Wrzesień 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
animka899 wrote:Kaska-no właśnie ja nigdy nie miałam.... Od kilku dni bolało mnie gardło a dzisiaj mi się co chwilę pojawiają pęcherzyki.... Lekarka powiedziała że ma tym etapie to już nie jest groźne dla dziecka.
A córeczka też ma? No najważniejsze, że dziecku w brzuchu nic nie grozi. To teraz jesteście uziemieni na 2 tygodniei weź coś później na odporność bo mocno spada po ospie. Cytryna, miód bo co tu więcej można. Czymś to masz smarować?
-
Hej dziewczyny, odniosę się tylko do Vian póki co- kochana trzymam za Was bardzo mocne kciuki i jestem pewna ze maluszek sobie poradzi. Czemu nie chcą jeszcze chwile poczekać? Tętno spada?
-
Vian - matucheńko
ogromne kciuki!!!!!!! Chociaż też przyłączam się do pytania, czemu nie czekają..??
Karmazynowa - jak to on - byle coś widział i do przodu :p
Animka - dobrze, że to już taki etap że dziecku w brzuszku nic nie grozi? A jak starsza córka się czuję?Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku. -
Boże, Vian, przykro mi bardzo. Dawaj znać co u Was, niech mała będzie silna!
Animka, dobrze że dopiero teraz to zlapalas, szczęście w niessczesciu.
Monkle- umarłam. Ten królik jak z koszmarupokaż za to dziergane sweterki
ja dzisiaj odbieram od babci kocyki
Agucha, rozumiem Cię. My na początku ciąży mieliśmy niepewna sytuację co z pracą mojego męża i też się czułam zagrożona. Na szczęście jak ktoś już pisał, rynek pracy jest teraz łaskawy dla pracownika, więc na pewno znajdzie coś szybko i jeszcze lepiej na tym wyjdzie. Będzie dobrze.
Moje psiecko obudziło nas dzisiaj o 6zawsze tak reaguje pierwszej nocy poza domem. Na szczęście mąż go zabrał na bieganie, a ja dospalam jeszcze do 9
korzystam póki mogę.
K878 dobrze że wszystko okazało się ok.
Miłego dnia dziewczyny! -
Jestem załamana Vian Twoja wiadomością...ehh, wierzę, że wszystko będzie dobrze i mam nadzieję, że jednak uda się córcie przetrzymać jeszcze parę dni/tygodni w brzuszku.
Trzymam mooooocno kciuki za Was! Bądź dzielna!Zakochałam się w kimś, kogo jeszcze nie spotkałam ... Mikołaj:)
-
Vian trzymaj sie kochana i kciuki za maluszka :*
My bylismy wczoraj na weselu ale tylko siedzielismy. Nadal sie boje o to rozejscie. Wczoraj wcale malego nie nosilam i duzo siedzialam. Teraz tez leze z nogami na poduszkach bo spuchly. Jade w srode do mamy. Wezmie sobie wolne i zajmie sie synkiem. Aby tylko dalej nie postepowalo to rozejscie i maluszek jak najdluzej byl w brzuszku u mnie.k878, cytrynówka lubią tę wiadomość
-
Mama_Zuzia wrote:Matko siedzę jak ja szpilkach i odświeżam forum non stop..
Ja mam podobnie chociaż mam świadomość że nawet jeśli Basię wzięli na stół chwilę po tym jak nam napisała to miną godziny zanim coś nam da znać, ale to silniejsze ode mnie..Tomuś 06.12.2017r, 37t6d, 2400g szczęścia, SN.
Bartuś 08.09.2019r, 38t2d, 3430g szczęścia, SN.
12.2016 [*] pamiętam Aniołku.