Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Od kilku dni moja macica coraz częściej "trenuje",skurcze nie są ani bolesne ani długie ale wydaje mi się że to przez to że lekarz zmniejszył mi dawkę luteiny dopochwowej. Wizyta dopiero 4 czerwca ale jak tak dalej będzie to chyba pójdę do niego wcześniej albo zadzwonię do niego porozmawiać o tym. Biorę magnez codziennie 6 tabletek magneb6 ale może czas kupić coś o większej dawce... ni sama nie wiem...
-
Cześć
Troszkę mnie tu nie było, ale ostatnio miałam zabiegane dni. Dziś byłam na wizycie u ginekologa, dostałam skierowanie do szpitala - szyjka bardzo miękka (nie wiem, czy się skraca, bo nie miałam usg). Do tego mam bóle brzucha i krzyża, częste twardnienia. A biorę od dawna 3x dziennie lutein, biorę magnez... Więc trochę się obawiam. Może macie jakieś doświadczenia w takich kwestiach? Dopiero wieczorem tam pojadę (czekam na męża), ale stresuję się troszkę.
-
Dzięki, dzisiaj już jest lepiej. Lekarka nic dodatkowo nie sprawdzała, bo to była taka "wizyta w kanciapie i ona tylko rzuciła hasło, żeby na teraz się oszczędzać, pić wodę itp. a za te kilka dni dokładnie wszystko sprawdzić, bo na połówkowe idę do gościa, który ma ekstra sprzęt... Jak kolwiek to nie brzmi, że gość ma ekstra sprzęt 😂
Za mojego ojca chrzestnego wskoczyłabym w ogień, zawsze przy mnie był i to jest głównie moje wspomnienie z dzieciństwa- on po prostu był. To nie te czasy, gdzie dzieciakom dawalo się wyszukane prezenty, ale najważniejsze dla nas było, że zawsze mogliśmy z rodzeństwem na niego liczyć. Przyjeżdżał na każde urodziny, dzień dziecka, Mikołaja, ale bywał też na przedstawieniach szkolnych, na meczach mojego brata. Gdy któreś z nas wylądowało w szpitalu on był. Nie pamiętam jego prezentów, ale pamiętam, jak z bratem nie mogliśmy się doczekać, że wujek z ciocią do nas przyjadą i klocilismy się, które z nas pierwsze się będzie z nimi witać. Gdy byłam nastolatką nieraz rezygnowałam z spotkań z koleżankami, bo wolałam pobyć z chrzestnym. On zawsze mnie rozumiał, nawet gdy z rodzicami nie mogłam dojść do ładu. A dodam, że wujek miał nie tyle swoje dzieci, co już wnuki i potrafił, to wszystko pogodzić. 🙂
Dlatego, gdy sama zostałam chrzestną obiecałam sobie, że mój "syn" dostanie po prostu mnie, tak jak ja dostałam obecność wujka i cioci. Staram się przyjeżdżać jak najczęściej, wiem o wszystkich przedstawieniach i chociaż nie zawsze dam radę być, to mam całą masę zdjęć i jestem mega dumna. Jestem też na każde urodziny, dni dziecka, czasami idziemy na zwykły spacer, do kina, ale nigdy nie kupuje wyszukanych prezentów- bo mnie po prostu nie stać 😁 Na szczęście dziadek ma fioła na tym punkcie i te prezenty za miliony kupuje on sam. Poza tym rodzice "moich" dzieciaków są na prawdę super i ich podejście w temacie jest bardzo zdrowe.Aster4n, Pom-pon, cytrynówka, klopsik, marchev lubią tę wiadomość
-
Axie a nie masz możliwości pojechać samej i żeby mąż dojechał? Na izbie pewnie będziesz czekać ze 3 godziny...
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
Witam się w ten obleśny dzień.
Ciągle siedzę w piżamie i szlafroku. Brak mocy totalny.
MIałam po połowkowym ruszyć z jakimiś zakupami, ale... nie chce mi się, serio.
Za tydzień z moją mama jadę na jakieś szybkie zakupy stacjonarnie to może coś złowię.
Za to z ciążowych rzeczy zakupiłam w Lidlu on line koszulkę dla siebie za szalone 19,90. Nie wiem kiedy ją założę, bo jest na ramiączkach
Muszę obudzić psa to chociaż na spacer wyjdę.
Miłego! -
magda.g85 wrote:witajcie. nie było mnie kilka dni.
niezbyt dobrze się czuję ostatnio. nie dość, że ta pogoda dobija to jeszcze tak mnie ostatnio kłuje w dole brzucha przy zmianie pozycji, pachwiny bolą, nie mogę się wyprostować. chyba to przez te więzadła. dziś na szczęście lepiej. może macie takie objawy? mam nadzieję, że to nic poważnego-wizyta we wtorek, chyba jakoś wytrzymam.
czekam na wynik glukozy na czczo-jeśli będzie ok to w piątek idę na glukozę z obciążeniem. nie wiem jak ja to wypiję
moje dziecię także się rozpycha. dziwne pozycje przyjmuje-ostatnio się chyba poziomo ułożył, bo czułam kopniaki jednocześnie z lewej i prawej strony brzuchaa dziś pierwszy z raz poczułam boksowanie nad pępkiem
Vian trzymam kciuki-rzeczywiście już bliżej, założą szef i będzie wszystko dobrze
wszystkim wizytującym życzę powodzenia
Ja wlasnie tak mam . A dzis to wogole apogeum caly dzien leżę . Do tego.krzyże jak axie 92 . Mala baraszkuje ale mam obawy nie wiem czy noe wybrac sie na izbę . Moja gin ma da konca tug urlop ... Wiec nawet sie z nia nie skontaktuje . Czekam na męża o 14 bedzie i zobaczymy.
14.07.2014 - Adaś Nasze Szczęście :*
1.09.2019 - termin randki z naszym drugim szczesciem -
axie92 wrote:Cześć
Troszkę mnie tu nie było, ale ostatnio miałam zabiegane dni. Dziś byłam na wizycie u ginekologa, dostałam skierowanie do szpitala - szyjka bardzo miękka (nie wiem, czy się skraca, bo nie miałam usg). Do tego mam bóle brzucha i krzyża, częste twardnienia. A biorę od dawna 3x dziennie lutein, biorę magnez... Więc trochę się obawiam. Może macie jakieś doświadczenia w takich kwestiach? Dopiero wieczorem tam pojadę (czekam na męża), ale stresuję się troszkę.
-
Witajcie kochane, normalnie prawie miesiąc mnie tutaj nie było
tak mnie pochłoną remont, że szok
wczoraj byłam na wizycie niestety na zwykłym usg zamiast połówkowego ponieważ lekarz coś pomylił w skierowaniu i wyszlo jak wyszło także mam nadzieje że jeszcze w tym lub w przyszlym tygodniu uda się zrobić połówkowe, czekam na ustalenie wizyty
Pobieżnie przeczytałam posty za co przepraszam.
Vian współczuje przez co musiałaś przejść, oby było już stabilnie
Co do wizyty wkońcu dzidzia pokazała się nam w pełnej okazałości, na pierwszym genetycznym dr obstawiał tylko 60% na chłopca tym razem okazało się że będzie dziewuszkaco prawda sterczała jakaś mała antenka ale lekarz mówi że to być może powiększona łechtaczka no bo w tym tygodniu to siusiak powinien być już o wiele bardziej widoczny
także córcia waży 360g już
AdasiowaMama, axie92, kark zakamuflowany na maksa, cytrynówka, Karmazynova lubią tę wiadomość
[*] Kornelka - 01.09.2019 r. (36tc) ❤️
Zosia 🥰 - 20.06.2020 r. (36tc) -
VianEthel2 wrote:Axie a nie masz możliwości pojechać samej i żeby mąż dojechał? Na izbie pewnie będziesz czekać ze 3 godziny...
Niestety ten szpital do którego mam jechać jest tak daleko, że wolę poczekać na męża, żeby samochodem tam pojechać. Do tej pory czekałam maksymalnie 30 minut, ale to w innym, znacznie mniejszym szpitalu...
-
Kaska wrote:Ja mam miękką i skróconą i nakaz leżenia. Czemu lekarz nie zrobił USG??? Czemu nie zmierzył szyjki? Szyjka może być miękka od 3 trymestru ale nie pamiętam od którego tyg. Dostaniesz leki rozkurczowe skoro masz skurcze i luteina i magnez nie działa. Do tego nakaz leżenia i może szew lub pessar jeżeli jest krótka. A mówił coś o rozwarciu??
Niestety moja lekarka nie ma w gabinecie sprzętu do usg. Szyjka jest zamknięta, całe szczęście. Ale brzuch strasznie twardy i bolesny.
A leżysz w domu, tak? Nie musisz w szpitalu?
-
Vian, trzymaj się w tym szpitalu, Axie, nie wymiękaj!!!
Co do prezentów na chrzest to chrzestny naszej córki kupił... pudło klocków, którego jeszcze nie itworzylismy bo są dla starszego dziecka. Chrzestna dała złoty łańcuszek i jakieś ciuszki, dziadkowie poszaleli z kasą, która zamierzamy jej jakos odkładać.
generalnie jestem za tym zeby takie imprezy odbywały się bez prezentów. Drobiazg wystarczy.
I bardzo polecam bazę do fotelika, ja bym się bała ze pasem tego dobrze nie przypnę. Wystarczy trochę krzywo fotelik postawić i przy kraksie wylatuje w kosmos. Teraz na bazie mamy drugi fotelik tyłem i tak zamierzamy wozić mała ile się da bo tyłem jest bezpieczniej.Córeczka 12.2017
Córeczka 08.2019 -
K878 byś przyjechała 😉
Axie ja czekałam z 20 minut i tylko dlatego, że z karetki. Normalnie babeczki siedzą po 3 godziny.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
VianEthel2 wrote:K878 byś przyjechała 😉
Axie ja czekałam z 20 minut i tylko dlatego, że z karetki. Normalnie babeczki siedzą po 3 godziny.
ojej, a to jakiś duży szpital? Ja się wybieram do Matki Polski w Łodzi, podejrzewam ze będę sporo czasu czekała...
-
Axie szczerze to nie wiem, bo nie znam Warszawskich szpitali. To jest szpital im. Orłowskiego na ul.Czerniakowskiej. Myślę, że dość spory.
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
axie92 wrote:Niestety moja lekarka nie ma w gabinecie sprzętu do usg. Szyjka jest zamknięta, całe szczęście. Ale brzuch strasznie twardy i bolesny.
A leżysz w domu, tak? Nie musisz w szpitalu? -
Kaska to ile ma Twoja szyjka, ze pozwolili Ci w domu leżeć? Jak często kontolujesz?
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
axie92 wrote:ojej, a to jakiś duży szpital? Ja się wybieram do Matki Polski w Łodzi, podejrzewam ze będę sporo czasu czekała...
Axie, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Daj znać jakie masz odczucia co do Matki Polki. Rozważam ją jako szpital na poród.
Jeszcze raz trzymam kciuki!synuś
28.12 (16dpo):HCG- 244,34 mUl/ml
31.12 (19dpo):HCG- 1136,46 mUl/ml
02.01 (21dpo):HCG- 2656,97 mUl/ml -
Ano wrote:
cześć dziewczyny kto dziś wizytuje
ja mam o 15 :d !!!
ciekawe ile ta dzidzia urosła
Vian trzymaj się ! Wylezysz się za wszytkie czasy 😜
Ano ja też na 15tą
Odwiozłam synka do żłobka, wróciłam do domu zjeść śniadanie, zjadłam...i poszłam spać na 3 godziny
Dzisiaj tzw.Zimna Zośka, liczę że zgodnie z tymi wszystkimi powiedzonkami od jutra będzie już piękna wiosna do cholery! No ilez można w kurtce i kaloszach chodzićMila lubi tę wiadomość