Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama_Zuzia wrote:No kochana, cóż ja Ci mogę powiedzieć :p chodzenie z dużym brzuchem latem to jest kosmos, ALE to wszystko zależy:
- od tego jak gorąco będzie
- od tego jak duży brzuch będziesz mieć
- co zamierzasz tu robić- sadze ze maratonów nie będziesz biegać?:p
- od tego czy masz predyspozycje do puchnięcia
Także dopóki się nie przekonasz to nie będziesz wiedzieć. Na pewno pod koniec czerwca nie będziesz miała jeszcze tak gigantycznego brzucha
I właśnie taka odpowiedź była mi potrzebnaDzięki piękne.
PS. Żaden ze mnie maratończyk -
Oleczka94 wrote:Kochane czy ktoras z was ma kolczyk w pepku?
Co z nim robicie, wyciagacie?
Ja nosiłam do połowy pierwszej ciąży i radzę Ci go jak najszybciej wyjąc szczerze powiedziawszy. Ja zrobiłam to za późno i dwa rozstępy mi się zrobiły przy przekluciu
Mama Staszka- ja miałam wklęsły mimo ogromnego brzucha hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 13:44
-
W pierwszej nie chodziłam na szkołę rodze ia bo leżałam plackiem ze skrócona szyjka. Teraz też nie pójdziemy bo wiemy przecież co i jak. Mój mąż ze mną nie rodzil i ja się cieszę i tak też mi.lekarka powiedziała że przyda się do zajmowania dzieckiem zaraz po urodzeniu a nie żeby jeszcze jego ratowac:p ostatecznie miałam cc i on pierwszy malutka zobaczył i głaskał
-
Mama_Zuzia wrote:Ja nosiłam do połowy pierwszej ciąży i radzę Ci go jak najszybciej wyjąc szczerze powiedziawszy. Ja zrobiłam to za późno i dwa rozstępy mi się zrobiły przy przekluciu
Mama Staszka- ja miałam wklęsły mimo ogromnego brzucha haha
Łoo... To prawie niemożliwe -
Gomerka, Ty się tak nie denerwuj, jak zobaczysz jakieś sweetasne ciuszki to kup. Ciuszków nigdy za wiele. Zawsze możesz kupić rozmiar większy to i tak się przyda. Wielu i tak się noe zdąży założyć, będziesz miała dla kolejnego bąbla.
A co do mężów przy porodzie to mój był ze mną na Cc i to było super. Szkoła rodzenia tez się jemu przydała bardziej niż mi ale ogólnie polecam jak ktoś nie ma malutkiego siostrzeńca czy kogos przy kim trochę podpatrzył. No i jak jest w szpitalu to zawsze można się czegoś dowiedzieć o porodzie i pobycie.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
Przedstawiam wam moją ukochaną i upragnioną córeczkę
Może wieczorem będę miała jakieś wyraźniejsze zdjecie, bo z rana to jedyne reszta z częściami ciała
Trzymam kciuki za resztę wizyt i czekamy na wieści
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/2b4ce8f9d545.jpgaannkka, Lesnasarenka, VianEthel2, Jusi 28, Ann.., Mama_Zuzia, miczitanka, monkle, k878, Mader, Dori777 lubią tę wiadomość
-
Co do szkoły rodzenia to u mnie od 26 tc się zaczyna i ja się wybieram a mąż póki co bardzo oporny ale myślę, ze go namówię
czasami faceci mają dziene myślenie i inne podejście do tematu. Chociaż mój dzisiaj po porannej wizycie bardzo szcześliwy, twierdzi że wiedział, że to będzie córka
nawet byliśmy w smyku i wybrał pluszaka dla swójej córci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 14:09
k878 lubi tę wiadomość
-
U mnie nie udało się potwierdzić chłopaka bo wcale nie chciał współpracować. Ale rośnie dobrze. Podobno mam super długą szyjkę macicy a to dobrze ale pani doktor powiedziała że to właśnie tą szyjkę czuję w trakcie przytulanek z mężem... Powiedziała że jak najbardziej przytulać się możemy no ale jak czuję że coś mnie w środku uwiera to się odechciewa. Chyba trzeba przestudiować kamasutrę i poszukać chociaż jednej wygodnej pozycji
pola0909, Ann.., Agusia_pia lubią tę wiadomość
-
My chodzilismy przy córce do szkoły rodzenia, ale takiej konkretnej, oddzielnie teoria, oddzielnie ćwiczenia raz w tygodniu przez 2 miesiace chyba. Ogólnie teoria to można samej ogarnąć, natomiast ćwiczenia były przydatne. Od cwieczen oddechu przy porodzie, przez masaże (mąż się uczył)jak robić w trakcie skurczy, po przewijanie i pierwsza pomoc maluszkowi. Teraz nie mamy na to czasu,ale jeśli ktoś się zastanawia, to na pewno nie zaszkodzi isc 😊
pola0909, VianEthel2 lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ja juz po wizycie usg dzisiaj nie bylo tylko sluchanie tętna no i badania moczu cukru. Musze brac leki bo mam początki anemi i mam zakaz pracy do końca ciąży bylam u pracodawcy odrazu byl wściekły strasznie ale cóż zdrowie moje i dziecka ważniejsze. Nawet do widzenia nie powiedział. W DE przy tym zakazie musza mi 100% wyplaty płacić w tym problem miał.
Szkoda troszke bo płeć bym chciala poznac no ale trudno musze poczekac do następnej wizyty jeszcze kolejna 07.05
Pzdr... -
Ja chodziłam do szkoły rodzenia sama byłam 4 razy akurat nie trafiłam na naukę parcia wiec mnie położna w trakcie porodu nauczyła w 3 sekundy
ale chodziłam że względu na próbki darmowe
mój był przy porodzie ale bardziej był zainteresowany jak młoda wychodzi niż mną 😆
-
Jusi olej szefa. I tak nie zrozumie a szkoda Twoich nerwow. Ciekawe co by powiedział jakby podczas pracy coś się stało. Pewnie że dlaczego do pracy przychodzisz... niecierpie takich.
Jusi 28 lubi tę wiadomość
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Jusi,
szefem się w ogóle nie przejmuj, akurat jego opinia jet najmniej ważna. To Twoje prawo iść na zwolnienie, a firma się nie zawali. Natomiast jakby się coś stało to ewentualnie Ci powie "przykro mi". To nie jego dziecko i nie jego życie.
Jusi 28, Sylwiu lubią tę wiadomość
-
Dokładnie, dokładnie dziewczynki święta racja. Ja wiem, że to trudne, ale czasem po prostu trzeba być egoistą i pomyśleć o sobie. Co jest dla nas najważniejsze w życiu. Teraz się tym przejmujemy, fakt, to nie są miłe sytuację, ale lada moment nie będzie to miało już większego znaczenia. Wszystkim się nie dogodzi. Choćbyś była nie wiem jak dobrym pracownikiem to i tak nierzadko nic nie daje.
Jusi 28 lubi tę wiadomość
08.2018 - 6tc poronienie chybione
08.2019 - ur. Joanna (córka)
-
z pracą tak to jest, jak pracujesz, jesteś dyspozycyjna nikt Ci medalu nie da ale jak tylko zaniemożesz i idziesz na l4 czy to ciążowe czy chorobowe to już wielkie ALE. dobrze że mój szef ok się okazał i jak poszłam na pierwsze l4 w ciąży było ok. z drugiej się też ucieszył
co do lata w ciąży, mnie przeraża ten fakt, chociaż jak chodziłam z synem też pod koniec byłam już duża opuchnięta a to był marzec więc ubrania ciepłe nie pomagały. teraz mnie przeraża bo mam więcej kg na starcie i obawiam się jak to dalej będzie. teraz jestem u rodziców to sobie trochę dogadzam, ale jutro wracam do domu i zaczynam zupowy detoks do świątJusi 28, Lenka82 lubią tę wiadomość