Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Looka91- prawda jest taka, ze dziecko niestety czy pojdzie w wieku 2 lat czy 5 lat w miejsce gdzie sa inne dzieci To tak czy srak przechoruje swoje. Choroby sa uciazliwe ale z czasem dziecko lapie odpornosc I jest super
a dla takich energicZnych dzieci jak moje To ju w ogole
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2019, 19:04
-
Ja juz po wizycie, dzidzior ma 3 cm, seduszko bije 172 ud na min. Na ten moment wszystko jest super
za dwa tygodnie genetyczne.
Mama_Zuzia, speakyourmind93, Looka91, magda.g85, k878, Karola9316, monkle, aannkka, Lami, pola0909, mila_88, m0nika, Paulina2202, Arashe, elvira lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
agjot1979 wrote:Ja juz po wizycie, dzidzior ma 3 cm, seduszko bije 172 ud na min. Na ten moment wszystko jest super
za dwa tygodnie genetyczne.
Cudownie, 3cm maly wielki czlowiek ❤️agjot1979 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dobry żłobek może tak, to co widziałam jakiś czas temu jak się rozglądałam dla córki to masakra. W przypadku drugiego już nie zrobimy błędu i prosto z porodówki zapiszemy do żłobka samorządowego to się może dostanie. W tych prywatnych placówkach to masakra. Małe salki, słabe zaplecze, catering zamiast kuchni. To ze pani zrobi jakieś tam zajęcia jest niczym. Sama małej robię malowania, sensoryke, na zajęcia dla dzieci tez chodzimy.
A nabrac odporności to można nie tylko w żłobku. Na placu zabaw u znajomych. Poza tym roczne dziecko to ma jeszcze na to czas.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze to młoda do żłoba nie pójdzie i mi tego nie żal, drugie pewnie tak i to po roku bo tyle lat to ja zwariuje w domu. Może w pierwszym roku uda się na pol etatu, ale muszę wyjść do ludzi chociaż na tyle.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Moja mała jest z opiekunka. I mimo że mogła iść już do przedszkola to nie poszla. Ma kontakt z dziećmi bo chodzi na zajęcia muzyczne a z chorowaniem to oczywiście że będzie chorować ale będzie starsza,inne leki mozna podać już zupełnie jest inaczej. Żłobek jest dla mnie nie do przyjęcia. Jak bym bardzo nie miała co zrobić to bym posłała ale dla takiego maluszka wg mnie to jest straszna trauma.
-
Nasz zlobek przy przedszkolu prywatnym a teraz już samo przedszkole jest naprawdę super. Wszystko zależy od konkretnej placówki. Można trafić bardzo dobrze i bardzo źle niestety też. Własna kuchnia, małe grupy bardzo dobrze przeszkolony i empatyczny personel do tego mnóstwo ciekawych zajęć a w późniejszym etapie wycieczek i spotkan. Jesli chodzi o odporność dziecka na pewno można wspierać ja na różne sposoby. Chociaż jak okazało się po rozpoczęciu przygody zlobkowo/przedszkolnej nawet otaczanie dziecka dużą ilością ludzi, place zabaw itd. Na niewiele się zdało w zetknięciu z przedszkolnymi infekcjami niestety;)
Córcia poszła jak miała 1,5 roku. To zawsze jest indywidualna decyzja i każdy musi rozważyć swoje za i przeciwagjot1979 lubi tę wiadomość
-
No i z obserwacji to naprawdę zależy od dziecka. Dla jednego dziecka to będzie super przygoda i mnóstwo korzyści a inne za zadne skarby nie da wtloczyc się w zlobkową rzeczywistość i wtedy to faktycznie może być trauma. Z córką wypróbowałam tez wariant niani i tutaj bardo się zawiodlam. Córka mimo że bardzo otwarte i towarzyskie dziecko nie chciala z nia zostawać a w zlobku nawet nie pożegnała się z rodzicami bo biegła do dzieci
-
Juusti69 wrote:Ja lipcu kończę 26. Córkę urodziłam jak miałam 22. Sama jestem jedynaczką i zawsze widziałam że chce mieć dwoje dzieci... Patrzyłam na core i mówiłam sobie że nie pozwolę żeby była sama jak palec jak ja gdy mama była na dyżurach po 12h a ojciec w rozjazdach. Teraz szczęśliwie zaszłam w ciążę ale tak jak wam wspominałam moja mama nie zadowolona była.. w ogóle mnie nie rozumie że nie chce mojej małej zostawić samej na tym świecie. Ona uparcie twierdzi że teraz dzieci rodzi się grubo po 30 i kazda inteligentna kobieta to robi najpierw karierę a ja się pakuje w drugie pieluchy.. ale czytając was wiem że jest inaczej.
Oczywiście nie obrazajac kobietek które z różnych powodów zdecydowały się na dzieci pozniej. No kurde nie ma reguły !! Trzeba robić tak żeby być szczęśliwym dziewczynki
Looka91, agjot1979, manda21 lubią tę wiadomość
-
Lami wrote:A i chciałam powiedzieć, że za dwa tygodnie będę przebierać nogami przed USG genetycznym, czy tam prenatalnym. Jak się zapisywałam, to miało tak szybko zlecieć!
Ale odliczam dni i godziny i nie mogę się już doczekać zobaczyć maleństwa
Lami lubi tę wiadomość
-
Moja cora tez chodzi do zlobka i ja osobiscie uwazam ze dla niej to byla najlepsza decyzja jaka moglam podjac. Niesamowicie sie rozwinela przez ten rok, spolecznie i w umiejetnosciach, wiem ze ja nie bylabym w stanie zapewnic jej takiej stymulacji i kontaktow z dziecmi gdyby byla w domu. Co do chorowania to jestem pozytywnie zaskoczona, owszem zdazaja sie jakies wirusowki, katary ale to nic poeaznego i szybko mija. Nasz zlobek jest integracyjny, mamy tam terapeutow ktorzy jesli jest taka potrzeba to pracuja z dzieckiem, jest kuchnia wiec posilki sa codziennie przygotowywane na swiezo, dla mnie to byl strzal w dziesiatke, ona uwielbia tam chodzic i juz mi zal ze w tym roku konczymy, mam tylko nadzieje ze spotka sie z wiekszoscia swojej grupy w przedszkolu. Wiem tez ze najmlodsze tez chce tam poslac jak skonczy 1,5 roku. Aczkolwiek rozumiem i szanuje decyzje innych o nie posylaniu, duzo tez zalezy od dziecka, moja to wulkan energii i bardzo otwarta na ludzi.
Mati 16.07.2009
-
My chodzilismy do prywatnie go zlobka i warunki byly super, ani razu nie mialam sie do czego przyczepic. Ja nie uwazam, zeby Zlobek To byla trauma dla mojego dziecka- gdybym widziala jakiekolwiek przeslanki ku temu moze bym miala inne zdanie, ale moje dziecko zawsze bylo wesole, przewiniete I zadowolone. Kazdy podejmuje decyzje wg swjego uznania:) nabywanie odpornosci na placu zabaw czy I znajomych To jednak zdecydowanie co innego niz bomba zarazkowa w jaka dzieciaki wpadaja. Wazne zeby organizm wspierac od poczatku dobrymi rzeczami jak probiotyki czy witamina D, To moze tylko pomoc.
Dla mnie niania odpada ze wzgledu na mocno przykre doswiadczenia bliskich przyjaciol gdzie sprawa w tym momencie toczy sie w sadzie, a Ja po roku wiem ze bede musiala wrocic do pracy.agjot1979 lubi tę wiadomość
-
pola0909 wrote:Lami dokładnie mam to samo uczucie mi został jeszcze nie cały tydzień do badań we wtorek a właśnie dzisiaj mówiłam do męża , że to najdłuższe dwa tygodnie czekania w moim życiu, niby pracuje i mam zajęcie a wydaje mi się , że minął już z miesiąc
Ale odliczam dni i godziny i nie mogę się już doczekać zobaczyć maleństwa
Ty masz we wtorek, Ja w srode, razem odliczamy na To wychodzi hahapola0909 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Ja nareszczcie doczekałam się wizytyna ten moment wszystko dobrze!! maluszek 2,57cm, ciąża 9+2 dni
dziś mi zrobił cytologie, badanie moczu, pobranie krwi i wszystkie badania (hiv, tokso, różyczka itp) za tydzień kolejna wizyta już będą wyniki i ma założyć kartę ciąży:)
Dzięki za kciuki !! i gratuluje pozostałym dzisiaj wizytującym!Mama_Zuzia, pola0909, Looka91, mila_88, VianEthel2, Karola9316, Lami, k878, Agucha90s, monkle, agjot1979, aannkka, speakyourmind93, Paulina2202, Arashe lubią tę wiadomość
-
E.mila wrote:Hej dziewczyny!
Ja nareszczcie doczekałam się wizytyna ten moment wszystko dobrze!! maluszek 2,57cm, ciąża 9+2 dni
dziś mi zrobił cytologie, badanie moczu, pobranie krwi i wszystkie badania (hiv, tokso, różyczka itp) za tydzień kolejna wizyta już będą wyniki i ma założyć kartę ciąży:)
Dzięki za kciuki !! i gratuluje pozostałym dzisiaj wizytującym!
Lubie takie pozytywne posty! Gratulacje ❤️E.mila lubi tę wiadomość
-
U mnie bylam pewna o tym, ze zapisuje mlodego do przedszkola od wrzesnia (wulkan energi) do czasu gdy dowiedzialam sie o ciazy. Noworodek w domu plus rozpoczecie przedszkola, ale z drugiej strony wrzesien chyba nie jest najgorszy? Maly z 1,5roku nie chorowal, nie je prawie w ogole slodyczy, uwielbia za to ogorki kiszone i zje surowy czosnek czy cebule; raz lub dwa razy dziennie jest zawsze na spacerze wiec mysle ze odpornosci nie bedzie mial najgorszej..Syn 10.2016
Aniołek [*] 6tc6d 03.2018
-
Hej kobitki, mi jakby objawy ustały nawet piersi już mniej wrażliwe, troszkę lepsze samopoczucie za to kompletny brak apetytu od dwóch dni na co nie spojrzę to mnie odrzuca ;/ i dziwne sny. W nocy nie wygodnie, ciężko się ułożyć- a właśnie widziałam na necie takie poduszki rogale do spania dla kobiet w ciąży - czy któraś z was używała i może napisać czy to rzeczywiście pomaga się ułożyć i zasnąć ?
Kciuki za dzisiejsze wizyty !!!
Miłego dnia !!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2019, 07:29