Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Bunia86 wrote:dziewczyny ja znowu z pytaniem. Bo pisałyście o tym, że czujecie rozciąganie macicy. Możecie napisać jakie to uczucie, i gdzie to czuć?
Mnie kłuje po poprawej stronie, ale cąły czas w jednym miejscu, takie pulsujące ukłucia. Były we wtorek i są dziś cały dzień. Trochę jakby w miekscu jajnika, może trochę wyżej. Zaczyna mnie to niepokoić
Bunia, takie bole sa normalne- macica rosnie i raz ze sie rozciaga, a dwa naciska na rozne narzady. Jezeli bardzo Cie to niepokoi to moze napisz do swojego lekarza smsa i spytaj go o to? Czy to jest bol gorszy niz miesiaczkowy? bo jezeli nie to naprawde to nic groznego;)Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Bunia86 wrote:dziewczyny ja znowu z pytaniem. Bo pisałyście o tym, że czujecie rozciąganie macicy. Możecie napisać jakie to uczucie, i gdzie to czuć?
Mnie kłuje po poprawej stronie, ale cąły czas w jednym miejscu, takie pulsujące ukłucia. Były we wtorek i są dziś cały dzień. Trochę jakby w miekscu jajnika, może trochę wyżej. Zaczyna mnie to niepokoić
Jak dla mnie wszystko jest ok. Kłucia są i u mnie. Były po lewej stronie, teraz mam po prawej. U mnie trwa to już pewnie ze 3tyg.Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Ja wczoraj po
miałam trochę obrzmiałą macicę jakby, kłuła. Ale to pewnie zastane mięśnie, dzisiaj mam zakwasy na tyłku
Kurcze po 3 miesiącach to jak nowonarodzona się czuję.
A kłucia się zdarzają. To są bóle mięśni, więzadeł, wszystko się naciąga i naciska na narządy. Także luzik. Wszystkie pięknie do września dokulamy się z brzuchami i urodzimy zdrowe dzieci
Ja dzisiaj mam dzień sprzątania, bo jutro przychodzi koleżanka na ploty ciężarnychOna w lipcu rodzi. Także teraz z brzuchami razem latamy, a później z wózkami
Bunia86, Mańka lubią tę wiadomość
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Bunia86 wrote:dziewczyny ja znowu z pytaniem. Bo pisałyście o tym, że czujecie rozciąganie macicy. Możecie napisać jakie to uczucie, i gdzie to czuć?
Mnie kłuje po poprawej stronie, ale cąły czas w jednym miejscu, takie pulsujące ukłucia. Były we wtorek i są dziś cały dzień. Trochę jakby w miekscu jajnika, może trochę wyżej. Zaczyna mnie to niepokoić
u mnie dokładnie tak jak piszesz. Kłucia i napięcie w okolicach jajników.
Ja to mojej dr opisałam jako ból jajników, a ona od razu że mozna to tak odczuwac i ze to wlasnie rozciąanie macicy.
Ja to mam już prawie od początku ciąży.Bunia86, Mańka lubią tę wiadomość
-
Mama_Zuzia wrote:Bunia, takie bole sa normalne- macica rosnie i raz ze sie rozciaga, a dwa naciska na rozne narzady. Jezeli bardzo Cie to niepokoi to moze napisz do swojego lekarza smsa i spytaj go o to? Czy to jest bol gorszy niz miesiaczkowy? bo jezeli nie to naprawde to nic groznego;)
To jest ból całkiem inny niż miesiączkowy. To takie pulsujące ukłucia? Nie jakieś bardzo bolesne, ale też nie jakieś lekkie. Coś jak kolka Ale czuć to cały czas. A tak chciałam pojechać na weekend do rodziców (2 godziny drogi) I wolę wiedzieć że jest wszuyako w porządku. Może skocze rano do lekarza jak nie przejdzie. Dla swojego świętego spokoju, jak powie że tak ma być to będę przynajmniej wiedziała
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Tak w ogóle to mnie uspokoilyscie. Dzięki!
Mańka lubi tę wiadomość
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia ja mam często kucia - kłuje w różnych miejscach jakby ktoś szpilkę wbijał z lewej,z prawej, w dole , po środku...wszędzie
ostatnio przed wizytą miałam kłucia po środku w dole cały czas przez 2h- na usg wszystko ok
dodatkowo ja czasami nie mogę się wyprostować, bo czuję, że wszystko tam na dole mi się rozerwie za chwilę ( nie jest to ból tylko takie dziwne uczucie ściągnięcia wszystkiego)
Bunia86 lubi tę wiadomość
-
Bunia86 wrote:To jest ból całkiem inny niż miesiączkowy. To takie pulsujące ukłucia? Nie jakieś bardzo bolesne, ale też nie jakieś lekkie. Coś jak kolka Ale czuć to cały czas. A tak chciałam pojechać na weekend do rodziców (2 godziny drogi) I wolę wiedzieć że jest wszuyako w porządku. Może skocze rano do lekarza jak nie przejdzie. Dla swojego świętego spokoju, jak powie że tak ma być to będę przynajmniej wiedziała
Tak wiem ze inny ale czy natężenie jest silniejsze. Spoko mała, mnie kłuło w pierwszej ciąży, teraz tez i lekarz nie widział w tym nic złego ani nienormalnego, ale jak ma Cię to uspokoić to rzeczywiście skocz do lekarza.
Mi się natomiast chyba zgaga zaczyna pojawiać 😤😤🙄 -
Współczuję zgagi. Sama miałam tyl Ko raz w życiu jakoś miesiąc temu i przypuszczam że to było raczej słabe nasilenie zgagi, ale nie wspominam tego miło
A co do natężenia to nie umiem tego określić. Serio do niczego nie umiem tego porównać
Raz jest mocniejsze raz słabsze Ale ogólnie denerwujewzięłam nospe I czuje to dużo slabiej
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Dziewczyny. Przyzwyczajcie się do takich boli, niestety ale w ciąży tak jest. Wszystko się szykuje, napina, Rozciąga i jeszcze dzidzia szaleje. Brzuch boli i będzie bolał dalej. Raz mocniej raz słabiej, a jak nie boli to znaczy że zaraz zacznie boleć
Więc spokojnie, trzeba nauczyć się ignorować trochę ten ból żeby normalnie funkcjonować a jak coś mega mocno was zaniepokoi to jechać na izbę! Poza tym organizm głupi nie jest i wie że odczuwacie ból, więc jeśli coś złego będzie się działo to na pewno da o sobie znać porządnie. Także luzujemy trochę bo mamy jeszcze kilka miesięcy przed sobą. Możecie zapytać też na wizycie jakie bóle powinny być niepokojące
Niestety kolorowo nie będzieMama_Zuzia, Mama_Staszka lubią tę wiadomość
-
Dokładnie, tak jak Wam pisałam przy wejściu w nowy trymestr- kończą się jedna objawy w takim nasileniu jak były i zaczynaja się inne- ciąża to duży wysiłek dla organizmu i ciało kobiety wtedy przechodzi bardzo dużo zmian zarówno hormonalnych jak i widocznych- nie ma zmiłuj. Później będzie nas za to spojenie bolało, bo więzadła będą się luzować żeby przygotować nas na poród, duży brzuszek będzie uniemożliwiał pomalowanie sobie paznokci u nóg, będziemy sapać i dyszec jakbyśmy maraton przebiegły- ale tak już jest. Dopóki nie dzieje się coś naprawdę złego- a wtedy bólu nie można pomylić z rozciąganiem itp to cieszcie się tymi objawami które są bo zaraz przyjdą inne- tak jak chociażby nieszczęsna zgaga która potrafi zatruć życie na równo 😂
Lubieswieczki, Mańka lubią tę wiadomość
-
Mama Zuzi dokładnie. Ciąża to piękny ale bolesny czas
i może być nawet przyjemny jak nie będziemy wsłuchać się w każde uklocie
Alex, zazdroszczę, my od początku roku sex mieliśmy dwa razy. Bo ciagle bylam związana z toaleta, a jak już zrobiło się lepiej to mamy zakaz:/ i spotkania z ciężarnymi koleżankami też. Ja tu u siebie nie mam nikogo, ani rodziny nic. Jedna koleżanka jest w ciąży ale dopiero początek i jeszcze pracuje. Więc zanim N wróci z pracy to kwitne sama w domu... Mogę sobie pójść na zakupy co najwyżej.
Zobaczymy co się dowiem na następnej wizycie. Pewnie dalej będzie zakaz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2019, 14:49
-
Mama_Zuzia ma 100% racji
w 1 trymestrze mówiłam sobie, że jak tylko te nudności przejdą i bóle brzucha i dotrwam do 15 tyg to już nie będę się martwić niczym. przyszedł 2 trymestr to od twardnień się zaczęło po kłucia i takie tam i znowu jazda. jak mnie lekarz do porządku doprowadził i nakazał w końcu zacząć cieszyć się ciążą to poszłam po rozum do głowy. dolegać nam coś będzie do samego końca i trzeba chyba przestać myśleć tak bardzo i cieszyć się, że dziecię w drodze
-
Kochane, ja takie cuś dzisiaj przeczytałam:
"Począwszy od 18-20 tygodnia ciąży macica zaczyna "się stawiać" - twardnieć i napinać. Za tym określeniem kryją się tzw. fale Alvareza lub skurcze Braxtona Hicksa. Mięsień macicy napina się od czasu do czasu, lecz nie prowadzi to do rozwierania szyjki. Skurcze te nie są bolesne. Niektóre kobiety odczuwają je bardzo wyraźnie, inne tylko wtedy, gdy położą rękę na brzuchu (w czasie skurczu brzuch tężeje). "Stawianie się" macicy to naturalna gimnastyka przygotowująca ją do porodu."
także powoli pierwsza połowa już za nami i macica o tym wiemagda.g85 lubi tę wiadomość
-
Dokładnie dziewczyny. Ciąża to czas bardzo szczególny, w organizmie dzieje się prawdziwa rewolucja, ale spokojna mama to szczęśliwe dziecko. Tym zamartwianiem się nie pomożemy ani jemu ani sobie. Ja odkąd weszłam w drugi trymestr, badania prenatalne wyszły dobrze jestem spokojna. Też czuję więzadła, tu mnie kłuje, tam strzyknie.. Ale póki nie ma nieznośnego bólu, póki nie krwawię to wiem, że wszystko jest dobrze. Trochę optymizmu dziewczyny
-
Inka90 wrote:Dokładnie dziewczyny. Ciąża to czas bardzo szczególny, w organizmie dzieje się prawdziwa rewolucja, ale spokojna mama to szczęśliwe dziecko. Tym zamartwianiem się nie pomożemy ani jemu ani sobie. Ja odkąd weszłam w drugi trymestr, badania prenatalne wyszły dobrze jestem spokojna. Też czuję więzadła, tu mnie kłuje, tam strzyknie.. Ale póki nie ma nieznośnego bólu, póki nie krwawię to wiem, że wszystko jest dobrze. Trochę optymizmu dziewczyny
Optymizm optymizmem, ale ciężko go zachować gdy ma się za sobą poronienia i obumarłe ciąże.
A forum słuzy wlaśnie m.in. rozwianiu wątpliwości, jeśli ktoś je ma.
Cieszę się, że jesteś spokojna, ale na przykład ja nie będę chyba az nie urodzę.
I nic na to nie poradzę. -
Pom-pon wrote:Optymizm optymizmem, ale ciężko go zachować gdy ma się za sobą poronienia i obumarłe ciąże.
A forum słuzy wlaśnie m.in. rozwianiu wątpliwości, jeśli ktoś je ma.
Cieszę się, że jesteś spokojna, ale na przykład ja nie będę chyba az nie urodzę.
I nic na to nie poradzę.
Pom-pon, wiadomo, ze wiele z nas ma za sobą bardzo przykre doświadczenia. W takim przypadku ciąża będzie czasem niepokoju i jest to naturalne. Nikt nie zabrania mieć wątpliwości ani pytań, normalnie na nie tu odpowiadamy w miarę naszej wiedzy. Ja np tylko pisałam o tym, ze objawy zmieniają się i jest to naturalne- nie będziemy się czuły jak przed ciąża, bo jednak rośnie w nas nowe życie- za niedługo czeka nas już połowa ciąży i wszystko się w organizmie zmienia żeby temu podołać. To nie jest łatwy czas dla organizmu, ale nie każde objawy świadczą o czymś złym