X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrzesień 2019
Odpowiedz

Wrzesień 2019

Oceń ten wątek:
  • manda21 Autorytet
    Postów: 780 415

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My jestesmy na etapie buntu dwulatka... U mnie objawy sie nasilily bardzo w tamtym tygodniu, a od wczoraj jest dobrze- sa ale nie uciazliwe. Troche sie tak czuje jakbym grype miala bez grypowych objawow.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 15:15

    Syn 10.2016
    Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
    ckai9jcgluuotmoy.png
  • olciabos Autorytet
    Postów: 504 533

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sa takie cukierki imbirowe, w ogule imbir pomaga przy mdlosciach. Mozna kawalek do herbaty wrzucic. Mi pomagalo w pierwszej ciazy przez jakiś czas. I paluszki slone
    . Wtedy to wymioty od 8-13 tyg teraz narazie nic..

    3i49roeqvtlfpy4s.png
    Mala gwiazka 02/2019 *
  • animka899 Autorytet
    Postów: 1929 983

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie najbardziej mdłości dokuczają. Nie wymiotuje tylko ciągle mnie mdli. Musiałabym non stop coś jeść żebym ich nie czuła:p z córeczką bawie się popołudniami po pracy na podłodze i na pół leżąco.

    201512131765.png

    201909081765.png
  • Juusti69 Ekspertka
    Postów: 234 723

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja lipcu kończę 26. Córkę urodziłam jak miałam 22. Sama jestem jedynaczką i zawsze widziałam że chce mieć dwoje dzieci... Patrzyłam na core i mówiłam sobie że nie pozwolę żeby była sama jak palec jak ja gdy mama była na dyżurach po 12h a ojciec w rozjazdach. Teraz szczęśliwie zaszłam w ciążę ale tak jak wam wspominałam moja mama nie zadowolona była.. w ogóle mnie nie rozumie że nie chce mojej małej zostawić samej na tym świecie. Ona uparcie twierdzi że teraz dzieci rodzi się grubo po 30 i kazda inteligentna kobieta to robi najpierw karierę a ja się pakuje w drugie pieluchy.. ale czytając was wiem że jest inaczej. :) Oczywiście nie obrazajac kobietek które z różnych powodów zdecydowały się na dzieci pozniej. No kurde nie ma reguły !! Trzeba robić tak żeby być szczęśliwym dziewczynki :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 15:33

    kark, m0nika, manda21 lubią tę wiadomość

    dxomio4p9i0wb2wq.png
    thgf3e3kce137ljc.png

    Endometrioza IIIstopień.
    Niedoczynność tarczycy,
    mięśniak.
  • VianEthel2 Autorytet
    Postów: 3064 2052

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kariera, kariera. A nieraz jak są jakieś wywiady to co ludzie mówią pod koniec życia? Że żałują, że tyle w pracy siedzieli zamiast spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.
    Z resztą nie wiem skąd mi się to wzięło, ale wole zajmować się domem niż "robić karierę".
    Każdy wybiera to, co dla niego ważniejsze ;)

    Arashe lubi tę wiadomość


    👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
    Diana: 23.02.2021
    Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
    Okolice Warszawy
  • Lubieswieczki Autorytet
    Postów: 1600 756

    Wysłany: 13 lutego 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    VianEthel2 wrote:
    Czy Wy też się tak kiepsko czujecie? Zawroty głowy, ciągłe mdłości, totalny brak sił. Doszły jeszcze wymioty. Sama nie wiem czy jestem głodna, czy mam pełny żołądek... To jakaś masakra! Jak sobie z czymś takim radzicie?

    Odpoczywaj i staraj się pić wodę albo cokolwiek. Ja wymiotuje codziennie po kilka razy chyba od 4tygodni. Więc wierz mi, jednego dnia uda się coś zjeść a na drugi już nie podejdzie. Banany, jogurty waniliowe, wygazowana cola, nutella, sucha butka. Byleby coś zjeść :)

    f2wljw4zqzq01lps.png
    34bwskjof7j5jsym.png
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh kariera... Na pewno fajnie jest realizować się zawodowo i do tego posiadać szczęśliwą i zadbana rodzinę... tyle w teorii a praktyka pokazała ze czas w którym próbowalismy razem z mezem (nie mamy na miejscu nikogo do pomocy) jakoś wszystko pogodzić to najtrudniejszy okres mojego życia... zlobek córki, choroby,moja praca na zmiany, praca męża która razem z dojazdami i delegacjami bywa naprawdę wymagająca cóż prawdę mówiąc niezła szkoła życia. Teraz będąc na zwolnieniu nadrabiam zaległości w byciu razem z rodziną po prostu:) Mysle ze każda z nas musi znaleźć swoją własną drogę ;)

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 13 lutego 2019, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj, ja dlatego nie wyobrażam sobie wyprowadzić się gdzieś daleko od rodziny. Moja siostra, ponieważ nie miała umowy na stałe, po urodzeniu dziecka nie dostała macierzyńskiego. Po 3 miesiącach wróciła do pracy na dwa dni w tygodniu, żeby nie wypaść z obiegu. Ja bym tego nie robiła, wolałabym zmienić zawód :D Bez naszej mamy i taty i beze mnie nie poradziłaby sobie absolutnie.
    Ja będę mogła z kolei liczyć i na moich rodziców i rodziców partnera (wszyscy oprócz mojego taty będą już na emeryturze od wakacji) i na moją siostrę. Cieszę się, że będzie na tyle miejsca, że raz na tydzień czy dwa któraś babcia może przyjechać i zostać na noc, pomóc przy opiece i pozwolić mi się wyspać. Wszyscy mają do nas 30 minut autem, siostra 5.

    A jak mówimy o planach, to ja zawsze chciałam mieć dwójkę, mój partner trójkę, bo sam miał dwóch braci. Na ten moment, bo wiadomo, że życie napiszę swój scenariusz, chciałabym mieć jedno za drugim, żeby mogły zajmować się trochę sobą jak będą starsze, a ja żebym nie musiała wracać do pracy i znowu z pracy po kilku miesiącach uciekać i czuć dyskomfort. A ewentualnie trzecie bejbi na koniec przy 40.
    Ale plany planami, życie życiem :)

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 13 lutego 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i chciałam powiedzieć, że za dwa tygodnie będę przebierać nogami przed USG genetycznym, czy tam prenatalnym. Jak się zapisywałam, to miało tak szybko zlecieć! :D

    Looka91 lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę rodziny w pobliżu i to gotowej i chętnej do pomocy :)

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas sporadycznie zdazy się ze przyjedzie moja mama albo siostra męża ale na co dzień niestety sami.
    Ja genetyczne mam 25.02 także szybko zleci. Dobrze ze nie będą mierzyć ciśnienia przed :D

    Lami lubi tę wiadomość

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie myślę że jak ma się pomoc na co dzień to chyba łatwiej zdecydowac się na dzieci w ogole :) Ewentualnie mieć ich więcej. A jak wygląda u Was kwestia ewentualnego wsparcia rodziny?

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
  • Lami Autorytet
    Postów: 4011 6573

    Wysłany: 13 lutego 2019, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie wszyscy mają bzika, każdy czeka czy chłopiec czy dziewczynka, żeby ruszyć z zakupami. Tydzień temu przed usg poszłam z mamą kupić body na szczęście, a ona: jeszcze czas, jeszcze czas. A wczoraj w szafie u niej znalazłam pakę że Smyka. Cwaniara, mi nie pozwala, a sama już się rozkoszuje co wieczór ubrankami :D

    Obie mamy biegają z portfelami, że dadzą na badania, tylko żebym robiła wszystko co potrzeba. Generalnie duże wsparcie mamy już teraz. I chyba będzie z każdym.miesiacem coraz większe.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 17:18

    ZielonaWyspa lubi tę wiadomość

    Szczęśliwa siódemka ❤️
    V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
  • magda.g85 Autorytet
    Postów: 483 268

    Wysłany: 13 lutego 2019, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my oboje z mężem mamy do jednych i drugich rodziców 300 i 500 km :D więc totalny żywioł. jedno dobre, że mam umowę o pracę na czas nieokreślony więc pełny rok po porodzie spędzę w domu + zaległe urlopy. mąż pracuje co 2 dzień. generalnie jednak pewnie w dalszej perspektywie żłobek pozostanie lub niania. moja mama przeżyć jednak tego nie może, więc myślę, że przynajmniej w jakiejś części nam pomoże przyjeżdżając do nas. mam wielu znajomych w podobnej sytuacji i mówią, że oczywiście lekko nie jest, ale da się ogarnąć :D zobaczymy jak to będzie :)

    zem3i09k945lhtw9.png
  • k878 Autorytet
    Postów: 2693 1066

    Wysłany: 13 lutego 2019, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lami, to masz super. Ja tez całą rodzine mam daleko. My w Warszawie, moi rodzice w Poznaniu, teściowa w Trojmiescie, teść w Bydgoszczy. Oboje z mężem jedynacy. Nawet przyjaciółki się tu w stolicy nie dorobiłam, znajomi to nie to samo, chociaż w awaryjnych sytuacjach ktoś się znajdzie.
    No ale jak co to wszyscy deklarują ze pomogą. Najbardziej się boje leżenia. W tamtej ciazy mnie to ominęło. Przy cukrzycy to w ogóle jakaś masakra by była. Teraz jak mi wywali cukier to idę na spacer i już.

    Córeczka 12.2017 <3
    Córeczka 08.2019 <3
  • manda21 Autorytet
    Postów: 780 415

    Wysłany: 13 lutego 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mieszkam z tesciami i mam wspaniala tesciowa, ktora uwielbia malego i duzo sie nim zajmuje (Moglam pojsc do pracy za najnizszs krajowa -400zl dojazdy, bo gdyby nie tescie byloby to nieoplacalne) W ogole sa przeszczesliwi, ze jest dziecko w domu. Sami maja 3 synow, boje sie co to bedzie jak sie okaze, ze teraz dziewczynka.

    Syn 10.2016
    Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
    ckai9jcgluuotmoy.png
  • Mama_Zuzia Autorytet
    Postów: 2536 3957

    Wysłany: 13 lutego 2019, 18:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mieszkamy w Krakowie, mama I tesciowie tez. Moj Tata od 9 lat za granica wiec jak przylatuje To pomaga. Generalnie pomoc mamy, ale syn I tak zostal poslany do Zlobka jak wracalam do pracy. Moja mama ma wlasna firme I pracuje, a z tesciami nie chcialam zostawiac dziecka- uwazam, ze dziecko fajnie sie rozwija wsrod innych dzieci I jednak moja mama To moja mama, tesciowie nigdy nie beda mi bliscy mimo ze syna kochaja bardzo I nie Mam im jakichs duzych rzeczy do zarzucenia. Nie mniej jednak czesto bardzo pomagali przy chorobie syna jak trzeba bylo z nim zostac w domu. Ja zostane rok po porodzie w domu+ zalegle urlopy To Pewnie kolo listopada/grudnia 2020 wroce do pracy. Maz pracuje w godzinach 9-17 Wiec tez nie wyjezdza I jest w domu

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 18:34

    ojxeroeqgm6z29wi.png
    Rok starań i..świąteczny cud!
    Syn - 2013 ❤️ Pierwsza miłość
    ————————
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja myślę o tym żeby podszlifowac angielski póki mam na to czas i przekwalifikowac się zawodowo bo powroty o 21 i praca w soboty to nie jest wymarzona sytuacja dla żadnej mamy a u nas nie sprawdziło się w ogole i wiem ze nie chce tak na dłuższą metę. Dlatego mój powrót do pracy to będzie zupełny fresh start o ile się powiedzie :)

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 13 lutego 2019, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teściów mam blok obok, ale pracują, więc zajmą się wnuczka np. jak idę z mężem na siatkówkę wieczorem. A moi rodzice daleko mieszkają, z 450 km chyba. Zawsze chciałam troje dzieci przed 30 :P obrębie to już niemożliwe, bo mam 28 i by to zrobić musiałabym zajść w ciążę po ciąży, a tak hardkorowo nie chce mieć :P zwłaszcza, że chce rok karmić i uważam, że to za dużo dla mojego organizmu. No i wolę popracować nad miesniami brzucha przed kolejna ciąża, bo mam częste bóle pleców i jak brzuchem sobie nie pomagam to jest boleśnie.

    Taka anegdota odnośnie do tego bólu pleców. byłam u lekarza i mówię, że ciągle bolą mnie plecy... A ten do mnie : więcej ćwiczyć. Mówię : panie doktorze ja dużo ćwiczę, a on : to mniej. ;P wyszło, że mam rotacje kręgów i biodra i to jest przyczyną.

    Zgłosiłam dziecko do przedszkola... Ciekawe czy się dostanie, bo mało miałam plusów w rekrutacji :P

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Looka91 Przyjaciółka
    Postów: 97 63

    Wysłany: 13 lutego 2019, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama_Zuzia poza chorobami które są nie do uniknięcia niestety to ja też bardzo chwale sobie zlobek a teraz przedszkole. Pod względem rozwojowym super sprawa

    p19u43r8cpj0frfl.png
    w5wqdf9hn1832kxf.png
‹‹ 241 242 243 244 245 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Suplementy w ciąży – co naprawdę jest potrzebne?

Ciąża to czas pełen radości, ale i wyzwań. Jednym z najważniejszych aspektów, o które należy zadbać, jest odpowiednie odżywianie. Kobiety w ciąży często słyszą o konieczności suplementacji, ale które składniki są naprawdę niezbędne?

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ