciężko o zastępstwo. Ale chociaż raz popatrzę tylko na siebie i dzidziusia!Agucha90s wrote:Pracuje już 3 miesiące a okres próbny trwa 6 miesięcy więc nie ma opcji że nie będzie widać brzuszka. Zresztą chce być fair wobec szefa. Z tego co wyliczył am żeby mieć jakąś nawet dobre pieniądze na macierzyńskim muszę przepraxowac min.2 miesiące ale jeśli zdrowie. Mi pozwoli to chce pracować jak najdłużej (może być ciężko szczególnie latem bo jestem bhpowcem a na hali jest zazwyczaj około 28-30 stopni). Oczywiście bardzo się cieszę że jestem w ciąży. Teściowa mnie trochę podtrzymuje na duchu że nie ma się co martwić że wszytsko będzie dobrze itp. Ale wiecie są dni że widzę wszytsko w czarnych barwach.
a tak pyzatym pracuję już 13 lat w jednej pracy i od 3 lat brak czasu na urlop, wiec chociaż tyle skorzystam !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 08:46
Agucha90s lubi tę wiadomość


-
Agucha90s wrote:Pracuje już 3 miesiące a okres próbny trwa 6 miesięcy więc nie ma opcji że nie będzie widać brzuszka. Zresztą chce być fair wobec szefa. Z tego co wyliczył am żeby mieć jakąś nawet dobre pieniądze na macierzyńskim muszę przepraxowac min.2 miesiące ale jeśli zdrowie. Mi pozwoli to chce pracować jak najdłużej (może być ciężko szczególnie latem bo jestem bhpowcem a na hali jest zazwyczaj około 28-30 stopni). Oczywiście bardzo się cieszę że jestem w ciąży. Teściowa mnie trochę podtrzymuje na duchu że nie ma się co martwić że wszytsko będzie dobrze itp. Ale wiecie są dni że widzę wszytsko w czarnych barwach.
No to rozmowa Ci nie ucieknie... Także pomysl i porozmawiaj
Poza tym sprawdz, nie wiem co na hali jest robione... Ale u nas kobiety w ciąży mają zakaz może nie wchodzenia ale przebywania na hali produkcyjnej. Ale u nas jest dużo maszyn, dużo spawania, laserów itd. Więc ja jak coś potrzebowałam od chłopaków z hali to musiałam kogoś wysyłać żeby mi sprawdził. -
Witam się
dziewczyny kurde ja to nie mam prawie żadnych objawów, znaczy teraz nie mam wcześniej coś było, ale teraz cisza..nic!
trochę się martwię. Wizyta dopiero 20 lutego oszaleje. Niby 3 razy widziałam już serduszko, ale to oczekiwanie do wizyty jest straszne
-
Domyślam się że po rozmowie wyślę mnie na przymusowe l4 bo biuro mamy centralnie na hali produkcyjnej więc nie ma możliwości że nie będę przebywała na hali chociażby po to żeby dojść do biuraLubieswieczki wrote:No to rozmowa Ci nie ucieknie... Także pomysl i porozmawiaj

Poza tym sprawdz, nie wiem co na hali jest robione... Ale u nas kobiety w ciąży mają zakaz może nie wchodzenia ale przebywania na hali produkcyjnej. Ale u nas jest dużo maszyn, dużo spawania, laserów itd. Więc ja jak coś potrzebowałam od chłopaków z hali to musiałam kogoś wysyłać żeby mi sprawdził.
rozmowa odbędzie się tak czy inaczej jak nie dziś to jutro a na pewno w tym tygodniu...

-
Speaky jeśli miewasz opryszczki to znaczy, że nasz wirusa cały czas i tylko ujawnia się co jakiś czas w formie opryszczki, bo pewnie masz spadek odporności. Wiele ludzi ma wirusa brodawczaka, jedni maja opryszczki, inni kurzajki a jeszcze inni brodawki płaskie. Będzie dobrze i się nie stresuj kochana!
speakyourmind93 lubi tę wiadomość
-
Wiele zależy właśnie od pracy jaką wykonujemy,atmosfery i szefa. Ja akurat mam taką pracę że niby biurowa ale atmosfera taka że nikt mi medalu nie przypnir i nie podziękuję że bede tam siedziała do nie wiadomo.ktorego miesiąca dlatego zdecydowałam że jeśli z dzidzia wszystko będzie dobrze jak pode na wizytę 25 to poproszeni o l4 i koniec. Na szczęście mam umowę na stałe więc miejsce będzie czekać a zresztą nie wiem czy będę chciała tam wracać:p
Inka90 lubi tę wiadomość
-
animka899 wrote:Wiele zależy właśnie od pracy jaką wykonujemy,atmosfery i szefa. Ja akurat mam taką pracę że niby biurowa ale atmosfera taka że nikt mi medalu nie przypnir i nie podziękuję że bede tam siedziała do nie wiadomo.ktorego miesiąca dlatego zdecydowałam że jeśli z dzidzia wszystko będzie dobrze jak pode na wizytę 25 to poproszeni o l4 i koniec. Na szczęście mam umowę na stałe więc miejsce będzie czekać a zresztą nie wiem czy będę chciała tam wracać:p
Mam dokladnie takie samo podejscie - wredny i zlosliwy szef ktory strzela fochy. Jak tylko lekarz sie zapytal czy chce zwolnienie to powiedzialam ze tak - moze gdyby w pracy byla lepsza atmosfera to bym zostala. A z takim szefem to ja dziekuje za niepotrzebny stres i jeszcze dlugie dojazdy codziennie pociagiem.. na razie mialam tylko zwolnienie na 1,5 tygodnia ale po kolejnej wizycie zamierzam powiedziec szefowi ze predko nie wroce do pracy. I miec go po tej rozmowie w nosie
Agucha90s lubi tę wiadomość
PCOS; 24 cykle starań

-
Zazdroszczę podejściaOla_ wrote:Mam dokladnie takie samo podejscie - wredny i zlosliwy szef ktory strzela fochy. Jak tylko lekarz sie zapytal czy chce zwolnienie to powiedzialam ze tak - moze gdyby w pracy byla lepsza atmosfera to bym zostala. A z takim szefem to ja dziekuje za niepotrzebny stres i jeszcze dlugie dojazdy codziennie pociagiem.. na razie mialam tylko zwolnienie na 1,5 tygodnia ale po kolejnej wizycie zamierzam powiedziec szefowi ze predko nie wroce do pracy. I miec go po tej rozmowie w nosie

mnie to zaraz łapią wyrzuty sumienia jak tylko pójdę na dwa dni urlopu albo jak ostatnio już zaniemoglam i zostałam w domu...

-
nick nieaktualnyAgucha nie przejmuj się, ja tak miałam w 2giej ciąży. Co prawda dostałam się w 3mcu ciąży i pracodawca od początku wiedział, a umowa była na 9mcy, więc kończyła sie po porodzie, ale nikt źle nie reagował, wręcz wszyscy dopingowali za to, że w ciąży do pracy chciałam iść, jak większość wtedy idzie na l4
Niestety umowy nie przedłużyli, ale i tak mam dobre wspomnienia z tamtej pracy 
Ja się witam w 10tc z... Bólem cycków i jajników
Spóźnione o 5 tygodni, ale jest
Agucha90s lubi tę wiadomość
-
Agucha jestem taka sama,1 dzień urlopu i wyrzuty sumienia, mam dobrą pracę ale mam tą świadomość, że nikt mi nie podziękuje za moje poświęcenie a w drugą stronę pracodawca zawsze będzie patrzył na dobro firmy a nie pracownika więc zadbajmy o siebie same, chociaż teraz bez wyrzutów sumienia !Agucha90s wrote:Zazdroszczę podejścia
mnie to zaraz łapią wyrzuty sumienia jak tylko pójdę na dwa dni urlopu albo jak ostatnio już zaniemoglam i zostałam w domu...
Agucha90s lubi tę wiadomość


-
Witam sie ze wszystkimi, dzisiaj koncze 11t0d czyli zaczynam 12tydzien. Bylam dzisiaj w laboratorium przyszpitalnym w zwiazku z wynikami tej cytomegalii I Mam zrobione je powtornie oraz dodatkowo awidnosc ktora moze okreslic czy zachorowalam na nia w czasie pierwszego miesiaca ciazy czy wczesniej. Ogolnie lekarz siedzial ze mna I tlumaczyl wszystko (nie ginekolog tylko w laboratorium) okolo 40minut. Mowil ze lekarze w wiekszosci lekcewaza I nie daja skierowania na To badanie a jest ono niezwykle wazne i powinno byc robione na poczatku ciazy. Wyniki maja byc kolo czwartku.
Dzisiaj Mam tez jedno z trzech badan usg I trymestru, To akurat Mam z enel medu wiec raczej ide zeby podgladnac dzidzie a w przyszlym tygodniu Mam dwa u lekarzy ktorzy robia dobrze te badania. Jutro lub pojutrze ide na pappe+beta hcgWiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 11:13
zwichrowana lubi tę wiadomość
-
Agucha90s wrote:Zazdroszczę podejścia
mnie to zaraz łapią wyrzuty sumienia jak tylko pójdę na dwa dni urlopu albo jak ostatnio już zaniemoglam i zostałam w domu...
mnie łapały wyrzuty sumienia całe życie zawodowe. w ciągu 10 lat pracy byłam 2 dni na L4, z gorączką przychodziłam do pracy bo przecież trzeba. a teraz mam to gdzieś. sama szefowa mi powiedziała "idź i korzystaj, więcej takiego okresu w życiu mieć nie będziesz"
Agucha90s lubi tę wiadomość

-
Arashe wrote:Speaky jeśli miewasz opryszczki to znaczy, że nasz wirusa cały czas i tylko ujawnia się co jakiś czas w formie opryszczki, bo pewnie masz spadek odporności. Wiele ludzi ma wirusa brodawczaka, jedni maja opryszczki, inni kurzajki a jeszcze inni brodawki płaskie. Będzie dobrze i się nie stresuj kochana!
dziekuje, juz jestem spokojna
na razie smaruje dziadówe mascia cynkowa, dzis mam wizyte u gin wiec podpytam czym mogę ją potraktować
Arashe lubi tę wiadomość

-
Ja sie wkopalam, bo zaczelam nowa prace od poczatku grudnia i zgodzilam sie na umowe na 1/8 etatu, bo bardzo chcialam w zawodzie pracowac i jak przez rok nie zaszlam w ciaze pomimo staran to teraz pach.. I jeszcze musialam pojsc na chorobowe. Cyrk przez to straszny mialam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 12:17
Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018

-
Dziewczyny a ile wcześniej się umawiałyście na prenatalne?

* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26














